Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Przyczółek Czerniakowski 1944, Sz. Nowak
     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 6/01/2012, 19:09 Quote Post

1. Czy państwa znaja w ogóle postawę "życzliwości" bądź "nieżyczliwości"?
2. Jakież to "Niemcy" były 200 lat temu...? biggrin.gif tongue.gif
 
Post #31

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 6/01/2012, 19:20 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 6/01/2012, 19:09)
1. Czy państwa znaja w ogóle postawę "życzliwości" bądź "nieżyczliwości"?
2. Jakież to "Niemcy" były 200 lat temu...? biggrin.gif tongue.gif
*


1.Jasne, możemy się zakopać w technikaliach, definicjach, dosłownościach. itd...
2. Te, które nas pomogły "rozebrać"- fryderycjańskie Prusy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 6/01/2012, 19:24 Quote Post

Skoro autor książki czuł się na siłach zabierać głos w sprawie polskiej (współczesnej) dyplomacji - to może również czuje się na siłach aby zaproponować jej idealny model? Jakoś tak przypadek sprawił, iż nie leżymy między Finlandią a Norwegią - no cóż pech. Ale stwierdzenie, że nasi sąsiedzi realizowali (albo nawet realizują) swoje interesy naszym kosztem to trochę odkrywanie Ameryki...

Przyznaję jednak, iż wynurzenia autora o Tusku, Kaczyńskim i niedobrych sąsiadach miały w sumie niewielki wpływ na mój odbiór książki - książki moim zdaniem udanej i wciągającej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 7/01/2012, 0:33 Quote Post

QUOTE("emigrant")
1.Jasne, możemy się zakopać w technikaliach, definicjach, dosłownościach. itd...

Bzdura - wystarczy napisac po prostu "interesy". I wszystko w tym temacie.
Pisanie o "życzliwości" to kompletnie absurdalne wplatanie moralności w politykę - skąd to się w Polsce wzięło nie mam pojęcia, ale to jest jeden z naszych największych problemów ostatnich ~250 lat.

QUOTE
2. Te, które nas pomogły "rozebrać"- fryderycjańskie Prusy.

Tja... a pozostałych "Niemiec" jakoś nie zauważasz? I nie widzisz, ze miały zupelnie inne problemy?
Nb. nie byłoby żadnego "rozbierania" gdyby nie kompletny brak NASZEGO działania kilkadziesiąt lat wcześniej.
 
Post #34

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/01/2012, 0:51 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 7/01/2012, 0:33)
QUOTE("emigrant")
1.Jasne, możemy się zakopać w technikaliach, definicjach, dosłownościach. itd...

Bzdura - wystarczy napisac po prostu "interesy". I wszystko w tym temacie.
Pisanie o "życzliwości" to kompletnie absurdalne wplatanie moralności w politykę - skąd to się w Polsce wzięło nie mam pojęcia, ale to jest jeden z naszych największych problemów ostatnich ~250 lat.
Święta racja. Interesy to lepsze słowo. Zastąp nimi w mojej wypowiedzi "akty życzliwości i nieżyczliwości", które było wyjątkowo niefortunnie użyte, "zbieżnością i rozbieżnością interesów". Lepiej?

QUOTE
Tja... a pozostałych "Niemiec" jakoś nie zauważasz? I nie widzisz, ze miały zupelnie inne problemy?
Nb. nie byłoby żadnego "rozbierania" gdyby nie kompletny brak NASZEGO działania kilkadziesiąt lat wcześniej.

A co nas, jako naród obchodziła postawa Akwizgranu czy hrabstwa Abensbergu? Dla nas liczyły się Prusy i ich polityka. I to chyba one wygrały w wyścigu do cesarskiego tytułu. I cesarstwo wobec nas kontynuowało politykę Prus, nie np. hrabstwa Fryzji.
Tylko, ze to jest ot i lepiej go skończyć.

Natomiast dalej nie wiem na czym polega odwaga autora, który podobnio nie bał się napisać prawdy. I jaka to prawda?

I mam pytanie do kolegi Przemka. W recenzji napisał:
Przyczółek Czerniakowski pod pewnymi względami ma osobisty charakter i Autor we wstępie przedstawia m.in. swe poglądy na temat współczesnych stosunków politycznych w Europie, które niektórym Czytelnikom mogą się wydać nieco kontrowersyjne.
Na czym ta kontrowersja polega?
Czyżby tu chodziło o owo "niebanie" się prawdy kolegi Czworoboka Ostatniego?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 7/01/2012, 10:20 Quote Post

Emigrancie, co kolega Czworobog dokładnie miał na myśli nie wiem, bo nie mam zdolności telepatycznych, chociaż usilnie nad tym pracuję, bo sądzę, że takie rzeczy się zdarzają. smile.gif

W tekście recenzji chodziło mi naturalnie o odwołania do czasów współczesnych (Tusk, Merkel, Putin, UE)... Reszta tekstu nie miała dla mnie znamion kontrowersyjności, gdyż uważam, że Autor podszedł do tematu obiektywnie. W wielu partiach tekstu widać np. życzliwość dla szeregowych "Berlingowców", z których wielu lepszego wyboru niż służba u boku ACZ nie miało (np. byli żołnierze AK). Krytyce poddano głównie komunistów "polskich" wyższego szczebla, Stalina oraz... Brytyjczyków i Amerkanów, którzy już wcześniej po kryjomu uzgodnili strefy wpływów, zabrali 1 SBS, nie chcieli latać nad Warszawę, itp.

Ponadto Autor jednoznacznie opowiedział się za tym, że PW jak najbardziej miało sens i może też tutaj jest pies pogrzebany, bo ostatnio faktycznie można się spotkać z podejściem, że ta "samowolna" decyzja była głupia, bezsensowna, doprowadziła do zniszczenia miasta i populacji, itp... Autor zbija to m.in. argumentem, że któż mógł przewidzieć perfidię Stalina oraz - iż zainspirowało to przyszłą opozycję antykomunistyczną w PRL...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 7/01/2012, 10:25 Quote Post

QUOTE
któż mógł przewidzieć perfidię Stalina
Każdy, nie była trudna do przewidzenia, cóż to Stalina nie znali?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 7/01/2012, 10:31 Quote Post

Mikołajczyk najwyraźniej nie, co zresztą było widać w jego nieudanym wyjeździe do Moskwy... Tak samo jak część dowództwa AK w Warszawie, chociaż Autor przedstawił też opinie tych oficerów, którzy na naradach byli przeciwni wybuchowi PW. Decyzja o walce nie zapadła jednomyślnie... Niemniej PW było czymś bez precedensu i można się jednak było po Stalinie spodziewać czegoś więcej... Inna sprawa, że Berlingowcy nie poradzili sobie na Czerniakowie, przeprawiając się za wolno i czasami nie tam gdzie trzeba... A mieli w planach przerzucanie nawet T-34 z czasem. biggrin.gif Szkoda, że do tego nie doszło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 7/01/2012, 13:39 Quote Post

QUOTE("P. Benken")
Ponadto Autor jednoznacznie opowiedział się za tym, że PW jak najbardziej miało sens i może też tutaj jest pies pogrzebany, bo ostatnio faktycznie można się spotkać z podejściem, że ta "samowolna" decyzja była głupia, bezsensowna, doprowadziła do zniszczenia miasta i populacji, itp... Autor zbija to m.in. argumentem, że któż mógł przewidzieć perfidię Stalina oraz - iż zainspirowało to przyszłą opozycję antykomunistyczną w PRL...

No sorry, ale jeśli dla "zainspirowania opozycji" trzeba poświecic milionowe miasto to ja dziękuję, ale nie skorzystam.
 
Post #39

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/01/2012, 13:45 Quote Post

QUOTE(P. Benken @ 7/01/2012, 10:20)
Emigrancie, co kolega Czworobog dokładnie miał na myśli nie wiem, bo nie mam zdolności telepatycznych, chociaż usilnie nad tym pracuję, bo sądzę, że takie rzeczy się zdarzają. smile.gif
To pytanie było oczywiście do Czworoboka.

QUOTE
W tekście recenzji chodziło mi naturalnie o odwołania do czasów współczesnych (Tusk, Merkel, Putin, UE)...

A toś mnie zdziwił. Przeważnie autorzy takich monografii unikają tego typu wtrętów jak ognia....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 7/01/2012, 14:03 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 7/01/2012, 13:45)
A toś mnie zdziwił. Przeważnie autorzy takich monografii unikają tego typu wtrętów jak ognia....
*


I w sumie bardzo dobrze.
Nie wiem jaki jest sens wylewania pomyj politycznych, często bardzo, ale to bardzo subiektywnych, na pracę, która rości sobie zwykle miano rzetelnej i obiektywnej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/01/2012, 14:34 Quote Post

A jego HBek Kampinos-Jaktorów też ma takie wtręty?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 7/01/2012, 15:10 Quote Post

Wtręty w "Przyczółku..." są tylko we wstępie i zakończeniu, które to elementy pracy rządzą się nieco innymi prawami niż reszta tekstu i można by przymknąć jedno oko. wink.gif ...Zwłaszcza zakończenie winno mieć IMO osobisty charakter dla każdego autora, bo tam właśnie jest miejsce na tego typu odniesienia, jeśli już się maja pojawić.

W HB-eku nie ma takich wtętów niemal wcale. Jest wprawdzie coś o "płatnych pachołkach Rosji", ale ponieważ w tym konkretnym wypadku mówimy o polskich komunistach z ZPP, to trudno byłoby autora za to krytykować. wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/01/2012, 18:56 Quote Post

Czyli można kupować...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 7/01/2012, 19:52 Quote Post

Za całą pewnością możesz kupować. smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej