Komuniści po II WŚ mieli co do urządzenia Polski pomysłów sporo. Z tym "hasłem" o przesiedleniu (części) mieszkańców Krakowa spotkałem się u Torańskiej - pyta o to Bermana, ale ten jak przez cały wywiad kluczy, zaprzecza, udaje aniołka. W ogóle o niczym nie wiedział, niczego takiego nie pamięta, nic takiego nie było Ale coś tam musiało chyba być na rzeczy, bo wspomina o tym np Hugo Steinhaus w swoich zapiskach. Na pewno plany mieli w stosunku do innych miast polskich np do Urzędowa na Lubelszczyźnie, a to już rozbijało się o prlowski sejm.Trochę cytatów:
Lipiec stał się miesiącem lęku kołtunerii krakowskiej, która była dzień w dzień ostrzeliwana mocnymi w wyrazie artykułami w prasie popularnej, rezolucjami wieców robotniczych, akcją zapoczątkowania obław w luksusowych lokalach nocnych. [...] Drugim momentem charakteryzującym początek ofensywy lipcowej było postawienie przez naszą partię na porządku dziennym sprawy reformy mieszkaniowej i wysiedlenia z Krakowa elementów szkodliwych gospodarczo i politycznie Paczyńska: Gospodarka mieszkaniowa a polityka państwa w warunkach przekształceń ustrojowych w Polsce w latach 1945-1950 na przykładzie Krakowa: sprawozdanie krakowskiego Komitetu Wojewódzkiego PPR za lipiec 1946
wysiedlenia elementu, którego zachowanie stało się prowokacją i wyzwaniem rzuconym w twarz polskiej demokracji
To Cyrankiewicz, po znanym referendum i przecieku wyników.
bezpardonową walkę kołtunerii krakowskiej, reakcyjnemu klerowi, krakowskiemu wstecznemu mieszczaństwu, krakowskim spekulantom i sanacyjnym epigonom urzędniczego świata
To Drobner i reszta jego kolegów.
Autorem pomysłu miał być prezydent Krakowa. W tej sprawie interweniował nawet Sapieha u Bieruta w 1951 roku, więc autorem pomysłu mógł być Henryk Dobrowolski? Bo Waligóra już nie był prezydentem. Czy są na to inne dokumenty?
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)