Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Polacy i sprawa polska podczas I wojny światowej _ Udział Polaków na frontach I WS

Napisany przez: Cezar 21/12/2004, 15:18

DZiwię się, że nie był jeszcze poruszany temat udziału naszych rodaków na frontach I wojny światowej. Być może nie był to jakiś wielki czy bohaterski udział, ale tematy takie jak np. Błękitna Armia J. Hallera, czy Legiony Polskie są godne uwagi.

Zapraszam do dyskusji!

Napisany przez: Domino 21/12/2004, 22:57

Do tego należy pamiętać o czynie zbrojnym pododdziałów polskich w armiach zaborczych - vide mój post w temacie "zapomniane bitwy" o polskich pułkach w ofensywie gorlickiej. Warto też wspomnieć Legion Puławski i pułk syberyjski - mieli śmieszną oswojoną białą niedźwiedzicę imieniem Baśka, która nawet defilowała przed Marszałkiem po wojnie z bolszewią. Zadźgał ją widłami jakiś niedouczony dzban koło poligonu w Rembertowie.

Napisany przez: Kecaj 16/03/2006, 16:09


W armiach zaboryczych przed wojną było prazie 300000 żolierzy polskich , którzy byli obywatelami tych państw i obowiązywała ich służba wojskowa. W trakcie wojny liczba ta powiększyła się kilkukrotnie i osiągneła prawdopodobnie 2,9 mln.


Napisany przez: soniaczek 16/03/2006, 19:33

Polskie foramcje wojskowe w 1918r:
-utworzone w Rosji:
*I Korpus Polski (stacjonował w Mińsku)
*II Korpus Polski (stacjonował w Besarebi, w okolicach miejscowości Soroki)
*III Korpus Polski (stacjonował na Ukrainie)
*Pułk Zapasowy (stacjonował w Biełgorodzie)
*Zachodnia Dewizja Strzelecka (stacjanowała w Tambowie i w Moskwie)
-utworzone w Austrii:
*Polski Korpus Posiłkowy
-na terytorium Polski
*Polska Siła Zbrojna
-utworzone we Francji
*Armia Polska

Napisany przez: Kecaj 7/05/2006, 20:08

Planowano stworzyć jeszcze IV korpus polski, lecz za mało ochotników bylo i nic z tego nie wyszło.
Inne jednostki powstawały na kaukazie.
A poza tym to ważną rolę odgrywała POW.

Napisany przez: iglak 13/05/2006, 10:42

QUOTE(Domino @ 22/12/2004, 0:57)
Do tego należy pamiętać o czynie zbrojnym pododdziałów polskich w armiach zaborczych - vide mój post w temacie "zapomniane bitwy" o polskich pułkach w ofensywie gorlickiej. Warto też wspomnieć Legion Puławski i pułk syberyjski - mieli śmieszną oswojoną białą niedźwiedzicę imieniem Baśka, która nawet defilowała przed Marszałkiem po wojnie z bolszewią. Zadźgał ją widłami jakiś niedouczony dzban koło poligonu w Rembertowie.
*



Hehe o tej niedźwiedzicy słyzałem ae nigdy w to nie uwięże że jakiś chłopek w pojedynkę z widłami zabił niedźwiedzia.

Napisany przez: godfrydl 29/06/2006, 13:56

A czy jakieś oddziały polskie były kierowane do walk z innymi polskimi oddziałami, po przeciwnej stronie? Nie chodzi mi o Polaków wziętych w kamasze, ale o np. Legiony Polski przeciwko Legionowi Puławskiemu? (czysto przykladowo). Czy raczej nie ufano im na tyle?

Napisany przez: Kozmicki 5/07/2006, 11:27

QUOTE(godfrydl @ 29/06/2006, 15:56)
A czy jakieś oddziały polskie były kierowane do walk z innymi polskimi oddziałami, po przeciwnej stronie? Nie chodzi mi o Polaków wziętych w kamasze, ale o np. Legiony Polski przeciwko Legionowi Puławskiemu? (czysto przykladowo). Czy raczej nie ufano im na tyle?
*



O takich przypadkach wspomina Janusz Bator w "Wojnie Galicyjskiej". Chodzi tu o Polaków znajdujących się w pułkach rosyjskich i austro-węgierskich, walczących w okolicach Gorlic. Nie były jednostki "polskie" tylko regularne jednostki obu armii, w której przeważali żołnierze pochodzenia polskiego.

Napisany przez: godfrydl 5/07/2006, 11:54

No nie, właśnie chodzi mi o jednostki pod polską nazwą.

Napisany przez: Von Slavek 5/07/2006, 15:30

W armii Austro Węgierskiej bylo 6 pułków o charakterze czysto polskim a więc 13, 20, 40, 56, 57, i 90. Były także pułki mieszane gdzie Polacy służyli razem z Ukraińcami.

Napisany przez: mroczna 18/10/2006, 15:00

największym dramatem Polaków w I wojnie swiatowej było własnie to, że czesto musieli walczyc przeciwko sobie

Napisany przez: Morgan Ghost 11/08/2007, 20:36

Hehe, dopiero teraz zauważyłem ten temat. Otóż tak się składa iż mieszkam w Gorlicach - miejscowości znanej z I wojny światowej jako "operacja Gorlicka". To tutaj nastąpiło przełamanie frontu radzieckiego. Ale co tam się będę rozpisywał, poczytać o tym wydarzeniu można tutaj:
http://www.cmentarze.gorlice.net.pl/

P.S.
Jakieś szczegółowe pytania? chętnie odpowiem na PW.

Napisany przez: carantuhill 11/08/2007, 20:56

Mój pradziadek walczył w armii cesarsko - królewskiej. Najprawdopodobniej nie w żadnej formacji polskiej, ale jakieś mieszanej. Niestety zmarł w 1996 roku (urodzony w 1898), a mnie wtedy nie interesował za bardzo okres I wojny, a i pamięć pradziadka już była nie ta pomimo, że do końca się trzymał nieźle. Niestety jego mundur został wykorzystany jako źródło materiału, a medale się gdzieś zapodziały. Na pewno nie był w oddziale polskim, bo opowiadał, że nie mógł się dogadać. Z tego, co pamiętam wspominał, że był na południu, a potem przerzucili ich na wschód. Pod koniec wojny wracał już na piechotę spod Tarnopola. Może pierwotnie walczył z Serbami lub Rumunami.

Napisany przez: ahstencel 8/09/2008, 21:10

Mój ojciec opowiadał, ze jego ojciec w czasie I wojny światowej służył w wojsku rosyjskim (pobór z zaboru rosyjskiego). Ostatnio znalazłam kopię zdjęcia, na którym stoi mój dziadek wraz z dwoma innymi osobami - wszyscy w mundurach rosyjskich.

Interesuje mnie, czy mundury te zdradzają przynależność do jakiegoś konkretnego rodzaju wojska? Chciałabym prześledzić losy mojego dziadka w okresie I wojny światowej, a nie mam nic poza tym zdjęciem.

Kiedy tak przyglądam się zdjęciu widzę np. że guziki na mundurze mojego dziadka - pierwszy po lewej są inne niż na pozostałych dwóch mundurach.Czy to może mieć jakieś znaczenie? Czy guziki mogą świadczyć o randze? Wszyscy panowie mają zegarki na łańcuszkach, choć każdy nosi go w inny sposób. Nie mają żadnych nakryć głowy ani pasów. Buty też nie są widoczne. Jedynie środkowy pan ma pojedyncze lampasy na spodniach. Pan po prawej za to - mundur w ciemniejszym kolorze. Charakterystyczne są chyba te białe "golfy" pod szyją.

Przyglądając się panom zastygłym w przyjacielskiej pozie - mój dziadek otacza pana siedzącego pośrodku ramieniem, zaś pan po prawej trzyma swoją dłoń na jego ręce - i widząc w miarę pogodne twarze - mój dziadek jakby się miał zaraz uśmiechnąć - zastanawiam się kiedy mogło być wykonane to zdjęcie? Na jakim etapie działań wojennych? Czy tylko ze względu na bliskich, dla których zapewne przeznaczone było zdjęcie zachowują pogodę ducha? Otoczenie, w którym zdjęcie zrobiono, też mi niewiele mówi - budowla z tyłu co najmniej XVII wieczna, bo z wątkiem ceglanym krzyżowym, drewniane drzwi z okuciami, wysokie dosyć chyba schody. Brak jakichkolwiek emblematów na mundurach. Mój mąż mówi, że to możliwe w przypadku mundurów polowych. Czy ma rację?

Dziadek trafił w końcu do niewoli niemieckiej skąd uciekł. O tym etapie jego życia wiem tylko tyle, że przez bagna - ukrywał się wiele dni i przepłacił to zdrowiem.

Będę wdzięczna, jeśli się znajdzie ktoś, kto pomoże mi wyruszyć w tę trudną dla mnie podróż w czasie, zdradzając mi co nieco szczegółów związanych z mundurami na zdjęciu. [attachmentid=7777][attachmentid=7777]

Napisany przez: oskarxyz 25/07/2010, 10:20

SZczerze mówiąć to te mundury nie wyglądają mi na rosyjskie .Predzej kroj kieszeni podchodzi pod austryjackie.Poprawcie jeżeli się mylę

Napisany przez: pseudomiles 25/07/2010, 11:54

Mam taką hipotezę, że zdjęcie to zrobiono już w niewoli, stąd ten brak dystynkcji i różnice w ubiorze, bo pewnie do jednego obozu trafili jeńcy z różnych jednostek.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)