Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Żołnierz US Army: ekwipunek, wyposażenie, A także kwatermistrzostwo i inne służby
     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 20/11/2017, 2:20 Quote Post

QUOTE
Zestawik elegancki smile.gif.


Ten jeszcze nie jest kompletny, ale idzie do mnie takie coś:

user posted image

Czyli bardziej luksusowy zestaw Jeepak.

Warto też pamiętać, że armia USA dbała też o to, by żołnierze się nie nudzili - książki, gazety, a nawet miniaturowe szachy - to wszystko dostawali żołnierze na froncie. Były też takie zestawy:

user posted image

(tak, też taki mam)
W środku były karty do gry, kości i szachownica do warcabów.

QUOTE
Czy 3. ma włosie ze słynnego bobra, czy aż tak nie szaleli smile.gif?


Szczerze, to nie wiem, ale używałem go i wydaje mi się, że to borsuk. Tylko tutaj trzeba pamiętać, że to jest też pędzel kupiony prywatnie, bo armijne wyglądały tak:

user posted image

(też chyba borsuk)

QUOTE
W w 10. są jakieś specjalne "kieszonki"? Jest tam miejsce tylko na banknoty, cz też na bilon?


Było tego do wyboru, do koloru. Wersja parciana, skórzana, z zamkiem, na szlufki, na rzemyki... Mój wygląda tak:

user posted image

QUOTE
24. jak rozumiem to pomocnik do rozpoznawania typów?


Tak, US Army zadbała nawet o takie szczegóły. Wydawano żołnierzom też specjalne książeczki, pomagające zidentyfikować niemieckich żołnierzy.

Co do innych rzeczy osobistych. US Army wielką wagę przywiązywała do higieny, zwłaszcza w trakcie stosunku seksualnego. smile.gif Mimo, że Amerykanie nie doczekali się własnych polowych domów publicznych, jak Niemcy, to w trakcie walk we Francji rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę kampanię informacyjną, przestrzegającą przed chorobami wenerycznymi. Żołnierze otrzymywali - a jakże - regulaminowe prezerwatywy w eleganckich, metalowych pudełeczkach o wymownych kolorach:

user posted image

(tak, też takie coś mam, uważam to chyba za jeden z najcenniejszych skarbów, jakie udało mi się kupić biggrin.gif)

Kiedyś pisałem na swojej stronie na Fb na temat wyposażenia amerykańskiego. Same mundury to nie wszystko - chociaż Amerykanie byli najbogatsi ze wszystkich. Każdy żołnierz otrzymywał pięć (!) rodzajów umundurowania: wyjściowe, garnizonowe, letnie, robocze i polowe. Samych parek Amerykanie wymyślili siedemnaście (!) rodzajów - od dwustronnych parek górskich, aż po ''parkokożuchy'' dla lotników działających na Alasce. Były lekkie trampki dla żołnierzy walczących w dżungli, i kalosze na mokrą pogodę. Lotnicy na Pacyfiku dostawali kamizelki survivalowe, w kieszeniach których mieściło się wszystko, co było im potrzebne, żeby przeżyć w dżungli: kapelusz w jaskrawym kolorze, składana maczeta, zestaw wędkarski, lusterko sygnalizacyjne, racje żywnościowe i flary. Dla jednej tylko dywizji górskiej opracowano całe wyposażenie: od butów, plecaków i czapek, poprzez rakiety śnieżne, czekany i narty, a kończąc na szczotkach i wosku do nart. Kapelani mieli nawet własne składane ołtarzyki polowe.

Ale przewaga Amerykanów przejawiała się w innych rzeczach. Osobistych. Od wspomnianych zestawów do mycia i gier począwszy, poprzez słowniczki i przewodniki po dosłownie każdym miejscu, gdzie mógł się znaleźć amerykański żołnierz, a kończąc na zegarkach, okularach przeciwsłonecznych, zapalniczkach, papierośnicach i chusteczkach do nosa. Były nawet armijne zapałki i pudełka na nie. Każdy, kto przyszedł do armii, choćby jako - za przeproszeniem - gołodupiec, to armia dawała mu wszystko, czego potrzebował.

 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 20/11/2017, 10:31 Quote Post

Tego tyle, że jest to aż nieprzyzwoite wink.gif.
Chce Ci się to wszystko zbierać i kupować? Nie lepiej odtwarzać żołnierza rosyjskiego wink.gif?

Z drugiej strony, oczywiście jeśli właśnie docierało zaopatrzenie, czy żołnierz to naprawdę na sobie wszystko nosił? W sensie rozumiem oczywiście, że przykładowo we wspomnieniach raczej nikt nie będzie opowiadał o posiadaniu warcabów do rozrywki, albo prezerwatyw (Trojan faktycznie rzecz niebezpieczna wink.gif), traktując takie rzeczy albo za oczywiste, albo nie warte wzmianki, ale jak wyglądała praktyka z tm wyposażeniem.

Przykładowo czy żołnierze dysponowali tym wszystkim już w momencie wejścia USA do wojny? Czy raczej te rzeczy pojawiały się partiami, w miarę jak dostrzegano potrzebę i oczywiście udało się zaprojektować i przetestować dany typ?

 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
herbol
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 62.036

Adam Bomba
Zawód: Uczen
 
 
post 20/11/2017, 11:37 Quote Post

QUOTE
22. bromek sodu


Na uspokojenie czy w do tępienia libido? Skończyłem technikum farmaceutyczne i (nie)oficjalnie znam tylko te dwa zastosowania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 20/11/2017, 13:48 Quote Post

QUOTE
Chce Ci się to wszystko zbierać i kupować?


To są właśnie najbardziej smakowite kąski w rekonstrukcji. tongue.gif

QUOTE
Nie lepiej odtwarzać żołnierza rosyjskiego


Boże uchowaj!

QUOTE
Z drugiej strony, oczywiście jeśli właśnie docierało zaopatrzenie, czy żołnierz to naprawdę na sobie wszystko nosił? W sensie rozumiem oczywiście, że przykładowo we wspomnieniach raczej nikt nie będzie opowiadał o posiadaniu warcabów do rozrywki, albo prezerwatyw (Trojan faktycznie rzecz niebezpieczna wink.gif), traktując takie rzeczy albo za oczywiste, albo nie warte wzmianki, ale jak wyglądała praktyka z tm wyposażeniem.


Powiem tak. Regulaminy swoje, wojna swoje. Im żołnierz dalej był od przerwy w walkach, tym większa szansa, że miał mniej rzeczy ze sobą (albo miał więcej, tyle, że niekoniecznie regulaminowych rolleyes.gif). Zostawiano głównie to, co mogło się przydać, a plecaki wypychano takimi rzeczami, jak np. zapasowe pary skarpet. Mimo wszystko, rzecz do higieny osobistej zostawały, a żołnierze przy każdej wolnej chwili się golili.

QUOTE
Przykładowo czy żołnierze dysponowali tym wszystkim już w momencie wejścia USA do wojny? Czy raczej te rzeczy pojawiały się partiami, w miarę jak dostrzegano potrzebę i oczywiście udało się zaprojektować i przetestować dany typ?


Zestawy do higieny osobistej trafiały się już w I WŚ, w drugiej tylko je udoskonalano. Z kolei słowniczki i przewodniki wydano żołnierzom już przy okazji lądowania w Afryce Północnej w 1942 r. (chociaż wtedy trafiało się sporo nieregulaminowych, zamawianych w niewielkich partiach rozmówek anglo-francuskich).

QUOTE
Na uspokojenie czy w do tępienia libido?


Uspokojenie raczej. Chociaż libido też starano się hamować, np. poprzez dodawanie azotanu potasu do konserw. Co prawda chodziło o konserwację mięsa, ale saletra zmniejszała popęd seksualny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 20/11/2017, 13:49 Quote Post

Do kasacji.

Ten post był edytowany przez Andrea$: 20/11/2017, 13:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej