|
|
Urugwaj - najmniej religijny kraj ..., ... Ameryki Południowej. Dlaczego?
|
|
|
|
Jakie mogą być powody, że ten niewielki kraj w Ameryce Południowej (która raczej jest znana z wysokiego współczynnika religijności) wyróżnia się relatywnie wysokim odsetkiem osób, które określają się jako agnostycy i ateiści?
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 1/07/2018, 13:19
|
|
|
|
|
|
|
|
A skąd takie dane? Jakieś źródło?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(JanKazimierzWaza @ 30/06/2018, 21:27) A skąd takie dane? Jakieś źródło? Można zacząć od takich drobnych.
Wiki:
QUOTE Urugwaj to najbardziej zsekularyzowany kraj Ameryki Południowej, rozdział państwa i kościoła wprowadzony został w 1917 roku. Wolność wyznania jest zagwarantowana w konstytucji. 45% Urugwajczyków należy do Kościoła katolickiego (2010). Protestanci stanowią ok. 13% społeczeństwa (2010). Około 1,5% ludności należy do innych wyznań, głównie judaizmu i umbandy. 40% Urugwajczyków to bezwyznaniowcy; 17% to ateiści i agnostycy, a 23% to wierzący, ale bez przynależności konfesyjnej[16]. Obecnie obserwuje się w Urugwaju wzrost zainteresowania religiami pochodzenia afrykańskiego, wywodzącymi się z Brazylii, takimi jak macumba i umbanda.
Według danych za rok 2006 w Montevideo katolicy stanowili 43,7%, w małych miastach 48,0%, a na wsi 54,9%, przy średniej krajowej 47,1%. Protestanci stanowili 8,2% mieszkańców Montevideo, 14,0% małych miast, 10,6% mieszkańców wsi, przy średniej krajowej 11,1%. Ateiści i agnostycy stanowili 22,7% mieszkańców Montevideo, 14,3% małych miast, 10,2% mieszkańców wsi, przy średniej krajowej 17,2% https://pl.wikipedia.org/wiki/Urugwaj#Religia (w przypisach źródło tych danych)
Oraz strona turystyczna:
QUOTE Urugwaj to niewielki kraj wciśnięty pomiędzy wielkich sąsiadów: Argentynę i Brazylię. Od zawsze był liderem reform socjalnych. Inaczej niż w większości krajów południowoamerykańskich religia katolicka nie odgrywała tak znaczącej roli. Nawet tradycyjne święta mają świeckie nazwy: Boże Narodzenie to Dzień Rodziny, a Wielkanoc i Wielki Tydzień to Tydzień Podróży. https://turystyka.wp.pl/urugwaj-5-rzeczy-kt...43966003249793g
|
|
|
|
|
|
|
|
Argument z portalu katolickiego, który w ogóle do mnie nie przemawia:
CODE Rosnący w Urugwaju na początku XX wieku dobrobyt powodował, że mieszkańcy biednych wówczas państw europejskich masowo tam przybywali. Znajdowali lepsze życie, ale – odcięci od swych rodzinnych korzeni, podobnie jak kiedyś mieszkańcy hoteli robotniczych w przemysłowych miastach Polski – byli podatni na odstąpienie od wiary przodków. W pogoni za pieniądzem utracili wiarę i nie przekazali jej dzieciom. Potem, kiedy dobrobyt się skończył, o Bogu już mało kto pamiętał. https://kosciol.wiara.pl/doc/1663644.Pustynia-wiary/2
Gdyby to była prawda to nie jeden kraj Ameryk cierpiałby na podobną "przypadłość".
Tutaj z kolei padają inne argumenty:
CODE W historycznym kontekście powstania niezależności państwowej Urugwaju kryje się też moim zdaniem odpowiedź na przyczynę i skuteczność osławionej bezreligijności, z jakiej słynie ten kraj. Skoro bowiem Argentyna i Brazylia budowały swą państwowość w łączności z katolicką koroną Hiszpanii i Portugalii – wraz z administracją przychodziła więc wiara – to kraj nad La Platą od początku zaczęto tworzyć w ideologicznej opozycji do tych tendencji. Uważam, iż trzy poważne reformy społeczne zdecydowały o tym, że Urugwajczycy do dziś pozostają poganami: laicki plan edukacji skonstruowany przez José Pedro Varelę, antychrześcijańska administracja prezydenta José Batlle y Ordoñeza oraz lewicowa rewolucja o podłożu kubańsko – moskiewskim, która rządzi Urugwajem od ponad dwudziestu lat, jako efekt zwrotny, skrajne odbicie i protest wobec nadużyć dyktarury wojskowej Bordaberry‘ego. Urugwaj jest dziś naprawdę państwem masońsko – komunistycznym. Ów eksperyment sprawił, że absolutna większość mieszkańców tego kraju nie tylko nie wie nic o chrześcijaństwie ale nie wykazuje również większych przejawów zainteresowania jakimkolwiek fenomenem religijnym. Urugwajczyk to człowiek łagodny, ciepły, gadatliwy lecz absolutnie wyzerowany w życiu duchowym. Prześladowań bezpośrednich wobec chrześcijan tu nie ma. Znakomicie funkcjonuje natomiast męcząca machina antykatolickiej biurokracji, dobrze nam znana rodem z komunizmu, która opóźnia, utrudnia lub skutecznie marginalizuje wszelkie działania Kościoła katolickiego.
W instytucjach publicznych, od czasów wspomnianej już reformy Vareli, nie wolno wspominać o Bogu. W praktyce oznacza to w edukacji przekaz zupełnie antychrześcjańskich wartości. Nie brakuje też jawnych akcentów antyklerykalnych. W Urugwaju Bóg został konstytucyjnie zakazany. Kiedy niedawno szefowie sztabu armii urugwajskiej, sympatyzujący z prawicą, podczas jednego ze świąt narodowych, poprosili kardynała z Montevideo o odprawienie Mszy Świętej i sami brali w Niej aktywny udział, wpływowa grupa urugwajskich parlamentarzystów zarządała dymisji generałów – zdaniem deputowanych bowiem doszło tego dnia i w ten sposób do złamania obowiązującej w kraju konstyucji. Ustawa zasadnicza Urugwaju nade wszystko bowiem ma zapewnić państwu jego laickość i bezwyznaniowość. Kiedy następnie kardynał Sturla, od kilku lat organizujący wzdłuż turystycznego wybrzeża w Montevideo, wielotysięczną procesję różańcową chrześcijańskich rodzin, zwrócił się do burmistrza miasta o zgodę na ustawienie w tym miejscu figury Matki Bożej, parlament znów krzyczał wiele, gorzkich słów o łamaniu urugwajskiej konstytucji. Obszar katolickiej duchowości musi być programowo przemilczany, dlatego pierwszym wrażeniem w Urugwaju jest odczuwanie świata bez duszy - świata symboli publicznych zredukowanych do chłodnej, kamiennej, przemijającej rzeczywistości doczesnej. W pierwszym kontakcie można mieć bardzo potoczne wrażenie, iż ten kraj nie ma ducha, jego architektura, rzeźby i ozdoby – z mniejszym lub większym sukcesem artystycznym – siłowo nawiązują do kultur typowo przedchrześcijańskich.
http://www.misje.pl/aktualnosci/wiesci-z-m...ty-dla-urugwaju
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 1/07/2018, 8:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Zatem myślę, że Koledzy wysoki i ChochlikTW wskazali źródła, w których znajduje się wystarczająca odpowiedź na postawione pytanie. Szczególnie ten ostatni artykuł ciekawy. Skoro prawo i edukacja walczą z religią to wychowanie od dziecka odcina młodych ludzi od Boga
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie ile w ostatnim artykule jest prawdy i na ile jest on obiektywny.
José Pedro Varelę żył w XIX wieku, a jego reforma polegała na upowszechnieniu, laickości szkoły oraz darmowego dostępu do edukacji. Zgodnie z jego założeniem religia nie miała być nauczana w szkole. Za google tłumaczem z tej strony - http://elescolar.com.uy/a-estudiar/jose-pe...orma-educativa/ W tym przypadku - antychrześcijańska administracja prezydenta José Batlle y Ordoñeza - ciężko jest mi coś powiedzieć i znaleźć, ale ów prezydent rządził na przełomie XIX i XX wieku.
Dwie osoby, które miały się przyczynić do spadku żyły odpowiednio w XIX i na przełomie XIX i XX wieku... Mamy XXI, a więc minęło prawie 100 lat i ciężko jest uznać, że aż takie "piętno" ich reformy odcisnęły na kolejnych pokoleniach Urugwajczyków. Bo jakby nie patrzeć największy wpływ na kolejne pokolenia mają rodzice, a nie to, czy uczysz się religii w szkole, czy w kościele.
CODE lewicowa rewolucja o podłożu kubańsko – moskiewskim, która rządzi Urugwajem od ponad dwudziestu lat, jako efekt zwrotny, skrajne odbicie i protest wobec nadużyć dyktarury wojskowej Bordaberry‘ego. Urugwaj jest dziś naprawdę państwem masońsko – komunistycznym
Tutaj ma zapewne na myśli - Partię Colorado założoną w XIX wieku i czy przejęcie przez nią władzy miało podłoże kubańsko-moskiewsko to nie wiem. W każdym razie użycie słowa - nadużycia - to zapewne eufemizm słów - łamanie praw człowieka, morderstwa przeciwników politycznych oraz tortury.
W każdym razie na Kubie, która do 91 roku była krajem ateistycznym według spisu z 2010 roku większość Kubańczyków zadeklarowała się jako katolicy - https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuba#Religia - w kraju opresyjnym jakim jest Kuba religia przetrwała, a w Urugwaju nie?
CODE W Urugwaju Bóg został konstytucyjnie zakazany. Do tego się nie odniosę, bo konstytucji Urugwaju nie mogę znaleźć, ale na hiszpańskiej wikipedi piszą, że nastąpił formalny rozdział Kościoła od państwa i wpisany jest zakaz dyskryminacji ze względu na religię. Więc jakoś nie dowierzam w ten konstytucyjny zakaz.
Warto się zaznajomić z tym tekstem - http://countrystudies.us/uruguay/43.htm ,który moim zdaniem więcej rzuca świata na całą sprawę i jest znacznie bardziej obiektywny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trochę wygląda to na taką przecedzoną przez kościelne filtry półprawdę (Chochlik - mam na myśli oczywiście pierwszy cytat, bo widzę że dorzuciłeś przed chwilą drugi link).
W sumie artykuł - jak odcedzić od niej dość tendencyjny komentarz i epitety na pokrycie których jego autor nie ma pokrycia (bo w końcu musi przyznać że bezpośrednich prześladowań nie ma) - sprowadza się do tego że w przeciwieństwie do innych państw rejonu, w Urugwaju po prostu wprowadzono rozdział państwa i kościoła ponad 100 lat temu i dość konsekwentnie się go trzymano.
Jak widzę dla niektórych brak obowiązkowej religii w szkole to już "walka edukacji z religią" czy wręcz "odcinanie młodych od Boga", ale proponowałbym dyskusje bez zbędnego patosu.
QUOTE architektura, rzeźby i ozdoby (...) siłowo nawiązują do kultur typowo przedchrześcijańskich Na obrazku z linka poniżej nie stwierdzono ;-) Jak widać zlaicyzowanym masonom kubańsko-moskiewskim nie przeszkadza pięciometrowa figura papieża z 20-30 metrowym krzyżem tuż obok. https://www.gettyimages.com/detail/photo/st...image/639241692
Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 1/07/2018, 11:23
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W każdym razie na Kubie, która do 91 roku była krajem ateistycznym według spisu z 2010 roku większość Kubańczyków zadeklarowała się jako katolicy - https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuba#Religia - w kraju opresyjnym jakim jest Kuba religia przetrwała, a w Urugwaju nie? I podobne obserwacje daje porównania Polski i Czech. Polska na tle Europy Zachodniej i Środkowej jest najbardziej religijna, Czechy najmniej. A leżymy obok siebie i razem byliśmy demoludami.
Także w Urugwaju faktycznie musi być coś nietypowego. Jeżeli mają być za to odpowiedzialne rządy to widać podeszły do problemu skutecznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grzegorz_B @ 1/07/2018, 11:44) Trochę wygląda to na taką przecedzoną przez kościelne filtry półprawdę (Chochlik - mam na myśli oczywiście pierwszy cytat, bo widzę że dorzuciłeś przed chwilą drugi link). Dla mnie oba linki to taka prawda przecedzona przez kościelne filtry, jak się wyraziłaś, a która stara się wytłumaczyć, a bardziej przypisać winy za dany stan rzeczy. Jak dla mnie trochę pisane to pod współczesną narrację, czemu ludzie odchodzą od Kościoła i wiary. Materializm, odcięcie od korzeni, rozdział religii od państwa, lewica, komunizm, masoni... Materializm był od zawsze i jakoś ludzi nie odciągnął on od wiary. Zmiana miejsca zamieszkania tym bardziej, bo przecież nieustannie ktoś się przemieszcza, Rozdział religii od państwa i komunizm potraktowałbym jako jedno, bo założenia są dość podobne. W obu przypadkach mamy do czynienia z narzuceniem określonego światopoglądu, co na ogół rodzi bunt. Lewica jako siła sprawcza odejścia do wiary? Dość kontrowersyjne założenie patrząc na skrajną jej postać - komunizm i siłę z jaką oddziaływał na religię, a z którą ostatecznie przegrał. Szukanie winnych, ale bez szukania winnych we własnym otoczeniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grapeshot @ 2/07/2018, 2:58) W Urugwaju byłem, ale tak na linii Brazylia-Argentyna, ten kraik prezentował się wizualnie najgorzej, najmniej szczęśliwie. Tłamszenie kościoła niczego tam dobrego nie wniosło, moim zdaniem. Możesz rozwinąć fragment o tłamszeniu kościoła?
Ale tak, a propo innych krajów min. wymienionej przez Ciebie Brazylii to według danych z 2015r. KK stracił w Brazylii 20% wiernych, w Chile w ciągu 20 lat 30% osób i obecnie tylko 45% określa się mianem katolików, a 38% to osoby niewierzące. https://kosciol.wiara.pl/doc/2615845.Chile-...mniej-katolikow http://wyborcza.pl/7,75399,22906029,papiez...ckim-chile.html
Do 1917 roku religia katolicka miała status religii państwowej, który to status nadała jej konstytucja z 1830 roku. To zarzuty z drugiego linku, który podawałem na samym początku wyglądają na mocno wydumane. Za - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3...icki_w_Urugwaju
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 2/07/2018, 11:09
|
|
|
|
|
|
|
|
Chochlik
CODE CODE Możesz rozwinąć fragment o tłamszeniu kościoła? CODE
To poniżej śmierdzi germańskim pogaństwem w stylu NAZI oraz Rosją sowiecką:
Nawet tradycyjne święta mają świeckie nazwy: Boże Narodzenie to Dzień Rodziny, a Wielkanoc i Wielki Tydzień to Tydzień Podróży.
A to zdarzenie z kolei, poniżej, wypadło jakoś tak wcześnie historycznie. Urugwaj, to nie jest jakiś przodujący kraj a w sekularyzacji przoduje. Urugwaj to najbardziej zsekularyzowany kraj Ameryki Południowej, rozdział państwa i kościoła wprowadzony został w 1917 roku.
Teksty z postu numer 3, Wysokiego.
CODE CODE Ale tak, a propo innych krajów min. wymienionej przez Ciebie Brazylii to według danych z 2015r. KK stracił w Brazylii 20% wiernych, w Chile w ciągu 20 lat 30% osób i obecnie tylko 45% określa się mianem katolików, a 38% to osoby niewierzące. CODE
Moja obserwacja krajów na linii Brazylia – Argentyna, jest z roku 1975/6. W Brazylii widziałem wtedy pełne kościoły, także msze pod gołym niebem, gdzieś na północy. Także mnóstwo biedy i prostytucji. Montewideo, to mętna La Plata, stare mury, chwasty, pomniki Indian północnoamerykańskich, pomnik dla niemieckich marynarzy Hitlera, którzy walczyli za coś. Za swoje ideały podobno. Bieda i prostytucja też.
Ten post był edytowany przez Grapeshot: 2/07/2018, 12:40
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grapeshot @ 2/07/2018, 13:38) Chochlik CODE CODE Możesz rozwinąć fragment o tłamszeniu kościoła? CODE To poniżej śmierdzi germańskim pogaństwem w stylu NAZI oraz Rosją sowiecką: Nawet tradycyjne święta mają świeckie nazwy: Boże Narodzenie to Dzień Rodziny, a Wielkanoc i Wielki Tydzień to Tydzień Podróży. A to zdarzenie z kolei, poniżej, wypadło jakoś tak wcześnie historycznie. Urugwaj, to nie jest jakiś przodujący kraj a w sekularyzacji przoduje. Urugwaj to najbardziej zsekularyzowany kraj Ameryki Południowej, rozdział państwa i kościoła wprowadzony został w 1917 roku. Teksty z postu numer 3, Wysokiego.
Ale z tego wcale nie wynika, że Kościół w Urugwaju jest tłamszony.
Dzień Rodziny zastąpił Boże Narodzenie prawie 100 lat temu zgodnie z tym, co tutaj piszą - https://kosciol.wiara.pl/doc/3619796.Urugwa...zenie-z-Jezusem
I KK w Urugwaju wcale nie jest tłamszony skoro:
Blisko 30 tys. flag ze Świętą Rodziną wywiesili Urugwajczycy w oknach i na balkonach swoich domów w ramach kampanii „Boże Narodzenie z Jezusem”. Akcja Kościoła katolickiego ma przypominać o religijnym wymiarze świąt, które w laickim Urugwaju obchodzone są od prawie stu lat jako Dzień Rodziny i stały się przede wszystkim wydarzeniem komercyjnym. Tzw. „Balconera” pojawiła się m.in. na fasadzie rezydencji prezydenta Tabaré Vazqueza. Inicjatywę, której towarzyszą także modlitwy i dzieła miłosierdzia, poparł Papież Franciszek.
A dokładniej w 1918 wprowadzono zsekularyzowany kalendarz, a w X.19r. zsekularyzowanie świąt zostało zatwierdzone. https://www.latintimes.com/uruguay-celebrat...hristmas-140852 Reforma weszła w życie za czasów rządu Partii Colorado, która określana jest jako partia centroprawicowa lub prawicowa reprezentująca urugwajską odmianę liberalizmu za wiki. Ciężko jest się doszukać, aby za zmianami stało nazistowskie pogaństwo lub komunizm.
Powiedziałbym, że Urugwaj zrobił to samo, co swego czasu KK z elementami pogaństwa. Włączył je do swojej tradycji.
Dodatkowo dodam, że w 85r. Urugwaj ratyfikował Konwencję Amerykańskich Praw Człowieka, która to chroni wolność sumienia i religii - https://www.kul.pl/files/214/studia_4/wiesl...owego_42002.pdf
Kościół Katolicki w Urugwaju ma więc pełną swobodę działania, jak widać.
|
|
|
|
|
|
|
|
ChochlikTW
CODE Dwie osoby, które miały się przyczynić do spadku żyły odpowiednio w XIX i na przełomie XIX i XX wieku... Mamy XXI, a więc minęło prawie 100 lat i ciężko jest uznać, że aż takie "piętno" ich reformy odcisnęły na kolejnych pokoleniach Urugwajczyków. Jakie piętno? Po prostu kraj w znacznej mierze się zateizował(jak widzimy przy udziale państwa, ale nie tylko urugwajskiego ale i państw sąsiednich) i do religii nie powrócił.
CODE w kraju opresyjnym jakim jest Kuba religia przetrwała, a w Urugwaju nie? To jest chyba oczywiste...
CODE Więc jakoś nie dowierzam w ten konstytucyjny zakaz. W obecnej konstytucji takiego zakazu nie ma.
CODE Powiedziałbym, że Urugwaj zrobił to samo, co swego czasu KK z elementami pogaństwa. wink.gif Włączył je do swojej tradycji. Te włączenie było właśnie przykładem tłamszenia pogaństwa.
wysoki
CODE Problem natomiast polega na tym, o czym wspomniałeś na końcu - o religijności nie decyduje to czy ją się wykłada w kościołach, czy szkołach, tylko inne względy. Dokładnie. To nie ma większego znaczenia, fakt że ludzie na religię w szkołach coraz częściej psioczą jest efektem tego że coraz więcej ludzi od religii odchodzi. Nie mylmy skutku z przyczyną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 2/07/2018, 18:22) ChochlikTWCODE Dwie osoby, które miały się przyczynić do spadku żyły odpowiednio w XIX i na przełomie XIX i XX wieku... Mamy XXI, a więc minęło prawie 100 lat i ciężko jest uznać, że aż takie "piętno" ich reformy odcisnęły na kolejnych pokoleniach Urugwajczyków. Jakie piętno? Po prostu kraj w znacznej mierze się zateizował(jak widzimy przy udziale państwa, ale nie tylko urugwajskiego ale i państw sąsiednich) i do religii nie powrócił.
Uważam, iż trzy poważne reformy społeczne zdecydowały o tym, że Urugwajczycy do dziś pozostają poganami: laicki plan edukacji skonstruowany przez José Pedro Varelę, antychrześcijańska administracja prezydenta José Batlle y Ordoñeza oraz lewicowa rewolucja o podłożu kubańsko – moskiewskim, która rządzi Urugwajem od ponad dwudziestu lat, jako efekt zwrotny, skrajne odbicie i protest wobec nadużyć dyktarury wojskowej Bordaberry‘ego.
Ja tylko odniosłem się do słów ks. Tomaszewskiego.
QUOTE(misza88 @ 2/07/2018, 18:22) CODE w kraju opresyjnym jakim jest Kuba religia przetrwała, a w Urugwaju nie? To jest chyba oczywiste... To było pytanie retoryczne.
QUOTE(misza88 @ 2/07/2018, 18:22) CODE Powiedziałbym, że Urugwaj zrobił to samo, co swego czasu KK z elementami pogaństwa. wink.gif Włączył je do swojej tradycji. Te włączenie było właśnie przykładem tłamszenia pogaństwa. Nie określiłbym tego mianem tłamszenia ile realistycznego spojrzenia ówczesnego Kościoła, który zdał sobie sprawę, że nie uda mu się wykorzenić starych praktyk i tradycji, więc lepiej włączyć je będzie dodając specjalną otoczkę w ramy religii katolickiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
ChochlikTW
CODE Nie określiłbym tego mianem tłamszenia ile realistycznego spojrzenia ówczesnego Kościoła, który zdał sobie sprawę, że nie uda mu się wykorzenić starych praktyk i tradycji, więc lepiej włączyć je będzie dodając specjalną otoczkę w ramy religii katolickiej. I to jest właśnie tłamszenie, czyli: 2. pot. «wywierać nacisk na kogoś, uniemożliwiając mu rozwój, zdolność działania itp.» 3. pot. «nie dopuszczać do rozwoju jakichś zjawisk lub zachowań» Mamy tutaj do czynienia z walką ze starymi praktykami w imię nowych.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|