Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Chlodwig I, Chrzest
     
paulus
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.256
Nr użytkownika: 8.564

 
 
post 29/01/2006, 19:53 Quote Post

Jakie bylo znaczenie chrztu przyjetego przez Chlodwiga w Paryzu w 496?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
delete
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 15
Nr użytkownika: 4.853

 
 
post 29/01/2006, 20:12 Quote Post

Przede wszystkim Frankowie stali sie chociaz teoretycznie chrzescijanami, pomimo tego,ze zamieszkiwali ziemie gdzie religia panujaca byl arianizm.
Doprowadzilo to co unifikacji spoleczenstw zachodniorzymskich i Frankow.
Przez przyjecie chrztu Chlodwig stal sie koronowana glowa panstwa i jakoby byl pomazancem bozym.
Dzieki procesowi unifikacji spotkaly sie dwie kultury z czego powstal jezyk francuski.

Przepraszam,ze tak chaotycznie i niestylistycznie ;]
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
delete
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 15
Nr użytkownika: 4.853

 
 
post 29/01/2006, 20:14 Quote Post

No i oczywiscie to ,ze byli katolikami umacnialo wladze krola poprzez to,ze mial poparcie papieza.
Poza tym to,ze byli katolikami stalo sie jednym z kryteriow oddzielenia ich od reszty barbarzyncow ;]
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/01/2006, 0:01 Quote Post

Znaczenie chrztu Chlodwiga polega na tym, że był on pierwszym spośród królów germańskich, który przyjął chrzest w obrządku rzymskim, przez co związał się przymierzem z papiestwem. Dzięki temu miał poparcie papieża oraz chrześcijańskiej ludności gallo-rzymskiej dla swojej polityki podboju Galli co mógł teraz czynić bez przeszkód posługując się hasłami nawracania na wiarę katolicką.
Jak napisał przedmówca przyczyniło się to także z czasem do unifikacji Franków z miejscową ludnością rzymską no, a Paryż stał się następnie stolicą Francji (chociaż nie miejscem koronacji, które odbywały się w Reims).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 30/01/2006, 8:17 Quote Post

QUOTE(paulus @ 29/01/2006, 20:53)
Jakie bylo znaczenie chrztu przyjetego przez Chlodwiga w Paryzu w 496?
*



a czy chrzest też nie odbył w Reims??? (z rąk św. Remigiusza)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/01/2006, 13:48 Quote Post

a czy chrzest też nie odbył w Reims??? (z rąk św. Remigiusza)

Pytanie zostało poprawnie postawione. Chrzest odbył się w Paryżu, chociaż faktycznie udzielił go biskup Remigiusz. Tutaj jeszcze dodam, że z okolicznościami jego przyjęcia jest podobnie jak w przypadku Mieszka I i Dobrawy. Otóz Chlodwig po śmierci żony poprosił o rękę burgundzką księżniczkę, piękną Klotyldę. Ta zaś jako chrześcijanka przekonywała Chlodwiga już jako jego żona do wyznawania tej samej wiary.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
paulus
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.256
Nr użytkownika: 8.564

 
 
post 30/01/2006, 14:42 Quote Post

Chociaz w ostatnich latach debata na temat miejsca pzyjecia chrztu przez Chlodwiga stala sie przedmiotem burzliwych 'potyczek' wsrod historykow tego okresu, ja rowniez przychylam sie do wypowiedzi Belfera Historyka. Zrodla w tym wypadku nie potwierdzaja, ze bylo to Rheims.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/01/2006, 17:18 Quote Post

Reims było od czasu Pepina Małego miejscem koronacji królów frankijskich (z dynastii Karolingów), a później francuskich od czasu Hugona Kapeta. Kolejni władcy frankijscy od czasu Chlodwiga nie musieli się już uroczyście chrzcić, ponieważ pochodzili z chrześcijańskiej dynastii. Tylko Chlodwig przyjął chrzest w Paryżu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 30/01/2006, 17:33 Quote Post

Co znaczy "chociaż zamieszkiwali ziemie w których religia panujaca był arianizm"? Galia była katolicka i Frankowie przyjeli religie zamieszkujacej ja ludności galo-rzymskiej.Władza papieza była wówczas czysto religijna, a i tak decydował ostatecznie sobór. Chrzest tak czy siak wczesniej czy puxniej by przyjeli. Ale to ze zrobili to tak wczesnie zjednało im sobie ludnosc gali i pomogło powoli osiagnać supremacje w europie zachodniej, w przeciwienstwie naptrzykład do Wizygotów w których panstwie dochodziło do ciagłych konfliktów na tle religi z katolicka ludnością miejscowa, zakonczonych przyjeciem katolicyzmu przez Wizygotów. Jednak to wszystko naruszyło podstawy panstwa i przyczyniło sie do jego słabosci, co dobrze wykorzystali arabowie. Kto wie czy z Frankami nie było by podobnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Nigga
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 42.911

Michal
Zawód: student
 
 
post 16/03/2008, 21:57 Quote Post

Co do miejsca chrztu Chlodwiga: dlaczego miałby on mieć miejsce w Paryżu, a nie w Reims? To, że w źródłach nie ma wzmianki o Reims( a swoją drogą freski w katedrze w Reims ukazują chrzest Chlodwiga), jako miejscu chrztu nie znaczy ,że miał on miejsce w Paryżu.
Dyletant prosi o wyjaśnienie tej jakże palącej dla niego kwestii wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
bustagallorum
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 310
Nr użytkownika: 40.406

 
 
post 16/03/2008, 22:31 Quote Post

QUOTE
Przede wszystkim Frankowie stali sie chociaz teoretycznie chrzescijanami, pomimo tego,ze zamieszkiwali ziemie gdzie religia panujaca byl arianizm.


Arianizm to też religia chrześcijańska, chodziło Ci chyba o katolicyzm.

Czytałem kiedyś o koncepcji, że Chlodwig przyjął obrządek rzymski znacznie później, dopiero w roku 511.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Amingus
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 39.202

 
 
post 17/03/2008, 19:31 Quote Post

QUOTE
Czytałem kiedyś o koncepcji, że Chlodwig przyjął obrządek rzymski znacznie później, dopiero w roku 511.


Niektórzy współcześni historycy sądzą, że Chlodwig nigdy nie był poganinem - pierwotnie był wyznawcą chrześcijaństwa w wersji ariańskiej, a dopiero później przeszedł na katolicyzm. Ariański chrzest Chlodwiga został jakoby celowo przemilczany przez historiografię frankijską, począwszy od Grzegorza z Tours. W takim wypadku Frankowie przeszliby podobną drogę jak Wizygoci i Longobardowie - od arianizmu do katolicyzmu. Pisze o tym R. Collins ("Europa wczesnośredniowieczna").

Również data chrztu Chlodwiga (496), wiązana tradycyjnie ze zwycięstwem nad Alamanami pod Tolbiacum, jest wciąż przedmiotem sporów. Otóż w zachowanym u Kasjodora liście król Italii Teodoryk gratuluje Chlodwigowi odniesionego zwycięstwa, równocześnie prosi go jednak o powściągliwość wobec tej części Alamanów, która po klęsce zbiegła na terytorium państwa Teodoryka i tam szukała schronienia. Problem w tym, że ów list pochodzi najwcześniej z pierwszych lat VI wieku (być może z 506 r.). Trudno sobie wyobrazić, aby Teodoryk wykazał się tak słabym refleksem i zwlekał z reakcją na klęskę Alamanów przez jakieś 10 lat. wink.gif Logiczne wydaje się zatem przesunięcie triumfu Chlodwiga nad Alamanami (a co za tym idzie - chrztu króla Franków)na początek VI stulecia. Ale kwestia ta nadal nie została rozstrzygnięta, bowiem niektórzy badacze, aby usunąć niezgodność chronologiczną informacji Grzegorza z Tours i Kasjodora, wysunęli hipotezę, iż miały miejsce dwie wojny z Alamanami (ok. 496 i ok. 506 r.). Ale nawet przyjęcie takiego założenia nie likwiduje wątpliwości, bowiem istnieją przesłanki do przesunięcia daty chrztu Chlodwiga o rok, dwa lub nawet trzy lata po zwycięstwie nad Alamanami w 496 r. (chrzest nastąpiłby zatem w 497, 498 albo 499 r.).
Można na ten temat poczytać choćby tu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
RoksiSK
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 167
Nr użytkownika: 33.832

Agnieszka
Zawód: studentka
 
 
post 23/06/2008, 13:02 Quote Post

Jakie imię podczas chrztu przyjął Chlodwig?
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
kubostix
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 64.215

Jakub Samolak
Zawód: uczen 6 klasa
 
 
post 14/05/2010, 8:31 Quote Post

Przyjął imię Konstantyn.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 14/05/2010, 23:04 Quote Post

No i oczywiście sprawa legendy. Wg przekazu Grzegorza z Tours, ponieważ w czasie bitwy z Alamanami nie szło w pewnym momenie najlepiej a może nawet całkiem niedobrze Chlodwig zaprzysiągł nawrócenie dzięki czemu zwycięsko zakończył zmagania. Zachodzi tu duże podobieństwo do sytuacji z bitwą przy Moście Muliwjskim ważnej z okazji nawrócenia Konstantyna Wielkiego. Albo zatem dlatego przybrał Chlodwig imię Konstantyna albo dlatego że takie imię przybrał, legenda jest podobna. Oczywiście dużą rolę miała mieć w nawróceniu Chlodwiga druga żona Klotylda katoliczka. Awitus z Vienne jednak nie wskazuje tu jako czynnika sprawczego ani Klotyldy ani bitwy chociaż im nie przeczy, tylko madrość królewską. Wszystko jednak mogło sie ze sobą wiązać. Otóż gdy Gundobad arianin zamordował brata swego Chilperyka II króla Burgundii a córkę jego Klotyldę wygnał, Chlodwig w swojej mądrości zapragnął ją za żonę. Razem z nową żoną, jak się później okazało, nabył roszczenie do korony burgundzkiej której perspektywa była o tyle obiecująca, iż poddani burgundzcy w wiekszości katoliccy niezbyt radośnie spoglądali na swego nowego króla arianina. Koncepcja była zasadna bowiem ostatecznie zdobycie w 523 roku Burgndii na rodzinie wuja Klotyldy odbyło się właśnie pod hasłem krwawej a słusznej zemsty i windykacji władzy. Kąsek zatem był w pełni smakowity, korona burgundzka i to z uzasadneniem prawnym. Ponieważ ród Chlodwiga był królewskim swieżej daty, to takie drobiazgi na niego działały. Na drodze jednak stał kraj Alamanów i troska o utrzymanie dopiero co zdobytych na Syagriuszu chrześcijańkich ziem gallorzymian, tj. późniejszej Neustrii. Wojna z Alamanami szła jednak niesporo zatem mając wiedzę i relacje bezpośrednio od Kotyldy na temat tak wspaniałości wiary jak też pewnych zdolności gospodarczo-mlilitarnych chrześcijan w Neustii jak i w Burgundii słusznie musiał wykoncypować w trakcie zmagań iż aczkolwiek jego wojacy są najlepsi to przydałyby się jeszcze jakieś posiłki. No i sie okazało, miał rację bo jak tylko przyrzekł swój chrzest to dalej poszło już łatwo. Słowa zaś dotrzymał bowiem uzasadniały to burgundzkie perspektywy i potrzeby.
Jak pisze p. Ian Wood w swej książce pt. "Królestwa Merowingów", aczkolwiek wielu Franków podążyło za królem do chrzcielnicy to równiez wielu było już wcześniej chrześcijanami dlatego znaczenie chrztu kólewskiego było dla tego ludu wówczas nie tak znaczące jak ogladane dziś z perspektywy wieków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej