|
|
Pancerni alias kozacy alias petyhorcy, Ważna jazda czy tło dla husarii?
|
|
|
|
QUOTE kolczuga była tańsza niż pancerz i na Boga pancerz i kolczuga to nie to samo . W staropolzsczyźnie pancerz=kolczuga. Obecnie pancerz = kolczuga lub zbroja lamelkowa lub zbroja zbrojnikowa.
QUOTE Kolczuga była bardziej odporna na cięcia a przypomnijcie sobie z kim najczęściej walczono i w jaki sposób walczyła polsko-litewska jazda. Kolczuga nie była bardziej odporna na cięcia niż zbroja płytowa, wszystko zależy od grubości. A płytówka o podobnej odporności na cięcia jest lżejsza niż kolczuga.
|
|
|
|
|
|
|
|
kolczuga mimo że osłona wręcz archaiczna jeszcze sprzed średnowiecza to wciąż bardzo dobra zwłaszcza do walki broną białą jak wspomniał Ramond była lekka mocna i nie za bardzo krępowałą ruchuw ciała ale kiedy do ciebie napiepszali z broni palnej to lepiej było się wycofać
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kolczuga nie była bardziej odporna na cięcia niż zbroja płytowa, wszystko zależy od grubości. A płytówka o podobnej odporności na cięcia jest lżejsza niż kolczuga.
tak, ale podnosi masę i w ten sposób zmiejsza mobilność, no nie do końca, kolczuga absorbowała uderzenie pancerz był jak ściana przyjmował je
QUOTE W staropolzsczyźnie pancerz=kolczuga. nie do końca, wystracy prześledzićskąd się wzięła nazwa pancerni
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pisarz Polny @ 11/04/2006, 13:55) Co do kosztów - napiszę tylko tyle, że koń husarski kosztował od 800 - do 1500 zł, a pancerny połowę tego, więc uwaga o podobnych kosztach obu formacji jest błędna.
A to informacja to z jakiego źródła pochodzi? Z tego co czytałem (między innymi u Wimmera) to koń husarski w I połowie XVII wieku kosztował około 150 złotych polskich. Natomiast roczny żołd towarzysza chorągwi husarskiej w tymże okresie wynosił 160 złotych. Oczywiście jeśli towarzysz był zamożny to nie stanowiło przeszkody, aby nabył i droższego konia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A to informacja to z jakiego źródła pochodzi? Z tego co czytałem (między innymi u Wimmera) to koń husarski w I połowie XVII wieku kosztował około 150 złotych polskich. Dla husarzy polskich jako minimum przyjmuje się 200 złotych, chyba, ze przyszły ciężkie czasy... Dla husarzy litewskich, mniej.
QUOTE Oczywiście jeśli towarzysz był zamożny to nie stanowiło przeszkody, aby nabył i droższego konia.
Husarze byli zamożni. I zwykle kupowali sobie najdroższe konie, jakie się dało.
QUOTE nie do końca, wystracy prześledzićskąd się wzięła nazwa pancerni Do końca. A nazwa pancerni, o ile wiem, wzięła się od pancerza, czyż nie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem, skąd informacja, jakoby kolczuga była lekka - jest wielokrotnie cięższa od równej jej płycie. Wydaje mi się, że trwała w chorągwiach pancernych na tej samej zasadzie, na jakiej w chorągwiach husarskich zagościła karacena. Czyli - fajnie się w niej towarzysze czuli, więc nosili ;p.
Co do tematu - bez sensu. Pancerni byli siłą główną, husarze elitą - mówione to było 10tys. razy. Stwierdzenie, że kozacy byli dobrą alternatywą dla husarzy to bzdura - w czasach swej świetności husaria, ze swoją taktyką i metodami walki, była nie do zastąpienia jako siła przełamująca. Co do porównania kosztów - dla państwa były w sumie podobne - dla towarzyszy to zupełnie co innego. Słowem - należy przyznać rację, że temat w całej rozciągłości jest prawdziwy - pancerni byli bardzo wartościową i użyteczną jazdą, a jednocześnie tłem dla sławy i efektowności husarii. A porównywanie ich do siebie to nieporozumienie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem, skąd informacja, jakoby kolczuga była lekka - jest wielokrotnie cięższa od równej jej płycie. Może nie wielokrotnie, ale o jakieś 20%...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Puchciński @ 13/04/2006, 16:35) Nie wiem, skąd informacja, jakoby kolczuga była lekka - jest wielokrotnie cięższa od równej jej płycie. Wydaje mi się, że trwała w chorągwiach pancernych na tej samej zasadzie, na jakiej w chorągwiach husarskich zagościła karacena. Czyli - fajnie się w niej towarzysze czuli, więc nosili ;p. Co do tematu - bez sensu. Pancerni byli siłą główną, husarze elitą - mówione to było 10tys. razy. Stwierdzenie, że kozacy byli dobrą alternatywą dla husarzy to bzdura - w czasach swej świetności husaria, ze swoją taktyką i metodami walki, była nie do zastąpienia jako siła przełamująca. Co do porównania kosztów - dla państwa były w sumie podobne - dla towarzyszy to zupełnie co innego. Słowem - należy przyznać rację, że temat w całej rozciągłości jest prawdziwy - pancerni byli bardzo wartościową i użyteczną jazdą, a jednocześnie tłem dla sławy i efektowności husarii. A porównywanie ich do siebie to nieporozumienie.
zaprawdę duzo racjii w twych słowach jest wielu husarzy zaczynało swą karierę u pancernych
Ps.byle dociągnąć do 500
|
|
|
|
|
|
|
|
@Ramond
Może i nie jestem alfą i omegą, ale bawiłem się kiedyś w noszenie nasobie tych drutów, widziałem też jak wygladał napierśnik. Może i prawda, że przesadziłem z wielokrotnością, ale jeśli trzymasz i to i to w ręku, to róznica wydaje się bardzo duża.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Może i nie jestem alfą i omegą, ale bawiłem się kiedyś w noszenie nasobie tych drutów, widziałem też jak wygladał napierśnik. Też nosiłem.
QUOTE Może i prawda, że przesadziłem z wielokrotnością, ale jeśli trzymasz i to i to w ręku, to róznica wydaje się bardzo duża. Tak, ale mogłeś nie trzymać w ręku dokładnych odpowiedników wytrzymałościowych
|
|
|
|
|
|
|
|
Ogolnie calosc sie sprowadza do tego ze ktos musial po husarii sprzatac
Wiadomym jest ze husaria jako sila przelamujaca szla w pierwszej linii i to caly splendor i chwala zwyciescow przypada wlasnie towarzyszom husarskim za wygrane bitwy bo teraz sie juz nie mowi o tym ze po udanej szarzy dlugi czas trwala na polu bitwy rzez uciekajacego wroga a najlepszymi do tego jednostkamii byly wlasnie choragwie kozackie szybkie i mobilne w porownaniu do husarii:)
Ogolnie podpisuje sie dwiema rekami pod tym co napisał waszmosc Pisarz Polny.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(J.S. Lubomisrski @ 21/04/2006, 2:35) Ogolnie calosc sie sprowadza do tego ze ktos musial po husarii sprzatac Winszuję dobrego humoru! Husaria, aż taka cienka w "sprzątaniu" po sobie nie byla...
QUOTE Wiadomym jest ze husaria jako sila przelamujaca szla w pierwszej linii i to caly splendor i chwala zwyciescow przypada wlasnie towarzyszom husarskim za wygrane bitwy bo teraz sie juz nie mowi o tym ze po udanej szarzy No chyba zaslużenie cala hwala i splendor spadal wlaśnie na nią - nie sądzisz? Ponadto pancerni nie podążali "zaraz" za Husarią - bo by jej co najwyżej szyki pomieszali, tylko cierpliwie czekali, aż Husaria dokona swojego - wtedy byli wysylani do boju. Husaria nie szarżowala tylko raz ale AŻ do skutku! Byly bitwy kiedy Husarze szarżowali i 8 i więcej razy by osiągnąć efekt - przelamanie, rozproszenie/rozbicie i zmieszanie przeciwnika. W taką bezwladną już masę wjeżdżali pancerni.
QUOTE dlugi czas trwala na polu bitwy rzez uciekajacego wroga a najlepszymi do tego jednostkamii byly wlasnie choragwie kozackie szybkie i mobilne w porownaniu do husarii:) Otóż, do czego nadawaly się te jednostki kawalerii... Nie rozumiem co masz z tą szybkością i mobilnością do zarzucenia Husarzom? Przecież to oni atakowali jako pierwsi (wlaśnie jako najmobilniejsi i najszybsi...)
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 21/04/2006, 12:54) W taką bezwladną już masę wjeżdżali pancerni. I o to mi dokladnie chodziło
QUOTE Nie rozumiem co masz z tą szybkością i mobilnością do zarzucenia Husarzom? Przecież to oni atakowali jako pierwsi (wlaśnie jako najmobilniejsi i najszybsi...)
A z tym sie nie do konca zgodze bo nie wyobrazam sobie ze husaria nie bez kozery chyba nazywana jazda ciezka mogla xxx metrow czy x kilometrow siedziec na karkach uciekajacego wroga. Szczegolnie jesli przyszlo im "przychodzic do sprawy kilkukrotnie". Jestem zdania ze husaria sluzyla do przelamania frontu i zmieszania szykow wroga a pancerni do pogoni i rzezi uciekajacych oraz jako wsparcie dla rot husarskich gdyz ich zawsze bylo stosunkowo niewielu poza kilkoma wyjatkami
Co do humoru .. mimo ze matura sie zbliza humor mnie nie opuszcza
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(J.S. Lubomisrski @ 21/04/2006, 13:10) QUOTE Nie rozumiem co masz z tą szybkością i mobilnością do zarzucenia Husarzom? Przecież to oni atakowali jako pierwsi (wlaśnie jako najmobilniejsi i najszybsi...) chyba nazywana jazda ciezka No wlaśnie - takie zwykle "chyba" a popatrz co z tego może wyniknąć... Husaria byla jazdą ŚREDNIĄ nie CIĘŻKĄ. Z powodzeniem po odrzuceniu "drzewek" spelniala zadania każdej polskiej jazdy średniej (w tym też pancernych). Polecam zaznajomić się z faktami takiej przykladowej wyprawy Sobieskiego na czambuly (przeciwko hordom tatarskim) - i jak sobie z nimi (Husaria z tatarami) poradzila... Co do brania na "logikę" i wyobrażania sobie czegoś - to wlaśnie Historia nas uczy, że nie należy gdybać. Wyobrażenia o faktach to nie fakty. Histora to takie "cóś" które udowadnia, że logika ludzi wspólczesnych może w jej wyobrażaniu sobie często zawodzić.
Powodzenia na maturze! (ehhhhh - kiedy to bylo?)
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A z tym sie nie do konca zgodze bo nie wyobrazam sobie ze husaria nie bez kozery chyba nazywana jazda ciezka mogla xxx metrow czy x kilometrow siedziec na karkach uciekajacego wroga.
Pod Trzcianą mniej więcej tak było.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|