|
|
Efekt cieplarniany a historia naturalna,
|
|
|
|
Jest podany adres: British Medical Journal, 2012, 344 Scientific Misconduct is worrying prevalent in the UK.
QUOTE [sargon] No i? Zadałem Ci proste pytanie, jak rozumiem nie potrafisz podać odpowiedzi. Więc co takiego Twoja wypowiedź w poście #12 wnosi do tematu, skoro nawet nie wiadomo czy wsród ankietowanych byli ludzie z dziedzin związanych z badaniem klimatu? /
Podany jest przykład fałszowania (fabrykowania) danych w medycynie. gdzie poziom kontroli powinien był najwyższy. Czy uważasz, że w dziedzinie jak badania klimatu jest inaczej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Żak) Podany jest przykład fałszowania (fabrykowania) danych w medycynie. gdzie poziom kontroli powinien był najwyższy. Czy uważasz, że w dziedzinie jak badania klimatu jest inaczej? Aha, w medycynie, dziękuję - czyli tylko się potwierdziło to, ze napisałeś nie na temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak uprzedziłem wyżej - uprzejmie proszę wskazanie w jakim stopniu stwierdzona w podanym linku nierzetelność naukowców z dziedziny medycyny ma związek z problematyką efektu cieplarnianego. W braku stosownej reakcji zastrzegam sobie prawo do usunięcia podobnych postów oraz postów polemicznych. chassepot
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=chasepot] Jak uprzedziłem wyżej - uprzejmie proszę wskazanie w jakim stopniu stwierdzona w podanym linku nierzetelność naukowców z dziedziny medycyny ma związek z problematyką efektu cieplarnianego. W braku stosownej reakcji zastrzegam sobie prawo do usunięcia podobnych postów oraz postów polemicznych. /
O klmacie - proszę. Naukowcy kłamali dla polityków - perwszy z brzegu z googli. Jest też wiele innnych z różnych krajów. Wypisz ,,fałszowanie danych klimatu. Teraz OK?
http://www.polskatimes.pl/artykul/190001,n...tykow,id,t.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 27/01/2012, 15:40) QUOTE [=chasepot] Jak uprzedziłem wyżej - uprzejmie proszę wskazanie w jakim stopniu stwierdzona w podanym linku nierzetelność naukowców z dziedziny medycyny ma związek z problematyką efektu cieplarnianego. W braku stosownej reakcji zastrzegam sobie prawo do usunięcia podobnych postów oraz postów polemicznych. / O klmacie - proszę. Naukowcy kłamali dla polityków - perwszy z brzegu z googli. Jest też wiele innnych z różnych krajów. Wypisz ,,fałszowanie danych klimatu. Teraz OK? http://www.polskatimes.pl/artykul/190001,n...tykow,id,t.html "Polska The Times", łaaaał - no normalnie fascynujące źródło informacji! Na dokładke artykuł sprzed ponad dwóch lat.
Tak się składa, ze to dotyczy rzekomych fałszerstw dokonywanych w CRU przez Jonesa i jego zespół, czyli sławetne Climategate. Już nie wiem ile razy wyjaśninane, chyba tylko w głowach najbardziej zatwardziałych denialistów ociepleniowych owe "hide the decline" to dowód jakiegoś spisku. http://doskonaleszare.blox.pl/2010/03/Rapo...Parlamentu.html (wraz z linkiem do pełnego tekstu raportu "Science and Technology Committee" rzecz jasna)
A tak swoją drogą, to jak wpisuję do google "fałszowanie danych klimatu", to bez cudzysłowiu pierwszy rekord jaki mam to artykuł Poitra Kościelniaka w Rzepie, generalnie o projekcie BEST Mullera. A z cudzysłowiem nie ma rekordów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=sargon] Tak się składa, ze to dotyczy rzekomych fałszerstw dokonywanych w CRU przez Jonesa i jego zespół, czyli sławetne Climategate. Już nie wiem ile razy wyjaśninane, chyba tylko w głowach najbardziej zatwardziałych denialistów ociepleniowych owe "hide the decline" to dowód jakiegoś spisku. /
Wpisz ,,fabrication climate data" i dostaniesz setki innych przykładów. W innych językach także.
http://www.informath.org/WCWF07a.pdf
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 27/01/2012, 18:10) QUOTE [=sargon] Tak się składa, ze to dotyczy rzekomych fałszerstw dokonywanych w CRU przez Jonesa i jego zespół, czyli sławetne Climategate. Już nie wiem ile razy wyjaśninane, chyba tylko w głowach najbardziej zatwardziałych denialistów ociepleniowych owe "hide the decline" to dowód jakiegoś spisku. / Wpisz ,,fabrication climate data" i dostaniesz setki innych przykładów. W innych językach także. http://www.informath.org/WCWF07a.pdf Sorki, ale dla mnie wygląda, jakbyś co rusz wrzucał pierwsze z brzegu znalezione oskarżenia o fałszerstwo danych, wcale ich nie weryfikując. W tym przypadku, nie zastanowiło Cię, ze Keenan zamiast np. walnąć list do Geophysical Research Letters bawił się w mętne oskarżenia gdzie indziej (konkretniej niby-recenzowany "Energy&Environment")? Jak w końcu wysłał list do Uniwersytetu w Albany, jego władze przeprowadziły dochodzenie w sprawie Wanga (siłą rzeczy, bo takiego oskarżenia nie mogły zignorować), oczyszczając go jednak z zarzutów. http://www.informath.org/apprise/a5620/b811.htm http://www.informath.org/apprise/a5620/b811/c625.pdf
A mi się za każdym razem nie chce prostować, bo nie jest tak, ze takie listy sobie na pulpicie trzymam, czekając tylko zeby je wrzucić.
Oczywiście nie znaczy to, ze nie było przypadków fałszerstw w światku klimatologów czy fizyków atmosfery - nie pamiętam już czy chodziło o dane, czy o wnioski (jak znajdę o tym info, to wrzucę), ale całkiem niedawno, kilka lat temu, wyszła sprawa kompletnie fantastycznego artykułu (chyba własnie w GRL), przez który naczelny podał się do dymisji. Przyczyną było, ze zawiódł proces peer-review, recenzent się nie za bardzo przyłożył.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=sargon] Sorki, ale dla mnie wygląda, jakbyś co rusz wrzucał pierwsze z brzegu znalezione oskarżenia o fałszerstwo danych, wcale ich nie weryfikując. /
Ależ tak było. Skoro wyskoczyło całe mnóstwo artykułów, zacytowałem pierwszy z nich.
QUOTE Oczywiście nie znaczy to, ze nie było przypadków fałszerstw w światku klimatologów czy fizyków atmosfery /
Zarzucałeś mi że fałszerstwo dotyczy tylko farmacji, ale tam, gdzie są wielkie pieniądze, są też pokusy i nie wszyscy są w stanie im sie oprzeć. Dotyczy to każdej dziedziny. Czy byłoby tyle publicznych pieniędzy na badania klimatu, gdyby nie straszono ociepleniem, a także zalaniem wielu terenów? Niedługo wychodzi moja książka ,,Bieg". Właśnie o tym, czyli, że wielkie pieniądze mają wpływ na badania i ich wyniki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak) Ależ tak było. Skoro wyskoczyło całe mnóstwo artykułów, zacytowałem pierwszy z nich. Nie sprawdzając, jak naprawdę było - tak najłatwiej, gratuluję.
QUOTE Zarzucałeś mi że fałszerstwo dotyczy tylko farmacji Nigdzie Ci nic takiego nie zarzucałem. Zarzucałem Ci, ze nie podałeś przykładów dla badań klimatu, tylko dla medycyny. A jak w końcu próbowałeś podawać adekwatne, to de facto i tak musiałem to zrobić za Ciebie (chociaż to, ze słowem się nie odniosłeś do tego, ze nie podałem jakiegoś linku do tej afery z GRL, mocno mnie zdziwiło).
QUOTE ale tam, gdzie są wielkie pieniądze, są też pokusy i nie wszyscy są w stanie im sie oprzeć. Dotyczy to każdej dziedziny. Czy byłoby tyle publicznych pieniędzy na badania klimatu, gdyby nie straszono ociepleniem, a także zalaniem wielu terenów? Nie wiem co by było gdyby, jak się wyraziłeś, "nie straszono" - staram się trzymać z daleka od niesprawdzalnych spekulacji.
QUOTE Niedługo wychodzi moja książka ,,Bieg". Właśnie o tym, czyli, że wielkie pieniądze mają wpływ na badania i ich wyniki. I co, będa przykłądy z zakresu badań klimatu? Jeśli nie, to mógłbyś się chociaż przechwalać w innym temacie... Jako pierwszy cel proponuję Heartland Institute
|
|
|
|
|
|
|
|
Sargonie. Piszesz o klimatotologii, a ja o mechaniźmie finansowania badań naukowych i możliwościach manipulacji wynikami. Wracając do ocieplania klimatu, uaważam to za wielką zciemę, dzięki której wyciagnięto miliardy publicznych pieniędzy. Osobiscie żałuje, że w Polsce ocieplenia klimatu nie ma, a chciałbym bardzo, żeby było i żeby zima nie trwała niemal pół roku. Mogę to porównać to hormonalnej terapii zastępczej. Miliony kobiet brało przez lata hormony wierząc, że dłużej zachowają młodośc i klimakterium nie bedzie tak bolesne,. Po wielu latach przebadano te miliony kobiet i wniosek był taki, ze korzyści w zasadzie nie ma żadnych. Jednakże miliardy na hormony zostały wydane i wielu ludziom się poprawiło.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak) Sargonie. Piszesz o klimatotologii, a ja o mechaniźmie finansowania badań naukowych i możliwościach manipulacji wynikami. No wąłsnie widzę, ze piszesz o możliwościach.
QUOTE Wracając do ocieplania klimatu, uaważam to za wielką zciemę, dzięki której wyciagnięto miliardy publicznych pieniędzy. Osobiscie żałuje, że w Polsce ocieplenia klimatu nie ma, a chciałbym bardzo, żeby było i żeby zima nie trwała niemal pół roku. Ocieplenie uważasz za wielką ściemę? Kurcze, myślałem, ze fantazje Jaworowskiego umarły razem z nim. Muller widzę faktycznie był naiwniakiem, sadząc, ze BEST coś rozstrzygnie, a to że wyniki jego zespołu zgadzają się z wynikami CRU i NOAA, to pewnie tylko kolejny dowód na to, ze klimatyczny spisek zatacza naprawdę szerokie kręgi i że są w to zamieszane naprawdę duże pieniądze! Jeśli dalej zamierzasz w ten sposób nawijać, to nie licz na moje odpowiedzi.
QUOTE Mogę to porównać to hormonalnej terapii zastępczej. Miliony kobiet brało przez lata hormony wierząc, że dłużej zachowają młodośc i klimakterium nie bedzie tak bolesne,. Po wielu latach przebadano te miliony kobiet i wniosek był taki, ze korzyści w zasadzie nie ma żadnych. Jednakże miliardy na hormony zostały wydane i wielu ludziom się poprawiło. Ooo, znów zawróciliśmy znad ocieplenia klimatu"... A konkretniej, Ty zawróciłeś.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyjątkowo z kolegą Markiem się zgodzę ;-).
Czytam na ten temat wszystko co mogę znaleźć. Jest hipoteza, że ocieplenie klimatu zapobiegło epoce lodowcowej. Jest też hipoteza, że już wycięcie lasów pod pola zapoczątkowało poważne zmiany klimatu. Inna mówi, że mała epoka lodowcowa była spowodowana wymarciem ludności w trakcie Czarnej Śmierci, co skutkowało ugorowanie pól.
Z drugiej strony jeden wybuch wulkanu i klimat się zmieni znacznie bardziej niż cokolwiek doświadczamy. A co z przesunięciem aktywności Słońca, obecnie obserwowanym?
Wiele efektów działalności człowieka się wzajemnie znosi, bądź nie mamy naprawdę modeli klimatycznych, które są zweryfikowane.
Mnie też nie przekonuje, że ocieplenie powoduje akurat w Polsce ostatnio obserwowane oziębienie.
Pamiętam szczyt klimatyczny w Kopenhadze. Nic dziwnego, że przyniósł porażkę - było wtedy tak pieruńskie zimno i wiało tak strasznie. Teraz organizatorzy "Globalnego Ocieplenia" poszli po rozum do głowy i konferencje o ociepleniu zrobili w Afryce.
Druga kwestia, że wprowadzane polityki wspierania redukcji CO2 to jest po prostu jeden ogromny przekręt. A to też pochodzi z wątpliwych modeli klimatycznych.
Ostatnio czytałem, że znaczną większość efektu cieplarnianego daje sadza - czyli Chiny. Druga część to metan oraz inne gazy podobne. Tutaj jest sporo źródeł krowy, bagna, ale przede wszystkim wulkany. CO2 to jest pikuś.
Brak powszechności praktyk klimatycznych. Te polityki wdraża głównie EU.
EU nas formalnie zarzyna polityką klimatyczną, a dodatkowo brak ostatecznych decyzji zaowocował zamrożeniem już spóźnionych inwestycji w energetykę, co spowoduje przedłużenie oczekiwanego okresu braku prądu w Polsce.
A ta machloja z biopaliwem w EU? A produkcja biopaliwa w USA, w której zużycie paliwa na samą produkcję biomasy jest większe od zysku? A wiatraki, które są marnowaniem pieniędzy bez możliwości trwałej poprawy bilansu energetycznego?
Myślę, że te wszystkie polityki zakończą się wielką kompromitacją, coś jak afera z kredytami hipotecznymi. Są one częścią kryzysu współczesnego kapitalizmu, gdzie o powodzeniu przedsiębiorstwa decyduje kwota CO2 przyznana przez jakieś dziwne ciało, a nie efektywność rynkowa.
QUOTE(Marek Zak @ 27/01/2012, 23:39) Sargonie. Piszesz o klimatotologii, a ja o mechaniźmie finansowania badań naukowych i możliwościach manipulacji wynikami. Wracając do ocieplania klimatu, uaważam to za wielką zciemę, dzięki której wyciagnięto miliardy publicznych pieniędzy. Osobiscie żałuje, że w Polsce ocieplenia klimatu nie ma, a chciałbym bardzo, żeby było i żeby zima nie trwała niemal pół roku. Mogę to porównać to hormonalnej terapii zastępczej. Miliony kobiet brało przez lata hormony wierząc, że dłużej zachowają młodośc i klimakterium nie bedzie tak bolesne,. Po wielu latach przebadano te miliony kobiet i wniosek był taki, ze korzyści w zasadzie nie ma żadnych. Jednakże miliardy na hormony zostały wydane i wielu ludziom się poprawiło.
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski: 28/01/2012, 9:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski) Czytam na ten temat wszystko co mogę znaleźć. Jest hipoteza, że ocieplenie klimatu zapobiegło epoce lodowcowej. Jest też hipoteza, że już wycięcie lasów pod pola zapoczątkowało poważne zmiany klimatu. Inna mówi, że mała epoka lodowcowa była spowodowana wymarciem ludności w trakcie Czarnej Śmierci, co skutkowało ugorowanie pól.
Z drugiej strony jeden wybuch wulkanu i klimat się zmieni znacznie bardziej niż cokolwiek obserwujemy. A co z przesunięciem aktywności Słońca, obecnie obserwowanym?
Wiele efektów działalności człowieka się wzajemnie znosi, bądź nie mamy naprawdę modeli klimatycznych, które są zweryfikowane.
Mnie też nie przekonuje, że ocieplenie powoduje akurat w Polsce ostatnio obserwowane oziębienie.
Pamiętam szczyt klimatyczny w Kopenhadze. Nic dziwnego, że przyniósł porażkę - było wtedy tak pieruńskie zimno i wiało tak strasznie. Teraz organizatorzy "Globalnego Ocieplenia" poszli po rozum do głowy i konferencje o ociepleniu zrobili w Afryce.
Druga kwestia, że wprowadzane polityki wspierania redukcji CO2 to jest po prostu jeden ogromny przekręt. A to też pochodzi z wątpliwych modeli klimatycznych.
Ostatnio czytałem, że znaczną większość efektu cieplarnianego daje sadza - czyli Chiny. Druga część to metan oraz inne gazy podobne. Tutaj jest sporo źródeł krowy, bagna, ale przede wszystkim wulkany. CO2 to jest pikuś.
Brak powszechności praktyk klimatycznych. Te polityki wdraża głównie EU. Piszesz, ze mnóstwo czytasz, tylko jakoś tego nie widać, bo jak na razie przestawiasz wnioski na zasadzie "mi się wydaje". Pomyślałby kto, ze skoro tyle ponoć czytasz, to masz się czym podeprzeć, a tu kiszka...
|
|
|
|
|
|
|
|
To ty napisz. Mi jest łatwiej, ja jestem sceptyczny, więc wątpię we wszystko.
Napisz, że polityka CO2 EU doprowadzi do poprawy klimatu i w jaki sposób. A ja się pośmieję...
QUOTE(sargon @ 28/01/2012, 0:22) QUOTE(Alexander Malinowski) Czytam na ten temat wszystko co mogę znaleźć. Jest hipoteza, że ocieplenie klimatu zapobiegło epoce lodowcowej. Jest też hipoteza, że już wycięcie lasów pod pola zapoczątkowało poważne zmiany klimatu. Inna mówi, że mała epoka lodowcowa była spowodowana wymarciem ludności w trakcie Czarnej Śmierci, co skutkowało ugorowanie pól.
Z drugiej strony jeden wybuch wulkanu i klimat się zmieni znacznie bardziej niż cokolwiek obserwujemy. A co z przesunięciem aktywności Słońca, obecnie obserwowanym?
Wiele efektów działalności człowieka się wzajemnie znosi, bądź nie mamy naprawdę modeli klimatycznych, które są zweryfikowane.
Mnie też nie przekonuje, że ocieplenie powoduje akurat w Polsce ostatnio obserwowane oziębienie.
Pamiętam szczyt klimatyczny w Kopenhadze. Nic dziwnego, że przyniósł porażkę - było wtedy tak pieruńskie zimno i wiało tak strasznie. Teraz organizatorzy "Globalnego Ocieplenia" poszli po rozum do głowy i konferencje o ociepleniu zrobili w Afryce.
Druga kwestia, że wprowadzane polityki wspierania redukcji CO2 to jest po prostu jeden ogromny przekręt. A to też pochodzi z wątpliwych modeli klimatycznych.
Ostatnio czytałem, że znaczną większość efektu cieplarnianego daje sadza - czyli Chiny. Druga część to metan oraz inne gazy podobne. Tutaj jest sporo źródeł krowy, bagna, ale przede wszystkim wulkany. CO2 to jest pikuś.
Brak powszechności praktyk klimatycznych. Te polityki wdraża głównie EU. Piszesz, ze mnóstwo czytasz, tylko jakoś tego nie widać, bo jak na razie przestawiasz wnioski na zasadzie "mi się wydaje". Pomyślałby kto, ze skoro tyle ponoć czytasz, to masz się czym podeprzeć, a tu kiszka...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski) To ty napisz. Mi jest łatwiej, ja jestem sceptyczny, więc wątpię we wszystko.
Napisz, że polityka CO2 EU doprowadzi do poprawy klimatu i w jaki sposób. A ja się pośmieję... Oczywiście, ze jest łatwiej, tylko że to nie zwalnia z podawania źródeł twierdzeń. Poza tym tematem wątku jest "Efekt cieplarniany a historia naturalna", a nie polityka CO2 UE. Więc sorry, ale nie będę pisał nie na temat.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|