Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 20 rocznica obalenia rzadu Olszewskiego, Krach idei dekomunizacji III RP
     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 5/06/2012, 13:01 Quote Post

Tutaj proponuję rozróżnić Moczulskiego (ROPCiO) i Mikkego (RPR). Oni nie poszli na układy.
Jednak później się dowiedziałem, ze ten pierwszy został doradcą (nomen omen) Kwaśniewskiego, jako prezydenta.
W tym drugim przypadku mamy do czynienia z osobami, które coś parafowały w listopadzie 1987r. Skład był następujący:
- Krzysztof Bąkowski
- Henryk Boruciński
- Ryszard Czarnecki
- Tomasz Gabiś
- Aleksander Jędraszczyk
- Stefan Kisielewski
- Janusz Korwin-Mikke (koordynator)
- Tadeusz Majewicz
- Stanisław Michalkiewicz
- Andrzej Maśnica
- Wiesław Polakiewicz
- Andrzej Sadowski
- Robert Smoktunowicz
- Andrzej Zawiślak

Generalnie - Było to towarzystwo "skażone" ideą wolnego rynku podług Missesa.

Władza została przejęta na zasadzie układu, który później próbowano zburzyć.
Macierewicz i Milczanowski (o ile nie zechce milczeć), stanowią klucz do rozwikłania tej zagadki, na którą odpowiedzi są. Tylko nikt ich parafować nie chce.
QUOTE
Aaaa...
Znam tę historię. To ta z nieudolnym premierem Olszewskim, który nie uzyskując absolutorium w sprawie budżetu chciał pokazać wszystkim za pośrednictwem Macierewicza, że ma nich gigantycznego haka, a wszyscy z jego ugrupowania są czyści jak Jan Paweł II plus Matka Teresa z Kalkuty?
Oby jak najmniej tak uproszczonych teorii.
Macierewicz był zbyt sumienny (szacun) i opublikował osoby nie tylko z ówczesnej opozycji, ale również ze sfer aktualnie rządzących.
Tym samym, popełnił polityczne harakiri.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 5/06/2012, 13:04 Quote Post

QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 13:00)
QUOTE(lancaster @ 5/06/2012, 12:40)
Hmmmm ... sugerujesz ze każdy kto był śledzony lub przesłuchiwany przez SB , miał zakładaną teczkę jako TW lub Kontakt Operacyjny ?


Nie, ja sugeruję że każdy kto miał większą rolę w opozycji miał z bezpieką styczność i jaki taki mógł zostać przez nią złamany. Uważano to wówczas za oczywistość i nikt nie robił z tego zarzutów.


Żartujesz, prawda confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 5/06/2012, 13:05 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 5/06/2012, 13:01)
Tutaj proponuję rozróżnić Moczulskiego (ROPCiO) i Mikkego (RPR).


Bo w przeciwieństwie do Wałęsy, Geremka czy Mazowieckiego ich nie zaproszono. A nie zaproszono ich, bo nie reprezentowali właściwie nikogo poza sobą. Ich ruchy były mikroskopijne.

O ile Moczulski rzeczywiście miał za sobą wieloletnią działalność, to Mikke był praktycznie nieznany. Jego gwiazda na krótko zabłysła jedynie na samym początku lat 90tych.

QUOTE(poldas372 @ 5/06/2012, 13:01)
Władza została przejęta na zasadzie układu, który później próbowano zburzyć.


E tam. Nie było żadnego układu. Przy Okrągłym Stole chodziło o legalizację opozycji i pewne reformy. Wszystko zmieniły wybory czerwcowe oraz wolta ZSL i SP w Sejmie, za którą Wałęsie i J. Kaczyńskiemu powinno się stawiać pomniki, bo przeprowadzili to razem.

QUOTE(wojtek k. @ 5/06/2012, 13:04)
QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 13:00)
QUOTE(lancaster @ 5/06/2012, 12:40)
Hmmmm ... sugerujesz ze każdy kto był śledzony lub przesłuchiwany przez SB , miał zakładaną teczkę jako TW lub Kontakt Operacyjny ?


Nie, ja sugeruję że każdy kto miał większą rolę w opozycji miał z bezpieką styczność i jaki taki mógł zostać przez nią złamany. Uważano to wówczas za oczywistość i nikt nie robił z tego zarzutów.


Żartujesz, prawda confused1.gif
*



Skąd ten wniosek?

Ten post był edytowany przez yarovit: 5/06/2012, 13:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 5/06/2012, 14:12 Quote Post

QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 13:05)
QUOTE(wojtek k. @ 5/06/2012, 13:04)
QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 13:00)
QUOTE(lancaster @ 5/06/2012, 12:40)
Hmmmm ... sugerujesz ze każdy kto był śledzony lub przesłuchiwany przez SB , miał zakładaną teczkę jako TW lub Kontakt Operacyjny ?


Nie, ja sugeruję że każdy kto miał większą rolę w opozycji miał z bezpieką styczność i jaki taki mógł zostać przez nią złamany. Uważano to wówczas za oczywistość i nikt nie robił z tego zarzutów.


Żartujesz, prawda confused1.gif
*



Skąd ten wniosek?


To nie wniosek... Raczej nadzieja. Mam nadzieję bowiem, że nie napisałeś tego na poważnie, jako że trudno o coś równie absurdalnego. Nikt nie uważał wówczas za rzecz oczywistą tego, że każdego można złamać. Wręcz przeciwnie. Uważano, że jest to rzecz dyskwalifikująca.

Każdy z nas wiedział, że są pośród nas tacy, których udało się bezpiece złamać, ale nikt nie wiedział, kto to może być. Panowała w związku z tym atmosfera podejrzeń; co jakiś czas pojawiała się plotka - jakże często krzywdząca - że ten czy ów kablował. Lustracja miała doprowadzić do oczyszczenia atmosfery, ale opór materii okazał się zbyt silny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 5/06/2012, 14:30 Quote Post

QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 13:05)
Bo w przeciwieństwie do Wałęsy, Geremka czy Mazowieckiego ich nie zaproszono. A nie zaproszono ich, bo nie reprezentowali właściwie nikogo poza sobą. Ich ruchy były mikroskopijne.

O ile Moczulski rzeczywiście miał za sobą wieloletnią działalność(...)


Uściślijmy - KPN nie był ruchem mikroskopijnym, a dzięki głośnym procesom swoich działaczy był nawet bardziej zauważalny niż faktycznie wskazywałaby na to liczba członków i sympatyków. "Kłopot" z Moczulskim wynikał niewłączenia się jego środowiska w Okrągły Stół (podobnie jak np. Solidarności Walczącej), co było dla większości społeczeństwa niezrozumiałe (obieg informacji wtedy i dziś to niebo a ziemia - a sami działacze bynajmniej nie ułatwiali ludziom zrozumienia swoich idei wink.gif i przypinało mu łatę radykała. A że klimat polityczny wtedy był jaki był, radykał to automatycznie brunatny, albo i nawet czarny ciemnogród. biggrin.gif

Co prowadziło do nieporozumień w stylu słynnych słów zabawnej piosenki:

Ja tylko nie wiedzieć czemu,
Nie chcą mnie przyjąć do KPNu...


Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 5/06/2012, 14:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 5/06/2012, 18:21 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 5/06/2012, 14:12)
To nie wniosek... Raczej nadzieja. Mam nadzieję bowiem, że nie napisałeś tego na poważnie, jako że trudno o coś równie absurdalnego. Nikt nie uważał wówczas za rzecz oczywistą tego, że każdego można złamać. Wręcz przeciwnie. Uważano, że jest to rzecz dyskwalifikująca.

Każdy z nas wiedział, że są pośród nas tacy, których udało się bezpiece złamać, ale nikt nie wiedział, kto to może być. Panowała w związku z tym atmosfera podejrzeń; co jakiś czas pojawiała się plotka - jakże często krzywdząca - że ten czy ów kablował. Lustracja miała doprowadzić do oczyszczenia atmosfery, ale opór materii okazał się zbyt silny.
*



Pozwalam sobie się nie zgodzić. Nie jestem oczywiście w stanie twierdzić, że było tak dla wszystkich środowisk, jednak sprawa lustracji nie miała dla społeczeństwa większego znaczenia aż do "nocy teczek". Tym bardziej nie miała ona znaczenia wśród elit solidarnościowych, gdzie metody SB znano i wiedziano że im ktoś był wyżej w strukturach opozycji, tym większą z esbecją miał styczność.

QUOTE(Baszybuzuk @ 5/06/2012, 14:30)
Uściślijmy - KPN nie był ruchem mikroskopijnym, a dzięki głośnym procesom swoich działaczy był nawet bardziej zauważalny niż faktycznie wskazywałaby na to liczba członków i sympatyków.


Zdaje się, że w latach 80tych liczba członków KPN nie byla nigdy wyższa od 3 tyś. W porównaniu do wielomilionowej Solidarności było to więc rzeczywiście ugrupowanie bardzo małe. Zauważalność w mediach nie przekłada się natomiast na rzeczywiste wpływy i poparcie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 5/06/2012, 19:43 Quote Post

QUOTE(yarovit @ 5/06/2012, 18:21)
Zdaje się, że w latach 80tych liczba członków KPN nie byla nigdy wyższa od 3 tyś. W porównaniu do wielomilionowej Solidarności było to więc rzeczywiście ugrupowanie bardzo małe. Zauważalność w mediach nie przekłada się natomiast na rzeczywiste wpływy i poparcie.


Cóż, "Solidarność" nie była partią polityczną od początku twierdzącą (w PRL), że dąży do niepodległości - można jednak spokojnie przyjąć (na podstawie wyników wyborów z 1991), że liczba sympatyków tej partii była znacznie większa niż "zapisanych" (zapewne również wśród szeregowych członków Solidarności). wink.gif

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 5/06/2012, 19:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
pipi999
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 124
Nr użytkownika: 32.024

 
 
post 5/06/2012, 20:10 Quote Post

QUOTE
Bo w przeciwieństwie do Wałęsy, Geremka czy Mazowieckiego ich nie zaproszono. A nie zaproszono ich, bo nie reprezentowali właściwie nikogo poza sobą. Ich ruchy były mikroskopijne.

To Geremek i Mazowiecki mieli taką dużą reprezentacje? Ciekawe... CI ludzie wypłynęli dzięki Stanowi Wojennemu. Trzeba to sobie raz i ostatecznie uzmysłowić. wśród pierwszej Solidarności mieli nikłe poparcie o czym sami dobrze wiedzieli - patrz jakiś czas temu ujawnionan notatka STASI na tamat Geremka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 5/06/2012, 22:41 Quote Post

Mazowiecki był znaną figurą w opozycji już od 1976, a w sierpniu 1980 był szefem Komisji Ekspertów przy MKSie. Podobnie Geremek, który przewodniczył Komisji Programowej Solidarności w 1981. Obaj byli blisko związani z Wałęsą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 6/06/2012, 8:43 Quote Post

Obserwujac dyskusje to chcialoby sie zoabczyc jakies tzw 'historyczne gaworzenie,' ergo jakies materialy zrodlowe, wypowiedzi, filmy, refleksje uczestnikow wydarzen, zwlaszcza jakies tytuly prac naukowych ktore powstaly po 1992 roku a zajely sie tym momentem w naszej historii wspolczesnej, nieprawdaz?

...w sumie to mnie najbardzijej ciekawi czy sa prace naukowe - hsitoryczne, socjologiczne, prawnicze etc - zajmujace sie wlasnie ta tematyka np idea dekomunizacji RPIII, dzialaniami rzadu mecenasa Olszewskiego miedzy kwietniem 1992 a ,Nocna Zmiana', dzialanosci krytykow tego rzadu, wrogow tego rzadu, udzialem Sluzb Specjalnych etc.

W sumie to pytanie o prace naukowe odnosi sie to tez do tzw okresu transformacji od grudnia 1988 do 1997.

Bo chcialbym zauwazyc, ze co jak co, ale luzne mniej czy bardzije opinie to mozna sobie poczytac na forach Gazety Wyborczej czy Salonu24, nieprawdaz

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 11/06/2012, 5:56 Quote Post

salve,
ad rem -
na tym blogu mecenas Szymon podnosi emocjonalnie naladowane kwestie - http://szymonzyberyng.pl/?p=1651

Jan Olszewski (2012)
CODE
"Jako pretekst do mojego odwołania posłużyła tzw. lista Macierewicza. Jednak upadek mojego rządu był podyktowany de facto innymi czynnikami. Stały za tym przede wszystkim pieniądze. Chodziło o podział majątku, który został po PRL-u. On był "jeszcze do wzięcia", gdy ja byłem premierem. W ramach procesu transformacji grupy interesu chciały się zabezpieczyć. I to właśnie nastąpiło".


Antoni Macierewicz (2012)--
QUOTE
"Nie ma wątpliwości, że program gospodarczy rządu, zwłaszcza związany z zablokowaniem rozkradania majątku narodowego, z wprowadzeniem cen minimalnych na płody rolne, to było główną przyczyną tego, że establishment okrągłego stołu postanowił obalić rząd Olszewskiego" - mówił w rozmowie z PAP.
Bezpośrednim powodem odwołania (rządu) była nie tyle lustracja, ile fakt zablokowania przejęcia dawnych baz sowieckich przez spółki rosyjskie, głównie kierowane jednak przez ludzi z KGB i GRU. Obalenie rządu było przesądzone 26 maja, wtedy gdy Lech Wałęsa wezwał opozycję do odwołania rządu. To było na dwa dni przed przyjęciem uchwały lustracyjnej" - ocenia Macierewicz.

Jak podkreślił, realizacja przez niego uchwały lustracyjnej pozwoliła na późniejsze przyjęcie w Polsce ustawodawstwa lustracyjnego i powstanie IPN. "Nie orzekaliśmy, kto współpracował, a kto nie, tylko ujawnialiśmy dokumenty, które o współpracy mówiły. Metodologia, którą stosowałem, została przyjęta przez IPN"


Piotr Naimski -
QUOTE
"Kwestia lustracji była dobrym powodem do tego, żeby powstała "koalicja strachu", która obaliła rząd, tym niemniej był to zbieg różnych spraw. Lustracja była dodatkowym instrumentem, żeby się rządu pozbyć" - uznał Naimski. "Rząd Olszewskiego uniknął pułapki, jaką byłoby zakotwiczenie rosyjskiej obecności w Polsce"
wiecej tutaj http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/arty..._lustracji.html

Artur Balazs --
QUOTE
"Rząd był trwale mniejszościowy. Miał w parlamencie mniej niż 200 posłów. Po trudnych namowach udało doprowadzić się do rozmów z Tadeuszem Mazowieckim i Donaldem Tuskiem. Dystans obydwu do premiera Olszewskiego był daleko idący. Jak doszło do rozstrzygających rozmów premier stwierdził, że nie jest gotów do rekonstrukcji rządu, ponieważ rządowi uda się przetrwać" - 
"Były oczywiście spory dotyczące prywatyzacji, ale moja diagnoza jest taka, że brak bazy politycznej, większości i niepoważne potraktowanie przez Olszewskiego potencjalnych partnerów były prawdziwą przyczyną upadku rządu, a lista Macierewicza tylko uruchomiła mechanizm do niego zmierzający"


http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/arty...szewskiego.html

Prezes/ex-premier Jaroslaw Kaczynski -
QUOTE
To był dobry rząd, nie tylko dlatego, że jako pierwszy postawił w praktyczny sposób zasadnicze sprawy polskiej niepodległości, demokracji, statusu polskich obywateli (...). To był dobry rząd także w zwykłym wymiarze."  "Dbałość o to, by proces zmian, nawet tych twardych, przebiegał w sposób spokojny, humanitarny, zdolność do empatii, także wobec tych, którzy popełnili w życiu ciężkie błędy (...) jest ogromnie charakterystyczna" - ocenił,[...] przekonywał, że "trzeba to docenić i trzeba o tym pamiętać", bo "tradycja polskich elit - inteligenckich, robotniczych i chłopskich (...) to jest ta tradycja, w oparciu o którą można budować Polskę demokratyczną i niepodległą".
"Te tradycje nie mają nic wspólnego z tym, co dzisiaj dominuje w naszym życiu publicznym i społecznym" - powiedział -"To co dziś jest przy władzy, co dziś panuje (...) jest niczym innym jak radykalnym zaprzeczeniem, odrzuceniem tej tradycji, odwołaniem się do tego wszystkiego, co w Polsce było złe, podłe, marne, żałosne"
Jego zdaniem Olszewski "pozostanie w polskiej historii jako przywódca polityczny, który potrafił do tych najlepszych tradycji nawiązać". "I to jest, obok wielkiego i wciąż niezrealizowanego planu przebudowy, najistotniejszy element dziedzictwa, które powinno trwać". [...] dowodził, że rząd Olszewskiego stanął przed poważnym wyzwaniem w dziedzinie finansów publicznych i "dał sobie radę". Jak dodał, rząd ten powstrzymał też "prywatyzację, w tym ówczesnym, bardzo szczególnym wymiarze".
[...] był to pierwszy rząd, który twardo i jednoznacznie postawił sprawę "opcji NATO-wskiej", "także obierając kierunek zmierzający do ówczesnego EWG".
"Ten rząd postawił także sprawę (...) oczyszczenia i likwidacji dwóch rodzajów sieci, które oplatały Polskę mimo formalnego rozwiązania PZPR i upadku poprzedniego ustroju" - powiedział - Po pierwsze[...] była to sieć jawna, "dawnej nomenklatury politycznej", a jej rozbicie mogło nastąpić "jedynie przez dekomunizację".

"Była jeszcze znacznie groźniejsza sieć tajna, tworzona przez służby specjalne, przez ich współpracowników, którzy byli wszędzie i tworzyli (...) mechanizm oddziaływania, sterowania polskim życiem publicznym i polskim życiem gospodarczym" - mówił

"Bez likwidacji tych tajnych sieci, cały wielki proces przemiany musiał przybrać charakter patologiczny; charakter, który został później określony jako postkomunizm albo postkolonializm (...) kiedy dawne elity utrzymują swoją przewagę, swoje związki i podporządkowują życie społeczne jednemu interesowi, czyli niepodważalności swej pozycji" - opowiada...


http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/arty...dobry_rzad.html

wiecej z konferencji tutaj http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/...na-Olszewskiego

http://wyborcza.pl/1,75478,11854007,PiS_op...adku_rzadu.html

...przy okazji czy to jest zbadane? - pierwsza 'lustracja' smile.gif AD 1990 roku - mianowicie Adam Michnik z Bogdanem Krollem, prof. Jerzym Holzerem i prof. Andrzeja Ajnenkielem (komisja ministerialna?) miedzy 12 kwietnia a 27 czerwca 1990 'badali' teczki w archiwach MSW na wniosek Henryka Samsonowicza, ówczesnego ministra edukacji narodowej, w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
CO tam widzieli, co zapisali, co wyniesli i gdzie zaniesli? - moze historia warta osobnego tematu?

Jeszcze raz upraszam o tytuly prac naukowych - magisterskich, doktoranckich, ksiazki et artykuly historykow etc na teamt Rzadu Olszewskeigo i jego obalenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
GrzOwc
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 106
Nr użytkownika: 37.128

Anna B. Owczarek
Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 14/06/2012, 4:05 Quote Post

Historycznego gaworzenia się kolega domaga? Czyli czego... Tajnych Protokołów Mędrców? Najlepiej chyba kiedy analizować będziemy źródła - wystąpienia sejmowe, uchwały, zachowania polityków uwiecznione na kamerach, także materiały z filmu "Nocna zmiana". Lepiej analizować źródła, niż wtórne prace magisterskie, czy inne monografie, których się domagasz. To w końcu nie są odległe dzieje, historia zaczyna się od 50 lat wstecz. 1992 rok to czasy współczesne, nie tak dawna teraźniejszość.

Moim zdaniem lewy czerwcowy to były rozgrywki normalne dla ówczesnego amatorskiego prowadzenia polityki. Jedni zyskali władzę, inni legendę, inni zaś legendę bycia grabarzami niszczącej wszystko dekomunizacji. Najciekawsza jest jednak postać Niesiołowskiego, który z mównicy grzmi w obronie rządu, a później siedzi obok Tuska, Pawlaka i Wałęsy i liczy głosy...

Yarovicie:

To, że była to farsa rządu jakby zaprzeczają słowa Kaczyńskiego z 4 czerwca 1992 roku:
Klub mój z zaskoczeniem obserwuje rozwój wypadków. Z zaskoczeniem, ponieważ jeszcze niedawno wydawało się, że wszyscy albo przynajmniej znaczna część z nas wyznaje te same i podobne ideały.
Jest on zaskoczony tym co się stało, że inicjatywa początkowo ochoczo przyjęta została w taki sposób podminowana. Myślę, że nikt nie przewidział jak potoczą się wypadki po przyjęciu uchwały Korwin-Mikke. Dlatego pragnieniem zmęczonej i obawiającej się większości sił politycznych na początku czerwca 1992 roku było ukręcenie sprawie głowie. Chcieli tego wszyscy - Wałęsa, Pawlak, Tusk, Bugaj, Kwaśniewski. To oni symbolicznie wypowiadają te słowa:

Trzeba szybko robić coś konkretnego
Bo inaczej wywloką stąd każdego
Już nie słucham co się dzieje obok na sali
Właściwie to się zdecydowałem
K.Staszewski "Panie Waldku"

Na koniec ciekawostka. Szukałem wypowiedzi Kazimierza Świtonia o tym, że wie, że prezydent był tajnym współpracownikiem i znalazłem takie oto słowa w archiwum Sejmu: Tekst skreślony ze stenogramu przez wicemarszałka Sejmu Dariusza Wójcika na podstawie art. 82 ust. 1 tymczasowego regulaminu Sejmu. Oficjalnie więc nikt w sejmie takich słów nie powiedział...

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 14/06/2012, 9:49 Quote Post

QUOTE(GrzOwc @ 14/06/2012, 4:05)
To, że była to farsa rządu jakby zaprzeczają słowa Kaczyńskiego z 4 czerwca 1992 roku:
Klub mój z zaskoczeniem obserwuje rozwój wypadków. Z zaskoczeniem, ponieważ jeszcze niedawno wydawało się, że wszyscy albo przynajmniej znaczna część z nas wyznaje te same i podobne ideały.
Jest on zaskoczony tym co się stało, że inicjatywa początkowo ochoczo przyjęta została w taki sposób podminowana. Myślę, że nikt nie przewidział jak potoczą się wypadki po przyjęciu uchwały Korwin-Mikke. Dlatego pragnieniem zmęczonej i obawiającej się większości sił politycznych na początku czerwca 1992 roku było ukręcenie sprawie głowie. Chcieli tego wszyscy - Wałęsa, Pawlak, Tusk, Bugaj, Kwaśniewski.


Dobrze pamiętam klimat, jaki wtedy panował w środowisku KPN. Najpierw była euforia, że "agenci zostaną wyeliminowani z życia publicznego", a potem była panika, kiedy okazało się, że na "liście Macierewicza" znalazł się Moczulski...
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 17/06/2012, 1:41 Quote Post

W kontekscie 20-kilku lat od 1990 roku i niejako polaczone z upadkiem rzadu Olszewskiego i transformacja z PRL do RPIII - http://www.bielecki.pl/artyku%C5%82-gdzie-...a-2012_308.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
goralpm
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 632
Nr użytkownika: 58.171

Stefan Mocarz
Zawód: mistrz historii
 
 
post 8/07/2012, 19:15 Quote Post

Raczej się nie spodziewaj jakiś prac naukowych na temat Polski 1989-1993.
Lata te to powszechne złodziejstwo, rozkradanie i uwłaszczanie. Dotyczy praktycznie wszystkich polityków obecnej sceny politycznej z pierwszych stron gazet, więc nikt takiej pracy nie napisze.
W przekręty umoczony jest zarówno Tusk ze swoją wówczas partia zwaną Koalicja Liberalno Demokratyczna jak i Kaczyński z ówczesnym PC.
Kto się więc dziś narazi na taką prace? Jeszcze w czasie PRL powstawały różne prace, bo były wydawane na zachodzie, dziś nawet nie ma alternatywy.
Dlatego nawet jakiekolwiek polemiki w mediach tamtego okresu są wręcz zakazane.

Wracając do Olszewskiego, to jeden z najgorszych premierów, który sam powiedział znamienne zdanie" A gdzie miałem nauczyć się rządzenia" - uczył się więc na nas...
Olszewski mi kojarzy się też z jeszcze jedną sprawą znacznie przyziemniej, a mianowicie to Olszewskiego zasługa, że Polska stała się pustynią motoryzacyjną.
Olszewski w 1992 roku podpisał umowę z FIAT-em gwarantującą fitaowi szereg przywilejów, między innymi zgodę na produkcję Małego Fiata 126p do 2002 roku (na 10 lat) choć już nie spełniał norm, a przede wszystkim Olszewski dał fiatu przewagę nad konkurencją wynoszącą 35% - co to? ano CŁA!!!
Między 1989 a 1992 samochody były obarczone ok 2% stawką celną, po podpisaniu umowy przez Olszewskiego z FITEM cło skoczyło na 40%, doszło do paradoksu, gdzie samochody produkowane w Bielsku były droższe w Polsce niż w Niemczech. Umowa o przewadze nad konkurencją miał obowiązywać przez 12 lat do 2004 roku. Stawki celne złagodzono po 10 latach w 2002. Umowa z FIAT była wyłącznie w j. włoskim, jak później tłumaczył się Olszewski, nie miał jej przetłumaczonej, co nie przeszkodziło mu jej podpisać. Z tym mi się kojarzy Olszewski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej