|
|
Język gocki
|
|
|
|
Już mnie nie lubicie?
To powtarzam. Poważnie. Co z księdzem, chrztem i osiołkiem?
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Gocki jakoś nie pasuje... Geograficznie. Zdaniem Herodota osły przyszły nad Dniepr w 512 pne. Z Persami.
A utrzymały się tam? Poza łukiem Karpat osioł jest generalnie dość egzotycznym stworzeniem. Co do chrztu to podług Gołąba Słowianie zapożyczyli trochę chrześcijańskiej terminologii religijnej od Gotów bałkańskich. Kniga/księga pewnie jest jakimś derywatem od kniazia/księcia.
CODE a nie słyszałeś o liczeniu do chyba 4?
A, o to chodzi. Ale to zawsze był marginalny folklor.
CODE P.S. Jak robicie jery i inne takie?
A kopiuj z innych postów albo wikipedii.. Jak Ci się chce to pisz posty w wordzie, tam to znajdziesz w "wstaw symbol".
PS. Nie pisz postów pod rząd bo moderacja Cię zji. Lepiej edytować poprzednie.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE No właśnie wśród Daków! Oni osły mieli. Słowiański z dackiego trochu ma... A osiołki gnali pewnie kupcy. Główny nośnik języków
Primo: o dackim to w sumie wiemy, że był Secundo: Dacja zdaje się została podbita przez Rzymian, zromanizowana, a potem utracona na rzecz Gotów..
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A utrzymały się tam? Poza łukiem Karpat osioł jest generalnie dość egzotycznym stworzeniem.
Odnośnie tych "osłów" - to w irlandzkim gaelic osioł to "asal" (czyta się jak "osel" - bardzo bliskie polskiemu "osioł"). Starożytni Irowie mieli dość daleko i do Gotów i do Słowian.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 5/01/2010, 18:47) A to nie jedyny taki przypadek. Nasze słoń to z irańskiego aslan znaczącego.. lew. Tak jakoś nazwy dużych bydląt z dalekiego kraju się praojcom myliły. Dotyczy również „przypadku wielbłąda / słonia”: nie tylko nazwy bydląt bywały zbyt trudne Np. włoskie colazione i polska kolacja. I to posiłek, i to posiłek, tylko potem Polacy we Włoszech awantury robią, że było w folderze „appartamento con colazione”
QUOTE(Michał V @ 7/01/2010, 12:38) No właśnie! Info o osiołkach w Dacji mamy od Romanów. Ino dziś po rumuńsku osioł = magar Wiadomo jak się lubią. Ale kiedyś Dakowie tworzyli jedne plemiona z Celtami. W Karpatach. Bałkany Persowie podbili. Potwierdzone przez Greków. Doszli do Ukrainy. Z osłami. (…) Kynęga, knęg, krzest. Ariański. Gocki. W państwie Gotów Słowianie. W części chrześcijanie? Głośno myślę. Galindów w Rzymie nikt nie widział. A we Francji, Hiszpani ich ślady są. Hermanaryk rządził kawałkiem ziemi. Winithar ukrzyżował Antów. Słowian. Okolice te same. Czasy też. I wytłumaczenie tylu gockich pożyczek jest (…)
1. Magar może mieć coś wspólnego z „onager”.
2. Słowianie w państwie Gotów IV w.? Nawet jeśli Hermanaryk i inni gonili Słowian, to raczej na swojej wschodniej (północno-wschodniej???) granicy. Misjonarze chrześcijańscy wsiąkali pomiędzy Gotów np. za Atanaryka (od zachodu, bo skąd?)i byli przez gockich władców gonieni za rozwiercanie jedności plemiennej – jaka by nie była. Religia Gotów była oparta na kulcie przodków i jako taka działała jako spoiwo. Jest jakaś analogia do żydowskiego zrównania: Żyd – żyd. Wolfram pisze o tym kulcie. Więc misjonarze-obcokrajowcy byli tam względnie bezpieczni (bo nie sprzeciwili się SAMI kultowi przodków) ale gocki misjonarz miał przegwizdane. Jednak szczerze wątpię w możliwość ówczesnej skutecznej działalności misjonarzy wśród Słowian za gocką barierą.
3. A ci Galindowie to nie przypadkiem tylka kilka podobnie brzmiących imion w źródłach dot. Gotów? Poszlaka do skandynawskiego / nadwiślańskiego pochodzenia plemienia?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 1. Magar może mieć coś wspólnego z „onager”. 2. Słowianie w państwie Gotów IV w.? Nawet jeśli Hermanaryk i inni gonili Słowian, to raczej na swojej wschodniej (północno-wschodniej???) granicy. Misjonarze chrześcijańscy wsiąkali pomiędzy Gotów np. za Atanaryka (od zachodu, bo skąd?)i byli przez gockich władców gonieni za rozwiercanie jedności plemiennej – jaka by nie była. Religia Gotów była oparta na kulcie przodków i jako taka działała jako spoiwo. Jest jakaś analogia do żydowskiego zrównania: Żyd – żyd. Wolfram pisze o tym kulcie. Więc misjonarze-obcokrajowcy byli tam względnie bezpieczni (bo nie sprzeciwili się SAMI kultowi przodków) ale gocki misjonarz miał przegwizdane. Jednak szczerze wątpię w możliwość ówczesnej skutecznej działalności misjonarzy wśród Słowian za gocką barierą. 3. A ci Galindowie to nie przypadkiem tylka kilka podobnie brzmiących imion w źródłach dot. Gotów? Poszlaka do skandynawskiego / nadwiślańskiego pochodzenia plemienia?
1. Oj nie wiem. Chociaż... Może... Napisałem do jednego Rumuna z Uni Bukaresztu. Ciekawe co napisze
2. No tak. Ale co z wodzostwem? Jeśli ich podporządkował część mogła być w "drużynie"... Albo jako zakładnicy. Poza tym skąd tyle zapożyczeń? Relacje musiały być. Bliskie... Nawet prof. Gołąb o tym pisał.
Misjonarze mogli docierać i dalej. Ale goccy. Religia ujednolica. Jest spoiwem. A neofici bywają bardzo gorliwi
3. To nazwy miejscowości i nazwiska. Np: Galindo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Michał V @ 7/01/2010, 23:10) 2. No tak. Ale co z wodzostwem? Jeśli ich podporządkował część mogła być w "drużynie"... Albo jako zakładnicy. Poza tym skąd tyle zapożyczeń? Relacje musiały być. Bliskie... Nawet prof. Gołąb o tym pisał. Misjonarze mogli docierać i dalej. Ale goccy. Religia ujednolica. Jest spoiwem. A neofici bywają bardzo gorliwi Może i tak. Ale tez zapożyczenia, których chyba jest tak ze 20, przeważnie są rolniczo-militarne i wskazują na dość pierwotny poziom kultury. Raczej nic ze sfery idei czy kultu… Później, już po upadku cesarstwa i pewnym „odhunieniu” interesujących nas terenów goccy misjonarze mogli się przemycać. Ale zapewne z dość marnym skutkiem, skoro nasi przodkowie nie musieli się potem konwertować na ortodoksję z arianizmu. Wydaje mi się, że słowa „prestiżowe” jak np. określenie kapłana musiały by dostać mocniejszą podbudowę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trochę tego chrześcijańskiego słownictwa Goci przekazali Słowianom południowym (cerkiew, pop, szatan etc. - ponoć widać, że to nie bezpośrednio z greki), Potem SCS rozwlókł to dalej. Z tym, że to z deczka późniejszy okres.
|
|
|
|
|
|
|
|
To znaczy najpierw Mieszko dostał wielbłąda a później nazwano "Pustynię Błędowską" ? Kolega Suevus kiedyś pisał: książka, księżyc, książę - coś w tym jest bo nikt nie zprzeczy że "nasi" nosili lunnula - a to i słońce i ogień i axis mundi i Księga - takie tam zwyczaje przed-Zaratusztrą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Księżyc to polski wynalazek . Po czesku luna, rusku łuna. Chociaż... Ktoś mądry się wypowie?
Rawa rozwiniesz temat? Ty chyba za Słowianami Sarmatami jesteś? Nie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Michał V @ 8/01/2010, 15:00) Mam prośbę. Możesz podać całą listę zapożyczeń gockich? Jeśli ich ino 20... Ktoś zna inne i chciał by wkleić free też dawać!
Listy nie mam pod ręką, muszę sobie przypomnieć w której książce ją widziałam. Liczba 20 jest na oko, lista wyglądała na mniej więcej tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
Temat zamiera. Czekamy na listę pożczek
Ale propos Rawy. Pustynia Błędowska to średniowiecze. XIII wiek. Wyrąb lasu. Nazwa pono od imienia Błąd Imię niepoświadczone. Ale w 1413 ktoś zanotował Blandowicze. W sumie chyba za mało. Innego Błędowa w Polsce ni ma. Wielbłąd. Wiel błąd. Głośno myślę. Mały błąd u nas. Wiel błąd gdzieś tam. Błąd jako wydma. Co Wy na to? Ważne! Wielbłąd to wyraz PÓŁNOCNOSŁOWIAŃSKI. Nie występuje na Bałkanach! Błąd to polskie słowo. Błąkać się nie. Wtórne? Przez błąkać się? A błądzić od... Pustyni?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|