|
|
Tatarzy w XVII w., Charakterystyka
|
|
|
|
QUOTE(danil @ 8/01/2011, 14:53) Kilko Chanow tatarskich bylo slynnymy poetami, W Bakhisaraje bylo okolo 20 medrese-szkol ,gdzie studiowali historja, algebra, a takze Aristotela ta innych.. Lupiezstwo w tych czasach bylo normalnym, rycerskim hlebom..W tym nawet byla romantyka, slawa.... Racja Tatarzy to nie były bestie spragnione niewinnej,chrześcijańskiej krwi.Najazdy łupieżcze to nie było nic dziwnego w owym czasie.Lisowczycy tak zapadli w pamięć mieszkańcom Niemiec podczas wojny trzydziestoletniej że matki niemieckie jeszcze długo straszyły dzieci złym, polskimi żołnierzami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anasurimbor @ 6/02/2011, 9:55) Lisowczycy tak zapadli w pamięć mieszkańcom Niemiec podczas wojny trzydziestoletniej że matki niemieckie jeszcze długo straszyły dzieci złym, polskimi żołnierzami.
Tak samo jak 'dzikimi' Finami czy Chorwatami, więc lisowczycy nie są tu osamotnieni
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kadrinazi @ 6/02/2011, 10:29) Tak samo jak 'dzikimi' Finami czy Chorwatami, więc lisowczycy nie są tu osamotnieni Oczywiście bo tak wyglądała w tych czasach wojna.W końcu to podczas tej wojny bardzo znany dowódca cesarskich wojsk miał powiedzieć że "wojna żywi się sama" co najlepiej charakteryzuje działania wojenne w owym czasie.A po prostu Tatarzy czynili tak od stuleci-wojna była ich podstawą gospodarki bo skąd było wziąć niewolników jeśli nie byłoby jasyru?A upominki od władców państw ościennych(szczególnie z RON)wydatnie wzbogacały budżet chanów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak swoją drogą Kozacy nie byli lepsi, a chadzki na ziemie tureckie przynosiły im zyski, jak i były problemem dla RON w stosunkach z Turcją. Nas atakowali Tatarzy, Turków akowali Kozacy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Barg @ 6/02/2011, 18:40) Tak swoją drogą Kozacy nie byli lepsi, a chadzki na ziemie tureckie przynosiły im zyski, jak i były problemem dla RON w stosunkach z Turcją. Nas atakowali Tatarzy, Turków akowali Kozacy. I panowała swoista równowaga dopóki tych zadrażnień nie narosło więcej-interwencja lisowczyków w Siedmiogrodzie,spalenie Warny przez Kozaków,ambicje sułtana Osmana.To wszystko przełożyło się na wojnę w 1620 roku.
|
|
|
|
|
|
|
talarmen2222
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 69.561 |
|
|
|
Michal |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
No dobra cofam to przepraszam. Podoba mi się to, że pomagali Polakom w czasie potopu. Niestety mieli też w tym dobry interes. Grabili wsie i miasta, które odbili Szwedom, ale Szwedzi dobrze, że się bali Tatarów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(talarmen2222 @ 8/02/2011, 16:07) No dobra cofam to przepraszam. Podoba mi się to, że pomagali Polakom w czasie potopu. Niestety mieli też w tym dobry interes. Grabili wsie i miasta, które odbili Szwedom, ale Szwedzi dobrze, że się bali Tatarów. Jak objawiał się ten strach ? Czy mógłbyś skonkretyzować ? Pod Warszawą jakoś silne oddziały Tatarskie na tyłach szwedzkich nie zasiały tego strachu-jak to wyjaśnisz ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(talarmen2222 @ 8/02/2011, 15:07) No dobra cofam to przepraszam. Podoba mi się to, że pomagali Polakom w czasie potopu. Niestety mieli też w tym dobry interes. Grabili wsie i miasta, które odbili Szwedom, ale Szwedzi dobrze, że się bali Tatarów. Chyba tylko "Potop" Sienkiewicza dowodzi tezy że Szwedzi bali się Tatarów.To nie byli mali chłopcy żeby bać się opowieści o złych Tatarach z piekła rodem.To byli twardzi,zaprawieni w bojach żołnierze szwedzcy którym nie straszny był żaden wróg.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chyba tylko "Potop" Sienkiewicza dowodzi tezy że Szwedzi bali się Tatarów.To nie byli mali chłopcy żeby bać się opowieści o złych Tatarach z piekła rodem.To byli twardzi,zaprawieni w bojach żołnierze szwedzcy którym nie straszny był żaden wróg.
Nie jest to prawda. Szwedzi autentycznie bali się Tatarów - ze względu na charakter przeciwnika - z nikim takim jak Tatarzy wcześniej nie walczyli. Ale tak naprawdę Szwedzi bali się losu jeńca - wywiezienie jako niewolnik na Krym lub galernik na Morzu Czarnym nie dawało niemal żadnych nadziei ludziom Północy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 9/02/2011, 19:20) Nie jest to prawda. Szwedzi autentycznie bali się Tatarów - ze względu na charakter przeciwnika - z nikim takim jak Tatarzy wcześniej nie walczyli. Ale tak naprawdę Szwedzi bali się losu jeńca - wywiezienie jako niewolnik na Krym lub galernik na Morzu Czarnym nie dawało niemal żadnych nadziei ludziom Północy. Co nie znaczy że trzęśli by przed nimi portkami i podaliby tyły na samą wieść o ich pojawieniu się.Tatarzy mogli wzbudzać wśród Szwedów strach,ale dla żołnierzy wojowanie było chlebem powszednim więc i strach można było pohamować.Poza tym każde zwycięstwo w potyczce z nimi dodawało otuchy i dowodziło że jednak tych koczowników ze wschodu można pokonać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Co nie znaczy że trzęśli by przed nimi portkami i podaliby tyły na samą wieść o ich pojawieniu się.Tatarzy mogli wzbudzać wśród Szwedów strach,ale dla żołnierzy wojowanie było chlebem powszednim więc i strach można było pohamować.Poza tym każde zwycięstwo w potyczce z nimi dodawało otuchy i dowodziło że jednak tych koczowników ze wschodu można pokonać.
To co napisałeś, nie przeczy temu co ja powyżej stwierdziłem. Szwedzi bali się Tatarów jako wojowników, ale nie oznacza to, że przed nimi uciekali. Bali się również jeńca, gdyż perspektywy wyzwolenia bądź wykupienia (co byłoby możliwe w każdej innej armii) z takiej niewoli były nikłe. I to był rzeczywisty powód strachu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 9/02/2011, 20:28) To co napisałeś, nie przeczy temu co ja powyżej stwierdziłem. Szwedzi bali się Tatarów jako wojowników, ale nie oznacza to, że przed nimi uciekali. Bali się również jeńca, gdyż perspektywy wyzwolenia bądź wykupienia (co byłoby możliwe w każdej innej armii) z takiej niewoli były nikłe. I to był rzeczywisty powód strachu. Wiadomo bardziej straszny jest wróg o którego bezwzględności słyszało się opowieści niż jakiś anonimowy lud którego się od razu lekceważy.Tatarzy byli znani od średniowiecza więc nawet naród który nie miał z nimi do czynienia jak Szwedzi musiał słyszeć o ich zwyczajach.
|
|
|
|
|
|
|
|
O strachu Szwedów przed Tatarami pisze des Noyers - polecam lekturę jego listów. Chodziło o to, o czym tu wspomniał Indigo. Bano się dostać w ich ręce. Bano się również o swoje kobiety, które mogły trafić w ręce tatarskie. Nad ich losem litowały się nawet Polki (i sama królowa), wykupując je za niemałe pieniądze z rąk Tatarów i puszczając wolno.
Mimo całego okrucieństwa tej wojny, mimo tego, że i Polacy mieli sporo na sumieniu (z epizodami typu obcinanie pojmanym kobietom uszu), to jednak los złapanych przez Polaków żołnierzy i kobiet nieprzyjaciela, zazwyczaj był dużo lepszy. Ba, czasami nawet sielankowy (jeśli w ręce polskie trafił nieSzwed i na dodatek katolik - przykładem czego Patryk Gordon). Jednak bliskość kulturowa narodów chrześcijańskich robiła swoje. Łatwiej było kogoś dobrze traktować, gdy uważało się go bardziej za swojego (chrześcijanina) niż obcego. Zresztą to akurat się nie zmieniło do dzisiaj. Zobaczcie ile trąbiono i wciąż się trąbi nad zamachem na WTC 11 IX 2001. A ile się mówi (czy raczej już nie mówi) o prawie stukrotnie liczniejszych ofiarach tsunami w 2004 r.
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 10/02/2011, 5:02
|
|
|
|
|
|
|
|
mozliwo, to prosto strach przed czems nie-zwyklym, egzotycznym..A nie inne..Tatarzy,Wschod dzikij i t.p..moze dla Skandynawow to bylo cos grozne, nie widzane .nieznajome..Moze prosto nie skilko sam wrog, jak ego straczny obraz .. Jakby walczyly z nimi(Tatarzami), to nie miali by tej obawy, jak na mnie-byl by doswyd.. Np.getman Sagajdaczny hodzil z 5 000 lydy pod Przekop w 1619r. wzial kilkuset jencow (wg Zolkiewskiemy), -wlasnie, nie bylo to dla kozakow cos jak samobojstwo czy wiarna smierc..Sposob walki, taktyka bliska do szwedskiej troszke.. Moim zdaniem, to prosto strach szwedzow przed egzotyka..
|
|
|
|
|
|
|
|
Zresztą to mało istotne czy Szwedzi bali się Tatarów bo w końcu nie uciekali przed nimi tylko walczyli.Tatarzy jakiejś istotnej roli w wojnie ze Szwecją nie odegrali,ale znacznie bardziej było istotne ich wsparcie przeciw buntującym się Kozakom.Gdyby nie pomoc chana Chmielnicki nie osiągnąłby takich sukcesów,gromiąc wojska polskie aż do Zbaraża.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|