Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Bliski Wschód do 1989 r. _ Zjednoczona Republika Arabska

Napisany przez: Maurycy Zych 1/06/2006, 20:07

Dlaczego upadła Zjednoczona Republika Arabska? Jakie były główne przyczyny? Czy to za sprawą interwencji USA?

Napisany przez: Eumenes 1/06/2006, 20:25

Przyczyną był chyba zamach stanu w Syrii w 1961 roku. Co prawda partie będące za unią powróciły do władzy w 1963 roku, ale nie powrócono do niej. Istniały poważne niesnaski między elitami obu państw (podobno Egipcjanie się szarogęsili). Egipt używał nazwy ZRA do 1971 roku, kiedy umarł Nasser.

Napisany przez: Maurycy Zych 18/06/2006, 7:20

Mógłby ktoś rozwinąć "zamach stanu", bo niewiele mi to mówi. Mam na myśli kto to zrobił i dlaczego.

Napisany przez: MikoQba 15/04/2007, 13:45

Arabom inny ustrój niż autorytarny nie specjalnie dotąd wychodził.
Arabowie mają wspólny(mimo regionalnych różnic) język, cementującą ich religię, wspólną kulturę i podobną mentalność a mimo tego nie potrafią zdobyć się na utworzenie czegoś na kształt federacji. Mimo że powstałe w ten sposób państwo było by potęgą. Po prostu to im nie wychodzi.

Napisany przez: Blake 11/07/2008, 13:04

Syryjczycy bali się też, że w Zjednoczonej Republice Arabskiej będą zdominowani przez Egipcjan. Całkiem możliwe, że mieli rację, w końcu to z Egiptu wyszedł pomysł Unii, on też założył Ligę Arabską z siedzibą w Kairze - dążył po prostu do dominacji w świecie arabskim, taki swoisty regionalny imperializm.
Już wcześniej Egipt rywalizował z Irakiem o miano państwa, które poprowadzi wszystkich Arabów.

QUOTE
Po prostu to im nie wychodzi.
Takie federacje zazwyczaj nie wychodzą. Z dobrej woli nie ułoży się unii, bo silniejsi zdominują słabszych. Sytuacja jest analogiczna jak we Włoszech albo Niemczech w XIX w. Żeby powstała unia, musi się znaleźć najsilniejszy z silnych, który zjednoczy resztę, takie arabskie Prusy. Inna sprawa, gdyby państwa arabskie były równorzędnymi zawodnikami; ale nie są.

Napisany przez: Anakin 11/07/2008, 14:59

przede wszystkim za dużo aspirujących do miana przywódców arabskich. Prócz Egiptu (z Syrią czy bez) i wymienionego Iraku, mamy przecież "obrońcę Mekki" Arabie Saudyjską i już najśmiejszego (choć nie zawsze jest do śmiechu) Muamamacostamcostam Kadafiego.

Trudno tez monarchom podporządkowywać się komukolwiek. a republiki różnia się ideologiami (w Syrii i Iraku socjalistyczna, czy bardziej właściwie faszystowska BAAS, Egipt "zdradzający" świat socjalistyczny, prokapitalistyczna Tunezja i Algeria).

Najbliżej do zbliżenia w na tle ostrego konfliktu z Izraelem. Ale teraz wodzstow antyizraelskiego frontu przyjał na siebie nie-arabski Iran.

Napisany przez: mattin 17/07/2008, 10:39

Na początku trzeba zauważyć że tymi którzy dążyli do zawarcia unii byli Syryjczycy. Głównie BAAS wówczas współrządząca i inni panarabiści, Naser na początku był temu pomysłowi niechętny, uważał że jest jeszcze na to za wcześnie. Natomiast unia egipsko-syryjska upadła głównie z powodu różnicy potencjałów obu partnerów unii, czy nawet coś tak prozaicznego jak położenie geograficzne, ciężko utrzymać ścisłą unię pomiędzy państwami nie siąsiadującymi ze sobą. Egipt miał przewagę w ludności, potencjale gospodarczym i pomimo że i tak wynegocjowano korzystny dla Syrii podział władzy, to przewagę w ciałach ustawodawczych mieli Egipcjanie. Nastąpiła egiptyzacja Syrii, wprowadzano egipskie prawo, egipskie reformy, zlikwidowano wszelkie partie polityczne, sprawami państwa kierowano z Kairu. Zlikwidowane partie polityczne przeszły do podziemia, a w Syrii która była republiką już od końca II wojny światowej partie były bardzo silne, tam działali Aflak i Bitar założyciele BAAS. Wobec tego niemal wszystkie siły polityczne w Syrii zaczęły sprzeciwiać się unii i władzy egipskich namiestników. Unii od początku byli przeciwni komuniści i tradycyjne konserwatywne partie. Z czasem nawet BAAS stanęła po stronie jej przeciwników. Także gdy doszło do wojskowego zamachu stanu nikt w Syrii nie stanął po stronie ZRA. Egipcjanie początkowo chcieli wysłać spadochroniarzy i spacyfikować Syrię, jednak widząc że nie mają w Syrii niemal żadnego poparcia zrezygnowali z interwencji.

Napisany przez: Monteregnum 23/07/2008, 5:58

Można dodać brak przesłanek gospodarczych do integracji Egiptu i Syrii

Napisany przez: artifakt 23/07/2008, 6:55

QUOTE(Monteregnum @ 23/07/2008, 5:58)
Można dodać brak przesłanek gospodarczych do integracji Egiptu i Syrii
*



Jak rozumiesz brak przesłanek ekonomicznych?

Napisany przez: Monteregnum 30/07/2008, 1:43

QUOTE(artifakt @ 23/07/2008, 7:55)
QUOTE(Monteregnum @ 23/07/2008, 5:58)
Można dodać brak przesłanek gospodarczych do integracji Egiptu i Syrii
*



Jak rozumiesz brak przesłanek ekonomicznych?
*




Syria i Egipt nie utrzymywały ożywionych stosunków handlowych - zresztą nadal nie utrzymują* - a to jest pierwszy stopień integracji gospodarczej. Skoro nie ma nawet prostej wymiany, trudno mówić o jakichś bardziej wyrafinowanych formach współpracy.

Współpracy szkodziły m.in.:
- zacofanie gospodarcze obydwu krajów
- duża substytucyjność ich gospodarek - produkują z grubsza tu samo - po co mają handlować?
- oddalenie geograficzne

* Nawet dzisiaj nie za bardzo: Egipt stanowi 5,5% eksportu i 6,2% importu Syrii.
Syria: ok. 5% HZ Egiptu.
Są to wartości rzędu 50-60 mln USD rocznie. Marniutko... jedna stacja metra tyle kosztuje.

Napisany przez: marek1307 23/04/2010, 6:53

QUOTE(Maurycy Zych @ 1/06/2006, 20:07)
Dlaczego upadła Zjednoczona Republika Arabska? Jakie były główne przyczyny? Czy to za sprawą interwencji USA?
*



Syria obawiała się wtedy, że Egipcjanie zdominują federację. Naser był najbardziej charyzmatycznym przywódcą w świecie arabskim w czasach najnowszych - nikt mu nie dorównał jak dotąd wśród Arabów. Poza tym po co mieliby się łączyć? I co mają wspólnego Syria i Egipt? Zamierzchłą przeszłość - średniowieczne imperium arabskie od Gibraltaru do Indusu? Język literacki? Bo na co dzień mówią własnymi dialektami. Naser był rzecznikiem panarabizmu, ale jednocześnie idealistą. W rzeczywistości, fakty tego dowiodły, Arabowie np. z Egiptu i Arabowie z Syrii reprezentują odmienne interesy. Może niedługo przestanie się mówić w politologii o Arabach, a zacznie o Syryjczykach czy Egipcjanach? A Arabowie zostaną pojęciem z przeszłości lub z zakresu językoznawstwa. Próbę czasu przetrwała jak na razie Arabska Republika Jemenu zjednoczona bodajże w 1992.

Napisany przez: El Aciano 23/10/2010, 11:42

QUOTE(marek1307 @ 23/04/2010, 6:53)
Naser był najbardziej charyzmatycznym przywódcą w świecie arabskim w czasach najnowszych - nikt mu nie dorównał jak dotąd wśród Arabów.

Zgadzam się o tyle, że był chyba najbardziej szanowany - i właściwie każdy nacjonalistyczny (jak "nacjonalizm arabski" - nie mylić z takim a'la Dmowski) Arab był dumny z Nasera - to dawało Egiptowi dużo plusów. Ale czy najsilniejszy? A Kaddafi - Libia jest w tym momencie najbogatszych chyba krajem Afryki. To, że pułkownik umrze tego nie zmieni. Ma zresztą w historii najnowszej dużo więcej prób zjednoczeniowych - i od razu odeprę zarzut: ok, pozostają tylko na papierze, ale UAR też nie była jakoś głęboko zintegrowana.
QUOTE
Może niedługo przestanie się mówić w politologii o Arabach, a zacznie o Syryjczykach czy Egipcjanach?

To prawdopodobne, patrząc jak poszczególne kraje współpracją i rywalizują w Palestynie. Zwłaszcza rola niearabskiego Iranu jest tutaj ciekawa.
QUOTE
Próbę czasu przetrwała jak na razie Arabska Republika Jemenu zjednoczona bodajże w 1992.

Im zawsze chyba było blisko do siebie: myślę, że to trochę tak jakby mówić że próbę czasu wytrzymuje RFN.
Ciekawym tworem są też Zjednoczone Emiraty - ale jak ludzi mało, kasy dużo, to też napięć nie ma wielkich i dogadać się łatwiej wink.gif

Napisany przez: ku140820 24/10/2010, 9:44

Z tym Jemenem to trzeba uważać - tam się cały czas ostro piorą w walkach wewnętrznych i nie wiadomo, czym to się może skończyć.

Napisany przez: Ryszard Lwie Serce 24/10/2010, 9:58

QUOTE
Arabowie mają wspólny(mimo regionalnych różnic) język, cementującą ich religię, wspólną kulturę i podobną mentalność a mimo tego nie potrafią zdobyć się na utworzenie czegoś na kształt federacji. Mimo że powstałe w ten sposób państwo było by potęgą. Po prostu to im nie wychodzi.

Arabowie przede wszystkim mają wiele regionalnych nieporozumień. Wrogość Maroka i Algierii, Egiptu i Arabii Saudyjskiej, Iraku i Arabii to tylko niektóre z nich. Każdy z krajów arabksich rządzony jest przez monarchę lub dyktatora, który sam najchętniej objąłby prymat nad całym światem arabskim (tak jak Kaddafi). Na dodtek każdy z regionów posiada odmienną specyfikę. Jedyne co ich łączy, to w zasadzie religia, choć i to niekoniecznie (podział na sunnitów i szyitów, wahabizm, a także chrześcijaństwo, o czym nie należy zapominać).


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)