|
|
Aleksander Jagiellończyk: ma syna, Jagiellonowie się rozgałęziają
|
|
|
|
Równie dobrze mogło chodzić o pokrewieństwo. W końcu Helena była prawnuczką Witolda, a Aleksander wnukiem jego brata stryjecznego. To chyba dość bliski stopień jeszcze. Mógł powodować problemy. Przyczyn mogło być wiele, niekoniecznie takich sensacyjnych. Ale to wszystko nie do sprawdzenia już.
Ten post był edytowany przez Wilczyca24823: 25/04/2016, 20:54
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 25/04/2016, 21:13) QUOTE Czy Zygi w takim wieku rozpatrywałby opcję małżeństwa, nie mając pewności, że dochowa się męskiego potomka (do tej pory miał same córki), a przez te wszystkie lata zdążyłby się niejako przyzwyczaić do tego, że Rzepę odziedziczy po nim bratanek? Dlaczego miałby przyzwyczajać się do tej myśli? Może dziedziczyłaby córka?
Która i co na to szlachta?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zawsze też zastanawiało mnie dlaczego synowie Kazimierza Jagiellończyka tak późno wchodzili w związki małżeńskie, przecież jako synowie tak potężnego władcy raczej nie mogli narzekaż na brak kandydatek. To niedbalstwo czy może Jagiellonowie byli wstydliwi w relacjach mężczyzna-kobieta, a może skrywane skłonności homoseksulane ? Ale chyba nie bo np. Kardynał Fryderyk Jagiellończych cierpiał na chorobę weneryczną bo miał wiele wiele kochanek i podobnie było z ich krewniakami-potomkami Władysławem IV i Janem Kazimierzem tj. późno się ożenili. Słyszałem o tezie jakoby wpływ na to nadopiekuńcza i zaborcza matka Elżbiecie Rakuszance, z powodu której Jan Albrecht (Olbracht) nigdy się nie ożenił.
Ten post był edytowany przez kristian11345: 25/04/2016, 21:22
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 25/04/2016, 22:18) QUOTE(Wilczyca24823 @ 25/04/2016, 21:13) QUOTE Czy Zygi w takim wieku rozpatrywałby opcję małżeństwa, nie mając pewności, że dochowa się męskiego potomka (do tej pory miał same córki), a przez te wszystkie lata zdążyłby się niejako przyzwyczaić do tego, że Rzepę odziedziczy po nim bratanek? Dlaczego miałby przyzwyczajać się do tej myśli? Może dziedziczyłaby córka? Która i co na to szlachta?
Stąd to słowo "może" - w końcu to historia alternatywna, wszystko się może zdarzyć...
QUOTE Zawsze też zastanawiało mnie dlaczego synowie Kazimierza Jagiellończyka tak późno wchodzili w związki małżeńskie, przecież jako synowie tak potężnego władcy raczej nie mogli narzekaż na brak kandydatek.
Ich dziadek też ożenił się po 30- tce, a i to prawie że z przymusu ojciec też długo kawalerem pozostawał - a nikt ich o skłonności odmienne nie oskarżał może uważali, że będąc długowieczni nie musieli się spieszyć? a może nie spieszno im było do małżeńskiej niewoli, z tymi wszystkimi nakazami wierności i cnotliwymi (czyt. mało wyuzdanymi) małżonkami?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak to miały być Habzburżanki to nje dziwię się że woleli stan kawalerski niż bogobojne i świątobliwe kuzynki-panny arcyksiężne austriaackie i do tego z ukrytymi wadami genetycznymi (choroby umysłowe, melancholia i epilepsia) haha i to była jazda bez trzymanki
Ten post był edytowany przez kristian11345: 25/04/2016, 21:38
|
|
|
|
|
|
|
|
No z tego co czytałam nawet tutaj na forum, to akurat nie Habsburżanki im swatano. To jeszcze nie te czasy akurat z dzieci Kazimierza Jagiellończyka żadne nie poślubiło przedstawicielki tego rodu.
Elżbieta Rakuszanka urodziła Kazimierzowi 13 (?) dzieci - czy to dowód na świątobliwość ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 25/04/2016, 22:38) No z tego co czytałam nawet tutaj na forum, to akurat nie Habsburżanki im swatano. To jeszcze nie te czasy akurat z dzieci Kazimierza Jagiellończyka żadne nie poślubiło przedstawicielki tego rodu. Elżbieta Rakuszanka urodziła Kazimierzowi 13 (?) dzieci - czy to dowód na świątobliwość ?
w tym wypadku to było niemoźliwe fizycznie bo Fryderyk III kuzyn Elźbiety Rakuszanki miał tylko jedną córkę Kunegundę, która wyszła za mąż za Albrechta IV bawarskiego, więc w grę wchodziły córki domu Wittelsbachów linii bawarskich i palatyńskiej lub córki domu francuskiego. Córki Macieja Korwina i Jerzego z Podbieradu, jeśli były, to opadały ze względu na ich dość niskie urodzenie (królowie jednego pokolenia, to wręcz byłby mezalians dla Jagiellonów).więc należało szukać we Francji, w Niemczech i Włoszech pośród córek książat "dzielnicowych",albo ruskich Rurykowiczów lub potomków Giedyminowiczów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kiła się raczej z powietrza nie wzieła... Źródła mówiące o tej kile poproszę.
QUOTE czytałem też o problemach wenerycznych Jagiellończykôw, które mogły mieć wpływ na brak potomstwa.
A ja czytałem również o przygodach pluszaków w Stumilowym Lesie. Fakt czytania o czymś nie świadczy jeszcze o prawdziwości tego czegoś. Kiła Jana Olbrachta i Fryderyka wydają się być paszkwilami: http://www.historycy.org/index.php?showtop...dpost&p=1404475
QUOTE Ale chyba nie bo np. Kardynał Fryderyk Jagiellończych cierpiał na chorobę weneryczną bo miał wiele wiele kochanek rolleyes.gif Źródła odnośnie tych kochanek poproszę.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|