|
|
Wybory prezydenta Konfederacji
|
|
|
|
"Dura lex, sed lex".
QUOTE Uznały buntowników za legalną władzę, same krwawo tłumiąc ruchy niepodległościowe w swych koloniach.
Czyli popierasz ruchy niepodległościowe, a przecież bunt kolonii amerykańskich to nic innego jak buntowanie się przeciwko legalnej władzy? To jak tam?
Rebelia Teksasu jest dokładnie taka sama jak rebelia 13 kolonii. W obu przypadkach poszło o $$$
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nico @ 2/11/2009, 22:59) "Next Cuba, and than we shall conquer whole world! Muhahaha!" Parafrazując wiele kreskówek i szalonych bohaterów chcących podbić świat. Generale, czekam na dalej na wieści z frontu spisków, płachty i szpady. Opowiedz nam proszę o tym kubańskim spisku . Cały czas również czekam na rzekome zbrodnie wojenne amerykańskie w Meksyku! Nie daj prawdzie czekać ! Śmiej się, śmiej, ale dziwne, że nasz Senator nigdy o amerykańskich zakusach na Kubę nie słyszał. Południowcy przecież nieraz wysyłali nieoficjalne ekspedycje na tą wyspę, które miały doprowadzić do buntu przeciwko Hiszpanom i do przyłączenia tej wyspy do Unii. Najbliżej oficjalnej zbrojenej interwencji było chyba podczas administracji Pierce;a, w której to przecież nasz kandydat Jefferson był ministrem wojny.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ostend_Manifesto
QUOTE P.S. Czy Konstytucja Ojców Założycieli też była jakimś Południowym spiskiem, Generale? Nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czyli popierasz ruchy niepodległościowe, a przecież bunt kolonii amerykańskich to nic innego jak buntowanie się przeciwko legalnej władzy? To jak tam?
Ale ja nic nie napisałem, że popieram bunt kolonii amerykańskich. Jest to sprawa dyskusyjna i poruszana już w innym temacie.
QUOTE Rebelia Teksasu jest dokładnie taka sama jak rebelia 13 kolonii. W obu przypadkach poszło o $$$
Jedyne co łączy te rebelie to to, że buntownicy mówią tym samym językiem. Aczkolwiek zgadzam stwierdzeniem, że obydwu przypadkach chodziło mamonę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(The General @ 3/11/2009, 16:53) Śmiej się, śmiej, ale dziwne, że nasz Senator nigdy o amerykańskich zakusach na Kubę nie słyszał. Południowcy przecież nieraz wysyłali nieoficjalne ekspedycje na tą wyspę, które miały doprowadzić do buntu przeciwko Hiszpanom i do przyłączenia tej wyspy do Unii. Najbliżej oficjalnej zbrojenej interwencji było chyba podczas administracji Pierce;a, w której to przecież nasz kandydat Jefferson był ministrem wojny.
Generale, a gdzie ten spisek? Gdzie ta 'bliskość' interwencji? Jest tu co najwyżej list napisany w wyniku jednej narady, i to jeszcze w Europie. Żadnym najemników, żadnych spisków, żadnych tajnych przygotowań. Burza w szklance wody...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nico) Generale, a gdzie ten spisek? Gdzie ta 'bliskość' interwencji? Jest tu co najwyżej list napisany w wyniku jednej narady, i to jeszcze w Europie. Żadnym najemników, żadnych spisków, żadnych tajnych przygotowań. Burza w szklance wody... To wszystko było i to nie tylko w stosunku do Kuby, bo myśli poludniowych ekspansjonistów z Delty Mississippi sięgały również dalej. W przypadku Kuby to Slavokracie interwencje uzasadniali jako konieczność ochrony bezpieczeństwa narodowego tj. zapobiegnięcie buntowi niewolników w stanach DP, bo gubernator Kuby prowadził bardzo liberalną politykę wobec Murzynów (m.in. wolnych Murzynów przyjmował do milicji).
Jako przykład na w/w podam bardzo ogólny tekst z wiki-strony poświęconej ówczesnemu gubernatorowi Mississippi Johnowi A. Quitmanowi, który nota bene był również przepojony myślą secesji.
It was in his capacity as governor that Quitman was approached by the filibuster Narciso López to lead his filibuster expedition of 1850 to Cuba. He turned down the offer because of his desire to serve out his term as Governor, but did offer assistance to López in obtaining men and material for the expedition. López’s effort ended in failure and the repercussion led to Quitman’s being charged with violations of neutrality law and his resignation from the post of Governor so that he could defend himself. The charges were dropped after three hung juries allowed him to avoid conviction.
With the encouragement of President Pierce, Quitman began in July 1853 preparations for a filibuster expedition of his own. The preparations were nearly complete, with several thousand men prepared to go, when in May 1854 the Administration reversed course and undertook steps to stop what it had almost put into motion, presumably because it felt that in the wake of the furor over the passage of the Kansas-Nebraska Act that action to add slaveholding territory such as Cuba would do irreparable damage to the Democratic Party in the North. http://en.wikipedia.org/wiki/John_A._Quitman
|
|
|
|
|
|
|
|
Generale, moje myśli sięgają do Lwowa, Grodna i Wilna, ale nikt o spiskach tutaj nie mówi. To, że jeden gubernator Mississippi marzył sobie o Kubie nic nie znaczy.
>>>> did offer assistance <<< - nie ma tu informacji czy to wsparcie było realne, czy przy kielichu obiecał, że pośle paru chłopa i worek złota.....prosimy o konkrety w tej sprawie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dorwałem właśnie książkę 'An Honorable Defeat: the last days of the CSA Government'. Przeglądając ją odkryłem jeszcze jedną osobę, która mogłaby być prezydentem Konfederacji, być może najlepszą ze wszystkich. Pod koniec wojny niektórzy żałowali, że nie przyłączył się wcześniej do Konfederacji, gdyż gdyby został wybrany 'z pewnością' byłby lepszym prezydentem niż Davis. Choć jak wiadomo, pod koniec wojny wszyscy psioczyli na Davisa.
Osoba o której piszę, to senator J.C.Breckinridge, nazywany przez mieszkańców doliny Shenandoah, nowym Stonewallem (za swoje wyczyny w Virginii w 1864).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nico @ 4/01/2010, 0:16) Osoba o której piszę, to senator J.C.Breckinridge, nazywany przez mieszkańców doliny Shenandoah, nowym Stonewallem (za swoje wyczyny w Virginii w 1864). J.C. zapewne również był nazywany Johnem Mocna Głowa, bo nie jest tajemnicą, że nasz John C. od czasu do czasu lubiał, że tak powiem - mocno podgrzać sobie główkę Już widzę te posiedzenia rady gabinetowej prezydenta CSA, na których przedstawiciel narodu wciska swojemu vice szklaneczkę i woła – Pij Alex, to dobre na schizofrenię!
A tak w ogóle to Breckenridge oczywiście doświadczenie miał jak nikt inny, bo przecież był vice-prezydentem USA. Miał tylko pecha, że w chwili gdy plantatorzy z Dolnego Południa zakładali swoje anty-demokratyczne państewko, to wówczas jego kieliszek nie był dla nich dostępny
|
|
|
|
|
|
|
|
Generale, on naprawdę tak pił, czy jak zwykle szkalujesz porządnych synów Południa?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nico @ 4/01/2010, 21:37) Generale, on naprawdę tak pił, czy jak zwykle szkalujesz porządnych synów Południa? Ty naprawdę dalej wątpisz w rzetelność moich wypowiedzi? Skoro tak to ci tylko tyle powiem, że to źle dla faktów i źle dla historii
|
|
|
|
|
|
|
|
Generale, sam widzisz, jak tu Ci wierzyć . Karmicie opinie publiczną samymi kłamstwami, jak senator Sumner swego czasu w kongresie
|
|
|
|
|
|
|
Kserkses
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 67.538 |
|
|
|
Alexander |
|
Stopień akademicki: Szachinszach |
|
Zawód: Król królów |
|
|
|
|
Ja wybrałem Jeffersona Davisa. Nie mam nic na przeciwko niemu. Moim zdaniem był dobrym prezydentem CSA. ;)Moim zdaniem nikt lepszy nie byłby w stanie lepiej odegrać jego roli. Jego stanowisko było bardzo ciężkie lecz jednak świetnie się z niego wywiązał. Musiał na przykład zmagać się z popularną na Południu ideą pełnej autonomii poszczególnych stanów co nie było takie łatwe.
Ten post był edytowany przez Kserkses: 10/10/2010, 13:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Kserksesie! Proszę o uzasadnienie opinii na temat Jeffersona Davisa. Twój post nie wnosi niczego nowego do dyskusji. Jeśli dzisiaj nie podasz uzasadnienia, ten post zostanie skasowany.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sądzę, ze najlepszym prezydentem CSA bylby Abraham Lincoln(urodzony w Kentucky). J.Davis- sekretarz wojny w rządzie Lincoln
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|