| |
|
|
 KARAKALLA, Jak go oceniacie?
| |
|
|
|
|
Karakalla był synem Septymiusza Sewera. Współrządził z ojcem, a następnie z bratem Getą za którego śmierć odpowiadał. Wydał tzw. edykt Karakalli, będący w rzeczywistości bardziej dziełem jego ojca. Dawał on obywatelstwo wszystkim wolnym obywatelom Imperium. Marzył o połączeniu Rzymu z państwem partów. Gdy jego pomysł nie został zaakceptowany przez stronę partyjska, toczył z Partami wojnę, odnosząc sukcesy- przyłączył do cesarstwa Armenię. Zginął zamordowany przez pretorianów. Co sadzicie o tym władcy?
Jak go oceniacie?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Eneasz
|
| |
|
| I ranga |
|
 |
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 26 |
|
| Nr użytkownika: 49.315 |
|
|
|
|
| |
|
Karakalla powinien być oceniony raczej źle. Wpływa na to przede wszystkim jego okrucieństwo (min. zabicie Gety, czy też czystki w senacie), dlatego też jego imię kojarzy się głównie z okrucieństwami jakie spowodował. Ponadto kazał zamordować Emiliusza Papiniana. Pojawiają się jednak przesłanki, które łagodzą surowość osądu cesarza. Należą do nich uzdolnienia przywódcze, oraz edykt z roku 212 (pomijając rzeczywiste powody jego wydania). Argumenty negatywne w ostatecznym sądzie przeważają nad pozytywnymi, dlatego też Karakalla powinien być oceniany w sposób ujemny.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Pojawiają się jednak przesłanki, które łagodzą surowość osądu cesarza. Należą do nich uzdolnienia przywódcze, oraz edykt z roku 212 (pomijając rzeczywiste powody jego wydania).
Bardzo możliwe że ten edykt przygotowywano już za jego ojca a Karakalla po prostu wcielił go w życie. Spotkałem się z takimi twierdzeniami w biografii S.Sewerusa.
Karakalla był wyjątkowo porywczy i okrutny. Czasem zupełnie bez powodu np. rzeź mieszkańców Aleksandrii (chociaż sam chciał iść w ślady Aleksandra).
Nie wiem czy Marek Aureliusz etc... (bo tak się faktycznie nazywał Karakalla) miał jakieś zdolności przywódcze. Może o tyle, że podlizywał się prostym legionistom, zachowując się jak oni i samemu wykonując obowiązki szeregowców.
W zakresie myślenia strategicznego jego decyzja wycofania się z zajętej już Kaledonii była jedną z głupszych decyzji strategicznych w dziejach Cesarstwa. O ile można bowiem zrozumieć Hadriana czy Kommodusa którzy wycofywali się z nowych prowincji w obliczu relatywnie silnego wroga i konieczności angażu dużych sił do utrzymania zdobyczy, to Karakalla mógł spokojnie utrzymać Kaledonię tym co miał już w Brytanii i nie groziła mu żadna inwazja z zewnątrz.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Cesar Arkas
|
| |
|
| Nowicjusz |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 9 |
|
| Nr użytkownika: 58.937 |
|
|
|
|
| |
|
To prawda, że Karakalla był okrutny jednak czystki były praktycznie tylko w senacie. Ludowi Rzymu nieźle się wiodło i aż tak strasznie nie narzekali. Edykt z 212n.e miał raczej na celu ściągniecie większych podatków jak prawdziwe zjednoczenie imperium. Marek Aureliusz... aż zbyt dostosował się do słów swego ojca... "żyjcie w zgodzie, wzbogacajcie legionistów po za tym możecie gardzić wszystkimi". Lecz tu jest problem. Być dobrym żołnierzem a dobrym wodzem to dwa różne światy. Chodź nie zawsze lecz Karakalla był dobrym żołnierzem a wodzem praktycznie żadnym. Po za pojedynczymi incydentami takimi jak np wcześniej wspomniana Alexandria ludności imperium wiodło się całkiem nieźle. Może podatki były dobijające ale ten wódz kochał armię. Jak dla mnie był to Cesarz bardziej przypominający późniejszych germanów na tronie niż prawdziwego Rzymianina. Powinien być oceniany przeciętnie bo przecież bywało gorzej np Heliogabal=)
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
A mnie wydaje sie ze byl ostatnim z ery Dominatu, ktory aktywnie prowadzil polityke zagraniczna, a nie zamknal Imperium za murem
i czekal co bedzie dalej.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE A mnie wydaje sie ze byl ostatnim z ery Dominatu, ktory aktywnie prowadzil polityke zagraniczna, a nie zamknal Imperium za murem
i czekal co bedzie dalej.
Karakalla zdaje się kończy Pryncypat nie rozpoczyna jeszcze Dominatu  Ale pewnie są różne poglądy. Ja czytałem że Pryncypat ciągnął się aż do Aleksandra Sewera.
Faktem jest że Karakalla jako ostatni miał plany naprawdę agresywne. Inni już chyba na serio nie myśleli o podboju innych potężniejszych sąsiadów.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Nie wiem ,ja tak za Gibbonem pisze ze Septymiusz Sewer zaczal Dominat.
Nie chodzi mi tu o sam agresywny podboj, ale raczej polityke zagraniczna, aktywna, poszukiwanie w miare silnych sojusznikow.A nie oczykiwanie bierne za granicami w oczekiwaniu kolejnego najazdu.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem ,ja tak za Gibbonem pisze ze Septymiusz Sewer zaczal Dominat.
Może to już na nowy temat 
Wiadomo Gibbon to autorytet i głupio z nim dyskutować ale... Czym się różni panowanie np Septymiusza Sewerusa od dajmy na to M. Aureliusza. Wiadomo, bardziej wspierał ekwitów, mniej ufał senatorom, poza tym ustrojowo i formalnie - niewiele różnic. Główna różnica, że przekupiał legiony ale to nie cecha dominatu tylko dyktatury wojskowej...
Jeśli zaś chodzi o Kommodusa czy Kaligulę - nadawali by się oni znacznie bardziej do Dominatu niż S. Sewerus. Z kolei Aleksander Sewer jest wręcz klasycznym przykładem wzorowej współpracy z Senatem i władcy typu dobry Princeps.
Reasumując początek Dominatu obecnie umieszcza się z tego co wyczytałem albo w dacie śmierci A. Sewera (wg mnie niesłusznie bo wtedy zaczęła się faktycznie inna 50 - letnia epoka - cesarzy wojskowych) albo w 284r od Dioklecjana, który faktycznie stworzył i utrwalił nowy ustrój.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(gotfryd_de @ 2/01/2010, 23:38) QUOTE Nie wiem ,ja tak za Gibbonem pisze ze Septymiusz Sewer zaczal Dominat. Może to już na nowy temat Wiadomo Gibbon to autorytet i głupio z nim dyskutować ale... Czym się różni panowanie np Septymiusza Sewerusa od dajmy na to M. Aureliusza. Wiadomo, bardziej wspierał ekwitów, mniej ufał senatorom, poza tym ustrojowo i formalnie - niewiele różnic. Główna różnica, że przekupiał legiony ale to nie cecha dominatu tylko dyktatury wojskowej...
Gibbon się trochę zdeaktualizował od XVIII w.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Ale to że to Septymiusz Sewer wprowadził Rzym w epokę dominatu, chyba się jednak nie zdeaktualizowało.
Ale wracając do Karakalli to cesarz ten faktycznie był uwielbiany w armii i wśród plebsu. Liczne bonusy finansowe dla armii powodowały że legioniści chrypli wiwatując na jego cześć gdy przejeżdżał przez obóz(a często w nim gościł).
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
23/10/2008, 19:14
