|
|
Małżeństwo "bez Uroczystego Błogosławieństwa" 1922, Prośba o pomoc w interpretacji
|
|
|
adamrw
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 103.965 |
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry, być może znajdzie się na forum ktoś, kto mógłby mi pomóc w interpretacji faktów, rzekłbym, genealogicznych. W akcie ślubu moich pradziadków (rok 1922, Pińsk) znalazłem adnotację: "Bez uroczystego błogosławieństwa". Nie przywiązywałem do tego większej wagi, ale ostatnio znalazłem dokument z 1935 roku, w którym było napisane: "Prawo kanoniczne pozwala na udzielanie uroczystego błogosławieństwa nie wszystkim nowożeńcom; mogą je bowiem otrzymać: 1° Małżonkowie katoliccy, wykluczone są małżeństwa mieszane, chociaż zawarte za dyspensą Kościoła (kan. 1102; Stat. 102 S. A. W.). 2° Poza czasem zakazanym, chyba, że Ordynarjusz wyjątkowo zezwoli (kan. 1108 § 3); zresztą mogą nowożeńcy otrzymać błogosławieństwo na Mszy św. po okresie Adwentu czy W. Postu, a nawet po upływie dłuższego czasu (kan 1101 § 1). 3° O ile oblubienica jest niezamężną."
Punkt 3 nie zaistniał - było to pierwsze małżeństwo mojej prababci (w akcie ślubu jest napisane: "panna"), na 100% r-k, bo dysponuję metryką chrztu. Punkt 2 nie zaistniał - ślub odbył się 26.02.1922 roku, a w tym roku środa popielcowa wypadała 1.03.
Zostaje punkt 1. Czy z braku uroczystego błogosławieństwa można z całą pewnością wnioskować, że pradziadek nie był katolikiem (z urodzenia, w momencie ślubu?)? Czy też mogły być inne powody braku "uroczystego błogosławieństwa"?
W późniejszych latach (1930) pradziadek pojawia się w rejestrach parafian parafii katolickiej, a w akcie ślubu jest informacja o dwóch zapowiedziach (po dyspenzie dziekana kobryńskiego) czynionych w parafii kobryńskiej (gdzie pradziadek mieszkał po I WŚ). Co więcej, w dokumentach rosyjskich z I WŚ (1917) występuje jako "katolik".
Z drugiej strony - w metrykach r-k z miejscowości, w której jakoby - według tegoż aktu ślubu - urodził się pradziadek (Nowoaleksandrowsk/Jeziorosy) śladu po jego chrzcie nie ma. Sprawdziłem też metryki prawosławne - bez efektu. Jakąś poszlaką może być nazwisko rodowe matki pradziadka - Grynberg/Grymberg - sugerujące trop mojżeszowy albo protestancki, ale wtedy należałoby podważyć prawdziwość informacji z dokumentów armii carskiej.
Z góry dziękuję za pomoc w interpretacji zapisu z aktu ślubu. pozdrawiam Adam
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|