A gdzie ci wikingowie mają budować te fortyfikacje i jaki to ma być dokładnie okres?

Problem polega na tym, że w Skandynawii w ogóle w okresie wikińskim fortyfikacje to rzadkość. A jesli już to ziemno-drewniane. Kamień to tak XII wiek.
Dobry przykład, bo ładnie rozrysowany chronologicznie, to Dannevirke: https://pl.wikipedia.org/wiki/Danevirke#/me...te_Danewerk.jpg

Fakrycznie dobry przykład.
Chodzi o VII/IX wiek już.
Wiem, że ciężko wtedy o budowlę z kamienia w Skandynawii i szkoda. Ale czy wielkim błędem w mojej powieści byłoby zrobienie czegos takiego, że dajmy na to władcy wikingów zainspirowali się fortyfikacjami Franków, poznali ich budownictwo, jakieś tajniki, nawet wzięli ze sobą jakichś budowniczych czy architektów itp itd?

Tak jak pisałem wcześniej - problem polega na tym, że jakkolwiek wikingowie w najeżdżanych krajach budowali fortyfikacje (możliwe, że zdarzały się nawet w jakimś stopniu kamienne - chodzi o X wiek), to u "siebie" raczej nie.
Tzn. kiedy choćby w Polsce w wymienionym przez Ciebie okresie budowano i funkcjonowały setki grodów, to w Skandynawii fortyfikacje występują rzadko. Oczywiście powody czemu tak się działo nie są znane, a fachowcy nad tym dyskutują.

Generalnie ze skandynawskich fortyfikacji z tego okresu znamy - umocnienia portów (tak jak w Birce czy Hedeby), "okrągłe" grody w Danii (typ Trelleborg, przeznaczenie do dzisiaj dyskutowane, no i to X wiek) i wały (właśnie Danevirke oraz Gotavirke). Wszystkie są ziemno-drewniane.


Jak to musi być koniecznie kamień, to proponowałbym iść w dwa rozwiązania.
1. Albo coś takiego jak Torsburgen na Gotlandii: https://en.wikipedia.org/wiki/Torsburgen
2. Albo, biorąc pod uwagę, że piszesz jak rozumiem powieść, zrobić jak chcesz, a na początku, czy końcu książki podać jak było wg stanu wiedzy historyków, i że opis tych umocnień to Twoja licentia poetica.