|
|
Tarcza katolicyzmu, Zakonnicy i papież ratowali indian ?
|
|
|
|
QUOTE Czyli zmiana wiary na chrześcijaństwo= dalsze istnienie Indian.
pamiętacie może jak 16 listopada 1532 roku hiszpański ksiądz chciał wytłumaczyć Jedynemu Ince wiarę chrzęścijańską? Trójce św. itd? Jedyny Inka nie p
Jasne, że pamiętamy.
QUOTE hmm T.Miłkowski w historii Hiszpanii Ossolineum podał że za powstania Tupaca Amaru 2-go nawet biali ksieża zakonnicy szli pod nóż i naśtępował powrót do dawnych wierzeń czytał ktoś rolleyes.gif
Jakoś średnio mnie to dziwi.
Cóż, zabiegi kościoła były tak rażąco skuteczne i szybkie, że trzeba było sprowadzać murzynów z Afryki (zważcie na to, że papieże sami miewali niewolników, vide papież Benedetto Odescalchi vel Innocenty XI, który rzekomo dość nieźle obracał przy okazji kapitałem, nieobce mu było też chachmęcenie przy handlu niewolnikami), bo Indianie okazali się za słabi. No a murzyni to przecież potomkowie Chama, więc i oni są wyklęci... Cóż za zafajdany obskurantyzm... De facto, kościół "uratował" (dla mnie to za duże słowo bo bulla mogła, jak się zdaje, nie za dużo w Nowym Świecie) nikłą część Indian (których, wedle myślenia Europejczyka, nie opłacało się "eksploatować"), na których miejsce "przyjechali" tłumnie murzyni. A jakoś za dużych sprzeciwów wobec tej praktyce sobie nie przypominam. Reasumując, nie trudno wydać bullę, którą większość będzie miała, za przeproszeniem, w ****. Trudniej natomiast podjąć konkretne działania.
Ten post był edytowany przez Ramond: 27/08/2010, 15:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Problemem, było to, czego nikt przy ówczesnym stanie medycyny nie przewidział: ci sami misjonarze, którzy nierzadko ratowali tubylców przed mieczem świeckich zdobywców, podobnie jak i tamci roznosili zarazki chorób, na które tubylcy nie byli uodpornieni. Najlepszym przykładem są misje na północy Wicekrólestwa Nowej Hiszpanii.
Ogniem i mieczem konkwistadorzy wymordowali setki tysięcy, mikroby wybiły miliony.
Ten post był edytowany przez kundel1: 27/08/2010, 10:28
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Problemem, byo to, czego nikt przy ówczesnym stanie medycyny nie przewidział: ci sami misjonarze, którzy nierzadko ratowali tubylców przed mieczem świeckich zdobywców, podobnie jak i tamci roznaosili zarazki chorób na które tubylcy nie byli uodpornieni. Najlepszym przykładem są misje na północy Wicekrólestwa Nowej Hiszpanii.
Ogniem i mieczem konkwistadorzy wymordowali setki tysięcy, mikroby wybiły miliony.
A to z pewnością inna, równie ważna strona medalu. Choć na to człowiek już tak naprawdę nie miał żadnego wpływu .
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|