Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Smierc admirała Yamamoto
     
Ungern
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 21.498

Zawód: uczen
 
 
post 5/10/2006, 15:26 Quote Post

Jestem ciekaw opinii
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Wolfram
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 18.892

P. Wihajster
Stopień akademicki: Majster
Zawód: Proletariusz
 
 
post 10/10/2006, 20:03 Quote Post

Admirał poległ w zasadce zastawionej na niego przez lotnictwo amerykańskie - to były działania wojenne a nie zbrodnia kryminalna ( więc nie może być mowy o zabójstwie).

Admirał Yamamotu i tak by dużo Japonii w walce przeciwko amerykańskiej przewadze nie pomógł, a według mniej swym autorytetem mógł się potencjalnie przyczynić - bedąc świadomy bezsensu dalszej walki - do wcześniejszego zakończenia wojny w 45.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Marcin R.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 467
Nr użytkownika: 15.023

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 10/10/2006, 21:15 Quote Post

Mała ciekawostka. Pilotów jednostki P-38 która zestrzeliła admirała, przez pewien okres czasu szkolił Charles Lindberg. Uczył on pilotów oszczędnego używania paliwa w celu maksymalnego zwiękzenia zasięgu. Brał nawet udział w kilku lotach bojowych. Zestrzelono go njaknajbardziej słusznie. Była wojna, a utrata takiego stratega jak Yamamoto była ciężkim ciosem dla Japończyków. Utracono nie tylko dobrego dowódcę, ale ikonę militaryzmu japońskiego. Był to więc cios nie tylko o znaczeniu militarnym, ale także propagandowym i politycznym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Pafcio
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 20.203

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 19/10/2006, 12:13 Quote Post

Trudno zgodzić się z opinią, że atak Amerykanów na samolot Yamamoto był zabójstwem. Było to wyeliminowanie "mózgu" armii japońskiej. Owszem, była to zaplanowana akcja, ale raczej nazwałbym to "zamachem".
WOLFRAM ma rację: "to były działania wojenne a nie zbrodnia kryminalna ( więc nie może być mowy o zabójstwie)."
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 19/10/2006, 13:10 Quote Post

QUOTE(saywiehu @ 10/10/2006, 18:02)
No i zastanowiłbym się nad użyciem słowa "zabójstwo". To jednak było podczas wojny, w ramach działań bojowych. Fakt że operacja niecodzienna, ale przecież nie zabójstwo.
*



Przecież go zabili, więc było to zabójstwo. Słowo "zabójstwo" jest moralnie neutralne. Trochę inaczej, niż "morderstwo". Którym oczywiście to zabójstwo w żaden sposób nie było smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Pafcio
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 20.203

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/10/2006, 13:04 Quote Post

Czy śmierć Yamamoto miała wpływ na wydarzenia na Pacyfiku? Sądzę, że tak. Choćby propagandowy. Zginął symbol.
Jak wcześniej pisałem, zlikwidowany został "mózg" armii japońskiej. Owszem, szala zwycięstwa zaczynała przechylać się na stronę amerykanów ale Yamamoto był bardzo dobrym dowódzcą i mogł nie jednym ich zaskoczyć.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
saywiehu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 662
Nr użytkownika: 21.212

Zawód: szybki- nie wolny
 
 
post 21/10/2006, 10:40 Quote Post



Yamamoto był znakomitym dowódcą, jednym z niewielu wśród najwyższych szarż cesarskiej floty, którzy umieli elastycznie dopasować załozenia do sytuacji. Do tego posiadł ogromną wiedzę na temat planowania strategicznego, potrafił znakomicie współpracować z innymi rodzajami sił zbrojnych. Jego następcy mieli ducha, ale nie umieli prowadzić nowoczesnej wojny na poziomie strategii.
Dlatego właśnie zestrzelenie "Admirała Pearl Harbour" miało ogromny wpływ na losy wojny. Choć nie potrafiłby jej wygrać, ale na pewno dzialania trwałyby znacznie dłuzej.

Z kolei temat zostawiłbym tutaj: sprawa dotyczy pracy wywiadu, a wtedy było to najwyższą tajemnicą wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 24/10/2006, 12:39 Quote Post

Wyczytalem gdzies ,ze Amerykanie ,kiedy przygotowywali pulapke na Yamamoto obawiali sie oskarzenia o morderstwo,wiec szukali precedensow historycznych.Podobno cofneli sie w tych poszukiwaniach az do Wladyslawa Warnenczyka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
MPJ 78
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 362
Nr użytkownika: 19.636

Marek Piotr Jagie³³o
Stopień akademicki: mgr. ekonomii
 
 
post 26/10/2006, 0:00 Quote Post

QUOTE
Wyczytalem gdzies ,ze Amerykanie ,kiedy przygotowywali pulapke na Yamamoto obawiali sie oskarzenia o morderstwo,wiec szukali precedensow historycznych.Podobno cofneli sie w tych poszukiwaniach az do Wladyslawa Warnenczyka.


Mało prawdopodobne bo:

primo - Amerykanie nie mają pojęcia o czymkolwiek nie dotyczącym ich własnej historii;

secundo - wedle posiadanej przeze mnie wiedzy jedyne czym się martwili to czy po tej akcji nie wyjdzie na jaw że złamali japoński Kod Purpurowy;

tercio - jak Włosi stuknęli w Afryce jednego z angielskich generałów (tego co wcześniej dowodził korpusem ekspedycyjnym) w bardo podobnych okolicznościach (zestrzelenie samolotu) nikt nie mówił o zabójstwie, tylko o włoskim sukcesie.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 5/08/2007, 1:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
saywiehu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 662
Nr użytkownika: 21.212

Zawód: szybki- nie wolny
 
 
post 26/10/2006, 0:15 Quote Post

Tzn. były wątpliwości natury moralnej, które zawierały się w pytaniu "czy można tak po prostu zestrzelić głównodowodzącego?". Może nie chodziło o morderstwo, co o zestrzelenie KONKRETNEJ osoby.
Poszukiwano precedensów historycznych (zajmował się tym wydział historyczny wywiadu marynarki). Znaleziono jeden przykład śmierci głównodowodzącego na polu bitwy- właśnie Władysława Warneńczyka.

Ale myślę, że te poszukiwania były jedynie przejawem dbałości Amerykanów o dobry image władzy wobec opinii publicznej, która lubi roztrząsać problemy. Zresztą tej wykładni nigdy nie opublikowano podczas wojny, a po pojawieniu się konkretnych informacji o japońskich zbrodniach wojennych, po pojawieniu się kamikadze- takie wątpliwości chyba byłyby śmiechu warte.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 26/10/2006, 23:03 Quote Post

Oczywiście,śmierc Yamamoto była dużym ciosem dla Japonii.Nie zapominajmy,że oprócz bycia ikoną był głównym twórcą i organizatorem zespołów lotniskowców,człowiekiem,który miał pieczę nad ich taktyką i wyszkoleniem.Rzecz jasna,że tej wojny by nie wygrał,bo potencjał USA był porażający,z czego on sam zdawał sobie sprawę.Śmierc w tym okresie oszczędziła mu klęsk i nie pozwoliła uszczknąc jego sławy{choc dowódcą był wybornym a i realizmu nie można mu odmówic}
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
SYQUS
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 23.396

Zawód: student
 
 
post 28/10/2006, 11:08 Quote Post

akcja, której konsekwencją była śmierć admirała Yamamoto byla akcja nieprzypadkowa...
amerykański wywiad zgromadzil informacje o ruchu wroga dzieki rozszyfrowaniu japonskiego szyfru maszynowego tzw" purpurowy szyfr" . Japonczycy stosowali Enigmy przywiezione z Niemiec
dostosowane do jezyka japonskiego... dzieki rozszyfrowaniu tej maszyny ( zasluga polakow )
amerykanie zlokalizowali miejsce przelotu japonskiedo admirala...
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Marcin R.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 467
Nr użytkownika: 15.023

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 28/10/2006, 12:15 Quote Post

Oj na pewno to była Enigma?. Amerykanie pracowali nad złamanien Purpurowego kodu jeszcze przed PH. Dzięki złamaniu go osiągnęli sukces pod Midway.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Desert Fox
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 123
Nr użytkownika: 33.821

Zawód: uczeñ
 
 
post 31/07/2007, 10:14 Quote Post

Ciągle pada stwierdzenie ze smierc Admirała miała wpływ propagandowy-o ile mi wiadomo społeczeństwo dowiedzało sie o tym dopiero długo poźniej a jesli nawet to wpływ na kadrę dowódczą gdyż oni zdawali sobie z tego sprawe iż mogą byc następni...
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
lucam
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 739
Nr użytkownika: 33.018

Stopień akademicki: -
 
 
post 4/08/2007, 22:59 Quote Post

A słyszeliście, że brat pilota który zestrzelił Yamamoto, także pilot, dzień po akcji został zestrzelony przez Japończyków i dostał się do niewoli. Umarł trzy miesiące przed wyzoleniem, nie wiedząc nic o czynie brata.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej