Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
12 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Chiny, Rola w XXI wieku
     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.356
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 12/12/2018, 19:55 Quote Post

Kamaz 73:
QUOTE
Masz rację. Pytanie czy to nie jest miara ich obecnego potencjału i co będzie gdy osiągną poziom porównywalny do USA lub go przekroczą?


Chiny już nieraz w historii osiągały pozornie taką potegę i bogactwo (a nawet bywały lepiej rozwinięte technologicznie niż Europa), iż wydawało się, że zdominują świat (a przynajmniej Azję na początek). Zaraz potem jednak dynastia niespodziewanie upadała (czasem na skutek obcego najazdu ale częściej na skutek kłopotów wewnętrznych) i następował okres smuty po którym nowa dynastia wszystko budowała od początku etc. Może być tak i teraz.

Co zaś do osiągania przez Chiny poziomu USA w dającej się przewidzieć przysłości to byłbym ostrożny w przewidywaniach. Na razie Chiny mając 5 razy więcej ludzi niż USA mają GDP liczone metodą PPP porównywalne z USA (a więc 5 razy mniejsze na głowę) a liczone metodą Nominal o połowe mniejsze niż USA (a i to pod warunkiem, że dane makroekonomiczne podawane przez Chiny do obliczania PKB są prawdziwe bo wielu ekspertów oskarża Chiny o zawyżanie tych danych dla celów propagandy sukcesu).

Ten post był edytowany przez Sima Zhao: 12/12/2018, 19:56
 
User is online!  PMMini Profile Post #31

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 12/12/2018, 20:45 Quote Post

Sima Zhao

No i właśnie dlatego Oni mogą dać radę wygrać bo mają doświadczenie i potencjał. I powiem tak: to że Państwo Środka nie jest dominatorem jest największą aberracją historyczną współczesności. Ta epoka jednak się kończy o ile, jak słusznie zauważyłeś, sami sobie sukcesu z rąk nie wyrwą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.356
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 12/12/2018, 21:09 Quote Post

QUOTE(Kamaz73 @ 12/12/2018, 20:45)
Sima Zhao

No i właśnie dlatego Oni mogą dać radę wygrać bo mają doświadczenie i potencjał. I powiem tak: to że Państwo Środka nie jest dominatorem jest największą aberracją historyczną współczesności. Ta epoka jednak się kończy o ile, jak słusznie zauważyłeś, sami sobie sukcesu z rąk nie wyrwą.
*



Zgadza się, że biorąc pod uwagę historyczne osiągnięcia cywilizacyjne/technologiczne etc. Chin (a także ich potencjał ludnościowy) jest dość dziwne/jest pewną abberacją, że Chiny nie są "dominatorem" już od dawna. Może to jednak wskazywać nie tyle na doświadczenie i potencjał Chin, które dają im teraz jakąś przewagą nad innymi ale na pewną integralną "słabość" cywilizacji chińskiej która jak dotąd za każdym razem kiedy dochodziła do momentu kiedy wydawało się że ma realną szansę stać się "dominatorem" - pogrążała się na dłuższy czas głębokim kryzysie.
 
User is online!  PMMini Profile Post #33

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.108
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/12/2018, 5:58 Quote Post

Chiński model jest przede wszystkim bardzo kolektywistyczny. Przez to Chiny są dobrym materiałem na jakieś zaskorupiałe "Bizancjum", a nie na dynamiczne imperium. Przez to nie spodziewam się aby w przewidywalnym czasie sięgnęły po globalną dominację. Za dużo wewnętrznych ograniczeń do przezwyciężenia, których ani przezwyciężyć nie mogą, ani chyba nawet nie chcą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 13/12/2018, 7:49 Quote Post

QUOTE(kmat @ 13/12/2018, 6:58)
Chiński model jest przede wszystkim bardzo kolektywistyczny. Przez to Chiny są dobrym materiałem na jakieś zaskorupiałe "Bizancjum", a nie na dynamiczne imperium. Przez to nie spodziewam się aby w przewidywalnym czasie sięgnęły po globalną dominację. Za dużo wewnętrznych ograniczeń do przezwyciężenia, których ani przezwyciężyć nie mogą, ani chyba nawet nie chcą.
*


"Bizacjum" to Oni byli w XIX wieku. Obecnie to bardzo innowacyjny kraj pakujący koszmarne środki w naukę i wojskowość. Ich ośrodki naukowe są w I setce najlepszych uczelni na świecie a programy naukowe lokują ich w czołówce światowej. Wprawdzie nie są w stanie wydac na razie takich środków jak USA na zbrojenia ( patrz: https://www.politico.com/story/2018/12/09/t...xhiJQUhdCOT2nPs ) ale to tylko kwestia czasu i odbudowy Jedwabnego Szlaku w nowoczesnej postaci a poszerzonego o Afrykę. Powiem tak, jak nie zrobią czegoś szalonego tudzież USA nie wywołają im wojny to w zasadzie ich dominacja będzie li tylko kwestią czasu. USA stoją przed poważnym paroksyzmem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.108
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/12/2018, 8:31 Quote Post

QUOTE(Kamaz73 @ 13/12/2018, 7:49)
QUOTE(kmat @ 13/12/2018, 6:58)
Chiński model jest przede wszystkim bardzo kolektywistyczny. Przez to Chiny są dobrym materiałem na jakieś zaskorupiałe "Bizancjum", a nie na dynamiczne imperium. Przez to nie spodziewam się aby w przewidywalnym czasie sięgnęły po globalną dominację. Za dużo wewnętrznych ograniczeń do przezwyciężenia, których ani przezwyciężyć nie mogą, ani chyba nawet nie chcą.
*


"Bizacjum" to Oni byli w XIX wieku. Obecnie to bardzo innowacyjny kraj pakujący koszmarne środki w naukę i wojskowość. Ich ośrodki naukowe są w I setce najlepszych uczelni na świecie a programy naukowe lokują ich w czołówce światowej. Wprawdzie nie są w stanie wydac na razie takich środków jak USA na zbrojenia ( patrz: https://www.politico.com/story/2018/12/09/t...xhiJQUhdCOT2nPs ) ale to tylko kwestia czasu i odbudowy Jedwabnego Szlaku w nowoczesnej postaci a poszerzonego o Afrykę. Powiem tak, jak nie zrobią czegoś szalonego tudzież USA nie wywołają im wojny to w zasadzie ich dominacja będzie li tylko kwestią czasu. USA stoją przed poważnym paroksyzmem.
*


Śmiem wątpić. Przede wszystkim to wszystko jest na chama wymuszane przez rząd a nie oddolne. Poziom praworządności jest niski. Korupcja i samowładztwo urzędników wysokie. Poziom ręcznego sterowania za duży. To jest podobne do Sowietów w okolicach stalinizmu, kiedy wszystkim się zdawało, że już, już za moment USA przeskoczą. A jak przyszło co do czego, to się okazało, że szklany sufit, od którego można się tylko odbić i zaryć nosem w podłogę. Chiny w obecnym kształcie to zbliżony przypadek, Jankesom wystarczy ChRL przeczekać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
kolodziej
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.436
Nr użytkownika: 95.608

Tomasz Kolodziejczyk
Stopień akademicki: mgr
Zawód: wolny
 
 
post 13/12/2018, 8:46 Quote Post

Kmat

QUOTE
Przede wszystkim to wszystko jest na chama wymuszane przez rząd a nie oddolne. Poziom praworządności jest niski. Korupcja i samowładztwo urzędników wysokie. Poziom ręcznego sterowania za duży.


W globalnej wiosce tak wygląda dobrze zorganizowana społeczność. Dokładne przeciwieństwo tego co piszesz jest charakterystyczne dla krajów nieinwazyjnych, demokratycznych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.356
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 13/12/2018, 10:20 Quote Post

kmat:
QUOTE
Chiński model jest przede wszystkim bardzo kolektywistyczny. Przez to Chiny są dobrym materiałem na jakieś zaskorupiałe "Bizancjum", a nie na dynamiczne imperium. Przez to nie spodziewam się aby w przewidywalnym czasie sięgnęły po globalną dominację. Za dużo wewnętrznych ograniczeń do przezwyciężenia, których ani przezwyciężyć nie mogą, ani chyba nawet nie chcą.


Dodałbym jeszcze, że ten model oprócz tego, że jest kolektywistyczny jest też dość izolacjonistyczny co sprawia że nawet mentalnie Chiny nie za bardzo są przygotowane/chcą sięgać po globalną dominację (nawet gdyby była teraz jakaś szansa na to a moim zdaniem na razie nie ma wobec potęgi USA i jej sojuszników).

Kamaz 73:
QUOTE
"Bizacjum" to Oni byli w XIX wieku. Obecnie to bardzo innowacyjny kraj pakujący  koszmarne środki w naukę i wojskowość. Ich ośrodki naukowe są w I setce najlepszych uczelni na    świecie a programy naukowe lokują ich w czołówce światowej. Wprawdzie nie są w stanie wydac na razie takich środków jak USA na zbrojenia ( patrz: https://www.politico.com/story/2018/12/09/t...xhiJQUhdCOT2nPs ) ale to tylko kwestia czasu i odbudowy Jedwabnego Szlaku w nowoczesnej postaci a poszerzonego o Afrykę. Powiem tak, jak nie zrobią czegoś szalonego tudzież USA nie wywołają im wojny to w zasadzie ich dominacja będzie li tylko kwestią czasu. USA stoją przed poważnym paroksyzmem.


Zapewniam, że "Bizancjum" wciąż są i to w sensie dosłownym a wiedzę o tym czerpię nie tylko z moich pobytów w Chinach(bo to już było sporo lat temu) ale od moich znajomych którzy teraz robią w Chinach interesy i prawie cały czas tam siedzą. Jeśli zaś chodzi o paroksyzmy to razem z gospodarką quasi - kapitalistyczną (choć sterowaną przez państwo) Chiny zafundowały sobie wszystkie zwykłe problemy takiej gospodarki na przykład pęczniejącą teraz koszmarną bańkę nieruchomościową, która jak pęknie to im zafunduje paroksyzm przy którym ostatni kryzys w USA to bedzie nic. Powiem tak - jeżeli USA nie zrobią czegoś szalonego to Chiny muszą swoje sny o dominacji odłożyć na półkę przynajmniej jeszcze na kilka pokoleń.
 
User is online!  PMMini Profile Post #38

     
Delwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.951
Nr użytkownika: 30.421

 
 
post 13/12/2018, 10:30 Quote Post

Oddzielcie proszę poziom potęgi liczonej w PKB na głowę (poziomu USA czy Europu Chiny nie osiągną jeszcze długie lata) a co innego glonalne PKB jakim mogą USA jednak przeskoczyć i to niedługo. Daje to duże możliwości oddziaływania - tak samo jak bardziej innowacyjne przedsiębiorstwo może zostać zaduszone przez swego bardziej ocieżałego konkurenta tylko dlatego, że ten ostatni ma o wiele więcej środków do dyspozycji i może załątwić konkurenta dumpingiem. A a konkurencji między państwami nie ma prawa antymonopolowego...
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.108
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/12/2018, 10:40 Quote Post

kołodziej
CODE
W globalnej wiosce tak wygląda dobrze zorganizowana społeczność.

W globalnej wiosce tak wyglądają pipidówy z poprzedniej epoki.
CODE
Dokładne przeciwieństwo tego co piszesz jest charakterystyczne dla krajów nieinwazyjnych, demokratycznych.

Żyjemy w czasach, gdy handel jest o wiele bardziej opłacalny od podbojów. Dlatego kraje inwazyjne w końcu szlag trafi, a nieinwazyjne przetrwają.

Sima Zhao
CODE
Dodałbym jeszcze, że ten model oprócz tego, że jest kolektywistyczny jest też dość izolacjonistyczny co sprawia że nawet mentalnie Chiny nie za bardzo są przygotowane/chcą sięgać po globalną dominację (nawet gdyby była teraz jakaś szansa na to a moim zdaniem na razie nie ma wobec potęgi USA i jej sojuszników).

Iluzja szansy może się pojawić po raczej nieuniknionej zapaści Rosji, gdy Chiny zapewne sięgną po część masy upadłościowej po FR. Coś jak początkowo izolacjonistyczne Sowiety, które zagarnęły część masy upadłościowej po III Rzeszy i uwierzyły, że mogą być poważnym zawodnikiem w walce o światową dominację. Ale tak samo będzie to iluzja.

Delwin
CODE
Oddzielcie proszę poziom potęgi liczonej w PKB na głowę (poziomu USA czy Europu Chiny nie osiągną jeszcze długie lata) a co innego glonalne PKB jakim mogą USA jednak przeskoczyć i to niedługo. Daje to duże możliwości oddziaływania - tak samo jak bardziej innowacyjne przedsiębiorstwo może zostać zaduszone przez swego bardziej ocieżałego konkurenta tylko dlatego, że ten ostatni ma o wiele więcej środków do dyspozycji i może załątwić konkurenta dumpingiem. A a konkurencji między państwami nie ma prawa antymonopolowego...

Primo to w kraju o niskiej praworządności i mocnym centralnym sterowaniu dużo z tego PKB to tak naprawdę marnotrawstwo, a sporo to propaganda. Ładnie było widać to na przykładzie krajów postkomunistycznych, które we wczesnych 90-tych konsekwentnie zaliczały dołki, jeśli chodzi o PKB - po prostu jego poziom się "urealnił".
Secundo - taka presja zacznie wymuszać konsolidację - ChRL może stać się silniejsze gospodarczo od USA, może stać się silniejsze od UE, ale jeśli te zaczną unifikować rynki, to Chiny już tego nie przeskoczą.

Ten post był edytowany przez kmat: 13/12/2018, 10:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.356
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 13/12/2018, 11:08 Quote Post

QUOTE(Delwin @ 13/12/2018, 10:30)
Oddzielcie proszę poziom potęgi liczonej w PKB na głowę (poziomu USA czy Europu Chiny nie osiągną jeszcze długie lata) a co innego glonalne PKB jakim mogą USA jednak przeskoczyć i to niedługo. Daje to duże możliwości oddziaływania - tak samo jak bardziej innowacyjne przedsiębiorstwo może zostać zaduszone przez swego bardziej ocieżałego konkurenta tylko dlatego, że ten ostatni ma o wiele więcej środków do dyspozycji i może załątwić konkurenta dumpingiem. A a konkurencji między państwami nie ma prawa antymonopolowego...
*



Po pierwsze - to Chiny maja większe niż USA (minimalnie) PKB liczone tylko metodą PPP której przydatność do określania siły państwa jest niewielka (raczej PKB liczonego metodą PPP na głowę używa się tylko do określenia poziomu życia ludzi). PKB liczone metodą nominalną Chiny mają wciąż coś z połowę mniejsze niż USA.

Po drugie - a to niby Chiny są bardziej innowacyjne niż USA ? To po co wciąż kradną USA własność intelektualną na dużą skalę a nie odwrotnie ?
 
User is online!  PMMini Profile Post #41

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 13/12/2018, 11:29 Quote Post

QUOTE(Sima Zhao @ 12/12/2018, 19:55)
Kamaz 73:
QUOTE
Masz rację. Pytanie czy to nie jest miara ich obecnego potencjału i co będzie gdy osiągną poziom porównywalny do USA lub go przekroczą?


Chiny już nieraz w historii osiągały pozornie taką potegę i bogactwo (a nawet bywały lepiej rozwinięte technologicznie niż Europa), iż wydawało się, że zdominują świat (a przynajmniej Azję na początek). Zaraz potem jednak dynastia niespodziewanie upadała (czasem na skutek obcego najazdu ale częściej na skutek kłopotów wewnętrznych) i następował okres smuty po którym nowa dynastia wszystko budowała od początku etc. Może być tak i teraz.

Co zaś do osiągania przez Chiny poziomu USA w dającej się przewidzieć przysłości to byłbym ostrożny w przewidywaniach. Na razie Chiny mając 5 razy więcej ludzi niż USA mają GDP liczone metodą PPP porównywalne z USA (a więc 5 razy mniejsze na głowę) a liczone metodą Nominal o połowe mniejsze niż USA (a i to pod warunkiem, że dane makroekonomiczne podawane przez Chiny do obliczania PKB są prawdziwe bo wielu ekspertów oskarża Chiny o zawyżanie tych danych dla celów propagandy sukcesu).

Stan obecny to jedno, ale w wielu kwestiach ważniejsze jest określenie trendu, perspektyw itd. Dlatego wiele przedsiębiorstw pozornie "mikroskopijnych" będących w trendzie wzrostowym, z biegiem czasu bije wielkich gigantów, którzy wcześniej nawet ich nie zauważali (wcześniej wycenia to giełda).

Tak jest często w ekonomii i analizie historii "drogi na szczyt" takiego Microsoftu czy Googla, Dell itd. którzy daleko w tyle zostawili "starego-wielkiego, bogatego" IBM-a itd.

W przeszłości również był czas dynamicznych wzrostów potęg, później ich zastój i "powolne osuwanie się pod własnym ciężarem", jak przedsiębiorstwa kolejowe w USA ich przemysł motoryzacyjny itd.

W tej chwili Chiny są na ścieżce dynamicznego wzrostu i rozwoju, trend jest cały czas wzrostowy i nie ma na horyzoncie faktów świadczących o jego zmianie. Są jakieś tam groźby i ryzyka, jednak tak jest zawsze, tym czy innym sposobem Chinom udaje się je pokonać lub utrzymać na bezpiecznym poziomie, pnąc się dalej.

Blado wygląda zwłaszcza Europa, proszę pokazać jakieś przedsiębiorstwo w UE które prężnie podbija rynki na świecie. W USA jest trochę lepiej ale wystarczy to co najwyżej do przedłużenia okresu "dominacji" USA, nie jego utrzymaniu w długim okresie. Tutaj trend Chiński jest na tyle silny i ugruntowany chociażby dotychczasowymi sukcesami, że kwestią czasu będzie pokonanie USA.
"Xiaomi wygrywa w kategorii Marka roku na Tech Awards 2018"
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wy...ds-2018/dzjx7yh
"Xiaomi powstało zaledwie osiem lat temu, a już dziś jest jednym z pięciu największych udziałowców w rynku smartfonów, wyprzedzając takie marki jak LG, Sony, czy Motorola. [...]
Najważniejsze jest jednak to, że w parze z odpowiednim doborem wzorców idzie najwyższa jakość."

Chiński sukces podważany był od dziesięcioleci, nawet na tym forum są sceptyczne posty sprzed kilkunastu lat. Mimo to Chiny nadal pną się i "umacniają rozwój".

QUOTE(kmat @ 13/12/2018, 10:40)
Żyjemy w czasach, gdy handel jest o wiele bardziej opłacalny od podbojów. Dlatego kraje inwazyjne w końcu szlag trafi, a nieinwazyjne przetrwają.

Prędzej "krajem inwazyjnym" nazwałbym USA niż Chiny. Handel jest o wiele bardziej opłacalny, inwzaje to historia - zgoda, tutaj również Chiny wygrywają już teraz, "zalewając" świat swoimi produktami i "swoim handlem", w przeciwieństwie do USA. Może nominalnie jeszcze tak tego nie widać, ale widać po trendzie.

Ten post był edytowany przez Adiko: 13/12/2018, 11:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.320
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 13/12/2018, 12:39 Quote Post

QUOTE(kmat @ 13/12/2018, 8:31)
Śmiem wątpić. Przede wszystkim to wszystko jest na chama wymuszane przez rząd a nie oddolne. Poziom praworządności jest niski. Korupcja i samowładztwo urzędników wysokie. Poziom ręcznego sterowania za duży. To jest podobne do Sowietów w okolicach stalinizmu, kiedy wszystkim się zdawało, że już, już za moment USA przeskoczą. A jak przyszło co do czego, to się okazało, że szklany sufit, od którego można się tylko odbić i zaryć nosem w podłogę. Chiny w obecnym kształcie to zbliżony przypadek, Jankesom wystarczy ChRL przeczekać.
*



Osobiście mam wrażenie, że włodarze Chin zdają sobie sprawę z własnych ograniczeń, dlatego chcieliby reformować kraj, ale na własnych zasadach tj. nie tracąc za wiele narzędzi wpływów. Trump po prostu wymusił przyspieszenie tego procesu, co jest nie na rękę KPCh.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.356
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 13/12/2018, 13:25 Quote Post

Adiko:
QUOTE
W tej chwili Chiny są na ścieżce dynamicznego wzrostu i rozwoju, trend jest cały czas wzrostowy i nie ma na horyzoncie faktów świadczących o jego zmianie. Są jakieś tam groźby i ryzyka, jednak tak jest zawsze, tym czy innym sposobem Chinom udaje się je pokonać lub utrzymać na bezpiecznym poziomie, pnąc się dalej.


Brzmi jak cytat z broszury propagandowej Komunistycznej Partii Chin smile.gif

kmat:
QUOTE
Iluzja szansy może się pojawić po raczej nieuniknionej zapaści Rosji, gdy Chiny zapewne sięgną po część masy upadłościowej po FR. Coś jak początkowo izolacjonistyczne Sowiety, które zagarnęły część masy upadłościowej po III Rzeszy i uwierzyły, że mogą być poważnym zawodnikiem w walce o światową dominację. Ale tak samo będzie to iluzja


Przy takim scenariuszu (przejęcie przez Chiny części masy upadłościowej po Rosji) moim zdaniem Chiny będą potrzebowały kilkudzisięciu lat spokoju żeby "przetrawić" zdobycz i w tym czasie będą szczególnie trzymać "low profile" i nie wychylać się żeby im ktoś w tym nie przeskodził - bo jednak mentalność Chińczycy mają inną niż Rosjanie.

Ten post był edytowany przez Sima Zhao: 13/12/2018, 13:36
 
User is online!  PMMini Profile Post #44

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.108
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/12/2018, 13:48 Quote Post

Arkan997
CODE
Osobiście mam wrażenie, że włodarze Chin zdają sobie sprawę z własnych ograniczeń, dlatego chcieliby reformować kraj, ale na własnych zasadach tj. nie tracąc za wiele narzędzi wpływów.

Pytanie czy tak się da. Aby uwolnić kreatywność społeczeństwa trzeba jednak mocno cugli popuścić. A ichni włodarze chcieliby mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko.
CODE
Trump po prostu wymusił przyspieszenie tego procesu, co jest nie na rękę KPCh.

Zjawisko jest dużo starsze od Trumpa. Tak naprawdę chiński rozwój to pochodna odwilży zaczętej jeszcze przez Deng Xiaopinga. Ale to się już kończy, Xi Jinping obrał kurs na dokręcenie śruby i centralizację.

Adiko
CODE
W tej chwili Chiny są na ścieżce dynamicznego wzrostu i rozwoju, trend jest cały czas wzrostowy i nie ma na horyzoncie faktów świadczących o jego zmianie.

W tej chwili Związek Radziecki jest na ścieżce dynamicznego wzrostu, PKB rośnie jak oszalałe, a poziom rozwoju naukowo-technicznego świadczy, że właśnie jako pierwsi wysłali człowieka w kosmos.
Adiko, to wszystko już było.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

12 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej