|
|
Portrety władców - Piastowie, Czy istnieją jakieś oryginały ?
|
|
|
|
QUOTE Nic z tych rzeczy. Typowy wizerunek idealny. Na portrecie widzimy wysokiego mężczyznę o długiej twarzy z charakterystycznym rudawym zarostem, księga była podarowana w ważnym celu więc wygląd Mieszka na miniaturze i tego rzeczywistego nie mógł być kpiąco odmienny. Dodatkowo sama Matylda również jest sportretowana dość realistycznie.
QUOTE To nie sa portrety. Portret (fr. portrait) – obraz, zdjęcie lub inne dzieło będące przedstawieniem osoby i odwzorowujące jej wygląd zewnętrzny, a czasem także cechy osobowości.
QUOTE gdzie mamy do czynienia z "wiatrem historii", włócznie św. Maurycego, św. Stanisława, itd.,itd. Postać św. Stanisława na obrazie wynika z źródeł, sam wiatr zresztą też był.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piast anonim @ 27/06/2011, 9:24) QUOTE Nic z tych rzeczy. Typowy wizerunek idealny. Na portrecie widzimy wysokiego mężczyznę o długiej twarzy z charakterystycznym rudawym zarostem, księga była podarowana w ważnym celu więc wygląd Mieszka na miniaturze i tego rzeczywistego nie mógł być kpiąco odmienny. Dodatkowo sama Matylda również jest sportretowana dość realistycznie. Pomijając to, ze nie mamy tu do czynienia z oddaniem rzeczywistego wygladu Mieszka, to autor miniatury mieszka nie widział, więc nawet gdyby chciał, nie miałby mozliwości odtworzyc jego wygladu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 27/06/2011, 10:08) QUOTE(Piast anonim @ 27/06/2011, 9:24) QUOTE Nic z tych rzeczy. Typowy wizerunek idealny. Na portrecie widzimy wysokiego mężczyznę o długiej twarzy z charakterystycznym rudawym zarostem, księga była podarowana w ważnym celu więc wygląd Mieszka na miniaturze i tego rzeczywistego nie mógł być kpiąco odmienny. Dodatkowo sama Matylda również jest sportretowana dość realistycznie. Pomijając to, ze nie mamy tu do czynienia z oddaniem rzeczywistego wygladu Mieszka, to autor miniatury mieszka nie widział, więc nawet gdyby chciał, nie miałby mozliwości odtworzyc jego wygladu. Sądzę że w samej Szwabi znalazło by się sporo osób które Mieszka widziały a był wśród nich sam autor też wykluczyć niemożna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Matejko był malarzem symbolistą. że co????
QUOTE Co do portretów trumiennych to były one naturalistyczne naturalizm to dość precyzyjne pojęcie i nie należy go nadużywać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 27/06/2011, 10:08) Pomijając to, ze nie mamy tu do czynienia z oddaniem rzeczywistego wygladu Mieszka, to autor miniatury mieszka nie widział, więc nawet gdyby chciał, nie miałby mozliwości odtworzyc jego wygladu.
Jeśli ktoś, znający Mieszka osobiście opisał go szczegółowo, mógł stworzyć całkiem udatny portret. przecież jeszcze dziś tak tworzy się portrety pamięciowe przestępców. Trzeba by jeszcze wziąć poprawkę na to, że ówcześni malarze nie studiowali anatomii i zupełnie nie radzili sobie z perspektywą. Niemniej taki portret pamięciowy był jak najbardziej wykonalny. Problem leży tylko w tym, że nie mamy się jak dowiedzieć, czy miniaturzysta konsultował się z osobami znającymi przynajmniej z widzenia Mieszka, czy też dostał tylko dyspozycję; "Bracie Łukaszu namalujcie mi tu na jutro księcia, tylko wiecie, takiego ładnego, żeby Matylda się nie wstydziła".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE zupełnie nie radzili sobie z perspektywą. Nie. Ona ich nie interesowała.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 27/06/2011, 10:35) QUOTE zupełnie nie radzili sobie z perspektywą. Nie. Ona ich nie interesowała.
Słuszna uwaga. Dlatego w tych rzadkich przypadkach, kiedy koniecznie musiało się namalować/ narysować coś widzianego w perspektywie, Zupełnie sobie nie radzili. Ja zresztą uwielbiam tych średniowiecznych ludzików wchodzących do domów mniejszych niż oni sami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kundel1 @ 27/06/2011, 10:40) Słuszna uwaga. Dlatego w tych rzadkich przypadkach, kiedy koniecznie musiało się namalować/ narysować coś widzianego w perspektywie, Zupełnie sobie nie radzili. Radzili sobie znakomicie. Uzyskany rezultat był dokładnie tym, co chcieli uzyskać
QUOTE Ja zresztą uwielbiam tych średniowiecznych ludzików wchodzących do domów mniejszych niż oni sami. Bo jak coś ważniejsze, to większe. Jakby chciał malarz namalować małego człowieka i duzy dom, to by tak namalował. Ale nie chciał tak namalować.
Ten post był edytowany przez balum: 27/06/2011, 9:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Patrząc choćby na pulpity ewangelistów rozjeżdżające się w różne strony, wnioskuję że efekt był dla twórców zupełnie nieistotny, ale nie, że chcieli, aby miniatury dokładnie tak wyglądały. Ale proponuję już nie off-topować.
Ten post był edytowany przez kundel1: 27/06/2011, 19:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie. Ona ich nie interesowała. potrafisz udowodnić tę rewolucyjną tezę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(modulometer @ 27/06/2011, 14:38) QUOTE Nie. Ona ich nie interesowała. potrafisz udowodnić tę rewolucyjną tezę? Oczywiście. Gdyby ich interesowała, to by to było widać w ich dziełach. Kiedy zagadnienie perspektywy linearnej artystów zaabsorbowało, to w ich dziełach zaraz to widać.
|
|
|
|
|
|
|
|
a od kiedy to w malarstwie średniowiecznym nie ma perspektywy? jest - tylko inna/ inne rodzaje perspektywy i z nią sobie radzili doskonale. Gdyby zresztą tak się przyjrzeć artystom pochodzącym z Bizancjum to oni wcale nie kuleli z realnym przedstawianiem rzeczywistości choć oczywiscie dalekie to było od tego co zapoczątkował brunelleschi jeśłi mówimy o perspektywie to mówmy o rodzaju perspektywy po prostu bo założenia perspektywy z jaką mamy do czynienia w ikonach wynikały przecież z zupełnie innych przesłanek niz te które stały u podstaw działalności ucella. jeśli mogę się zgodzić z czyms to z tym że zagadnienia przedstawiania przestrzeni nie były jakoś specjalnie przedmiotem badań i eksperymentów ale żeby tak zaraz "perspektywa nie interesowała". Była to inna perspektywa - slużąca innym celom. na pewno nie naśladowaniu natury
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Problem leży tylko w tym, że nie mamy się jak dowiedzieć, czy miniaturzysta konsultował się z osobami znającymi przynajmniej z widzenia Mieszka, czy też dostał tylko dyspozycję; "Bracie Łukaszu namalujcie mi tu na jutro księcia, tylko wiecie, takiego ładnego, żeby Matylda się nie wstydziła". Księga została dołączona do prośby o sojusz więc Mieszko nie mógł zostać przedstawiony w sposób skrajnie odmienny od tego jak rzeczywiście wyglądał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mieszko nie mógł zostać przedstawiony w sposób skrajnie odmienny od tego jak rzeczywiście wyglądał. Czyli miał miec dwie ręce, dwoje oczu i nos po środku twarzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/06/2011, 8:18) QUOTE Mieszko nie mógł zostać przedstawiony w sposób skrajnie odmienny od tego jak rzeczywiście wyglądał. Czyli miał miec dwie ręce, dwoje oczu i nos po środku twarzy. Czyli nie mógł być grubym kurduplem o pucułowatej twarzy a ni nie mógł posiadać cech fizycznych których odmienność na miniaturze mogła by obrazić.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|