Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> O Bismarcku, Wytropienie "Bismarck'a"
     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 25/08/2005, 9:34 Quote Post

A to nie był Irlandczyk, Eugene Esmonde, który potem zginął w operacji Cerber?
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 1/09/2005, 22:39 Quote Post

Coś do poczytania o Bismarcku:

http://www.kbismarck.com/articles.html

Pełno artykułów, polecam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Sherkan
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 6.860

Zawód: Student
 
 
post 16/01/2006, 9:27 Quote Post

QUOTE
Za nim zbliżały się okręty sił sprzymierzonych. Pierwszy wykrył go „Piorun” i związał walką do czasu przybycia sił głównych. 27 maja o godzinie 09:00 „King George V” i „Rodney” otworzyły ogień z odległości 18 200 m. „Bismarck” odpowiedział salwami, lecz nie były one celne. „Bismarck” jednak nie tonął. Adm. Tovey postanowił dokończyć zniszczenie okrętu za pomocą torped. Do „Bismarcka” zbliżył się „Dorsetshire” i z małej odległości wystrzelił trzy torpedy. O godzinie 11:37 „Bismarck” przechylił się na burtę i zatonął.

Jakiś miesiąc temu oglądałem film dokumentalny nt. Bismacka... Problem w tym, ze nie było tam mowy o zadnym zatopieniu torpedami. Film był dokumentem odnosnie jego ostatniej bitwy i zejscia w głębiny w celu odkrycia przyczyny zatonięcia.
Na okręcie znajdowało się dwóch Niemców: radiotelegrafista i operator dz. przeciwlotniczego, który uparcie twierdzili, że to Niemcy zatopili okręt.
A historia wg. filmu przedstawia się mniej więcej tak:
Jedynie jeden samolot trafił śmiertelnie torpedą Bismarcka, gdyz dostal w ster. Od tego momentu jedynie co potrafił to zataczać wielkie kręgi.
W ostatecznej fazie bitwy Rodney zbliżył się na odległość 3600 m przez co tor lotu pociskow jest całkowicie poziomy. Taki ostrzał jedynie sieje spustoszenie na pokładzie...ale nie moze zadać smiertelnych ciosów ponizej lini zanurzenia.
Po takiej walce Niemcy mieli niesamowitą liczbę rannych i postanowili zatopic okręt... Rozmiescili (chyba) 5 ładunków na okręcie które explodowały w tym samym momencie kiedy wystrzeliły działa brytyjskich okrętów. Dlatego opinia swiata sądzi ze to Brytyjczycy zatopili Bismarcka
Jesli chodzi o część odkrywczą to okręt leży na głębokosci 5000 m i w czasie zatonięcia osiągnął taką głębokość w ciągu 2min przez co złamał się 1/4 swojej długośći. Następnie osiadł na górze podwodnej i zsunął sie ok 1km po jej zboczu az ostatecznnie się zatrzymał.
I faktycznie, okręt ostatecznie musieli zatopić Niemcy gdyż wg. tego dokumentu Bismarck nie miał zbyt dużo zniszczen ponizej lini zanurzenia, miał zniszczony mostek kapitański (co ostatecznie przyczyniło się do stwierdzenia ze nalezy zatopic okręt: duza liczba rannych + brak mostka przez co nie mozna juz prowadzic skoordynowanych ataków).
QUOTE
Po 4 godzinach od powtórnego wykrycia „Bismarcka” z lotniskowca „Ark Royal” wystartowała grupa samolotów dwupłatowych z torpedami w celu uszkodzenia okretu. Wskutek słabej widoczności samoloty zaatakowały swój okręt „Sheffield”, na szczęcie nie trafiając. Drugi atak nastąpił 26 maja o godzinie 20:53 i dosięgnął celu. Dwie torpedy uszkodziły okręt. Jedna zaklinowała stery a druga śruby. Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster lecz drugiego nie zdołali naprawić. Statek posuwał się ze zmniejszoną prędkością.

Wydaje mi się niemożliwe zeby w warunkach bojowych, gdy okręt ucieka do portu, nurkowie mogli w jakikolwiek sposób naprawić ster okrętu. Wogole co to znaczy:Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster Wg. moich informacji po uderzeniu torpedy ster był całkowicie zniszczony i powyginany.
Moim zdaniem brytyjska propaganda tak nagłośniła fakt zatopienia przez nich Bismacka ze do dzis swiat w to wierzy.
Jak sądzicie co by opinia publiczna sądziła o wojnie gdyby Bismarck bezpiecznie schronił się w porcie, nie został zatopiony... Gdy niemcy zatopili Hood`a, Brytyjczycy byli w strasznej żałobie i żądali zemsty.
Wg. mojej opini Churchill musiałby się podać do dymisji gdyby nie zbajerował opini publicznej. Pamiętajmy że rok 1941 był końcowym okresem walk o panowaniue w powietrzu nad W. Brytanią - "Lew Morski".

Co do przyczyny zatopienia Bismarcka jeszcze przez wiele lat się ludzie będą sprzeczać, ale Net Skater nie uważasz troche dziwne, zeby nurkowie mogli w warunkach bojowych i gdy okręt płynie - zejsc pod wode i jak to okresliles: uwolnili ster?
Ja jak bym był nurkiem to w czasie bitwy nie schodził bym pod wode a tymbardziej w czasie gdy pracują śruby ...
Oto link:
http://www.channel4.com/history/microsites...y/e-h/hood.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 16/01/2006, 10:36 Quote Post

QUOTE(Sherkan @ 16/01/2006, 10:27)
Jesli chodzi o część odkrywczą to okręt leży na głębokosci 5000m i w czasie zatonięcia osiągnął taką głębokość w ciągu 2min przez co złamał się 1/4 swojej długośći. Następnie osiadł na górze podwodnej i sunął ok 1km po jej zboczu az ostatecznnie się zatrzymał.

Nie chodzi mi o to aby się czepiać, ale Twoja wypowiedź obarczona jest grubymi - delikatnie mówiąc - niekonsekwencjami wink.gif
Skoro Bismarck w ciągu 2min pokonał 5km to z prostego rachunku wynika, że w środowisku wodnym osiągnął średnią prędkość 150km/h. Czy potrafisz sobie wyobrazić nieopływową ogromną bryłę, jaką stanowił wrak Bismarcka, poruszającą się w pełnym zanurzeniu z prędkością 150km/h? Zaznaczam, że jest to tylko prędkość średnia, więc pod koniec drogi na dno Bismarck musiał poruszać się jeszcze szybciej. Coś tu nie gra - Bismarck to nie supertorpeda smile.gif
Poza tym zdecyduj się wreszcie na jakiej głębokości leży wrak. Najpierw piszesz, że leży na głebokości 5000m, potem piszesz, że po osiągnięciu tej głębokości zsunął się jeszcze o 1km po zboczu góry. Musiało więc być ono dosyć strome, czyli wrak leży na głebokości pomiędzy 5 a 6 km. Skoryguj to bo sam sobie przeczysz wink.gif
QUOTE(Sherkan @ 16/01/2006, 10:27)
Moim zdaniem brytyjska propaganda tak nagłośniła w śród swojej opini fakt zatopienia przez nich Bismacka ze do dzis swiat w to wierzy. Tak jak amerykanie wylądowali na księżycu smile.gif

A co - nie wylądowali? A to ci dopiero nowina. Piszesz na nowo historię kosmanautyki?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 16/01/2006, 10:41 Quote Post

QUOTE
Na okręcie znajdowało się dwóch niemców: radiotelegrafista i operator dz. przeciwlotniczego, który uparcie twierdzili, że to niemcy zatopili własnie okręt.

Niemcy zawsze tak twierdzili. Dziwne, że nie uważasz TEGO za propagandę. Nawiasem mówiąc - radiotelegrafista i operator działka plot. - oni to faktycznie najwięcej wiedzieli o przyczynach zatonięcia...
QUOTE
Po takiej walce niemcy mieli niesamowitą liczbę rannych i postanowili zatopic okręt...rozmiescili (chyba 5 ładunków na okręcie) które explodowały w tym samym momencie co wystrzeliły działa brytyjskich okrętów. Przez co opinia swiata sądzi ze to brytyjczycy zatopili Bismarcka

Zaprzeczasz w ten sposób, że Dorsetshire i Rdney strzelały torpedy do Bismarcka? A poza tym, eksplozji umieszczonych na dnie okrętu nie byłoby widać, a wyżej umieszczone nie zatopiłyby Bismarcka.
QUOTE
Jesli chodzi o część odkrywczą to okręt leży na głębokosci 5000m i w czasie zatonięcia osiągnął taką głębokość w ciągu 2min przez co złamał się 1/4 swojej długośći.

Ciekawe, że Bismarck nie jest nigdzie złamany...
QUOTE
I faktycznie okręt ostatecznie musieli zatopić niemcy gdyż wg. tego dokumentu Bismarck nie miał zbyt dużo zniszczen ponizej lini zanurzenia,

Cała podwodna cześć Bismarcka jest zanurzona w mule, więc nie mam pojęcia, jak twórcy tego "dokumentu" mogą wygłaszać takie wnioski.
QUOTE
Wydaje mi się niemożliwe całkowicie zeby w warunkach bojowych gdy okręt ucieka do portu nurkowie mogli w jakikolwiek sposób naprawić ster okrętu. Wogole co to znaczy:Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster Wg. moich informacji po uderzeniu torpedy ster był całkowicie zniszczony i powyginany.

Przypominam, że Bismarck miał trzy stery. Zniszczenie jednego nie wyklucza możliwości użycia czy uwolnienia pozostałych dwóch. Problemem Bismarcka była zablokowana maszynka sterowa.
QUOTE
Moim zdaniem brytyjska propaganda tak nagłośniła w śród swojej opini fakt zatopienia przez nich Bismacka ze do dzis swiat w to wierzy.

Natomiast niemiecka propaganda mówi szczerą prawdę... Jasne... A może mi jeszcze powiesz, ze Bismarck by zatonął bez udziału Royal Navy?
QUOTE
Pamiętajmy że rok 1941 był końcowym okresem walk o panowaniue w powietrzu nad W. Brytanią - "Lew Morski".

Po pierwsze - "Lew Morski" to kryptonim domniemanej inwazji na Wielką Brytanię, nie walki o panowanie w powietrzu.
Po drugie - główne ciężar Bitwy o Anglię przypada na 1940 rok.
Po trzecie - co to ma do Bismarcka?
QUOTE
nie uważasz troche dziwne zeby nurkowie mogli w warunkach bojowych i gdy okręt płynie nurkowie mogli zejsc pod wode i jak to okresliles: uwolnili ster?
Ja jak bym był nurkiem to w czasie bitwy nie schodził bym pod wode a tymbardziej w czasie gdy pracują śruby

A skąd masz pewność, że tu chodziło o schodzenie pod wodę NA ZEWNĄTRZ okrętu? Dla mnie bardziej oczywiste byłyby naprawy WEWNĄTRZ zalanych pomieszczeń.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 16/01/2006, 12:52 Quote Post

Tutaj mamy dość dobrze opisaną torpede która uszkodziła ster, warto przeczytać:
http://www.navweaps.com/index_inro/INRO_Bismarck_p2.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Sherkan
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 6.860

Zawód: Student
 
 
post 16/01/2006, 15:18 Quote Post

QUOTE
Na okręcie znajdowało się dwóch niemców: radiotelegrafista i operator dz. przeciwlotniczego, który uparcie twierdzili, że to niemcy zatopili własnie okręt.

Niemcy zawsze tak twierdzili. Dziwne, że nie uważasz TEGO za propagandę. Nawiasem mówiąc - radiotelegrafista i operator działka plot. - oni to faktycznie najwięcej wiedzieli o przyczynach zatonięcia...

Ztego co mi się wydaje to radiotelegrafista chyba wie co dowództwo pisze do Berlina i z powrotem.
QUOTE
Zaprzeczasz w ten sposób, że Dorsetshire i Rdney strzelały torpedy do Bismarcka? A poza tym, eksplozji umieszczonych na dnie okrętu nie byłoby widać, a wyżej umieszczone nie zatopiłyby Bismarcka.

Eksplozji nie widać ale mozna domniemywać czy dziura powstała po eksplozji z wnętrza okrętu czy z zewnątrz. Na filmie było dokładnie widać ze płaty blachy pancerza wewnętrznego okrętu wychodziły na zewnątrz.
QUOTE
Ciekawe, że Bismarck nie jest nigdzie złamany...

Zapraszam do oglądnięcia filmu...tam jest pokazany fragment złamanego okrętu
QUOTE
Cała podwodna cześć Bismarcka jest zanurzona w mule, więc nie mam pojęcia, jak twórcy tego "dokumentu" mogą wygłaszać takie wnioski.

Jeszcze raz zapraszam do oglądniecia filmu, nie cała częśc okrętu jest zanurzona w mule. Zobacz również titanica jak wygląda, to sie przekonasz.
QUOTE
Po pierwsze - "Lew Morski" to kryptonim domniemanej inwazji na Wielką Brytanię, nie walki o panowanie w powietrzu.
Po drugie - główne ciężar Bitwy o Anglię przypada na 1940 rok.
Po trzecie - co to ma do Bismarcka?

Tak ale chyba chodziło m.in. w nim o złamanie W.Brytanii
QUOTE
nie uważasz troche dziwne zeby nurkowie mogli w warunkach bojowych i gdy okręt płynie nurkowie mogli zejsc pod wode i jak to okresliles: uwolnili ster?
Ja jak bym był nurkiem to w czasie bitwy nie schodził bym pod wode a tymbardziej w czasie gdy pracują śruby

A skąd masz pewność, że tu chodziło o schodzenie pod wodę NA ZEWNĄTRZ okrętu? Dla mnie bardziej oczywiste byłyby naprawy WEWNĄTRZ zalanych pomieszczeń.

Tak napisał Net Skater - Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster lecz drugiego nie zdołali naprawić. Statek posuwał się ze zmniejszoną prędkością.
Od wewnątrz chyba nie naprawisz steru, który jednak został zniszczony torpedą od zewnątrz.
QUOTE
Nie chodzi mi o to aby się czepiać, ale Twoja wypowiedź obarczona jest grubymi - delikatnie mówiąc - niekonsekwencjami
Skoro Bismarck w ciągu 2min pokonał 5km to z prostego rachunku wynika, że w środowisku wodnym osiągnął średnią prędkość 150km/h. Czy potrafisz sobie wyobrazić nieopływową ogromną bryłę, jaką stanowił wrak Bismarcka, poruszającą się w pełnym zanurzeniu z prędkością 150km/h? Zaznaczam, że jest to tylko prędkość średnia, więc pod koniec drogi na dno Bismarck musiał poruszać się jeszcze szybciej. Coś tu nie gra - Bismarck to nie supertorpeda
Poza tym zdecyduj się wreszcie na jakiej głębokości leży wrak. Najpierw piszesz, że leży na głebokości 5000m, potem piszesz, że po osiągnięciu tej głębokości zsunął się jeszcze o 1km po zboczu góry. Musiało więc być ono dosyć strome, czyli wrak leży na głebokości pomiędzy 5 a 6 km. Skoryguj to bo sam sobie przeczysz

Napisałem to co usłyszałem w filmie, jesli chodzi o głębokość, przepraszam pomylilem się okręt uderzył w dno na gł. 4000m i lezy na 5000tys.

QUOTE
A co - nie wylądowali? A to ci dopiero nowina. Piszesz na nowo historię kosmanautyki?

Poszukaj na necie więcej ciekawych stron na temat lądowania, ja jestem przekonany, ze to propaganda USA.
http://prawda.neostrada.pl/moon.html


QUOTE
Przypominam, że Bismarck miał trzy stery. Zniszczenie jednego nie wyklucza możliwości użycia czy uwolnienia pozostałych dwóch. Problemem Bismarcka była zablokowana maszynka sterowa.

Według rysunku ze stronki którą podał Net Skater Bismarck miał 2 stery, i wg. mojego zdania przy uderzeniu praktycznie przy sterze torpedy, musiały nastąpić niezwykle duże zniszczenia ów steru...jak wyżej opisałem Twoją wypowiedź gdzie sugerujesz naprawy nurków w srodku zalanych pomieszczeń, to musiała być niesamowicie duża explozja jesli pomieszczenia zalało i zniszczyło pancerz, a samo z siebie mowi to ze gdy torpeda uderzy tak blisko steru i niszczy pancerz to ster musi byc niesamowicie zniszczony.

Ster Bismarcka
http://www.navweaps.com/index_inro/INRO_Bismarck_p2.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 16/01/2006, 17:50 Quote Post

QUOTE
Tak napisał Net Skater

QUOTE
Według rysunku ze stronki którą podał Net Skater

Przepraszam bardzo, ale czy mógłbyś nie mylić mnie "Morgan Ghost" z panem "Net Skater" bo różnica jest ogromna...
QUOTE
Zobacz również titanica jak wygląda, to sie przekonasz.

A co ma Titanic do Bismarcka?
QUOTE
Tak ale chyba chodziło m.in. w nim o złamanie W.Brytanii

Mylisz fakty. Po upadku planu Lew Morski i Ofensywy Orła, Hitler nakazał izolację Wlk.Br., stąd korsarskie rajdy niemieckich okrętów, celem niszczenia żeglugi.
QUOTE
Napisałem to co usłyszałem w filmie, jesli chodzi o głębokość, przepraszam pomylilem się okręt uderzył w dno na gł. 4000m i lezy na 5000tys.

A to ciekawe. Uderzył w dno na 4000m poczym zapadł się głębiej niż dno na 5000m (rozumiem że to słowo "tys" to literówa).

A teraz troche poza tematem, ale musiałem odpowiedzieć.
QUOTE
Poszukaj na necie więcej ciekawych stron na temat lądowania, ja jestem przekonany, ze to propaganda USA.
http://prawda.neostrada.pl/moon.html

Przekonany? Stary, poczytaj troche książek, poucz się fizyki troche to sam będziesz obalał takie głupoty jak piszą na tej stronie. Te teorie obalono nawet na takim kanale jak discovery. Ja sam moge ci obalić pare zdjęć, które są tam podpisane tak:
QUOTE
Nie ma gwiazd, jest za to Ziemia.

Przy tak wielkim kontraście nie widać czegoś tak słabego jak światło gwiazd
QUOTE
Na zdjęciu powyżej cienie nie są do siebie równoległe

Cienie są równoległe na płaskiej powierzchni, Poszukaj zdjęć z pustyń, a zobaczysz o co chodzi. Spytaj się kogoś kto zawodowo (nie amatorsko) fotografuje to ci powie conieco o tych cieniach.

A teraz z góry przepraszam wszystkich, że zaśmiecam temat o Bismarcku jakimiś głupotami o lądowaniu na księżycu. Mam nadzieje że moderator mnie za to nie skarci.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 16/01/2006, 18:56 Quote Post

QUOTE
Ztego co mi się wydaje to radiotelegrafista chyba wie co dowództwo pisze do Berlina i z powrotem.

Radiotelegrafista wtedy już nic nie nadawał, bo radiostacja, nadajnik, anteny (dziwne, że nie radiotelegrafista...ciekawe, gdzie on wtedy był...) nie istniały.
QUOTE
Na filmie było dokładnie widać ze płaty blachy pancerza wewnętrznego okrętu wychodziły na zewnątrz.

To wszystko pięknie, ale to nie mogło być dno okretu, bo to dno LEŻY ZAGRZEBANE W MULE. W całości.
QUOTE
Zapraszam do oglądnięcia filmu...tam jest pokazany fragment złamanego okrętu

Przepraszam, ostatnie 20 metrów rufy faktycznie jest złamane. Ale bynajmniej nie jest to 1/4 długości, jak napisałeś...
QUOTE
Jeszcze raz zapraszam do oglądniecia filmu, nie cała częśc okrętu jest zanurzona w mule. Zobacz również titanica jak wygląda, to sie przekonasz.

NIe, oczywiście, ze nie "cała część okrętu" jest zagłębiona w mule - tylko część poniżej linii wodnej plus minus parę decymetrów. DNA BISMARCKA NIE WIDAĆ!
A Titanic nie ma tu nic do rzeczy.
QUOTE
Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster lecz drugiego nie zdołali naprawić. Statek posuwał się ze zmniejszoną prędkością.
Od wewnątrz chyba nie naprawisz steru, który jednak został zniszczony torpedą od zewnątrz.

Po dokładniejszych studiach (strona podana przez Morgan Ghosta) wynika, że miałęm rację - naprawy były prowadzone WEWNĄTRZ okrętu. Co jest jedynym logicznym założeniem. Steru jako takiego, owszem, nie naprawisz z wnętrza, ale tu nie chodziło o naprawienie pióra steru, tylko odczepienie go od głównej, zniszczonej, maszynki sterowej.
QUOTE
Poszukaj na necie więcej ciekawych stron na temat lądowania, ja jestem przekonany, ze to propaganda USA.
http://prawda.neostrada.pl/moon.html

Poszukiwaczom takich prawd na Necie życzę udanego leczenia.
QUOTE
Według rysunku ze stronki którą podał Net Skater Bismarck miał 2 stery,

Mój bład, mylnie skojarzyłem liczbę płetw sterowych z liczbą śrub pisząc z pamięci.
QUOTE
wg. mojego zdania przy uderzeniu praktycznie przy sterze torpedy, musiały nastąpić niezwykle duże zniszczenia ów steru...jak wyżej opisałem Twoją wypowiedź gdzie sugerujesz naprawy nurków w srodku zalanych pomieszczeń, to musiała być niesamowicie duża explozja jesli pomieszczenia zalało i zniszczyło pancerz, a samo z siebie mowi to ze gdy torpeda uderzy tak blisko steru i niszczy pancerz to ster musi byc niesamowicie zniszczony.

Zauważ, że druga płetwa sterowa jest po drugiej stronie kadłuba, osłonięta przez niego. Mogła zostać uszkodzona, ale nie powinna zostać zniszczona.
Zalania kadłuba mogę spowodować przy pomocy pistoletu, steru w ten sposób nie zniszczę.
Powstająca przy eksplozji fala uderzeniowa spowodowała pogięcie blach, puszczenie spawów i powstanie szczelin, przez które do srodka wlała się woda - gdzie tu miejse na kompletne zniszczenie steru, leżącego po drugiej stronie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 16/01/2006, 21:06 Quote Post

QUOTE
Taki ostrzał jedynie sieje spustoszenie na pokładzie...ale nie moze zadać smiertelnych ciosów ponizej lini zanurzenia.

... bo linia zanurzenia juz dawno była pod wodą i Anglicy mogli walić tylko w nadbudówki i wieże.

QUOTE
Po takiej walce Niemcy mieli niesamowitą liczbę rannych i postanowili zatopic okręt...rozmiescili (chyba 5 ładunków na okręcie) które explodowały w tym samym momencie co wystrzeliły działa brytyjskich okrętów.

Ciekawe jak oni to wyliczali, kiedy działa brytyjskich okretów wystrzelą. Dwa, idąc tropem tej hipotezy, to raczej Niemcy powinni odpalić ładunki w chwili, kiedy Anglicy nie strzelali, wtedy z czystym sumieniem mogliby powiedzieć, że zatopili sami.

Aaaaa, nie zauważyłem. Gdyby te ładunki odpalili w chwili, kiedy angielskie okręty wystrzeliły, to każdy by wiedział, że to Niemcy sami zatopili Bismarcka. Przeciez od momentu wystrzelenia do momentu trafienia upływa kilkanaście-kilkadziesiąt sekund.

I dziwię się, że nie napomnknęli, że wieże art. głownej Bismarcka leżą z dala od wraku. Przecież to potwierdza hipotezę o "samozatopieniu"
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Sherkan
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 6.860

Zawód: Student
 
 
post 16/01/2006, 21:12 Quote Post

Odskakując na chwilkę zupełnie od tematu
QUOTE
Przy tak wielkim kontraście nie widać czegoś tak słabego jak światło gwiazd

Wg. mnie na księżycu gdzie nie ma atmosfery i nie ma zanieczyszczeń powietrza to gwiazdy powinnismy lepiej widzieć niż z ziemi.
Proszę jeszcze o realne wytlumaczenie innych zdjęć, widać ze się znasz na rzeczy to bardzo prosze o przedstawienie realnych odpowiedzi...
Na zdjęciu nr. 3 skoro tak wielki jest kontrast, ile m byś dał widoku perspektywy? Ja obstawiam max 1km...na ziemi widocznosc jest o wiele większa...a tu nagle pusto, kosmos i ziemia smile.gif

QUOTE
Radiotelegrafista wtedy już nic nie nadawał, bo radiostacja, nadajnik, anteny (dziwne, że nie radiotelegrafista...ciekawe, gdzie on wtedy był...) nie istniały.

Na jakiej podstawie wysuwasz takie teorie? Byłeś tam, przezyles to? Prosze o dowody...
QUOTE
Zauważ, że druga płetwa sterowa jest po drugiej stronie kadłuba, osłonięta przez niego. Mogła zostać uszkodzona, ale nie powinna zostać zniszczona.
Zalania kadłuba mogę spowodować przy pomocy pistoletu, steru w ten sposób nie zniszczę.
Powstająca przy eksplozji fala uderzeniowa spowodowała pogięcie blach, puszczenie spawów i powstanie szczelin, przez które do srodka wlała się woda - gdzie tu miejse na kompletne zniszczenie steru, leżącego po drugiej stronie?

Nie sądze że bys przy pomocy pistoletu przebił pancerz Bismarcka... Z teog co mi się wydaje torpeda ma dosc duzo ładunku zeby przebic pancerz okrętu, a co dopiero zniszczyc i powyginac ster...

QUOTE
Po dokładniejszych studiach (strona podana przez Morgan Ghosta) wynika, że miałęm rację - naprawy były prowadzone WEWNĄTRZ okrętu. Co jest jedynym logicznym założeniem. Steru jako takiego, owszem, nie naprawisz z wnętrza, ale tu nie chodziło o naprawienie pióra steru, tylko odczepienie go od głównej, zniszczonej, maszynki sterowej.

Nigdy nie slyszalem takiej wersji zeby niemcy odczepiali ster Bismarcka.
QUOTE
A to ciekawe. Uderzył w dno na 4000m poczym zapadł się głębiej niż dno na 5000m (rozumiem że to słowo "tys" to literówa).

tyś, to literówka smile.gif Opadł na górze i osuwał się po niej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 16/01/2006, 22:53 Quote Post

QUOTE(Sherkan @ 16/01/2006, 16:18)
Napisałem to co usłyszałem w filmie, jesli chodzi o głębokość, przepraszam pomylilem się okręt uderzył w dno na gł. 4000m i lezy na 5000tys.

Rozumiem Cię doskonale, ale to co usłyszałeś w filmie nie zwalnia Cię od niezbędnej dozy krytycyzmu, tak chyba potrzebnego w historycznych dociekaniach. Te 4000m zmienia tylko tyle, że średnia prędkośc spadła do 120km/h. To nadal cholernie dużo jak na tak ogromną nieopływową bryłę żelastwa poruszającą się w pełnym zanurzeniu wink.gif
Pod adresem http://www.rubikkon.pl/Numer2/historia-kursk1.htm możesz poczytać, że współczesne konwencjonalne torpedy osiągają prędkość 50-100km/h, czyli mniej niż opadający na dno Bismarck smile.gif Dopiero supernowoczesne torpedy kawitacyjne (ponoć w takie torpedy typu "Szkwał" uzbrojony był "Kursk") osiągają prędkość do 370km/h.
Co do lądowania na Księżycu - naprawdę nie chce mi się już strzępić języka nadaremno. Odsyłam do wątka istniejącego na niniejszym forum.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 17/01/2006, 16:54 Quote Post

QUOTE
Ja obstawiam max 1km...na ziemi widocznosc jest o wiele większa...a tu nagle pusto, kosmos i ziemia

Policz sobie odległość do Księżycowego horyzontu z wysokości kamery umieszczonej na piersi.
QUOTE
Wg. mnie na księżycu gdzie nie ma atmosfery i nie ma zanieczyszczeń powietrza to gwiazdy powinnismy lepiej widzieć niż z ziemi.

Dolicz ciemne filtry i bardzo krótki czas ekspozycji.

Dośćtego offtopu.

QUOTE
Na jakiej podstawie wysuwasz takie teorie? Byłeś tam, przezyles to? Prosze o dowody...

W momencie zatopienia Bismarcka nad pokładem nie było żadnego całego urządzenia. I prawdopodobnie bardzo niewielu żywych ludzi.
QUOTE
Nie sądze że bys przy pomocy pistoletu przebił pancerz Bismarcka...

A czy ja mówiłem o pancerzu, czy o kadłubie? To są dwie rózne rzeczy, a rufa Bismarcka, podobnie jak większości ówczesnych pancerników, nie była opancerzona.
QUOTE
Z teog co mi się wydaje torpeda ma dosc duzo ładunku zeby przebic pancerz okrętu, a co dopiero zniszczyc i powyginac ster...

Tylko pod warunkiem, że trafisz w pobliże tego steru! a nie jesteś w stanie naraz trafizich obu. A zniszczyć i powyginać, to dwie różne rzeczy.
QUOTE
Nigdy nie slyszalem takiej wersji zeby niemcy odczepiali ster Bismarcka.

A co ty masz na myśli przez "odczepianie"? Ja pisałem o odłączeniu od głównej maszynki sterowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
soul raper
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 26.099

kazik mokel
Zawód: ksiadz
 
 
post 5/01/2007, 5:47 Quote Post

QUOTE(Sherkan @ 16/01/2006, 9:27)
QUOTE
Za nim zbliżały się okręty sił sprzymierzonych. Pierwszy wykrył go „Piorun” i związał walką do czasu przybycia sił głównych. 27 maja o godzinie 09:00 „King George V” i „Rodney” otworzyły ogień z odległości 18 200 m. „Bismarck” odpowiedział salwami, lecz nie były one celne. „Bismarck” jednak nie tonął. Adm. Tovey postanowił dokończyć zniszczenie okrętu za pomocą torped. Do „Bismarcka” zbliżył się „Dorsetshire” i z małej odległości wystrzelił trzy torpedy. O godzinie 11:37 „Bismarck” przechylił się na burtę i zatonął.

Jakiś miesiąc temu oglądałem film dokumentalny nt. Bismacka... Problem w tym, ze nie było tam mowy o zadnym zatopieniu torpedami. Film był dokumentem odnosnie jego ostatniej bitwy i zejscia w głębiny w celu odkrycia przyczyny zatonięcia.
Na okręcie znajdowało się dwóch Niemców: radiotelegrafista i operator dz. przeciwlotniczego, który uparcie twierdzili, że to Niemcy zatopili okręt.
A historia wg. filmu przedstawia się mniej więcej tak:
Jedynie jeden samolot trafił śmiertelnie torpedą Bismarcka, gdyz dostal w ster. Od tego momentu jedynie co potrafił to zataczać wielkie kręgi.
W ostatecznej fazie bitwy Rodney zbliżył się na odległość 3600 m przez co tor lotu pociskow jest całkowicie poziomy. Taki ostrzał jedynie sieje spustoszenie na pokładzie...ale nie moze zadać smiertelnych ciosów ponizej lini zanurzenia.
Po takiej walce Niemcy mieli niesamowitą liczbę rannych i postanowili zatopic okręt... Rozmiescili (chyba) 5 ładunków na okręcie które explodowały w tym samym momencie kiedy wystrzeliły działa brytyjskich okrętów. Dlatego opinia swiata sądzi ze to Brytyjczycy zatopili Bismarcka
Jesli chodzi o część odkrywczą to okręt leży na głębokosci 5000 m i w czasie zatonięcia osiągnął taką głębokość w ciągu 2min przez co złamał się 1/4 swojej długośći. Następnie osiadł na górze podwodnej i zsunął sie ok 1km po jej zboczu az ostatecznnie się zatrzymał.
I faktycznie, okręt ostatecznie musieli zatopić Niemcy gdyż wg. tego dokumentu Bismarck nie miał zbyt dużo zniszczen ponizej lini zanurzenia, miał zniszczony mostek kapitański (co ostatecznie przyczyniło się do stwierdzenia ze nalezy zatopic okręt: duza liczba rannych + brak mostka przez co nie mozna juz prowadzic skoordynowanych ataków).
QUOTE
Po 4 godzinach od powtórnego wykrycia „Bismarcka” z lotniskowca „Ark Royal” wystartowała grupa samolotów dwupłatowych z torpedami w celu uszkodzenia okretu. Wskutek słabej widoczności samoloty zaatakowały swój okręt „Sheffield”, na szczęscie nie trafiając. Drugi atak nastąpił 26 maja o godzinie 20:53 i dosięgnął celu. Dwie torpedy uszkodziły okręt. Jedna zaklinowała stery a druga śruby. Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster lecz drugiego nie zdołali naprawić. Statek posuwał się ze zmniejszoną prędkością.

Wydaje mi się niemożliwe zeby w warunkach bojowych, gdy okręt ucieka do portu, nurkowie mogli w jakikolwiek sposób naprawić ster okrętu. Wogole co to znaczy:Nurkowie niemieccy uwolnili jeden ster Wg. moich informacji po uderzeniu torpedy ster był całkowicie zniszczony i powyginany.
Moim zdaniem brytyjska propaganda tak nagłośniła fakt zatopienia przez nich Bismacka ze do dzis swiat w to wierzy.
Jak sądzicie co by opinia publiczna sądziła o wojnie gdyby Bismarck bezpiecznie schronił się w porcie, nie został zatopiony... Gdy Niemcy zatopili Hood`a, Brytyjczycy byli w strasznej żałobie i żądali zemsty.
Wg. mojej opini Churchill musiałby się podać do dymisji gdyby nie zbajerował opini publicznej. Pamiętajmy że rok 1941 był końcowym okresem walk o panowaniue w powietrzu nad W. Brytanią - "Lew Morski".

Co do przyczyny zatopienia Bismarcka jeszcze przez wiele lat się ludzie będą sprzeczać, ale Net Skater nie uważasz troche dziwne, zeby nurkowie mogli w warunkach bojowych i gdy okręt płynie - zejsc pod wode i jak to okresliles: uwolnili ster?
Ja jak bym był nurkiem to w czasie bitwy nie schodził bym pod wode a tymbardziej w czasie gdy pracują śruby ...
Oto link:
http://www.channel4.com/history/microsites...y/e-h/hood.html
*


co to za bzdura
bismarck zostal zatopiony przez angielskie okrety
i nie za pomoca torped tylko dzial pokladowych
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 5/01/2007, 19:36 Quote Post

a mozna wiezieć skąd ta informacja? Bo ja wszędzie czytałem o Dorsetshire.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej