|
|
1918: Wettynowie na tronie polskim
|
|
|
|
Witam, chciałbym rozpocząć ciekawą dyskusję na temat taki - II Rzeczpospolita odradza się jako Królestwo Polskie pod berłem Wettynów, zgodnie z tym co zapisano w Konstytucji 3 Maja. Piłsudski z niechęcią się zgodził na takie rozwiązanie. Fryderyk August III, były król Saksonii, dosłownie od razu po detronizacji w ojczyźnie, został królem Polski. Moje pytania są takie:
1) Oczywiście chciałbym dopytać o realność tego scenariusza. 2) Jak wyglądałyby stosunki polsko-niemieckie gdyby oficjalną głową Polski był Niemiec? 3) Czy monarchia przetrwałaby XX-lecie Międzywojenne i jakby mógł wyglądać Przewrót Majowy? Czy byłyby zamachy na króla? 4) Najważniejsze w zasadzie - czy były Król Saksonii zgodziłby się na przyjęcie polskiej korony? 5) Zakładając przebieg wydarzeń jaki miał miejsce (tylko Polska byłaby monarchią), to czy w 1989 roku byłaby restauracja monarchii?
Zaprasza, wszystkich do dyskusji.
QUOTE 1) Oczywiście chciałbym dopytać o realność tego scenariusza. Dla mnie żądne, więc o czym tu dyskutować?
QUOTE Najważniejsze w zasadzie - czy były Król Saksonii zgodziłby się na przyjęcie polskiej korony? Najważniejsze jest to, czy ktoś by go chciał wybierać .
Przypominam o regulaminie tego działu: QUOTE 1. Tworzący temat w poście rozpoczynającym temat musi zaznaczyć element historii, który potoczył się inaczej niż w rzeczywistości. Następnie powinien zaproponować swoją wersję następujących po nim skutków i odpowiednio je uargumentować. Jak widzę na to nie ma szans, ale powiedzmy, że ktoś może coś zaproponuje. Na razie więc temat zostawiam.
Jeśli nikt nie poda argumentów za realnością tego rozwiązania temat pójdzie do działu Zabaw historycznych, tam będzie można podywagować nad wpływem koronacji w 1918 roku na zamach majowy w 1926 .
Ten post był edytowany przez wysoki: 16/01/2016, 22:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem realność, a zatem dalsza przyszłość tematu zależy od tego, czy w Polsce istniały jakieś powody, dla których opłacalne byłoby dla naszego kraju odnowienie unii z Wettynami, i czy ktoś optował za taką możliwością. I oczywiście vice versa - choć dla b. króla Saksonii byłby to z pewnością dobry interes - panowałby nad terytorium o wiele większym niż jego wcześniejsza domena i jego sława i prestiż by wzrosły. Czy dla Polaków byłby to jakiś problem, że on był Niemcem? Nie sądzę. Przed II wojną światową, a właściwie przed dojściem Hitlera do władzy i rozpoczęciem przez niego ostrego ataku propagandowego i wysunięcia żądań pod adresem Polski Polacy jeszcze nie mieli tak dużego jak później urazu do Niemców.
|
|
|
|
|
|
|
|
Realność scenariusza niech będzie taka - polska narodowa demokracja w swojej części jest monarchistyczna jak była Falanga czy karliści w Hiszpanii, co nie jest wzięte z kapelusza, bo na przykład kontrkandydat Piłsudskiego i Mościckiego w wyborach prezydenckich w 1926 Adolf Bniński z endecji był monarchistą. Z drugiej strony Piłsudski mógłby szukać jakiegoś porozumienia z Niemcami i jako były socjalista przyjął z pewnym bólem ten pomysł z "malowanym królem".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lugal @ 20/01/2016, 0:26) ... Przed II wojną światową, a właściwie przed dojściem Hitlera do władzy i rozpoczęciem przez niego ostrego ataku propagandowego i wysunięcia żądań pod adresem Polski Polacy jeszcze nie mieli tak dużego jak później urazu do Niemców. Zwłaszcza w Wielkopolsce Tam trwała najdłuższa wojna nowoczesnej Europy - fakt rzadko dochodziło do starć zbrojnych
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pomorski Wilk @ 24/01/2016, 20:02) Realność scenariusza niech będzie taka - polska narodowa demokracja w swojej części jest monarchistyczna
Dmowski godzi się na monarchię? A w ogóle w realu był podczas I WŚ inny kandydat na polskiego monarchę, w dwudziestoleciu popierany przez niektóre polskie środowiska monarchiczne - Karol Stefan Habsburg.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 24/01/2016, 19:22) Dmowski godzi się na monarchię? A w ogóle w realu był podczas I WŚ inny kandydat na polskiego monarchę, w dwudziestoleciu popierany przez niektóre polskie środowiska monarchiczne - Karol Stefan Habsburg.
Dmowski i narodowa demokracja gdyby zdecydowanie była za monarchią, to jest szansa, że Piłsudski i socjaliści by się ugięli. Adolf Bniński przecież uważał siebie za monarchistę i jednocześnie był w obozie endeckim. Myślę, że z jednej strony Karol Stefan Habsburg miał duże szansę na koronę (mówił po polsku, chyba czuł się Polakiem i był katolikiem), jednak Konstytucja III Maja jako kandydatów do polskiej korony wskazała Wettynów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem taki Wettin na tronie pomysłem był całkiem niezłym, szczególnie gdy za podstawę kształtowania granic II RP uznamy granice przedrozbiorowe. Wettin podkreślałby ciągłość istnienia, mógłby prestiżowo reprezentować i promować Polskę, może byłby lepszym mediatorem w dobie zamachu majowego jako osoba stojąca z boku i nieuwikłana w bieżącą politykę. Mógłby też inicjować dobre praktyki w życiu publicznym i przez to podnosić standardy. Ponadto jakiś mariażyk np mógłby nas bliżej związać z WB. Postać króla byłaby dobrym symbolem w czasie II WŚ.
|
|
|
|
|
|
|
|
1. Nadal pozostaje pytanie kto by Wettyna chciał i co jego wybranie daje Polsce. Moim zdaniem nic czego nie dawał by wybór jakiegokolwiek kandydata. A sami Wettyni nie mieć od siebie nic do zaoferowania. 2. Karol i Habsburgowie mają dużo więcej do zaoferowania, oraz znajda dużo więcej zwolenników 3. Zarówno wybór Wettynów jak i Karola nie zmieniają za wiele w procesie dziejowym. Oczywiście wszystko zależy od szczegółów ustrojowych 4. Był temat w którym na króla zostaje przeforsowana kandydatura Windsora. I tu faktycznie dało się poprowadzić ciekawą dyskusje, bo niosło to za sobą duże zmiany w układance aliansów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co by dawał to już wymieniłem wyżej. Inną sprawą jest, kto miałby wybrać, bo gdyby było to grono wystarczające to byśmy dzisiaj nie gdybali . Ostatnią instytucją wskazującą na monarchiczność Polski była Rada Regencyjna, potem raczej trend na monarchie przygasł. Co do Habsburgów to byli atrakcyjną dynastią raczej w okresie ck monarchii ( Moi przodkowie mieli okazję się pod ich panowaniem znajdować . Wettyni mieli w zasadzie te jedną zaletę, że mogli symbolizować legalistyczną i tradycyjną ciągłość z RON.
|
|
|
|
|
|
|
|
Karol Habsburg - mimo swojej loalności wobec Polski, zawsze jest przedstawicielem jednego z państw zaborczych. Wettyn ma podstawę do elekcji w postaci zapisów konstytucji 3 maja 1791 roku. Piłsudski, który własciwie dążył do częsciowego chociaż odrodzenia RON, własnie z tego względu może postawić na Wettyna, gdyby w kraju uparto się koniecznie na króla. Z drugiej strony czy moze sie tak zdarzyć, że naród zaproponuje koronę samemu Piłsudskiemu?
A tak na podsumowanie mojej wypowiedzi to może najpierw odpowiedzmy na pytanie, dlaczego Polacy mieliby chcieć wskrzeszenia monarchii? I na ile realna była taka możliwość OTL?
Bo inaczej faktycznie temat wyląduje w zabawach.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Karol Habsburg - mimo swojej loalności wobec Polski, zawsze jest przedstawicielem jednego z państw zaborczych. Wettyn ma podstawę do elekcji w postaci zapisów konstytucji 3 maja 1791 roku. Piłsudski, który własciwie dążył do częsciowego chociaż odrodzenia RON, własnie z tego względu może postawić na Wettyna, gdyby w kraju uparto się koniecznie na króla. Z drugiej strony czy moze sie tak zdarzyć, że naród zaproponuje koronę samemu Piłsudskiemu? Wettyn jest zapewne jeszcze gorzej postrzegany przez Polaków jako "szwab". Habsburg mówił płynnie po polsku i był lubiany tymczasem możliwe, że Wettyn nigdy nawet na terenach Polski się nie pojawił.
CODE Z drugiej strony czy moze sie tak zdarzyć, że naród zaproponuje koronę samemu Piłsudskiemu? Niektórzy chcieli Piłsudskiemu dawać koronę i jego córkę żenić z dynastiami Europy Zachodniej, ale sam zainteresowany nie był zainteresowany.
CODE A tak na podsumowanie mojej wypowiedzi to może najpierw odpowiedzmy na pytanie, dlaczego Polacy mieliby chcieć wskrzeszenia monarchii? I na ile realna była taka możliwość OTL? Możliwość była realna (stworzyłem nawet temat z Habsburgiem na tronie), ale tylko w dwóch przypadkach - 1) Rada Regencyjna wybiera króla i nie da się go w żaden sposób pozbyć lub 2) Piłsudski koronuje się w maju 1926. Innych opcji nie widzę.
Ten post był edytowany przez Ribenotow: 28/03/2018, 17:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się że od narodu to tu mogło najmniej zależeć. Najważniejsze jest czy Piłsudski ogłosi się regentem czy nie.
Zgadzam się z tym że Wettyn będzie postrzegany jako Niemiec i przedstawiciel Niemieckiego zaborcy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Powody są w zasadzie takie, jak wszędzie, gdzie istnieją monarchie- tradycja, prestiż etc. Przecież sporo krajów na południe od nas miało monarchie,także w tworach stosunkowo świeżych, np Rumunia, o Jugosławi nie mówiąc a na Węgrzech mimo przejściowej rewolucji i braku monarchy nie zniesiono samego królestwa, tylko rządził regent. Dla Polski, chcącej udowodnić, że nie jest krajem sezonowym, co z kapelusza wyskoczył tym bardziej mogło to mieć znaczenie. P.S Jaka wskrzeszenie monarchi? Jeśli nie uznajemy rozbiorów zawsze byliśmy monarchią. Jeśli uznajemy... to też, car był królem polski, a zaborcy zapowiedzieli powstanie KRÓLESTWA polskiego, a oowołali Rade REGENCYJNĄ. Republika była nowinką.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Możliwość była realna (stworzyłem nawet temat z Habsburgiem na tronie), ale tylko w dwóch przypadkach - 1) Rada Regencyjna wybiera króla i nie da się go w żaden sposób pozbyć lub 2) Piłsudski koronuje się w maju 1926.
W takim razie wychodziłoby, że Wettyn szans na tron polski nie ma. Wiadomo, że Habsburgowie poprą członka swojej rodziny. I to nawet wbrew woli narodu polskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 28/03/2018, 17:32) W takim razie wychodziłoby, że Wettyn szans na tron polski nie ma. Wiadomo, że Habsburgowie poprą członka swojej rodziny. I to nawet wbrew woli narodu polskiego.
Zapewne jak by pokombinować i ponaciągać to szanse by nawet miał. Tylko że nie dostał by żadnej realnej władzy. Ilabo spokojnie po króluje do 39r. albo:
Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni. Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie, Wy, w chichocie zastygli, bladzi, przestraszeni, Chodźcie, głupcy, do okien - i patrzcie! i patrzcie!
Z Belwederu na Zamek, tętnicą Warszawy, Alejami, Nowym Światem, Krakowskiem Przedmieściem, Idzie kondukt żałobny, krepowy i krwawy: Drugi raz Mości Król jest dzisiaj na mieście.
Zimny, sztywny, zakryty chorągwią i kirem, Jedzie Monarcha Martwy a wielki stokrotnie. Nie odwracając oczu! Stać i patrzeć, zbiry! Tak! Za karki was trzeba trzymać przy tym oknie!
Przez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta, Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica Twarze wasze, zbrodniarze - i niech was przywita Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|