| |
|
|
 Koniec wielkich wynalazków ?,
| |
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Kakofonix @ 6/08/2010, 6:13) cóż - dalej sa białe plamy na mapie telefonii komórkowej.
No pewnie że są. Niemniej telefonia satelitarna obejmuje jednak obszar całej planety. Nie stała się tak popularna jak zwykłe komórki z uwagi m.in. na cenę i na to, że na słabo zaludnionych obszarach skąd spodziewano się klientów, powstały klasyczne naziemne sieci GSM. Ale jest i także jest elementem globalnej sieci informatycznej, o jakiej pisałem w swoim poscie. Telefony sieci Iridium są ponoć popularne wśród dziennikarzy i korespondentów wojennych, którzy mogą przez nie przekazywać relacje do swoich redakcji, przesyłać zdjęcia i filmy "na gorąco", w sposób niezależny od jakiejkolwiek naziemnej infrastruktury.
QUOTE(Kakofonix @ 6/08/2010, 6:13) Komórki są tym bardziej popularne im bardziej kraj był wcześniej zapóżniony. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze kilka lat temu telefony komórkowe nie były zbyt popularne np w USA - mieli tam świetnie rozwinętą tradycyjną telefonię.
Główną przyczyną dla której w rozwoju telefonii komórkowej USA pozostały w tyle za Europą, było z tego co wiem tamtejsze prawo telekomunikacyjne, które nie sprzyjało konkurencji w tej dziedzinie. W efekcie, choć w USA telefony komórkowe (najczęściej instalowane w samochodach) dostępne były już w latach 80. to ceny urządzeń i usług były na tyle wysokie, że budziły zainteresowanie raczej tylko profesjonalistów, potrzebujących w swej pracy być stale pod telefonem, ewentualnie ludzi bardziej zamożnych. Tymczasem w Europie pod koniec XX w. gwałtowny rozwój sieci GSM i konkurencja między operatorami doprowadziły do takiego spadku cen, że telefon kom. stał się dostępny praktycznie dla każdego. W USA zresztą też do tego doszło, może z paroletnim opóźnieniem, ale w tej chwili sytuacja jest tam podobna jak u nas.
QUOTE(Kakofonix @ 6/08/2010, 6:13) A gdzie tu rewolucja?
Powtarzam, możliwość skontaktowania się każdego z każdym na całej Ziemi za pomocą przenośnego urządzenia tak małego, że można stale mieć je przy sobie - to jest moim zdaniem rewolucja. Możliwość natychmiastowego przesłania wszelkiego rodzaju danych - to także rewolucja. Nigdy wcześniej nic podobnego nie było możliwe.
QUOTE(Kakofonix @ 6/08/2010, 6:13) Trudno to porównać z wynalazkiem pociągu, radia czy rozszczepieniem atomu.
Pod względem wpływu wywieranego na nasze życie to jest to całkowicie porównywalne z rozwojem kolei. Co do radia i energii jądrowej to rozumiem co masz na myśli, to są przykłady wykorzystania dla swoich celów pewnych podstawowych sił fizycznych; rzeczywiście trudno wskazać podobnie fundamentalne odkrycie, które się udało wykorzystać w praktyce.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 6/08/2010, 9:42)
Powtarzam, możliwość skontaktowania się każdego z każdym na całej Ziemi za pomocą przenośnego urządzenia tak małego, że można stale mieć je przy sobie - to jest moim zdaniem rewolucja. Możliwość natychmiastowego przesłania wszelkiego rodzaju danych - to także rewolucja. Nigdy wcześniej nic podobnego nie było możliwe.
Hej,
nikt nie dzwoni w ciemno do ludzi na całej Ziemi. W interesach czy towarzysko mozna było dodzwonić się do każdej osoby też wcześniej, z wyjątkiem regionów peryferyjnych. A przesyłanie danych to też nie jest nowość.
Pozdrawiam, ANdrzej
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Kakofonix @ 6/08/2010, 11:41) Hej, W interesach czy towarzysko mozna było dodzwonić się do każdej osoby też wcześniej, z wyjątkiem regionów peryferyjnych. A przesyłanie danych to też nie jest nowość. Pozdrawiam, ANdrzej
W takim razie kolej to też żadna rewolucja. Ludzi i towary można było wszędzie dowozić też wcześniej, np. konnymi wozami.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Hej,
w dzisiejszej GW czytam, że Google wycofuje się z lansowania google wave czyli następcy emaila.
Przedstawiciele Googla oświadczyli ze smutkiem, zę email liczy sobie przeszło 40 lat i mimo to ludzie nie są zainteresowani znakomitych techologicznym następcą maila.
Pozdrawiam, Andrzej
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Kakofonix) w każdym bądź razie tego rodzaju wynalazki jakoś nie mogą się przebić (jak szybka kolej), albo raczej ich nie ma.
Co do telewizji to nawet najnowsze technologie tutaj nie są rewolucyjne. Jeśli sie uda stworzyć przekaz holowizyjny (przy w miarę rozsądnym nakładzie środków) to już nie będzie telewizja, tylko holowizja. 
Wg mnie telewizja w porównaniu np. do radia była dośc rewolucyjnym wynalazkiem.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Kakofinixie - wymyśliłeś sobie takie kryteria przełomowych wynalazków, żeby faktycznie nie pasowało nic wynalezionego w ostatnich dziesięcioleciach. Ale to nie w cywilizacji leży ten problem, tylko w Tobie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 6/08/2010, 16:15) QUOTE(Kakofonix) w każdym bądź razie tego rodzaju wynalazki jakoś nie mogą się przebić (jak szybka kolej), albo raczej ich nie ma.
Co do telewizji to nawet najnowsze technologie tutaj nie są rewolucyjne. Jeśli sie uda stworzyć przekaz holowizyjny (przy w miarę rozsądnym nakładzie środków) to już nie będzie telewizja, tylko holowizja. Wg mnie telewizja w porównaniu np. do radia była dośc rewolucyjnym wynalazkiem.
Hej,
zgadzam się, że wynalazek telewizji był bardzo ważny. Ale od tego czasu minęło już 90 lat powolnego jej ulepszania. Chodziło mi o to, że nawet najnowsze zmiany w telewizji nie są jakąś rewolucją. Holowizja to byłoby coś, ale do tego daleko.
Pozdrawiam, Andrzej
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Trudno powiedzieć, bo czy wynalazek był przełomowy dopiero po dłuższym czasie widać.
Ale byłoby dobrze gdyby ten postęp został zahamowany a przynajmniej zwolniony, po co świat ma się tak szybko zmieniać?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Jeśli chodzi o badania nad kosmosem, to mniej więcej w latach 60-70tych wyobrażano sobie że już około 2000 roku będzie skolonizowany księżyc, a niektórzy nawet uważali, że niektóre planety.
Jak jest wiemy.
Dlatego ja bym raczej nie spodziewał się że to nastąpi szybko - o ile w ogóle.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
To jacyś fantaści musieli tak uważać, ja uważałem tak na podstawie programu NASA, który jednak niestety zmieniono, nie dlatego że był nie realny, tylko przez kryzys i wojnę.
Może jak będę dziadkiem to będę sobie oglądał bazy na księżycu i ludzi na Marsie, a może jak wygram w totolotka to sam sobie polecę .
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 7/08/2010, 10:00
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Bynajmniej nie fantaści - wtedy wszyscy byli zafascynowani lotami w kosmos na księżyc i spodziewano się że postęp będzie dużo szybszy.
Zresztą możliwości techniczne zrobienia bazy na księżycu istniały już w latach 80-tych. Jako że w tym czasie - końcówka lat 80-tych byłem zainteresowany techniką - sporo o tym czytałem i tak się pisało w książkach, planowano bazy księżycowe, pisano o kolonizacji Marsa, przedstawiano projekty.
Możliwości to jedno a wykorzystanie to drugie. Porównaj cywilizację hellenistyczną czy chińską, gdzie wiele wynalazków istniało ale nikt ich praktycznie nie stosował przez co nie oddziaływały na rozwój społeczeństwa.
Dziś zakłada się zresztą też ciągły wzrost, ten wzrost i rozwój stał się prawie "bożkiem" współczesności.
Ale przecież wiemy z historii, że cywilizacje (Chińska, Indyjska, Rzymska) mają raczej tendencję gdy są rozwinięte do popadania w marazm - czyli wzrost bardzo wolny, raczej udoskonalanie przyjętych rozwiązań niż wymyślanie przełomowych odkryć. Dlaczego z naszą cywilizacją miałoby być inaczej? Już kryzys się zaczyna. Przy czym nie koniecznie musi być to kryzys apokaliptyczny, tylko popadnięcie wzorem poprzednich cywilizacji w zastój.
Może czeka nas np. kilkusetletni okres marazmu a nie wzrostu.
Ten post był edytowany przez keraunos: 7/08/2010, 10:22
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Tyle że ja spekulowałem opierając się na realnym programie NASA, a nie naukowo-marzycielskich książkach.
I ten marazm cywilizacyjny.
Jesteś pesymistą, bo tego argumentu Ci nie obalę, ale jak ja powiem że nie ma teraz czegoś takiego to jak Ty obalisz moją tezę?
Kryzys gospodarczy jest nie pierwszy w historii.
NASA by szykowała bazy na księżycu gdyby nie on.
Ma to dobre strony, może takie "tygrysy" kosmiczne jak Chiny i Indie nadgonią USA, może Rosja bardziej unowocześni swoje badania, i może Unia dalej kontynuując swoje programy przybliży się do NASA.
W ten sposób znów będziemy mieli reaktywowany kosmiczny wyścig.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 7/08/2010, 10:22
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(keraunos @ 7/08/2010, 10:11) Dziś zakłada się zresztą też ciągły wzrost ten wzrost i rozwój stał się prawie "bożkiem" współczesności. Bożkiem współczesności to stało się bezpieczeństwo i to pojmowane jako chęć wyeliminowania wszelkiego ryzyka z życia człowieka. Stąd marazm, bo tam idzie gros pieniędzy.
QUOTE Może czeka nas np. kilkusetletni okres marazmu a nie wzrostu.
Przepowiadanie na tak długi okres czasu to bawienie się w Nostradamusa.
Ten post był edytowany przez emigrant: 7/08/2010, 10:23
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
6/08/2010, 9:42
