|
|
Rozstrzelanie opozycjonistów, Generał Jaruzelski ratuje PRL
|
|
|
|
Skoro to zabawy historyczne to może być taka opcja:
Gen. Kiszczak wpada na szatański plan, ponieważ sytuacja jest, łagodnie mówiąc tragiczna, trzeba wprowadzić stan wojenny dla ratowania własnych stołków. Ale trzeba zabezpieczać się na wszystkie strony, gdyż nie wiadomo jak to będzie. A zatem do Moskwy leci delegacja, która ma za zadanie przekonać Rosję o konieczności puczu wojskowego i przekonania również o zamknięciu i zlikwidowaniu wszelkiego życia politycznego w Polsce, na jakiś czas. To się tyczy opozycji jak również i PZPR, które, wg słów wojskowych, w tym momencie jako całość nie nadaje się do prowadzenia państwa. A komunistyczne podejście na szczytach partii zastąpiła prywata, korupcja i degrengolada. A to źle wróży SZ PRL, które mają stać na straży porządku konstytucyjno-komunistycznego w Polsce. Po dłuższych negocjacjach Kreml wyraża zgodę na stan wojenny w Polsce, z tym że zamiast likwidować to należy internować, zarówno obóz władzy jak i opozycję. Z takim dictum wraca sobie gen. Kiszczak do Polski w grudniu 1980 roku.
Ot taki pomysł
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że 5 tys. opozycjonistów jest absurdem, chyba, że dochodzi do otwartej wojny domowej. Wystarczyłoby, żeby Jaruzelski ujawnił finansowanie Solidarności przez CIA i skazał za zdradę 15-20 doradców Solidarności plus Rulewski, Jurczyk i tych od milicjanta Karosa. Oczywiście, zmieniłoby to kompletnie atmosferę w Polsce i jako rezultat, w 1991 do władzy dochodzi Stan Tymiński.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na tym zakończę bo nawet moja wyobraźnia nie wie jak mogłaby wyglądać prezydentura Tymińskiego. (Arr)
Z Tymińskim nie jest taka prosta sprawa... My dzisiaj wiemy, że Wałęsa miał się czego bać. Miał trupa w szafie: TW Bolek. Czy to on siedział w czarnej teczce Tymińskiego? Podobno sam Stan indagowany jakiś czas temu przez dziennikarzy - zaprzeczył. Co to tak naprawdę oznacza?
* Tymiński w tym zaprzeczaniu był szczery a zaprzeczenie odpowiada prawdzie. Czyli - Tymiński wykazał się jakąś dawką nieprawdopodobnie trafnego przeczucia, blefując że ma kartę mogącą powalić rywala.
* Tymiński w tym zaprzeczaniu był szczery ale zaprzeczenie nie odpowiada prawdzie. Czyli - ktoś Tymińskiemu taki pomysł podsunął a Tymiński sam nie do końca wiedział o co chodzi. Tu oczywiście wchodzą kolejne piętra, bo ten ktoś mógł zwyczajnie wiedzieć o sprawie Bolka i chciał pomóc Stanowi, albo też był podstawiony przez bezpieczniaków którzy grali nieświadomym Tymińskim jako swoją marionetką. I to nawet niekoniecznie w celu uprezydencenia go, równie dobrze mógł to być sygnał do Wałęsy "bój się, nic nie zostało zniszczone ani zapomniane, mamy cię w garści".
* Tymiński w tym zaprzeczaniu był nieszczery. Czyli - dobrze wiedział, że ma w teczce Bolka. Skąd wiedział, dlaczego zaprzeczył - kolejne piętra możliwości.
Tak więc w tym scenariuszu możemy sobie swobodnie wybrać, jaki wariant Tymińskiego jest najciekawszy - bo jak było naprawdę, to sami tak nie do końca wiemy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|