Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Haiti vs Dominikana - porównanie, Skąd takie różnice ?
     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 822
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 5/09/2013, 20:40 Quote Post

QUOTE(Svetonius21 @ 5/09/2013, 19:32)
Haitańska państwowość zrodziła się w efekcie krwawego buntu niewolników, a czy nie mawia się że niewolnik jest najgorszym panem? Przypomina to sytuację amerykańskich wyzwoleńców w Liberii (albo sięgając dalej w przeszłość, choćby dzieje powstania Zandżów) -ludzie, którzy zaznali niewoli sami stali się ciemiężcami czerpiąc najgorsze wzory od swoich dawnych panów. Może w tym tkwi haitańska bolączka? Terror, despotyzm i rasizm jako spadek po czasach niewolnictwa?
*



Pewnie dziedzictwo niewolnictwa ma też wpływ - a w przypadku mieszkańców Dominikany, gdzie większość to mulaci, a więc częściowo potomkowie białych ten wpływ na mentalność jest oczywiście mniejszy. Mieszkańcy Dominikany dysponowali po prostu lepszym kapitałem społecznym - stąd też bardziej dojrzała elita i lepsze rządy. Druga sprawa - na Haiti jest straszne przegęszczenie ludności - a więc mniej zasobów do podziału niż w przypadku rzadziej zaludnionej Dominikany
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 5/09/2013, 23:07 Quote Post

QUOTE(Svetonius21 @ 5/09/2013, 18:32)
Haitańska państwowość zrodziła się w efekcie krwawego buntu niewolników, a czy nie mawia się że niewolnik jest najgorszym panem? Przypomina to sytuację amerykańskich wyzwoleńców w Liberii (albo sięgając dalej w przeszłość, choćby dzieje powstania Zandżów) -ludzie, którzy zaznali niewoli sami stali się ciemiężcami czerpiąc najgorsze wzory od swoich dawnych panów. Może w tym tkwi haitańska bolączka? Terror, despotyzm i rasizm jako spadek po czasach niewolnictwa?
*


To chyba najlepsza wypowiedz w tym temacie , co więcej może stanowić jego podsumowanie .
 
Post #32

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 5/09/2013, 23:17 Quote Post

QUOTE
To chyba najlepsza wypowiedz w tym temacie , co więcej może stanowić jego podsumowanie .

Jako założyciel wątku - nie zgodzę się.
Przypomnę, że w temacie chodzi o przyczynę różnicy w bogactwie Haiti i sąsiedniej Dominikany a nie bezwzględnej biedy Haiti jako takiej.
Ustalono,że różnią się składem etnicznym.

Jak to więc było ? Ludzie się skrzyknęli i czarni rasiści przeszli na zachód wyspy a Ci bledsi na wschód ?

Czy od samego początku kolonizacji - na wschodzie było dużo więcej białych i dlatego też murzyni nie zdołali obalić niewolnictwa francuskiego od razu na całej wyspie ?

Jaki mógł być skład wyspy na początku niepodległości ? Czy nie istniała taka możliwość, że i na Dominikanie zaszłaby dyskryminacja białych zakończona dominacją murzynów ?

I jeszcze jedno - czy odmienne położenie geograficzne i nieco inny klimat (wpływ Atlantyku) mogło mieć jakieś znaczenie ?

Ten post był edytowany przez marc20: 6/09/2013, 0:00
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 6/09/2013, 7:28 Quote Post

QUOTE(marc20 @ 5/09/2013, 23:17)
Jak to więc było ? Ludzie się skrzyknęli i czarni rasiści przeszli na zachód wyspy a Ci bledsi na wschód ?
*


Haiti było kolonią francuską, a Dominikana hiszpańską, więc profil społeczny obu części wyspy był inny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 6/09/2013, 8:43 Quote Post

ciekawy artykuł z DW : http://www.dw.de/haiti-and-the-dominican-r...rlds/a-16593022



Ten post był edytowany przez szczypiorek: 6/09/2013, 8:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 6/09/2013, 9:37 Quote Post

QUOTE(de Ptysz @ 6/09/2013, 7:28)
QUOTE(marc20 @ 5/09/2013, 23:17)
Jak to więc było ? Ludzie się skrzyknęli i czarni rasiści przeszli na zachód wyspy a Ci bledsi na wschód ?
*


Haiti było kolonią francuską, a Dominikana hiszpańską, więc profil społeczny obu części wyspy był inny.
*



Też nie do końca.
Dominikana przez dłuższy okres była okupowana przez USA i przejęła sporo z jego systemu politycznego.

Tajemnica po prostu leży w tym kto się dorwał do władzy.
Tak jak w Botswane byli to demokratyczni wolnorynkowcy, wykształceni w Anglii, którzy zachowali brytyjską strukturę prawną i administrację.
A nade wszystko uniknięto zawieruch.
Tak w Zimbabwe, władzę przejął były członek partii marksitowskiej, który porzucił system brytyjski i wziął się za nacjonalizację i terror.
Tak w Dominikanie, wpierw mieliśmy okupację amerykańską, a później Amerykanskiego dyktatora, który mimo wielu jego wad i zbrodni, mimo wszystko doprowadził do zrostu gospodarczego i umocnienia się klasy średniej.Następnie trzykrotnie rządził Balaguera, a w okresach między prezydenturami zachowywał silny wpływ na państwo.Prawnik, uczył się też na Sorbonie.
Spójrzcie na ostatnie lata kto rządzi:
1996 – prezydentem został Leonel Fernández
2000 – władzę objął Hipólito Mejía, doprowadzając do hiperinflacji i wielu skandali pośród ekipy rządzącej
2004 – Leonel Fernández został ponownie prezydentem
2008 – Leonel Fernández został wybrany prezydentem na trzecią kadencję
2012 – Danilo Medina został wybrany nowym prezydentem

Leon Fernandez - liberał
Hipolito Mejia - Dominikańska Partia Rewolucyjna. Za jego rządów miała miejsca hiperinflacja.
Obaj biali.

Haiti - także okupowane na początku wieku przez USA.
Później jednak przejął tam władzę krwawy dyktator François Duvalier (więcej ofiar niż w Dominice), który sprawował władzę do 71 roku kiedy władzę przejął jego syn kontynuując jego politykę do lat do 1986 roku.
A skupiała się ona na nacjonalizacji, niszczeniu starych elit oraz ograniczeniom w handlu międzynarodowym.

Później miały miejsce demokratyczne wybory ale zaraz junta wojskowa obaliła rząd. Po ostatecznym obaleniu junty 1994 roku do władzy doszedł Jean-Bertrand Aristide, którego partia rządziła do 2011 z przerwami na zamach stanu i jego emigrację w 2004.
Teraz zaś rządzi tam muzyk.

W sumie Aristide chyba był tam najlepszy choć.
Tyle mówi wiki o jego działaniach gospodarczych:
Under Aristide's leadership, his party implemented many major reforms. These include....d greatly increasing access to health care and education for the general population; increasing adult literacy and protections for those accused of crimes; improving training for judges, prohibiting human trafficking, disbanding the Haitian military (which primarily had been used against the Haitian people), establishing improved human rights and political freedom; doubling the minimum wage, instituting land reform and assistance to small farmers, providing boat construction training to fishermen, establishing a food distribution network to provide low cost food to the poor at below market prices, building low-cost housing, and attempting to reduce the level of government corruption.[

W sumie Haiti ma parszywą historię. Albo krwawy dyktator, albo zamachy junty wojskowej, która wykorzystuje społeczeństwo, albo socjaliści z dobrymi intencjami.

A w między czasie trzęsienie ziemi i epidemia cholery.
Kiedy niby ten kraj i jak miał się wzbogacić?
Zwróćcie uwagę na jeszcze jedną różnicę.
Dyktatura w Dominikanie zachęcała do zagranicznych inwestycji, ściągała inteligencję z zewnątrz i handlowała. Ta na Haiti znacjonalizowała co mogła, ograniczała handel i wygnała z kraju całą inteligencję.

Haiti miała złych rządzących i tyle.

Ten post był edytowany przez Alcarcalimo: 6/09/2013, 9:46
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 6/09/2013, 23:25 Quote Post


QUOTE(Alcarcalimo @ 6/09/2013, 9:37)
Tajemnica po prostu leży w tym kto się dorwał do władzy.
Tak jak w Botswane byli to demokratyczni wolnorynkowcy, wykształceni w Anglii, którzy zachowali brytyjską strukturę prawną i administrację.
A nade wszystko uniknięto zawieruch.


Zapomniałeś wspomnieć o jeszcze jednym: Bogactwa naturalne
QUOTE(Alcarcalimo @ 6/09/2013, 9:37)
Haiti - także okupowane na początku wieku przez USA.
Później jednak przejął tam władzę krwawy dyktator François Duvalier (więcej ofiar niż w Dominice), który sprawował władzę do 71 roku kiedy władzę przejął jego syn kontynuując jego politykę do lat do 1986 roku.
A skupiała się ona na nacjonalizacji, niszczeniu starych elit oraz ograniczeniom w handlu międzynarodowym. 

(...)Dyktatura w Dominikanie zachęcała do zagranicznych inwestycji, ściągała inteligencję z zewnątrz i handlowała. Ta na Haiti znacjonalizowała co mogła, ograniczała handel i wygnała z kraju całą inteligencję.

Mógłbyś podać przykłady masowych kampanii nacjonalizacyjnych na Haiti i ograniczenia w handlu?

Ten post był edytowany przez kris9: 6/09/2013, 23:25
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 7/09/2013, 0:23 Quote Post

Ja bym zwrócił uwagę na jeszcze jeden czynnik - Haiti jest ponad dwa razy gęściej zaludniona (sytuacja w sumie analogiczna do Bostwany i Zimbabwe). Może chodzi po prostu o banalne przeludnienie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 7/09/2013, 0:34 Quote Post

QUOTE
Ja bym zwrócił uwagę na jeszcze jeden czynnik - Haiti jest ponad dwa razy gęściej zaludniona (sytuacja w sumie analogiczna do Bostwany i Zimbabwe). Może chodzi po prostu o banalne przeludnienie?

Przeludnienie ? Rekompensuje je wysoka śmiertelność :
Tabela 1. Rozwój służby zdrowia na Haiti 1999-2007.

Śmiertelność niemowląt (na 1000 urodzeń)



2007 - 33

Śmiertelność dzieci poniżej 5 roku życia (na 1000 dzieci)



2007 - 59.4

Śmiertelność porodów (na 100 000 porodów)



2007 - 285

Przeciętna długość życia



2007 - 61
 
Post #39

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 7/09/2013, 9:50 Quote Post

QUOTE(Lugal @ 5/09/2013, 20:40)
Druga sprawa - na Haiti jest straszne przegęszczenie ludności - a więc mniej zasobów do podziału niż w przypadku rzadziej zaludnionej Dominikany
*



To nie jest czynnik, który może działać na przestrzeni 200 lat historii. Przyczyna jest prosta: na początku liczba ludności jest w miarę zgodna z zasobami żywności, czyli bardziej zaludnione kraje mają po prostu więcej zasobów.
Natomiast od eksplozji demograficznej, czyli mniej więcej od II wojny światowej, liczba ludności wzrasta nawet, gdy kraj jest w kryzysie.
Ludzie mają więcej dzieci, gdy czują się niepewnie. Czyli kryzys był raczej przyczyną, a nie skutkiem przeludnienia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 9/09/2013, 9:41 Quote Post

QUOTE
Zapomniałeś wspomnieć o jeszcze jednym: Bogactwa naturalne


Bogactwa naturalne ma też Angola. I co?

QUOTE
Mógłbyś podać przykłady masowych kampanii nacjonalizacyjnych na Haiti i ograniczenia w handlu?


Proszę:
The government confiscated peasant land holdings and allotted them to members of the militia,[7] who had no official salary and made their living through crime and extortion.[13] The dispossessed swelled the slums by fleeing to the capital to seek meager incomes to feed themselves. Malnutrition and famine became endemic

http://en.wikipedia.org/wiki/Fran%C3%A7ois_Duvalier

I jeszcze takie kwiatki:
También creó una tasa obligatoria para la población para financiar la construcción de Duvalierville, la ciudad de Duvalier que se diseñó de modo ostentoso. El dinero de este impuesto sólo se utilizó anecdóticamente en la construcción de dicha ciudad, yendo a parar en su mayor parte a las cuentas corrientes de Duvalier.

Zabierz ludziom i wybuduj nikomu niepotrzebny stadion.

Co do biedy obecnej to być może większe znaczenie ma fakt, iż kraj żyje z pomocy zagranicznej i to od dekad:
QUOTE
Haití recibe anualmente cooperación y ayuda humanitaria de países desarrollados tanto de América como de otras partes del mundo, siendo de importancia mencionar a Estados Unidos (mediante el programa de la USAID), la Unión Europea (mediante el programa FED (Fond Européen de Développement) en el que Francia es el mayor donante con 19,55 % del total aportado),26 Canadá, Argentina, Brasil, Chile, México, Colombia, Venezuela,Cuba y del país limítrofe República Dominicana.

La ayuda extranjera compone aproximadamente el 30–40% del presupuesto nacional del gobierno. El mayor donante son los Estados Unidos, seguidos de Canadá y de la Unión Europea.27 Desde 1990 a 2003, Haití recibió más de 4.000 millones de dólares en ayudas. Los Estados Unidos solos, han proporcionado 1.500 millones de estas ayudas.28 Venezuela y Cuba también contribuyen con algunas ayudas a la economía de Haití, especialmente después de renovar sus alianzas en 2006 y 2007. En enero de 2010, China prometió aportar 4.2 millones para ayudar en la reconstrucción de la isla tras el terremoto sufrido,29 y el presidente estadounidense Barack Obama prometió cien millones de dólares en ayuda.30 Las naciones de la Unión Europea prometieron más de 400 millones de euros (616 millones de dólares) en ayuda de emergencia y fondos para la reconstrucción de Haití.31 Del mismo modo el Estado Venezolano destinó cien millones (100millones) de dólares luego del terremoto en el año 2010, como donativo de ayuda a Haití, a lo que el primer mandatario de dicho Estado dijo: "En algo eso va a aliviar la tragedia del pueblo haitiano...".3

http://es.wikipedia.org/wiki/Hait%C3%AD#Econom.C3.ADa

Gdy budżet państwa się przestawia na pomoc międzynarodową to dziwoty nie ma. 40% budżetu to pomoc humanitarna...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 10/09/2013, 16:17 Quote Post

QUOTE(Alcarcalimo @ 9/09/2013, 9:41)
QUOTE
Zapomniałeś wspomnieć o jeszcze jednym: Bogactwa naturalne


Bogactwa naturalne ma też Angola. I co?

No i od kiedy skończyła się tam wojna domowa (która trwała od czasów odzyskania niepodleglości przez ten kraj), Angola ma bardzo szybki wzrost gospodarczy

QUOTE(Alcarcalimo @ 9/09/2013, 9:41)
QUOTE
Mógłbyś podać przykłady masowych kampanii nacjonalizacyjnych na Haiti i ograniczenia w handlu?


Proszę:
[i]The government confiscated peasant land holdings and allotted them to members of the militia,[7] who had no official salary and made their living through crime and extortion.[13]


nacjonalizacja to przejęcie czegoś na własnośc państwa. Czy były takie masowe działania na Haiti?


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 12/09/2013, 11:47 Quote Post

QUOTE
No i od kiedy skończyła się tam wojna domowa (która trwała od czasów odzyskania niepodleglości przez ten kraj), Angola ma bardzo szybki wzrost gospodarczy


Wyliczony głównie na podstawie wyników ze sprzedaży ropy.
Kraj też odbudowuje się po zniszczeniach wojny więc i PKB galopuje. Podobnie jak było z ZSRR po wojnie.
Botswana ma mniejsze PKB, ale do mnie przemawia obraz 49% społeczeństwa poniżej 16 roku życia, które teraz nie tworzy produktu krajowego, ale które za parę lat ruszy w świat.

Zresztą nie wiem na ten temat za wiele więc nie będę się wymądrzał bo i przyczyna poruszenia tego aspektu była inna.
Otóż Czarni jak i Biali potrafią się rządzić albo dobrze albo źle. Zależy jakie mają przekonania i jak są wykształceni.

QUOTE
nacjonalizacja to przejęcie czegoś na własnośc państwa. Czy były takie masowe działania na Haiti?


Było masowe wysiedlenie dawnych właścicieli i oddanie ich Ziemi "swoim".
Może i to nie da się nazwać nacjonalizacją, ale skutek taki sam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Lucjusz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 9.109

 
 
post 12/09/2013, 14:20 Quote Post

QUOTE
Hmmmmm .... zapewne zostanę zlinczowany .
Zgodnie z CIA Factbook, około 73% Dominikańczyków ma mieszane pochodzenie (gł. Mulaci). Reszta jest nie mieszanego pochodzenia europejskiego (gł. hiszpańskiego) ok. 16% lub afrykańskiego (11%). Ekonomiczne kwestie doprowadziły do ogromnej migracji Dominikańczyków do Stanów Zjednoczonych, głównie do wielkich miast wschodniego wybrzeża.
Haiti :
7 063 722 mieszkańców (2002), co daje średnią gęstość zaludnienia 271 osób/km2. Przyrost naturalny:1,42% (2002). Społeczeństwo tworzą głównie Murzyni (95% ogółu), poza którymi jedynie Mulaci stanowią liczącą się zbiorowość etniczną (5%). Ponadto na Haiti mieszka ok. 10 tys. białych. Przeciętna długość życia mężczyzn 47, kobiet 51 lat.

Zaraz usłyszę teorie o "czarnych genach " i rasizmie , ale podobnie jak w przypadku upadku Detroit , cos w tym jest , sorry i nic na to wrażenie nie poradzę





Lancasterze, czyli jak rozumiem za różnicę między Haiti i Dominikaną odpowiada fakt, że przeważająca większość populacji Haiti stanowią Murzyni, zaś ich udział w populacji Dominikany jest zdecydowanie mniejszy...

Spróbujmy podejść do sprawy bez uprzedzeń. Jednostkowy przykład nic nam nie daje. Jedynie głębsza i szersza analiza danych pozwoli nam obronić lub obalić ową tezę. A teza ta brzmi: różnica między Dominikaną a Haiti wynika między innymi z przewagi procentowej populacji czarnej na Haiti nad Dominikaną. Innymi słowy: tam, gdzie Murzyni stanowią większość populacji, panuje bieda. Po prostu.

Od czego tu zacząć? Do wyciągania wniosków potrzebujemy bardziej przekrojowego materiału. Zacznijmy zatem od sprawdzenia, w jakich krajach panuje największa bieda.

Oto lista 20 najbiedniejszych krajów świata w roku 2012:

http://www.therichest.com/world/poorest-co...s-in-the-world/

Żeby wszystko jeszcze bardziej uwidocznić:

1. Demokratyczna Republika Konga
2. Liberia
3. Zimbabwe
4. Burundi
5. Erytrea
6. Republika Środkowo Afrykańska
7. Niger
8. Sierra Leone
9. Malawi
10. Togo
11. Madagaskar
12. Afganistan
13. Gwinea
14. Mozambik
15. Etiopia
16. Mali
17. Gwinea Bissau
18. Komory
19. Haiti
20. Uganda

Już pobieżne spojrzenie na ową listę pozwala rzucić więcej światła na całą sprawę. Rzeczywiście. W ponad 90% dwudziestu najbiedniejszych krajów świata więcej niż 90% populacji stanowią Murzyni (w tym przypadku pozwolę sobie na pominięcie szczegółowych danych statystycznych, gdyż dla każdej średnio oczytanej osoby informacje te są z pewnością jasne). Jednakże nawet teraz, kiedy mamy przed oczami ową listę, wyciąganie wniosków jest jeszcze przedwczesne. Zbyt dużo zmiennych wpływa na specyfikę biedy na kontynencie afrykańskim; choć istotnie korelacja między udziałem procentowym Murzynów w populacji danego kraju a biedą jest bardzo wyraźna. Czy jednak dając czarnym mieszkańcom inne warunki niż panują w Afryce można zauważyć odchylenie od średniej statystycznej? Spójrzmy poniżej. Oto lista 10 najbiedniejszych miast w Stanach Zjednoczonych:

http://www.therichest.com/poorest-list/the...ies-in-america/


Poniżej uzupełniam ją o procentowy udział Murzynów (w tym przypadku Afroamerykanów) w każdym z miast:


1. McAllen, Teksas (0.61% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/McAllen,_Texas

2. Brownsville, Teksas (Afroamerykanie - znikomy procent)
http://en.wikipedia.org/wiki/Brownsville,_Texas

3.Valdosta, Georgia (51.2% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Valdosta,_Georgia

4.Albany, Georgia (71.6% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Albany,_Georgia

5.Gadsden, Alabama (34% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Gadsden,_Alabama

6.Monroe, Luizjana (61.13% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Monroe,_Louisiana

7. Hot Springs, Arkansas (16.87% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Hot_Springs,_Arkansas

8. Jonesboro, Arkansas (18.4% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Jonesboro,_Arkansas

9. Cumberland, Maryland (6.4% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Cumberland,_Maryland

10. Morristown, Tennessee (6.4% Afroamerykanie)
http://en.wikipedia.org/wiki/Morristown,_Tennessee


Jak widzimy w tym przypadku statystyki nie są już tak jednoznaczne. Jeśli jednak dodamy kilka informacji, rzucimy więcej światła na całą sprawę, co pozwoli nam to na wyciąganie dalszych wniosków. Procentowy udział Afroamerykanów w populacji Stanów Zjednoczonych to nieco ponad 12%. W przypadku listy najbiedniejszych miast procentowy udział miast, w których Afroamerykanie stanowią większość, to blisko 30%, zaś procentowy udział miast, gdzie stanowią nieco większy udział w populacji niż średnia krajowa - 60% - mamy więc tutaj odchylenie statystyczne. Chociaż - powtarzam - nie tak jednoznaczne jak w przypadku najbiedniejszych krajów. Ale też znowu musielibyśmy wziąć pod uwagę, podobnie jak w przypadku Afryki, specyfikę biedy w USA i roztrząsać mnóstwo zmiennych na nią wpływających, na co nie ma tutaj miejsca (choć warto zwrócić uwagę, że w populacji dwóch czołowych miast listy odpowiednio 93% i 77% stanowią Latynosi).

Chodziło nam jednak o coś innego. Czy da się w jakiś sposób obronić początkową tezę, że przyczyną różnic między Dominikaną a Haiti jest większy udział procentowy populacji czarnej na Haiti niż w Dominikanie. Obie listy pokazują, że czynnik ten ma wpływ (jak duży - nie wiadomo) na różnicę między oboma krajami, na podstawie obu zaprezentowanych "list biedy" można bowiem wyprowadzić pewną korelację między procentowym udziałem czarnej społeczności na danym obszarze administracyjnym, a "udziałem" biedy na tym obszarze. Jednakże, jak zaznaczyłem, jest to tylko jeden z parametrów wpływających na całą sytuację i zbyt daleko idącym wnioskiem byłoby stwierdzenie, że jedyny.



 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/09/2013, 1:35 Quote Post

CODE
Procentowy udział Afroamerykanów w populacji Stanów Zjednoczonych to nieco ponad 12%. W przypadku listy najbiedniejszych miast procentowy udział miast, w których Afroamerykanie stanowią większość, to blisko 30%, zaś procentowy udział miast, gdzie stanowią nieco większy udział w populacji niż średnia krajowa - 60% - mamy więc tutaj odchylenie statystyczne.

Zwróć uwagę, że prawie wszystkie z tych miast to południe, stara CAS, gdzie liczebność czarnych potrafi pod 50%procent podchodzić. To raczej do tego należałoby porównywać, a nie do średniej USA.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej