Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony « < 5 6 7 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rekonstrukcje twarzy - bezsens ?
     
Eamr
 

Bojowa Gęś Wizygocka z Setidavy
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.636
Nr użytkownika: 39.134

 
 
post 30/04/2014, 23:42 Quote Post

Artystyczna wizja – zgodzę się częściowo. Jednak dla korzyści z popularyzacji nauki i przyciągnięcia funduszy powinno się dopuścić znaczny marketing, czyli podkreślać powiązanie wizji z badaniami smile.gif Jak ktoś będzie ciekawski, to się dowie sam że rekonstrukcja jest obciążoną znaczną ilością wniosków opartych na prawdopodobieństwie. Diabeł tkwi w sposobie komunikacji tego faktu.

Czy chodzi o to że proporcje izotopów są unikalne dla różnych terenów i „wchodzą” w szkliwo razem z dietą opartą na lokalnych składnikach? Czy jakoś inaczej to działa?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #91

     
Arkadiusz Sołtysiak
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 213
Nr użytkownika: 50.721

 
 
post 30/04/2014, 23:59 Quote Post

QUOTE(Eamr @ 30/04/2014, 22:42)
Jednak dla korzyści z popularyzacji nauki i przyciągnięcia funduszy powinno się dopuścić znaczny marketing...
*



Popularyzacja nauki polega na popularyzowaniu nauki, a nie na wciskaniu kitu. Ale jeśli rozmawiamy o marketingu, to wciskanie kitu jest rzeczywiście jak najbardziej na miejscu...

QUOTE(Eamr @ 30/04/2014, 22:42)
Czy chodzi o to że proporcje izotopów są unikalne dla różnych terenów i „wchodzą” w szkliwo razem z dietą opartą na lokalnych składnikach? Czy jakoś inaczej to działa?
*



Tak bardzo unikalne nie są, ale są zróżnicowane: w jednych częściach świata mniej, w innych bardziej. Migracji między sąsiednimi wsiami raczej tak nie wykryjemy, ale między wybrzeżem a doliną w wysokich górach już prawdopodobnie tak. Rośliny pozyskują stront z podłoża i potem są zjadane albo bezpośrednio przez ludzi, albo przez zwierzęta, na które ludzie polują albo które hodują. Z tlenem sprawa jest bardziej skomplikowana.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #92

     
Furiusz
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 300
Nr użytkownika: 63.284

Zawód: student
 
 
post 1/05/2014, 6:37 Quote Post

QUOTE
Tak bardzo unikalne nie są, ale są zróżnicowane: w jednych częściach świata mniej, w innych bardziej. Migracji między sąsiednimi wsiami raczej tak nie wykryjemy, ale między wybrzeżem a doliną w wysokich górach już prawdopodobnie tak. Rośliny pozyskują stront z podłoża i potem są zjadane albo bezpośrednio przez ludzi, albo przez zwierzęta, na które ludzie polują albo które hodują. Z tlenem sprawa jest bardziej skomplikowana.

Chodzi o wpływ temperatury na ilość konkretnego izotopu tlenu w danym okresie?
Spotkałem się kiedyś z tym przy okazji badań szczątków zwierzęcych choć dla bardzo odległych czasów. W badaniach tych wykorzystywano też izotopy azotu.
Nota bene wykorzystywano nie tylko próbki pobrane z zębów ale i te pochodzące z kolagenu z kości. Różnica polega na tym, że te pochodzące z zębów były ukształtowane do momentu wyrżnięcia się zębów stałych te z kolagenu z kości były sumą całego życia.
Wpływać na to ma rodzaj diety - np bardziej lub mniej oparta na produktach morskich. Co w przypadku ludzi mogłoby mieć niebagatelne znaczenie choćby poprzez to, że ludzie o wyższym statusie mogą się odżywiać w sposób zupełnie różny od tych uboższych. Jeśli są pochowani na jednym cmentarzysku (a groby w wyposażeniu nie będą się różnić zbytnio) to różnice będzie widać i przynajmniej teoretycznie może to spowodować, że tego lepiej odżywionego uznamy za przybysza.



Co do rekonstrukcji twarzy i przyczepów mięśniowych wskazujących na to, że dany człowiek był bardzo aktywny fizycznie. Nawet dziś część sportowców zawodowych jest otyła - vide kulomioci, część dyskoboli, bokserów, zapaśników etc. Jedno drugiemu więc jak gdyby zupełnie nie wyklucza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #93

     
Arkadiusz Sołtysiak
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 213
Nr użytkownika: 50.721

 
 
post 1/05/2014, 7:58 Quote Post

QUOTE(Furiusz @ 1/05/2014, 5:37)
Chodzi o wpływ temperatury na ilość konkretnego izotopu tlenu w danym okresie?


Teraz nie dam rady wyczerpująco odpowiedzieć, ale zostawiam odnośnik do interesującej lektury na wypadek, gdyby długi majowy weekend był deszczowy.

http://www.researchgate.net/publication/22..._AND_OLD_BONES*
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #94

     
Eamr
 

Bojowa Gęś Wizygocka z Setidavy
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.636
Nr użytkownika: 39.134

 
 
post 1/05/2014, 14:43 Quote Post

QUOTE(Arkadiusz Sołtysiak @ 30/04/2014, 23:59)
QUOTE(Eamr @ 30/04/2014, 22:42)
Jednak dla korzyści z popularyzacji nauki i przyciągnięcia funduszy powinno się dopuścić znaczny marketing...
*



Popularyzacja nauki polega na popularyzowaniu nauki, a nie na wciskaniu kitu. Ale jeśli rozmawiamy o marketingu, to wciskanie kitu jest rzeczywiście jak najbardziej na miejscu...

*


Uuuu! Ziemia wzywa! Obawiam się, że w dzisiejszych czasach również nauka, a zwłaszcza nauka musi stosować marketing, po to, by nie została zepchnięta do kąta ze śmieciami. Nagromadzenie bodźców jest tak ogromne, że trzeba stanąć na uszach i podskoczyć aby ZAUWAŻONO cokolwiek. Czyli podać na tacy odbiorcy, trzymającemu środki, coś co go zaciekawi i przyciągnie. Jednym z takich czynników jest tzw. element ludzki. Zaręczam Ci, że sprzedaż ekspozycji muzealnej niczym się pod tym względem nie różni od sprzedaży smartfonu. Obie sprzedaże muszą przywdziać najbardziej kolorowe pióropusze i zatańczyć przed targetem kankana. Life is brutal and full of zasadzkas. Nic na to nie poradzisz. Odbiorca chce zobaczyć i usłyszeć konkret – eeee, panie Kowalski, w zasadzie to nic nie wiemy, a może to on wyglądał całkiem inaczej… – spowoduje że potencjalny widz/płatnik wzruszy ramionami i uzna, że za taką lipę płacił nie będzie. Jestem jednak za tym, by wyraźnie akcentować prawopodobieństwo, a nie „stuprocentowość” rekonstrukcji.

W konkretnym przypadku Kopernika, który chyba leży Ci na wątrobie, nie wykluczam że masz dużo racji. I może to ciotka astronoma a nie on sam. smile.gif Jednak nie należy wylewać dziecka z kąpielą i deprecjonować jak leci wszystkich innych rekonstrukcji.

Na kwestię ciekawości widzów zwróciła uwagę Fodele i kilku innych bywalców Forum. Jak sądzę znaczna liczba naukowców na hasło „marketing” reaguje tak jak Ty – wyniosłym komentarzem z pozycji „kapłana wiedzy”. Niedziałające lub koszmarnie nieużyteczne (brak analizy tzw. usability) strony www znacznej części muzeów i uczelni lub żenujące poziomem wydawniczym publikacje są tego rezultatem. A rezultatem rezultatu jest celebracja focha, że świat nie chce dać.

Inna sprawa: czy kości królowej Puabi się zachowały czy sproszkowały?

@Furiusz w sprawie przyczepów
Oprócz kośća i przyczepów pozostaje jeszcze kontekst i statystyka. W niektórych przypadkach może zachodzić możliwość, że osobnik dobrze żarł i np. po zakończeniu wyczepującej aktywności fizycznej porósł tłuszczem. Ale raczej nie wyciągałabym takiego wniosku co do rolnika z populacji, dla której istnieją dowody niedożywienia znacznej części ludzi. A oprócz tego nalana gęba pojawia się zwykle przy otyłości, a nie pewnej nadwadze. Czyli w grę wchodzi wiele skorelowanych ze sobą czynników i wyciągnięcie z nich najbardziej prawdopodobnych wniosków.

Ten post był edytowany przez Eamr: 2/05/2014, 15:45
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #95

     
Poliksena
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 149
Nr użytkownika: 84.092

 
 
post 1/05/2014, 15:05 Quote Post

QUOTE(Arkadiusz Sołtysiak @ 30/04/2014, 21:59)
QUOTE(Eamr @ 30/04/2014, 22:42)
Jednak dla korzyści z popularyzacji nauki i przyciągnięcia funduszy powinno się dopuścić znaczny marketing...
*



Popularyzacja nauki polega na popularyzowaniu nauki, a nie na wciskaniu kitu. Ale jeśli rozmawiamy o marketingu, to wciskanie kitu jest rzeczywiście jak najbardziej na miejscu...



nawet kit jest czesto bardzo inspirujacy dry.gif

Ostatnio czytalam ksiazke historyka klasycznego i archeologa i on we wstepie napisal, ze jego zainspirowal pan Danniken kiedy mial 10 lat, wiec juz gorzej byc nie moze. A i tak jakos dal rade i teraz wyklada na Stanford.

Oczywiscie, mozna przez nastepne 50 stron wypisywac, ze ktos moze byl pyzaty a nie pociagly na twarz, ale nie ma to dla mnie (jako konsumenta kultury-dyletanta) najmniejszego znaczenia.

No i raczej nie sadze, zeby rekonstrukcja sluzyla identyfikacji osobowej; najblizsza rodzina zrekonstruowanego' nie bedzie musiala rozpoznac zwlok wink.gif .

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #96

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 3/05/2021, 5:41 Quote Post

Zastanawia mnie, czemu kobietę z Whithehawk zrekonstruowano właśnie tak:

https://brightonmuseums.org.uk/discover/201...-has-dark-skin/

Skoro w artykule pisze:


While DNA could not be retrieved from Whitehawk Woman, the ‘Cheddar Man’ team advised that she would probably have had dark skin of a southern Mediterranean/Near Eastern/North African colour, brown hair and brown eyes. This is based on the genetic analysis of ancient individuals dating to the Neolithic from around Europe as well as from Britain specifically. This information was passed on to our forensic artist who include..d it within the facial reconstruction on display in the new gallery.

Czy tak ich zdaniem wyglądają ludzie z nad Morza Śródziemnego?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #97

     
NNNNNNNN
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.232
Nr użytkownika: 103.348

Najstarszy R1a-M417 najblizszy Ugrofinom
Stopień akademicki: wg badania Saag2019
Zawód: 点击
 
 
post 3/05/2021, 8:34 Quote Post

Przeciez oni pisza w tym powiadomieniu, na podstawie czego dzialala wyobraznia malarza, a wlasnie to nie wspolczesni ludzie znad Morza Srodziemnego/Bliskiego Wschodu/Afryki Polnocnej.
Wspolczesni ludzie znad Morza Srodziemnego/Bliskiego Wschodu/Afryki Polnocnej nie byli podstawa dla tej rekonstrukcji.

Ten post był edytowany przez NNNNNNNN: 3/05/2021, 8:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #98

     
mlukas
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.568
Nr użytkownika: 99.991

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 3/05/2021, 8:37 Quote Post

QUOTE(Svetonius21 @ 3/05/2021, 5:41)
Zastanawia mnie, czemu kobietę z Whithehawk zrekonstruowano właśnie tak:

https://brightonmuseums.org.uk/discover/201...-has-dark-skin/

Skoro w artykule pisze:


While DNA could not be retrieved from Whitehawk Woman, the ‘Cheddar Man’ team advised that she would probably have had dark skin of a southern Mediterranean/Near Eastern/North African colour, brown hair and brown eyes. This is based on the genetic analysis of ancient individuals dating to the Neolithic from around Europe as well as from Britain specifically. This information was passed on to our forensic artist who include......d it within the facial reconstruction on display in the new gallery.

Czy tak ich zdaniem wyglądają ludzie z nad Morza Śródziemnego?
*


Oczywiście że nie, w takiej np. Algierii żaden autochton nie ma takiej skóry. Chyba że Tuareg z Sahary. Nie mówiąc o Bliskim Wschodzie. Jak ktoś tak wygląda to ma świeżych przodków z Afryki subsaharyjskiej po prostu.
Ci "naukowcy" nadinterpretują określenia dark i robią z niego dark brown lub black. A w rzeczywistości jest to odpowiednik koloru śniadego lub oliwkowego.
I jeszcze to kędzierzawe włosy. Wzięte z ... bo żadna genetyka tego nie określa dla próbek z Europy.

Ten post był edytowany przez mlukas: 3/05/2021, 8:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #99

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 3/05/2021, 9:31 Quote Post

Sardyńczycy są w 85% potomkami EEF i to do nich kobieta z Whitehawk powinna być najbardziej podobna, a nie do Etiopczyków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #100

     
Marek665
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 80
Nr użytkownika: 105.383

Marek Wozniak
 
 
post 3/05/2021, 9:34 Quote Post

No cóż matematyką jest rasistowska, woodoo nie. Pewnie użyto czarów przy rekonstrukcji🙉 i to tyle na temat rzetelności naukowców wszelakich albo 🤑 albo poprawność polityczna albo inne powody.
 
User is offline  PMMini Profile Post #101

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 3/05/2021, 17:33 Quote Post

Kobieta z Whitehawk żyła około 300 lat przed Ötzim, który też był EEF. Ötziego jakoś nie rekonstruuje się jako czarnego (jeszcze).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #102

7 Strony « < 5 6 7 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej