Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Odłam Al-Kaidy na Filipinach., Ugrupowanie Abu Sajaf.
     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 13/08/2009, 8:17 Quote Post

23 żołnierzy sił rządowych zginęło w ostrych starciach z islamistami na południu Filipin - poinformowało filipińskie wojsko. Śmierć poniosło też co najmniej 20 bojowników mających związki z Al-Kaidą.
Dowódca regionu południowego, generał Benjamin Dolorfino, powiedział, że około 400 żołnierzy, marines i policjantów rozpoczęło jednocześnie ofensywę na dwie grupy muzułmańskich ekstremistów, ufortyfikowanych na wyspie Basilan.
Walki trwały cały dzień.
Według Dolorfino zginęło 20 żołnierzy piechoty morskiej i trzech wojskowych innej formacji.
Celem operacji są kierujący ugrupowaniem Abu Sajef dowódcy: Khair Mundus i Furuji Indama. Nie wiadomo, czy byli wśród zabitych bojowników. Obaj oskarżani są o dokonanie zamachów bombowych.
Abu Sajef znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych. Podejrzewa się, że organizacja ta otrzymuje fundusze od Al-Kaidy i uczestniczy w jej szkoleniach.

Z wp.pl

Moje nieukrywane zdziwienie wzbudził fakt że w walkach do których wczoraj doszło siły rządowe Filipin poniosły straty większe niż Islamiści.
Cel operacji oczywiście, w tej sytuacji, nie został przez wojsko osiągnięty.

Organizacja Abu Sajef została założona w 1991 roku i toczy walkę zbrojną o niepodległość islamskiego południa kraju.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 13/08/2009, 9:44 Quote Post

Florek napisał:"Moje nieukrywane zdziwienie wzbudził fakt że w walkach do których wczoraj doszło siły rządowe Filipin poniosły straty większe niż Islamiści.
Cel operacji oczywiście, w tej sytuacji, nie został przez wojsko osiągnięty".

Wielokrotnie w historii zdarzało się, że partyzancji wygrywali starcia i ponosili mniejsze straty niż armia rządowa czy regularna, przynajmniej w pojedynczych starciach. W całych wojnach raczej mieli większe straty.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 15/08/2009, 8:10 Quote Post

Moim zdaniem rząd Filipin powinien przyznać autonomię zdominowanemu przez muzułmanów południu kraju.
To osłabiło by napięcie wewnętrzne na tle religijnym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 17/08/2009, 11:07 Quote Post

Teoretycznie tak, ale gdyby udzielano autonomii każdej społeczności, która tego chce to na świecie powstałoby conajmniej kilkadziesiąt nowych autonomicznych tworów państwowych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 17/08/2009, 12:42 Quote Post

Lepiej żeby powstało kilkadziesiąt nowych państw, niż żeby doszło do kilkudziesięciu nowych konflitków zbrojnych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 17/08/2009, 13:45 Quote Post

Czasem przyznanie komuś autonomii czy nawet niepodległości nie jest zakończeniem kłopotów, a ich początkiem. Przykładowo można tu podać Traktat Wersalski. Powstało wiele nowych państw, co tylko zaogniło sytuację. Komuś nie podoba się,że takie państwa powstały, komuś kształt granic i znowu mamy powód do wojen.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 17/08/2009, 13:59 Quote Post

Są dwa powiedzenia w języku polskim, które adekwatnie odpowiadają florku na Twoją tezę:
"Apetyt rośnie w miarę jedzenia"
"Daj diabłu palec..."
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 17/08/2009, 15:33 Quote Post

Cartaphilus napisał:
"Czasem przyznanie komuś autonomii czy nawet niepodległości nie jest zakończeniem kłopotów, a ich początkiem. Przykładowo można tu podać Traktat Wersalski. Powstało wiele nowych państw, co tylko zaogniło sytuację."

Ja jednak uważam że decyzja o utworzeniu nowych państw (w tym odtworzenia państwa polskiego) była dobra.
Przy okazji pragnę zauważyć że I wojnę światową - którą podpisanie traktatu Wersalkiego ostatecznie zakończyło - wywołały mocarstwa już wcześniej istniejące: Niemcy, Austro-Węgry, Francja i Związek Radziecki.
Po stronie nowych krajów które powstały po I wojnie światowej winy za to co wydarzyło się podczas I i II wojny światowej jest najmniej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 17/08/2009, 22:50 Quote Post

QUOTE("florek-xxx")
Przy okazji pragnę zauważyć że I wojnę światową - którą podpisanie traktatu Wersalkiego ostatecznie zakończyło - wywołały mocarstwa już wcześniej istniejące: Niemcy, Austro-Węgry, Francja i Związek Radziecki.

Floruś, czy nic ci się nie stało? Słoneczko nie przygrzewa za bardzo? Nie odwodniłeś się aby na jakiejś plaży? Czy też na politologii to historii powszechnej też nie uczą?
 
Post #9

     
pawel76
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.142
Nr użytkownika: 51.860

 
 
post 13/11/2010, 1:20 Quote Post

Witam
Tak Kolegę florka-xxx że schodów?
Podstawę dochodów ruchów separatystycznych (islamskich) na Filipinach stanowi piractwo i wsparcie finansowe z rejonu zatoki perskiej (Arabia Saudyjska i Iran) i juz wiadomo o co chodzi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Morgotheron
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 166
Nr użytkownika: 90.018

 
 
post 4/07/2017, 20:12 Quote Post

Znowu mamy problem na Filipinach. Dzihadyści wciąż terroryzują miasto Marawi na wyspie Mindanao, chcą ustanowić tam kalifat ISIS. Nie znam dobrze obecnej sytuacji, ale było gorąco tam miesiąc temu. Przywódca Abu Sajaf - Isnilon Hapilon stamtąd spieprzył niedawno. Myślę, że Duterte sobie poradzi. Relacja z miesiąc temu "Pięć tygodni od rozpoczęcia ofensywy przez 500 bojowników tzw. Państwa Islamskiego walki w uliczkach zrujnowanego miasta nie ustają. Pomiędzy ruinami unosi się dym, w zaułkach mieszkają bezpańskie psy. Sytuację pozostałych w mieście po atakach cywilów dodatkowo pogorszyły naloty Sił Zbrojnych Filipin, zarządzone przez prezydenta Rodrigo Duterte, który wprowadził na wyspie stan wojenny, a wojskowym dał wolną rękę. W publicznym wystąpieniu zapewnił, że pozostaną bezkarni, nawet jeśli będą zabijać i gwałcić. Wcześniej m.in. dał każdemu Filipińczykowi przyzwolenie na zabijanie członków gangów narkotykowych. " Więc widać, że nie przebiera w środkach. Na Filipinach Muzułmanie stanowią tylko 5,5 %, a dosyć spory burdel robią.

Ten post był edytowany przez Morgotheron: 4/07/2017, 20:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej