|
|
Politologia: studia, perspektywy
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
Gdzie najlepiej w Białymstoku? A może poza? Co jest punktowane, jeden z wybranych przedmiotów(Wos/historia), czy wszystkie po kolei, z polskim włącznie? Jakie są kryteria przyjęcia na wybraną uczelnię?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak politologia to tylko UW. Nie jest trudno się dostać, a stolica daje ci jeszcze jakieś szanse na praktyki.
|
|
|
|
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
A jakie są progi punktowe? Tzn. ile punktów z poszczególnych matur trzeba uzyskać, żeby się dostać?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(muchkomuch @ 30/05/2012, 16:53) Gdzie najlepiej w Białymstoku? A może poza? Co jest punktowane, jeden z wybranych przedmiotów(Wos/historia), czy wszystkie po kolei, z polskim włącznie? Jakie są kryteria przyjęcia na wybraną uczelnię? Olej politologię; na studia jest sens obecnie iść tylko wtedy, kiedy dają jakiś konkretny zawód; zresztą, najlepiej zrobisz robiąc jakiś dobry zawód w szkole policealnej (jak rozumiem jesteś po maturze?)
|
|
|
|
|
|
|
|
Daj spokój z politologią. Po swoich znajomych widzę, że to takie studia dla samego papierka. Nic konkretnego, a obecnie "politologów" produkuje się taśmowo...
|
|
|
|
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
Co więc po WOSie i historii proponujesz? Stosunki międzynarodowe?
Ten post był edytowany przez muchkomuch: 30/05/2012, 18:00
|
|
|
|
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woody_90 @ 30/05/2012, 17:15) Olej politologię; na studia jest sens obecnie iść tylko wtedy, kiedy dają jakiś konkretny zawód; zresztą, najlepiej zrobisz robiąc jakiś dobry zawód w szkole policealnej (jak rozumiem jesteś po maturze?) Jestem w technikum, 3 rok. Informatyk niestety ze mnie żaden.
Ten post był edytowany przez muchkomuch: 30/05/2012, 18:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Po technikum może polibuda? Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lord Mich @ 30/05/2012, 18:24) Po technikum może polibuda? Pozdrawiam! Przecież piszę wyraźnie, że informatyk ze mnie żaden nie będzie, o czym my gadamy? Programowanie to nauka ścisła, czyli odpada, talentu do rysunku nie mam, grafika też out.
Politologia jest na lokalnej polibudzie. Tylko czy uczelnia techniczna to najlepsze ku temu miejsce? Nie chodzi mi o to, by skończyć ten kierunek dla papierku, lecz by zdziałać coś więcej. Nie chciałbym siedzieć koło blondi, która zielonego pojęcia o kierunku nie ma, a studiuje "bo coś trzeba robić". Z drugiej strony czy taki UW jest dla mnie osiągalny? Ja nie jestem prymusem. Czytam teraz Ludwika XVI, wcześniej inne wojny punickie, ale takie zainteresowania nie przekładają na wyniki w szkole z innych przedmiotów, z tamtych jestem raczej mierny. Tylko w tej dziedzinie mogę coś zwojować.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stosunki międzynarodowe to nie, materiał z tych studiów można spokojnie ogarnąć "książkowo".
Politologia, socjologia, pedagogika to taki kierunek, że hmm...niczym się od siedzenia 5 lat w domu nie różni.
W sumie to jestem w podobnej sytuacji co ty, tzw. akurat ja ogarniam matmę z tym, że nudzi mnie, po prostu nie czuję żadnego pociągu do tej dziedziny więc skończyłbym jako zwykły przeciętniak co jest pozbawione sensu. Pamięć mam b.dobrą ale prawo to masówka + papiery też mnie nie kręcą, wychodzi, że medycyna ale też bez weny.
Podobnie jak ty zdawałem wos i historię, mam także zdany angielski r.
Co zatem robić? Myślę, że języki to strzał w 10 zakładając, że to ci odpowiada, jeśli nie to brak pomysłu.
Może zamiast truć sobie 5 lat to załap się do szkoły policealnej, porób kursy czy coś w ten deseń?
Co prawda nie chcę Ci tu czegoś odradzać ale racjonalnie do sprawy podchodząc...studia dla studiowania, które nic nie dają to marnowanie sobie życia, pobalujesz 5 lat ale co z tego? Chcesz się potem obudzić z ręką w nocniku? No chyba, że chcesz studiować zaocznie, hobbistycznie i normalnie pracować.
Tak btw. - nie ma różnicy czy studiujesz dziennie / wieczorowo / zaocznie na większości kierunków, papier i tak będzie ten sam + można się przenieść po 1 roku jeśli będziesz miał dobrą średnią ( sam właśnie taką "operację" planuje ponieważ nie pisałem rozszerzenia z polskiego więc pozostały mi tylko wieczorowe, chociaż też mają swoje zalety - trzeba płacić ale nie mam na nich zbędnych, nieprzydatnych przedmiotów, z którymi muszą się użerać dzienni ).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(muchkomuch @ 30/05/2012, 20:40) QUOTE(Lord Mich @ 30/05/2012, 18:24) Po technikum może polibuda? Pozdrawiam! Przecież piszę wyraźnie, że informatyk ze mnie żaden nie będzie, o czym my gadamy? Programowanie to nauka ścisła, czyli odpada, talentu do rysunku nie mam, grafika też out. Politologia jest na lokalnej polibudzie. Tylko czy uczelnia techniczna to najlepsze ku temu miejsce? Nie chodzi mi o to, by skończyć ten kierunek dla papierku, lecz by zdziałać coś więcej. Nie chciałbym siedzieć koło blondi, która zielonego pojęcia o kierunku nie ma, a studiuje "bo coś trzeba robić". Z drugiej strony czy taki UW jest dla mnie osiągalny? Ja nie jestem prymusem. Czytam teraz Ludwika XVI, wcześniej inne wojny punickie, ale takie zainteresowania nie przekładają na wyniki w szkole z innych przedmiotów, z tamtych jestem raczej mierny. Tylko w tej dziedzinie mogę coś zwojować.
hmmm piszesz, że informatyk z ciebie żaden, rysunku nie znasz, grafika odpada, prymusem z innych przedmiotów też nie jesteś, a nawet wspomniałeś coś o byciu miernym. Czy jest więc coś w czym jesteś na prawdę dobry???
ps. Bez urazy, ale osobiście spotkałem wielu ludzi studiujących politologię i europeistykę, którzy ogólnie rzecz ujmując byli mierni i w żadnej dziedzinie fachowcami nie byli. Jak widzę staje się to regułą
|
|
|
|
|
|
|
|
Idź, idź, ktoś musi mi w McDonaldzie frytki podawać.
|
|
|
|
|
|
|
muchkomuch
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 77.372 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wicliff @ 30/05/2012, 21:19) Czy jest więc coś w czym jesteś na prawdę dobry???
Wos i historia, mówię przecież. To mnie interesuje, to ogarniam, to chciałbym robić.
QUOTE(Andrea$ @ 30/05/2012, 22:40) Idź, idź, ktoś musi mi w McDonaldzie frytki podawać.
Ktoś musi. Może wypadnie na mnie
Ten post był edytowany przez muchkomuch: 31/05/2012, 7:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wos i historia, mówię przecież. To mnie interesuje, to ogarniam, to chciałbym robić.
Zdajesz sobie sprawę, że te przedmioty, których się uczysz/zdajesz na maturze...mają mało wspólnego ze studiami? Na prawo zdaje się historie, a ma tyle wspólnego z nim co kot napłakał ( zasłyszane ).
Jednak jeśli taki uparty, to poleciłbym Ci studia z tym związane i potem zawód nauczyciela w liceum...ale jest niż demograficzny więc szkoły się zamyka a nie otwiera.
A jesteś z dobry z języków czy raczej nie?
QUOTE Ktoś musi. Może wypadnie na mnie
Zrób sobie lepiej kurs na pojazdy ciężkie ( kategoria C bodaj ) - na tym można dobrze zarobić, ewentualnie tynkowanie ścian i kładzenie instalacji w dużym mieście ( przykładem może być Bogusław Łęcina z Kapitana Bomby ;p ).
Ten post był edytowany przez Raviel: 31/05/2012, 12:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Raviel @ 31/05/2012, 12:03) Na prawo zdaje się historie, a ma tyle wspólnego z nim co kot napłakał ( zasłyszane ). Jest sporo na I roku historii, Prawo Rzymskie, itp. W sumie historia się przydaje. Pozdrawiam!
Ten post był edytowany przez Lord Mich: 31/05/2012, 14:51
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|