Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Politologia: studia, perspektywy
     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 30/05/2012, 16:53 Quote Post

Gdzie najlepiej w Białymstoku? A może poza?
Co jest punktowane, jeden z wybranych przedmiotów(Wos/historia), czy wszystkie po kolei, z polskim włącznie?
Jakie są kryteria przyjęcia na wybraną uczelnię? confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ingen175
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 362
Nr użytkownika: 52.514

Michal
Zawód: juz student ^^
 
 
post 30/05/2012, 17:00 Quote Post

Jak politologia to tylko UW.
Nie jest trudno się dostać, a stolica daje ci jeszcze jakieś szanse na praktyki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 30/05/2012, 17:07 Quote Post

A jakie są progi punktowe? Tzn. ile punktów z poszczególnych matur trzeba uzyskać, żeby się dostać?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Woody_90
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 231
Nr użytkownika: 67.212

Tomasz
Stopień akademicki: inzynier
Zawód: milosny
 
 
post 30/05/2012, 17:15 Quote Post

QUOTE(muchkomuch @ 30/05/2012, 16:53)
Gdzie najlepiej w Białymstoku? A może poza?
Co jest punktowane, jeden z wybranych przedmiotów(Wos/historia), czy wszystkie po kolei, z polskim włącznie?
Jakie są kryteria przyjęcia na wybraną uczelnię? confused1.gif
*


Olej politologię; na studia jest sens obecnie iść tylko wtedy, kiedy dają jakiś konkretny zawód; zresztą, najlepiej zrobisz robiąc jakiś dobry zawód w szkole policealnej (jak rozumiem jesteś po maturze?)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 30/05/2012, 17:54 Quote Post

Daj spokój z politologią. Po swoich znajomych widzę, że to takie studia dla samego papierka. Nic konkretnego, a obecnie "politologów" produkuje się taśmowo...
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 30/05/2012, 17:59 Quote Post

Co więc po WOSie i historii proponujesz? Stosunki międzynarodowe?

Ten post był edytowany przez muchkomuch: 30/05/2012, 18:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 30/05/2012, 18:03 Quote Post

QUOTE(Woody_90 @ 30/05/2012, 17:15)
Olej politologię; na studia jest sens obecnie iść tylko wtedy, kiedy dają jakiś konkretny zawód; zresztą, najlepiej zrobisz robiąc jakiś dobry zawód w szkole policealnej (jak rozumiem jesteś po maturze?)
*


Jestem w technikum, 3 rok. Informatyk niestety ze mnie żaden. wink.gif


Ten post był edytowany przez muchkomuch: 30/05/2012, 18:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 30/05/2012, 18:24 Quote Post

Po technikum może polibuda?
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 30/05/2012, 19:40 Quote Post

QUOTE(Lord Mich @ 30/05/2012, 18:24)
Po technikum może polibuda?
Pozdrawiam!
*


Przecież piszę wyraźnie, że informatyk ze mnie żaden nie będzie, o czym my gadamy? Programowanie to nauka ścisła, czyli odpada, talentu do rysunku nie mam, grafika też out.

Politologia jest na lokalnej polibudzie. Tylko czy uczelnia techniczna to najlepsze ku temu miejsce? Nie chodzi mi o to, by skończyć ten kierunek dla papierku, lecz by zdziałać coś więcej.
Nie chciałbym siedzieć koło blondi, która zielonego pojęcia o kierunku nie ma, a studiuje "bo coś trzeba robić". Z drugiej strony czy taki UW jest dla mnie osiągalny? Ja nie jestem prymusem. Czytam teraz Ludwika XVI, wcześniej inne wojny punickie, ale takie zainteresowania nie przekładają na wyniki w szkole z innych przedmiotów, z tamtych jestem raczej mierny. Tylko w tej dziedzinie mogę coś zwojować. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Raviel
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 312
Nr użytkownika: 74.317

Orfeusz Baj
Zawód: Student
 
 
post 30/05/2012, 20:36 Quote Post

Stosunki międzynarodowe to nie, materiał z tych studiów można spokojnie ogarnąć "książkowo".

Politologia, socjologia, pedagogika to taki kierunek, że hmm...niczym się od siedzenia 5 lat w domu nie różni.

W sumie to jestem w podobnej sytuacji co ty, tzw. akurat ja ogarniam matmę z tym, że nudzi mnie, po prostu nie czuję żadnego pociągu do tej dziedziny więc skończyłbym jako zwykły przeciętniak co jest pozbawione sensu.
Pamięć mam b.dobrą ale prawo to masówka + papiery też mnie nie kręcą, wychodzi, że medycyna ale też bez weny.

Podobnie jak ty zdawałem wos i historię, mam także zdany angielski r.

Co zatem robić?
Myślę, że języki to strzał w 10 zakładając, że to ci odpowiada, jeśli nie to brak pomysłu.

Może zamiast truć sobie 5 lat to załap się do szkoły policealnej, porób kursy czy coś w ten deseń?

Co prawda nie chcę Ci tu czegoś odradzać ale racjonalnie do sprawy podchodząc...studia dla studiowania, które nic nie dają to marnowanie sobie życia, pobalujesz 5 lat ale co z tego?
Chcesz się potem obudzić z ręką w nocniku?
No chyba, że chcesz studiować zaocznie, hobbistycznie i normalnie pracować.


Tak btw. - nie ma różnicy czy studiujesz dziennie / wieczorowo / zaocznie na większości kierunków, papier i tak będzie ten sam + można się przenieść po 1 roku jeśli będziesz miał dobrą średnią ( sam właśnie taką "operację" planuje ponieważ nie pisałem rozszerzenia z polskiego więc pozostały mi tylko wieczorowe, chociaż też mają swoje zalety - trzeba płacić ale nie mam na nich zbędnych, nieprzydatnych przedmiotów, z którymi muszą się użerać dzienni biggrin.gif ).
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
wicliff
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 454
Nr użytkownika: 66.639

 
 
post 30/05/2012, 21:19 Quote Post

QUOTE(muchkomuch @ 30/05/2012, 20:40)
QUOTE(Lord Mich @ 30/05/2012, 18:24)
Po technikum może polibuda?
Pozdrawiam!
*


Przecież piszę wyraźnie, że informatyk ze mnie żaden nie będzie, o czym my gadamy? Programowanie to nauka ścisła, czyli odpada, talentu do rysunku nie mam, grafika też out.

Politologia jest na lokalnej polibudzie. Tylko czy uczelnia techniczna to najlepsze ku temu miejsce? Nie chodzi mi o to, by skończyć ten kierunek dla papierku, lecz by zdziałać coś więcej.
Nie chciałbym siedzieć koło blondi, która zielonego pojęcia o kierunku nie ma, a studiuje "bo coś trzeba robić". Z drugiej strony czy taki UW jest dla mnie osiągalny? Ja nie jestem prymusem. Czytam teraz Ludwika XVI, wcześniej inne wojny punickie, ale takie zainteresowania nie przekładają na wyniki w szkole z innych przedmiotów, z tamtych jestem raczej mierny. Tylko w tej dziedzinie mogę coś zwojować. wink.gif
*



hmmm piszesz, że informatyk z ciebie żaden, rysunku nie znasz, grafika odpada, prymusem z innych przedmiotów też nie jesteś, a nawet wspomniałeś coś o byciu miernym.
Czy jest więc coś w czym jesteś na prawdę dobry???

ps. Bez urazy, ale osobiście spotkałem wielu ludzi studiujących politologię i europeistykę, którzy ogólnie rzecz ujmując byli mierni i w żadnej dziedzinie fachowcami nie byli. Jak widzę staje się to regułą sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 30/05/2012, 22:40 Quote Post

Idź, idź, ktoś musi mi w McDonaldzie frytki podawać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 31/05/2012, 7:53 Quote Post

QUOTE(wicliff @ 30/05/2012, 21:19)
Czy jest więc coś w czym jesteś na prawdę dobry???

Wos i historia, mówię przecież. To mnie interesuje, to ogarniam, to chciałbym robić.

QUOTE(Andrea$ @ 30/05/2012, 22:40)
Idź, idź, ktoś musi mi w McDonaldzie frytki podawać.
*



Ktoś musi. Może wypadnie na mnie wink.gif

Ten post był edytowany przez muchkomuch: 31/05/2012, 7:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Raviel
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 312
Nr użytkownika: 74.317

Orfeusz Baj
Zawód: Student
 
 
post 31/05/2012, 12:03 Quote Post

QUOTE
Wos i historia, mówię przecież. To mnie interesuje, to ogarniam, to chciałbym robić.


Zdajesz sobie sprawę, że te przedmioty, których się uczysz/zdajesz na maturze...mają mało wspólnego ze studiami?
Na prawo zdaje się historie, a ma tyle wspólnego z nim co kot napłakał ( zasłyszane ).

Jednak jeśli taki uparty, to poleciłbym Ci studia z tym związane i potem zawód nauczyciela w liceum...ale jest niż demograficzny więc szkoły się zamyka a nie otwiera.

A jesteś z dobry z języków czy raczej nie?

QUOTE
Ktoś musi. Może wypadnie na mnie


Zrób sobie lepiej kurs na pojazdy ciężkie ( kategoria C bodaj ) - na tym można dobrze zarobić, ewentualnie tynkowanie ścian i kładzenie instalacji w dużym mieście ( przykładem może być Bogusław Łęcina z Kapitana Bomby ;p ).

Ten post był edytowany przez Raviel: 31/05/2012, 12:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 31/05/2012, 14:50 Quote Post

QUOTE(Raviel @ 31/05/2012, 12:03)
Na prawo zdaje się historie, a ma tyle wspólnego z nim co kot napłakał ( zasłyszane ).

*


Jest sporo na I roku historii, Prawo Rzymskie, itp. W sumie historia się przydaje.
Pozdrawiam!

Ten post był edytowany przez Lord Mich: 31/05/2012, 14:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej