Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony « < 2 3 4 5 6 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojny narkotykowe.
     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 18/09/2017, 7:52 Quote Post

Do strzelanin i egzekucji między gangami w Meksyku można się przyzwyczaić, ale tu atak na oddział wojska:
http://www.reuters.com/article/us-mexico-v...o-idUSKCN1BS0VT

Zna ktoś więcej przypadków starć wojsko-gangi (nie egzekucji), swojego czasu szukałem i nie znalazłem a czytałem że się zdarzają.
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
Lizergus
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 669
Nr użytkownika: 93.112

KorPog
 
 
post 18/09/2017, 11:27 Quote Post

Sprzed kilku dni:
Sicarios try to shoot down a Marines Helicopter, five of them dead
http://www.borderlandbeat.com/2017/09/sica...wn-marines.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 18/09/2017, 20:23 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 17/09/2017, 22:52)
Zna ktoś więcej przypadków starć wojsko-gangi (nie egzekucji), swojego czasu szukałem i nie znalazłem a czytałem że się zdarzają.
*



Informacji nie ma zbyt duzo, poniewaz wlasnie operacje wojskowe sa objete zrozumiala tajemnica, bo instytucje cywilne (policja, w tym takze policja federalna) sa tak zinfiltrowane przez gangi, ze nie ma tam mowy o utrzymaniu tajemnic operacyjnych.

Ogolnie rzecz biorac, to obecny prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto znacznie ograniczyl udzial sil zbrojnych tego kraju w walce z gangami, uwazajac to za "blad" swojego poprzednika (Felipe Calderon), ze zaangazowal on meksykanskie sily zbrojne w walce z gangami.
http://www.businessinsider.com/mexican-mil...-cartels-2017-2

Jednakze nawet obecny prezydent Meksyku jest zmuszony poslugiwac sie ich armia, chociaz w znacznie ograniczonym zakresie.
Temat jest "sliski", poniewaz od czasu do czasu pojawiaja sie oskarzenia, ze meksykanska armia nie walczy z gangami, a natomiast ponoc dokonuje "masowych egzekucji".
Na ten temat jest ponizszy artykul.
https://www.nytimes.com/2016/05/27/world/am...rs.html?mcubz=0

Z osobistych obserwacji:
Na platnej autostradzie Nr. 1D z Tijuany do Ensenady w okolicach Rosarito na Baja California, juz od okolo 10 lat istnieje wojskowy "check point". Stoja tam transportery opancerzone, a zolnierze w tych transporterach maja wymierzone ciezkie karabiny maszynowe w przejezdzajace samochody. Bardzo dziwne uczucie, gdy sie tam przejezdza. Patrolujacy tam zolnierze zatrzymuja wyrywkowo przejezdzajace pojazdy. (Wszyscy oczywiscie musza zwolnic do okolo 5km/godz przejezdzajac przez ten check point). Mnie zatrzymali tylko jeden raz. Zadnych pytan nie zadawali, tylko kazali otworzyc mi bagaznik, azeby pobieznie sprawdzic co jest w srodku. Byli uprzejmi, jednakze czlowiek ma dziwne uczucie, gdy drugi wojak stal z boku z wymierzonym w moja osobe FN FAL.

Od lat obserwuje plywajac jachtem do tejze Ensenady, ze oprocz meksykanskiego Coast Guard, ktorego jest bardzo malo widac, ten akwen jest pierwotnie patrolowany przez scigacze (patrolowce) meksykanskich Marines, uzbrojonych po zeby. Z tymi nigdy nie mialem osobistego kontaktu, chociaz wielokrotnie przeplywali w bliskiej odleglosci, oswietlajac moja lajbe poteznym reflektorem. Oni korzystaja z pomocy Amerykanow i sami dziela sie informacjami z amerykanska sluzba graniczna, wiec natychmiast wiedza, czy ja plywam tam legalnie, czy tez nie, wiec nie zachodzi potrzeba, azeby dokonywac kontroli, skoro przeszedlem odprawe w San Diego. To samo dotyczy powrotu na wody USA po pobycie na meksykanskich wodach terytorialnych. Odprawa w Ensendadzie i juz spokojny powrot. (W swietle reflektorow meksykanskich scigaczy). rolleyes.gif

 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
Lizergus
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 669
Nr użytkownika: 93.112

KorPog
 
 
post 4/10/2017, 22:30 Quote Post

Mężczyzna pocięty na kawałki, zdjęcia ciała zostały wrzucone na profil FB zamordowanego
http://noticaribe.com.mx/2017/10/03/fui-tr...rcos-en-cancun/
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 14/01/2018, 17:46 Quote Post

Zarys sytuacji ostatnich kilku lat w Meksyku:
http://www.bbc.com/news/world-latin-america-40480405

Pytałem wcześniej o konfrontacje kartele vs armia, z artykułu wynika że jeden z karteli ma na koncie zestrzelenie wojskowego helikoptera ohmy.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 14/01/2018, 18:58 Quote Post

Tradycyjnie, od wielu juz lat, spedzam swoje urodziny w Cabo San Lucas. Polwysep Baja, a raczej jego poludniowa czesc zwana Baja Sur, z racji swojego "odizolowanego" polozenia, byl bardzo bezpiecznym miejscem, poniewaz wladze mogly go bardzo latwo patrolowac, a gangi nie mialy tam jak rozwinac swojej "dzialalnosci".
Jednakze w ciagu ostatnich kilku tygodni zaczely sie pojawiac w prasie takie oto artykuly.
http://www.businessinsider.com/narcomantas...iolence-2017-12

http://www.bajainsider.com/article/mexico-...ing-perspective

Moja malzonka ma bardzo duze obawy, ze bysmy tam plyneli. Sam zaczalem rozwazac alternatywe, by spedzic dodatkowe dwa dni na oceanie i poplynac do Mazatlan.

W pazdzierniku wyslalem do meksykanskiego Ministerstwa Spraw Wewnetrznch petycje, azeby dostac pozwolenie na legalne posiadanie broni palnej na pokladzie jachtu.
Moja petycja zostala odrzucona!

Wiec pozostaje mi do obrony rakietnica, oraz morski radionadajnik.
Ale mimo wszystko sie "nie poddam" i urodziny bede spedzal w Meksyku wraz z moimi dlugoletnimi przyjaciolmi, ktorzy "wlocza sie po oceanach", a w najgorszym ukladzie, (gdybym padl ofiara tych narkotykowych wojen), to po prostu przestane pisac posty na tym forum. tongue.gif

Ten post był edytowany przez Phouty: 14/01/2018, 19:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 14/01/2018, 20:16 Quote Post

W 2012 wyszła u nas wydana rok wcześniej książka Ioana Grillo pt. El Narco.

O starciach z wojskiem jeszcze niewiele, ale można znaleźć przykłady walk z policją.
15 czerwiec 2010, Ciudad Juarez, zabito człowieka, którego przebrano w mundur policjanta i porzucono na ulicy. Kiedy przyjechała prawdziwa policja oraz ratownicy zdetonowano samochód pułapkę. Zginął ratownik, policjant i cywil.

W Michoacan,w czerwcu 2009, w odwecie za aresztowanie ważnego członka gang Familias zaatakował (przy podobnież pomocy policji stanowej) posterunki policji federalnej, zabijając 15 funkcjonariuszy.


Generalnie padają informacje, że już wtedy gangi były wyposażone oprócz broni maszynowej w granaty, granatniki ppanc oraz karabiny kal. 12,7 mm. W użyciu sprzętu szkolono ludzi na małych poligonach przy granicy z USA.

Na brak amunicji też jak widać nie cierpią - w czasie zamachu na sekretarz do spraw bezpieczeństwa stanu Michoacan wystrzelono do jej opancerzonego samochodu 2700 pocisków. Zginęli obaj ochroniarze, ona została ranna.


W czasie walki wynikłej wskutek próby aresztowania 5 listopada 2010 E. Cardenasa przez piechotę morską obrońcy mieli użyć ponad 300 granatów.
Ta tak naprawdę bitwa trwała 8 godzin, miało w niej na pewno zginąć 10 osób, ale patrząc choćby z wpisu na wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Antonio_C%C3%...ll%C3%A9n#Death padały także informacje o ok. 50, 70, a nawet 100 (może chodziło tak naprawdę o ofiary w sumie, czyli zabitych i rannych).
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 16/01/2018, 21:51 Quote Post

Niewatpliwie "wojna" w Meksyku zaczyna sie rozlewac na tereny uczeszczane przez turystow, ktore w zasadzie byly do tej pory "bezpiecznymi wyspami".
Po wrecz kompletnym upadku takiego swietnie znanego w calym swiecie miejsca turystycznego jak Acapulco, a czesciowo takze Tijuany, Ciudad Juarez i innych, to wojny narkotykowe zaczely sie wlasnie dziac w kurortach wypoczynkowych. Meksyk czerpie z turystyki olbrzymia kase, wiec upadek tego sektora ich gospodarki, by sie bardzo bolesnie odbil na sytuacji ekonomicznej tego kraju.

https://www.youtube.com/watch?v=alCwhR1UFjc

Rok 2017 pobil rekordy ilosci smiertelnych przypadkow w wojnach narkotykowych, ktore byly wczesniej "ustanowione" w roku 2011.
Obecnie ginie dziennie (statystycznie) 69 osob, w porownaniu z rokiem 2011, gdzie statystycznie popelniano "tylko" 63 morderstwa zwiazane z wojnami narkotykowymi dziennie.

http://www.newsweek.com/mexico-losing-drug...s-nation-719281

Wyglada na to, ze strategia "lekkiej reki" preferowana przez obecnego prezydenta Meksyku Nieto, po krotkotrwalym "uspokojeniu" wojen, po prostu nie przynosi rezultatow.
https://www.reuters.com/article/us-mexico-v...o-idUSKBN1F401X

Prawde powiedziawszy, to polityka "twardej reki" w wykonaniu bylego prezydenta Calderon, tez nie przynosila spodziewanych skutkow.

Oficjalnie wojny narkotykowe zaczely sie na szeroka skale w 2006 roku. Od tego czasu zanotowano okolo 150 tysiecy ofiar smiertelnych i 28 tysiecy zaginionych.

Tak wyglada w najwiekszym skrocie historia wojen narkotykowych w Meksyku.
http://www.cnn.com/2013/09/02/world/americ...acts/index.html

Ten post był edytowany przez Phouty: 16/01/2018, 21:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 16/01/2018, 22:57 Quote Post

Strategia twardej reki tez raczej nie przyniosla skutku. Ciekawy przypadek bo jakby patrzec na Sycylii czy w Kolumbii rozwiazanie silowe rozwiazalo w duzym stopniu problem. Wydaje sie ze obecny rozlew jest efektem aresztowania wazniejszych osob w kartelach w tym przede wszystkim el chapo. Ciekawe tez jest jak to wszystko ma sie do legalizacji marihuany w stanach, wg. mojego artykulu w bbc, kartwle przerzucily sie twarde narkotyki w jakims stopniu zwiekszajac kryzys narkotykowy w usa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 18/01/2018, 18:23 Quote Post

Goście na serio mają rozmach. Tutaj są dwie naprawdę w stylu militarnym akcje kartelu Jalisco, uznawanego za najbardziej brutalny.
https://en.wikipedia.org/wiki/2015_San_Seba...el_Oeste_ambush
Atak w zemście na policje federalną,zasadzka, 15 zabitych policjantów.
Tutaj historia o próbie zatrzymania lideru kartelu-w odpowiedzi podpalono 35 samochodów na drodze do miasta i zestrzelono helikopter wojskowy. Gdy armia znalazła samochód członków kartelu znalzła kamizelki z napisem "CJNG Special Forces High Command" (CJNG-to nazwa kartelu), kompletny odlot.
https://en.wikipedia.org/wiki/May_1,_2015_Jalisco_attacks

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 18/01/2018, 18:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
Lizergus
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 669
Nr użytkownika: 93.112

KorPog
 
 
post 22/01/2018, 1:59 Quote Post

29 168 morderstw w 2017 r.
https://www.theguardian.com/world/2018/jan/...rd-murders-2017
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 28/01/2018, 19:29 Quote Post

Dwie refleksje:

Ostatnio głośniej jest o Brazyli:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2...eza,810077.html
Z ciekawej informacji:
W całej Brazylii rekord zabójstw padł w 2016 roku - zamordowano wówczas 61,619 osób, średnio siedem na godzinę
Czyli dwukrotnie tyle co w zeszłym rekordowym roku w Meksyku-tymczasem o Brazyli w zasadzie cisza w temacie wojen narkotykowych, a zdaje się że jednym z powodów walk gangów jest kontrola przepływu kokainy do kraju.

Podobnie mniej mówi się o Hondurasie czy Salwadorze.

Można odnieść wrażenie że fenomen wojen narkotykowych z grubsza obejmuje świat latynoski (dodajmy dla przykładu znane z tych problemów Kolumbie czy Filipiny).


Druga sprawa.
Wg. artykułu co linkowałem z BBC, ok. 65 tys. zmarło z przedawkowania w USA w 2016 roku. Rok wcześniej, i dwa lata wcześniej 50 tys około. Czyli znów-dwukrotnie więcej niż ofiar wojen karteli w Meksyku. To jest o tyle istotne że mówi się często, że nie warto walczyć z handlem narkotykami bo sama ta walka generuje większe ofiary niż narkotyki.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 28/01/2018, 19:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #57

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 28/01/2018, 19:53 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 28/01/2018, 19:29)
Druga sprawa.
Wg. artykułu co linkowałem z BBC, ok. 65 tys. zmarło z przedawkowania w USA w 2016 roku. Rok wcześniej, i dwa lata wcześniej 50 tys około. Czyli znów-dwukrotnie więcej niż ofiar wojen karteli w Meksyku. To jest o tyle istotne że mówi się często, że nie warto walczyć z handlem narkotykami bo sama ta walka generuje większe ofiary niż narkotyki.
*


No pewnie, że nie walczyć, zalegalizować. Umrze 200 tysięcy i może reszta się opamięta. A równolegle, oczywiście niemal przestanie przybywać ofiar wojen gangów, gdyż narkotyki będą mogły być wytwarzane i sprzedawane w sposób kontrolowany przez władze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 11/03/2018, 21:52 Quote Post

Historia złapania jednego z najpotężniejszych dealerów w historii, Haji Bagcho.
https://putlocker.ninja/tv-show/watch-decla...nline-free.html
Ciekawe, że w kontekście konfliktu afgańskiego mało mówi się o takich jak on.

Trump ostatnio zaleca kare śmierci dla handlarzy.
http://www.independent.co.uk/news/world/am...l-a8250076.html
While addressing crowds at a rally in Pennsylvania, the President claimed that countries like Singapore and China have lower recorded rates of drug crimes because of the punishments they enact.


Iran też surowo kara przemytników, ale na nic to się zdaje ze względu na bliskość Afganistanu. Analogicznie bliskość Meksyku jest problemem który kara śmierci nie rozwiąże.
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
myha
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 57
Nr użytkownika: 80.362

Tomasz Piotrowski
Stopień akademicki: mgr. inz
 
 
post 20/03/2018, 14:58 Quote Post

Kara śmierci nie odstraszy handlarzy narkotyków.
Oni robią sobie nawzajem takie rzeczy że zwykła kara śmierci to przy tym pikuś i wręcz łaska. W necie pełno jest amatorskich filmów z porachunków gangów. Obcinanie kończyn na żywca, zdzieranie skóry, dekapitacje "tępym nożem" itd.
Wiele tego typu filmików można znaleźć nawet na pewnym polskim portalu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #60

6 Strony « < 2 3 4 5 6 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej