|
|
Mit dobrego nazisty
|
|
|
|
Witam. Po zakończeniu II wojny światowej, podczas wyłapywania i sądzenia winnych zbrodni nazistowskich, rodziły się przypuszczenia jakoby niektórzy wyżej postawieni ludzie w III Rzeszy tak naprawdę nie mają nic wspólnego z tym wszystkim i są w gruncie rzeczy, no, dobre. Kilku opierało na tym swoją linię obrony podczas procesu norymberskiego, co nie przyniosło jednak żadnego skutku. Mimo to, do dziś niektórzy uważają na przykład, że taki miły pan z wąsikiem o nazwisku na H nic nie wiedział o ludobójstwach, co próbowano przepchnąć na tym forum. Jakby się przyjrzeć bliżej sprawie, było kilka dróg prowadzących do bycia bohaterem tego mitu. * Wspomniane już wyżej "nic nie wiedziałem o ludobójstwach", wysuwane przez Speera czy Hessa. * "Jestem żołnierzem, wykonuję tylko rozkazy" - tu przykładów jest sporo, od Dönitza po von Mansteina, akty oskarżenia wobec nich były najczęściej naciągane i dziś myśli się o nich tylko jako o dowódcach, nie zbrodniarzach. Czy tak być powinno? Mam nadzieję, że zostanie to ustalone w tym wątku. * "Jestem nazistą, ale nie lubię Hitlera, albo nie podoba mi się wojna z Zachodem" - tutaj trafi przede wszystkim Rommel, do niedawna oficjalnie uznawany za bohatera, oraz von Stauffenberg, człowiek stosunkowo niewiele znaczący, w porównaniu do wyżej wymienionych, do tego sam siebie nie uważał za nazistę, ale jednocześnie nie miał nic do wojny z ZSRR czy do pokazywania mieszkańcom ziem polskich gdzie jest ich miejsce.
I teraz kilka moich pytań do znających się lepiej na tym okresie. * Czy rzeczywiście można uważać kogoś znaczącego w III Rzeszy za "dobrego"? * Jak częste były przypadki udzielania komuś pomocy przez wyżej postawionych nazistów? Z tego co pamiętam, sam Hitler uratował kilku Żydów. Oczywiście nie powinny tu podpadać przypadki typu "dał cukierka a mógł zabić". Zapraszam do dyskusji, a jeśli się gdzieś mylę w tym co tu napisałem, proszę o naprostowanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale możliwym jest,aby Hitler nie wiedział o ludobójstwach,Irving oferował nagrodę pieniężną (nie pamiętam już ile) którą przekaże tej osobie,która przedstawi jakiś prawdziwy dokument na to,że Hitler o tym wiedział,nagroda do dziś nie została zdobyta,więc ja w tej sprawie wstrzymuje mój głos,póki co. Czy wyżej postawieni w Rzeszy byli dobrzy ? ciężko powiedzieć,jeśli patrzy się z perspektywy Niemca,to tak,ale z perspektywy np. Żyda już niekoniecznie.Nie da się ustalić tego,czy byli dobrzy lub źli,takie jest moje zdanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do samego Hitlera, to uratował lekarza, który opiekował się jego matką - Edwarda Blocha. Gdy dowiedział się, że po Anschlusie schwytało go Gestapo, nakazała jego uwolnienie i dał "list żelazny". Ten dostał możliwość wyprzedaży majątku (normalnie państwo niemieckie przejmowało majątek emigrujących Żydów) i wyjazd. Bloch wyjechał do USA, gdzie zmarł krótko po wojnie, nie mogąc zagrzać miejsca, znaleźć pracy i się ustatkować.
Z takich wyżej postawionych, mhm... brat Hermanna Göringa ratował Żydów. Nie spotkałem się natomiast z przypadkiem, aby ludzie z samego świecznika ratowali Żydów. Łatwiej było o takie "odruchy" na niższych szczeblach. Przykładowo - za sprawą książek i filmów dokumentalnych Laurenca Reesa - taką "wypromowaną" postacią był Oskar Gröning, który był zatrudniony w "Kanadzie" w Auschwitz (zajmował się rejestrowaniem mienia żydowskiego). Po wojnie w jego obronie na procesie zeznawała Żydówka z Węgier, Helena Citronova, z którą ponoć romansował. Obecnie rząd niemieckie znów się do niego dobrał i oskarżył o współudział w zamordowaniu 300 tys. Żydów.
A temat o wiedzy Hitlera o Holocauście już istnieje.
Ten post był edytowany przez master86: 17/09/2014, 9:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Hitler podobno interweniował w sprawie Ernsta Hessa,żydowskiego dowódcy z I WŚ.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Ale możliwym jest,aby Hitler nie wiedział o ludobójstwach... Zastanawiam się jak można pisać takie idiotyzmy? Jak można podejrzewać człowieka, który był twórcą zbrodniczego systemu, który "wymyślił" nazizm z jego antysemityzmem i był czynnikiem sprawczym wszystkiego co się działo, że mógł nie wiedzieć o tym co się działo?! Przecież to nonsens.
|
|
|
|
|
|
|
|
W konkursie na najbardziej zasłużonego dla ludzkości członka NSDAP największe szanse ma chyba John Rabe. http://en.wikipedia.org/wiki/John_Rabe
Z zaznaczeniem, że nie był chyba typowym nazistą i raczej niezbyt wysoko w partyjnej hierarchi. Do tego chodziło o ludobójstwo, za które nie odpowiadali akurat jego partyjni towarysze, więc nie wiem, czy się liczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 17/09/2014, 13:44) CODE Ale możliwym jest,aby Hitler nie wiedział o ludobójstwach... Zastanawiam się jak można pisać takie idiotyzmy? Jak można podejrzewać człowieka, który był twórcą zbrodniczego systemu, który "wymyślił" nazizm z jego antysemityzmem i był czynnikiem sprawczym wszystkiego co się działo, że mógł nie wiedzieć o tym co się działo?! Przecież to nonsens. Jak masz jakieś dowody,to niezwłocznie zgłoś się do Irving'a,nagroda czeka
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Jak masz jakieś dowody,to niezwłocznie zgłoś się do Irving'a,nagroda czeka (Ulfberht)
Tak na marginesie - gdzie można przeczytać coś o tej nagrodzie, bo gugiel jakoś o tym milczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Qbk @ 17/09/2014, 20:42) Vitam Jak masz jakieś dowody,to niezwłocznie zgłoś się do Irving'a,nagroda czeka (Ulfberht)Tak na marginesie - gdzie można przeczytać coś o tej nagrodzie, bo gugiel jakoś o tym milczy. Na YouTubie jest pełno jego wypowiedzi. Sam o tym wspomina w niektórych z nich. Na marginesie: nie jest to nagroda za dokument będący rozkazem Hitlera do rozpoczęcia holocaustu ale w ogóle za jakikolwiek dokument podpisany przez Hitlera łączący go bezpośrednio z holocaustem. I nic- nie ma chętnych do odbioru... Co do tematu- nie wydaje mi się, by funkcjonował mit dobrego nazisty...
Ten post był edytowany przez emigrant: 17/09/2014, 21:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy jest tu temat o Oskarze Schindlerze? Odznaka NSDAP w klapie marynarki, no więc chyba Nazi. Podobno szpiegował przeciw Polsce przed wojną, dla Żydów też niejednoznacznie dobry. Gdzie go zaszufladkować? W szeregach NSDAP był oczywiście nikim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zastanawiam się jak można pisać takie idiotyzmy? Jak można podejrzewać człowieka, który był twórcą zbrodniczego systemu, który "wymyślił" nazizm z jego antysemityzmem i był czynnikiem sprawczym wszystkiego co się działo, że mógł nie wiedzieć o tym co się działo?! Przecież to nonsens.
Ja się zastanawiam czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz?
QUOTE Do tego chodziło o ludobójstwo, za które nie odpowiadali akurat jego partyjni towarysze, więc nie wiem, czy się liczy.
Jeśli takie mamy kryteria, to ten pan: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurt_Gerstein ale to w rzeczywistości nazista nie był.
Ogólnie ten mit wiążę się chyba ze Speer'em, ale raczej to już nieaktualne.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 17/09/2014, 23:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam pytanie: czy Rabe, Schindler i Gerstein mieli samych siebie za nazistów? Co do Schindlera, znam podobny przypadek z relacji, niemiecki szef tartaku znajdującego się w mojej miejscowości w czasie akcji wywózki wszystkich mężczyzn uratował pracowników tego tartaku, oraz dodatkowo jak najwięcej innych, niezwiązanych z zakładem ludzi. Ale o nim też pewnie nie można powiedzieć, że był nazistą.
QUOTE Ale możliwym jest,aby Hitler nie wiedział o ludobójstwach. Bo możliwe, że przylecieli kosmici i kontrolowali go, a on sam tak naprawdę nikogo zabijać nie chciał. Jeśli przedstawisz dokument mówiący o tym, że to nieprawda, też ci wypłacę nagrodę.
Aha, jeszcze jedno: czy jest w ogóle możliwe być nazistą i człowiekiem "dobrym"? Wiem, że ciężko zdefiniować to, najłatwiej chyba uznać, że to przeciwieństwo zła, a złem było większość działań III Rzeszy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Szklarz @ 18/09/2014, 8:02) QUOTE Ale możliwym jest,aby Hitler nie wiedział o ludobójstwach. Bo możliwe, że przylecieli kosmici i kontrolowali go, a on sam tak naprawdę nikogo zabijać nie chciał. Jeśli przedstawisz dokument mówiący o tym, że to nieprawda, też ci wypłacę nagrodę. To może taki dokument: [...] 17 lipca 1941 roku, Hitler wydał dekret przyznający Himmlerowi władzę w ramach działań policyjnych na Terytoriach Wschodnich, równą jego władzy w Niemczech [...] W Niemczech Himmler był odpowiedzialny za lokalizację i eliminację wrogów wewnętrznych. Z punktu widzenia nazistów odpowiednikiem wrogów wewnętrznych w komisariacie Ostrand i na Ukrainie byli przede wszystkim Żydzi. (nie jest sprecyzowane jaki dokument, z ewentualną sygnaturą)
Za: R.Rhodes, Mistrzowie śmierci Einsatzgruppen, Warszawa 2008, s. 162.
Poza tym faktem jest (o czym wspomina np. Kershaw, ale spotkałem się z tym w innych książkach), że Hitler otrzymywał raporty z działalności Einsatzgruppen, a różnica między EG a komorami zagłady jest żadna - zmieniono metodę, cel pozostał ten sam.
Ten post był edytowany przez master86: 18/09/2014, 7:26
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|