Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Działania SB wobec Michała Boniego,
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/07/2014, 12:22 Quote Post

Jakimi materiałami i świadectwami dziś dysponujemy ? Co mówi sam Boni, co mówią jego współpracownicy z czasów opozycji ? Co piszą historycy specjalizujący się w okresie PRL ?

Przyznam, że wersji jest tak dużo i są często tak sprzeczne, że łatwo się pogubić.

Mnie w sumie najbardziej interesuje czy są jakieś przesłanki do tego by podejrzewać, że Boni nie tyle zwodził esbecję co faktycznie donosił i czy ktokolwiek mógł w wyniku jego działań ucierpieć. Czyli czy mogło dojść do konkretnych szkód - zarówno w odniesieniu do osób jak i funkcjonalności konspiracyjnych struktur dla których pracował ? A może po prostu pogrywał z SB ?


Pozdrawiam !

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 13/07/2014, 13:03
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 13/07/2014, 13:07 Quote Post

Do złamania Boniego jak słyszałem doszło na tle obyczajowym , SB-cja często wyszukiwała "haki "w postaci kochanek , kochanków ,drobnych "nieuczciwości ", czy tez związków homoseksualnych , wobec działaczy opozycji czy przedstawicieli duchowieństwa ( rożnych wyznań ) .
Tyle ze nikt wobec Boniego nie miałby ( i mało kto ma ) za złe , iż w tajemnicy podpisał "lojalkę" czy postanowienie o wspolpracy z SB ( a nie wywiązywał się z tych "zobowiązań ")
Gdyby , otwarcie to ogłosił ( nie on jeden wpadł w sidła SB ), tym czasem Boni aktywnie i po prostacku zwalczał ustawę lustracyjną , chroniąc własne cztery litery , wystarczy prześledzić chronologie zdarzeń .
I tu kwestia :
QUOTE
Boni nie tyle zwodził esbecję co faktycznie donosił i czy ktokolwiek mógł w wyniku jego działań ucierpieć. Czyli czy mogło dojść do konkretnych szkód - zarówno w odniesieniu do konkretnych osób jak i funkcjonalności konspiracyjnych struktur dla których pracował ? A może po prostu pogrywał z SB ?

Jest trzeciorzędna , a mało istotna .
 
Post #2

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/07/2014, 13:12 Quote Post

QUOTE
Jest trzeciorzędna , a mało istotna .


Nie rozumiem. To chyba ważne czy był kablem czy nie (konkretnie : czy informacje, które przekazywał miały rzeczywistą wartość dla SB). Czy ktoś przez niego ucierpiał czy nie.

Nie jest to raczej rzecz trzeciorzędna.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 13/07/2014, 13:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 13/07/2014, 13:20 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 13/07/2014, 13:12)
QUOTE
Jest trzeciorzędna , a mało istotna .


Nie rozumiem. To chyba ważne czy był kablem czy nie. Czy ktoś przez niego ucierpiał czy nie.
*


Nikt nawet z PiS-owcy , nie obarcza go szczególną odpowiedzialnością za szkodzenie kolegom z opozycji niepodległościowej , i nie on jeden stał się ofiarą szantażu , oraz nie za podpisanie "lojalki " dostał "po pysku "od Korwina .
Moralnie naganna i dwuznaczna jest jego postawa w czasie prób uchwalenia ustawy lustracyjnej .
 
Post #4

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/07/2014, 15:08 Quote Post

QUOTE
Moralnie naganna i dwuznaczna jest jego postawa w czasie prób uchwalenia ustawy lustracyjnej .


Tu już każdy oceni po swojemu. Ten temat założyłem by skoncentrować się na tym co działo się w latach osiemdziesiątych.

Z rzeczy, które ukazały się w prasie po ujawnieniu faktu podpisania przez Boniego esbeckich kwitów znalazłem np. to : http://www.rp.pl/artykul/66468.html?print=tak&p=0

QUOTE
Ze słów byłego ministra pracy wynika, że w ręce bezpieki dostał się w sierpniu 1985 roku. Uległ szantażowi – podpisał zobowiązanie do współpracy w obawie przed ujawnieniem romansu oraz oddaniem jego trzyletniej córki do milicyjnej izby dziecka. SB czekała aż dwa lata, aby wykorzystać nowego agenta. Od końca 1987 roku do początku 1989 roku miało dojść do kilku spotkań.

– Odmawiałem, ale do kilku wymian zdań doszło pod presją, że SB ujawni moją deklarację współpracy – wyznał Michał Boni.

Zarzekał się jednak, że „nigdy nikogo na nic złego nie naraził”. Jak te rozmowy wyglądały? Esbecy przychodzili do niego na Uniwersytet Warszawski, gdzie wówczas pracował. Rozmowy miały być krótkie, a pytania nie dotyczyły pracy konspiracyjnej – mówił w środę.

Michał Boni rozpoczął działalność opozycyjną jako student polonistyki. Później współzakładał „Solidarność” na UW. W stanie wojennym organizował tajną strukturę związkową – Międzyzakładowy Komitet Koordynacyjny.

Potem z przyjaciółmi ze studiów, m.in. Andrzejem Urbańskim (dziś prezesem TVP) i Maciejem Zalewskim, założyli pismo „Wola” skierowane do robotników.

W 1983 roku Boni został jego redaktorem naczelnym i prowadził je aż do września 1989 roku. W drugiej połowie lat 80. zasiadał też w Radzie Duszpasterstwa Ludzi Pracy.

Tam poznał Antoniego Macierewicza. – Nic mi nie mówił na temat swoich kontaktów z SB – wspomina dzisiaj Macierewicz.

Opozycyjna kariera Michała Boniego nabrała tempa właśnie w okresie, kiedy spotykał się z SB. 13 stycznia 1988 roku prowadził pierwszą publiczną dyskusję działaczy podziemnych struktur „Solidarności” na temat pracy członków związku w oficjalnych samorządach zawodowych.

W listopadzie 1988 roku Boni wszedł w skład Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze, a w grudniu 1989 roku został wybrany na nowego szefa „Mazowsza”.

Władysław Frasyniuk twierdzi, że ludzie „Solidarności” wiedzieli, iż Boni podpisał „jakąś lojalkę”. Ale dziś mało kto się do takiej wiedzy przyznaje.

Działacz podziemia Mirosław Dakowski powiedział wczoraj, że w jego środowisku już od 1987 roku wiedziano o kontaktach Boniego ze Służbą Bezpieczeństwa. Z powodu dekonspiracji kilku maszyn drukarskich działacze zaczęli być podejrzliwi i wówczas miało dojść do przyznania się przez Michała Boniego do podpisania zobowiązania do współpracy. Niemniej według Dakowskiego nie ma jednak pewności, że to właśnie Boni był odpowiedzialny za wpadki drukarni. O sprawie od samego początku miał wiedzieć Andrzej Urbański, ale prezes TVP zaprzeczył wczoraj, aby cokolwiek było mu wiadome na ten temat.

Sam Michał Boni twierdzi, że nie wsypał żadnych drukarni, bo nie mógł. – Jako wydawca podziemnego pisma „Wola” nie miałem pojęcia, gdzie są drukarnie. Takie były zasady – mówił „Rz”.

Bogdan Lis, jeden z liderów „Solidarności”, wspomina go z tamtych czasów jako dobrego organizatora. Do dziś są kolegami. – I jeśli dokumenty potwierdzą wersję, którą zaprezentował, to nadal nimi będziemy – mówi Lis. Przyznaje,że na sprawy lustracji patrzy krytycznie, ale ma żal do Boniego. – Od pewnego poziomu działalności w podziemiu ludzie musieli być twardzi i odporni nawet na szantaż. Przecież nam ufało tak wielu ludzi, że to była olbrzymia odpowiedzialność – mówi. Pogłoski na temat agenturalnej przeszłości Boniego dotarły do niego dopiero w latach 90.

W podziemiu obowiązywała zasada, że wszelkie rozmowy z bezpieką zgłaszano przyjaciołom. Pozwalało to uniknąć wielu kłopotów. Ale wtedy Boni się na to nie zdecydował i jak mówi jego dawny znajomy Ryszard Bugaj, może za ten błąd zapłacić wysoką cenę.

– Sytuacja, kiedy Michał Boni wchodzi do rządu po takim wyznaniu, jest, delikatnie mówiąc, dwuznaczna – uważa Bugaj.

Historyk IPN Antoni Dudek doradza, by nie spieszyć się z oceną sprawy Boniego.

– Przy obecnej ustawie wcześniej czy później poznamy treść dokumentów zgromadzonych na jego temat przez SB – mówi Dudek. – Nie jest wykluczone, że nawet w przypadku zniszczenia akt ich fragmenty odnajdą się w teczkach innych osób. Oczywiście, pod warunkiem, że składał jakieś donosy – dodaje historyk.

Z kolei profesor Andrzej Friszke, który zajmował się historią mazowieckiej „Solidarności”, twierdzi, że nie znalazł donosów autorstwa Michała Boniego.


Artykuł powstał jesienią 2007 roku. Czy od tamtej pory wypłynęły jakieś nowe dokumenty czy świadectwa ?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 13/07/2014, 15:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 14/07/2014, 8:30 Quote Post

QUOTE
Moralnie naganna i dwuznaczna jest jego postawa w czasie prób uchwalenia ustawy lustracyjnej .

Co było moralnie naganne? Był przeciwny tej uchwale. Tylko sie mądrością wykazał. Uchwała była kretyńska a jej wykonanie żenujące.
Rzucił inwektywę pod adresem jednego goscia. To owszem naganne. Warto jednak zauważyć, ze zrobił to wobec łebka, który sam nieustannie rzuca inwektywami wobec wszystkich wokół.
Jesli ktos zasługuje na nazwanie go idotą i wariatem to właśnie JKM.

Ten post był edytowany przez balum: 14/07/2014, 8:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 14/07/2014, 10:20 Quote Post

QUOTE(balum @ 14/07/2014, 8:30)
QUOTE
Moralnie naganna i dwuznaczna jest jego postawa w czasie prób uchwalenia ustawy lustracyjnej .

Co było moralnie naganne? Był przeciwny tej uchwale. Tylko sie mądrością wykazał. Uchwała była kretyńska a jej wykonanie żenujące.
Rzucił inwektywę pod adresem jednego goscia. To owszem naganne. Warto jednak zauważyć, ze zrobił to wobec łebka, który sam nieustannie rzuca inwektywami wobec wszystkich wokół.
Jesli ktos zasługuje na nazwanie go idotą i wariatem to właśnie JKM.
*



25 lat temu też rzucał tymi inwektywami na lewo i prawo? Wobec przyszłego premiera, czy ówcześnie panujących (jeszcze) komuchów? No- chyba, że Boni już WIEDZIAŁ, że Korwin będzie jeździł po wszystkich i tak go prewencyjnie od wariatów zwyzywał...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 14/07/2014, 10:55 Quote Post

QUOTE
25 lat temu też rzucał tymi inwektywami na lewo i prawo?

Jak najbardziej. On tak od zawsze, a co najmniej od 1989.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 14/07/2014, 11:12 Quote Post

QUOTE(balum @ 14/07/2014, 10:55)
QUOTE
25 lat temu też rzucał tymi inwektywami na lewo i prawo?

Jak najbardziej. On tak od zawsze, a co najmniej od 1989.
*



Wobec kogo? Olszewskiego? Wałęsy? Bo o tym, że się mało pochlebnie wyrażał o tym w którą stroną nasz piękny kraj zmierza(ł) to wiem. Ale jakie to konkretnie inwektywy po '89?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 14/07/2014, 11:46 Quote Post

Generalnie: wszyscy poza UPR to idioci, złodzieje i socjaliści (czyli bydło). Tylko jeden JKM ma rację.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 14/07/2014, 11:59 Quote Post

QUOTE(balum @ 14/07/2014, 11:46)
Generalnie: wszyscy poza UPR to idioci, złodzieje i socjaliści (czyli bydło). Tylko jeden JKM ma rację.
*




A jakieś źródła? Bo na temat jego obecnych (tak do 10 lat wstecz) wypowiedzi odnieść się można bardzo łatwo.

No i skoro wyzywał wszystkich- to dlaczego ustawa lustracyjna jednak przeszła? Jak go tak nie lubili, a na dodatek była bublem, to po cóż ją przepuszczać?
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 14/07/2014, 12:19 Quote Post

QUOTE
A jakieś źródła?

W tej chwili moja pamięć jego występów. Np. z pierwszej kampanii prezydenckiej.
QUOTE
dlaczego ustawa lustracyjna jednak przeszła?

która? bo było ich wiele.
Tobie pewnie chodzi o uchwałę. Bo posłowie wykazali sie delikatnie rzecz ujmując niefrasobliwością. Nie pomyśleli.

Ten post był edytowany przez balum: 14/07/2014, 12:21
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/07/2014, 15:27 Quote Post

Może JKM będzie pomocny w odpowiedzi na moje pytania. Oto bowiem jego deklaracja :

QUOTE
Podobno p.Boni nadal twierdzi, że „podpisał, ale nie donosił”


QUOTE
Oczywiście za to powinien oberwać od tych, na których donosił – ja nie będę za nich pracował, dla mnie p.Boni już nie istnieje. Ale jeśli p.Boni nadal będzie się upierał, to znajdę tych, co mu płacili – i brali pokwitowania


( http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2014/07/1...le-nie-donosil/ )

No właśnie. Wynikało by z tego że pan Korwin-Mikke ma wiedzę o tym, że Boni nie tylko podpisał deklarację współpracy (to przyznał sam Boni, więc nie problem), ale dodatkowo, że sypał i brał za to pieniądze.

To - jak dla mnie - grubsza sprawa. Bo jednak podpisać papiery to jedno. Sypać to już poważniejsza i dość paskudna rzecz. Brać za to pieniądze - to już w ogóle konkretny kaliber.

Wszystko jest tu o tyle ciekawe, że jak do tej pory żadne papiery na to, że Boni kablował nie wyszły. Tym bardziej takie, które był sugerowały, że robił to dla pieniędzy.

Pojawiły się co prawda relacje jakoby był on powiązany z wpadkami sprzętu drukarskiego, przy czym sam Boni twierdzi, że nie miał z tym nic wspólnego, bo nawet nie miał wiedzy o jego lokalizacji. Jak było - oczywiście nie wiem. Jak rozumiem taką wiedzą dysponuje JKM i dodatkowo będzie szukał osób które Boniemu płaciły za zdradę (teraz nie ma wyjścia : skoro uważa się za człowieka honoru będzie musiał udowodnić , że Boni faktycznie inkasował pieniądze). Będę sprawę obserwował. Robi się ciekawie.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 14/07/2014, 15:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 14/07/2014, 16:00 Quote Post

Najpierw moze niech znajdzie dowody na szkolenie terrorystów z majdanu w Emowie.
Skoro zas dopiero zapowiada, ze będzie szukał dowodów na to, ze Boni donosił, to sam przyznaje, ze oskarza go bezpodstawnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
fgdxx
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 232
Nr użytkownika: 78.525

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 14/07/2014, 22:06 Quote Post

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/p...ypie,38956.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

7 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej