|
|
Zlot w Warszawie
|
|
|
|
QUOTE(Donia @ 16/11/2008, 21:27) My z Południa powinniśmy się bardziej szanować, a nie tam Warszawa i Warszawa Małe sprostowanie - ja mówiłem o Południu sensu stricto, nie zaś o jakimś Śląsku, którego osobiście również nie cierpię (nie dotyczy Śląska Cieszyńskiego i Opawskiego).
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiesz Ty co....nie odzywam się od tej pory Oczywiście tylko do kolegi Rycymera, żeby nie było.
P.S. Ja też nie lubię Śląska, no ale lokalny patriotyzm zobowiązuje...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Donia @ 16/11/2008, 21:57) P.S. Ja też nie lubię Śląska, no ale lokalny patriotyzm zobowiązuje... Oczywiście, iż zobowiązuje, dlatego mówię, że Śląska nie lubię.
|
|
|
|
|
|
|
|
a mnie nie bedzie, cholerna emigracja...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 16/11/2008, 22:10) a mnie nie bedzie, cholerna emigracja... Nie łam się, mnie też.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też jestem z połednia i solidaryzuję się, ale mimo wszystko jestem zwolennikiem pokojowego współżycia nawet tak różnorodnych plemion (nacji? ras?) jak Południowcy i Warszawiacy. Dlatego o ile dam radę (acz 6 grudnia to moje imieniny niefortunnie), to się pojawię.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zacny rycymerze - osobiście zaprowadzę Cię do Tesco na Stalowej. Jest ono z gatunku wielkiego Tesco! A jakie towarzystwo
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artifakt @ 17/11/2008, 7:57) Zacny rycymerze - osobiście zaprowadzę Cię do Tesco na Stalowej. Jest ono z gatunku wielkiego Tesco! A jakie towarzystwo
O tak! Tesco na Stalowej jest miejscem wręcz kultowym, jednym z bastionów rodzącego się w nowych warunkach ustrojowych hipermarketyzmu . Jeden z pierwszych sklepów wielkopowierzchniowych w stolicy (chyba się wiele nie pomylę, jak napiszę, że powstał w połowie lat 90-ych jeszcze pod szyldem "Hit"). Sąsiedztwo wiaduktu kolejowego (choć właśnie go remontują, więc wkrótce zatraci on swój "historyczny" wygląd) i starej Pragi nadają mu specyficzny klimat.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tesco na Stalowej jest miejscem wręcz kultowym
Kurczę, muszę tam się wybrać i oddać stosowny pokłon
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(makron @ 17/11/2008, 8:30) O tak! Tesco na Stalowej jest miejscem wręcz kultowym, jednym z bastionów rodzącego się w nowych warunkach ustrojowych hipermarketyzmu . Jeden z pierwszych sklepów wielkopowierzchniowych w stolicy (chyba się wiele nie pomylę, jak napiszę, że powstał w połowie lat 90-ych jeszcze pod szyldem "Hit"). Sąsiedztwo wiaduktu kolejowego (choć właśnie go remontują, więc wkrótce zatraci on swój "historyczny" wygląd) i starej Pragi nadają mu specyficzny klimat.
Zgadza się Makronie! Nie pomyliłeś się ani trochę. Był tam hit bodajże do 2001 roku. Pamiętam jak w 2002r. przyjechałem na studia do stolicy to właśnie wielkie Tesco rzuciło mi się w oczy z autobusu, potem Dworzec Wileńska...Sklep jest bardzo specyficzny, z jednej strony pamiętam opowieści o wyprawach z akademika na Kickiego nocami w sobotę po parówki itp (sklep otwarty 24h). Z drugiej mój szok kiedy próbowałem wziąć owe parówki - całe w jakimś tłuszczu... Ale tak! jest to miejsce warte pokazania... Proponuje jeszcze bieg przez Szmulki
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 17/11/2008, 8:33) Kurczę, muszę tam się wybrać i oddać stosowny pokłon
Tak Ryszardzie musisz! Ty pewnie jesteś w orbicie wpływów Reala na Jubilerskiej! To jest sklep moich studiów Pamiętam jak człowiek wracał z wypełnionym żarciem plecakiem, dwiema zgrzewkami wody Leader Price po 49gr sztuka
|
|
|
|
|
|
|
|
W związku z tym wszystkim wystosowuję zapytanie: czy naprawdę nie lepiej pozostać w Warszawie zamiast zapuszczać się na Daleki Wschód? Na Zachodzie jest kulturalnie, kolorowo i komercyjnie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Pałac Kultury jest, i metro i Dom Partii (ooops, sorry, GIEŁDA), Łazienki, Stare i Nowe Miasto, Nowy Świat, kampus UW, Złote Tarasy, Galeria Mokotów, Arkadia, Blue City. Rozpolitykowani uczestnicy mogą iść pod parlament, kancelarię Premiera lub Pałac Prezydencki wznosząc hasła poparcia lub groźne zaciśnięte pięści, w zależności od zapatrywań. No i jako rodowity warszawiak z Czerniakowa nie mogę nie wspomnieć o Stadionie Legii. W Warszawie jest wszystko, a nawet więcej - po co przechodzić przez Wisłę? Wszelkich wątpiących zapewniam, że słów hymnu "przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami" nie należy brać aż tak dosłownie; i bez przekraczania tych rzek prawdziwy Polak pozostanie prawdziwym Polakiem. Jeszcze kra most zniszczy podczas przekraczania i się do lodowatej wody wpadnie. Po co od razu robić taki ambaras?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bardzo chętnie na ten zlot
QUOTE Super! Restaurację raczej na piwo bym polecał Obiad za drogo tam wyjdzie Piwko bym polecał wypić Pod Mostem (Poniatowskiego), super klimat, tylko bardzo kameralnie i jak nas duzo bedzie to sie nie zmieścimy Jedzonko też tam maja dobre i w przystępnej cenie.
QUOTE czy naprawdę nie lepiej pozostać w Warszawie zamiast zapuszczać się na Daleki Wschód? Hehe to też dobra opcja
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mogę dać wiążącej deklaracji, ale postaram się stawić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(makron) Na Zachodzie jest kulturalnie, kolorowo i komercyjnie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Pałac Kultury jest, i metro i Dom Partii (ooops, sorry, GIEŁDA), Łazienki, Stare i Nowe Miasto, Nowy Świat, kampus UW, Złote Tarasy, Galeria Mokotów, Arkadia, Blue City. Rozpolitykowani uczestnicy mogą iść pod parlament, kancelarię Premiera lub Pałac Prezydencki wznosząc hasła poparcia lub groźne zaciśnięte pięści, w zależności od zapatrywań. No właśnie - Sejm, Starówka, Arkadia, Łazienki, Zamek, Złote Tarasy - normalnie jak trasa wycieczki szkolnej po Warszawie Tego właśnie moim zdaniem powinniśmy uniknąć i odwiedzić raczej miejsca, do których standardowi zwiedzający, a czasami nawet mieszkańcy Wwy nie docierają. Trochę egzotyki Także proponuję sprawę rozstrzygnąć demokratycznie. Niech każdy, kto zamierza się stawić na Warszawskim Zlocie Lokalnym Historyków.org dnia 6 grudnia (sobota) bieżącego roku zadeklaruje się tutaj i przy okazji opowie za którąś opcją albo przedstawi własną.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|