|
|
Studiowanie: metodyka przyswajania wiadomosci
|
|
|
Trym
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 28.040 |
|
|
|
kowal |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Witam serdecznie historyków. Chciałbym podyskutować na temat problemu szczególnie mi bliskiego- kwestii zapominania. Każdemu chyba zdarzyło się sięgnąć do problemu historycznego przerabianego niegdyś i o zgrozo natrafić wówczas na bezdenną pustkę. I tu mój, szczególnie w perspektywie moich marzeń o zajmowaniu się historią zawodowo duży , niepokój. Niepokój że to indywidualne predyspozycje skreślają mnie na progu moich marzeń. Jak to Panowie i Panie wygląda u Was? Czy zdarzają się Wam podobne sytuacje. Jak często. Jak radzicie sobie z materiałem faktograficznym ( częstotliwość i intensywność powtórek, systematyzacja i sposoby systematyzacji ogromu wiedzy,) Wreszcie przedstawcie sposób podejścia do tej wiedzy , czy staracie się zapamiętać niemal wszystko i cierpicie jeśli coś uleci ( vide ego) czy wystarczy wam wiedza gdzie informacji szukać ogólnie jej zarys. Problem nie daję mi spać, nie mam punktu odniesienia w postaci skali i natury tego problemu u innych. Wmawiam sobie lub tak jest, że jestem mniej inteligentny mam gorszą pamięć...nie nadaję się. Czekam na wasze wszelkie spostrzeżenia dotyczące tego szerokiego tematu. P.S. prosze nie ograniczać się do pocieszania i pisać tak jak sprawa wygląda. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Powiem tylko, że gdzieś w internecie wyczytałem, że wśród ludzi może różnić się tylko jakość pamięci podręcznej, a ta normalna jest u wszystkich podobna. Wiadomym jest, że na pamięć wpływa odpowiednia dieta i warunki do nauki, ale tego chyba przypominać nie trzeba. Ja osobiście muszę powtarzać bardzo często, aby czegoś nie zapomnieć. Myślę, że ktoś bardziej obeznany powie nam ciut więcej
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest kilka powodów szybkiego zapominania 1. Zły sposób uczenia się. Każdy z nas dysponuje specyficznym typem pamięci. Upraszczajac sa np "wzrokowcy", "słuchowcy". Jeśli wzrokowiec nie będzie czytał lub oglądał to jego proces uczenia się będzie niewydajny. Do tego jak nam się najlepiej uczy dochodzi sie z czasem. 2. Rozumienie tego co się uczy. Najczęściej nie pamięta się tego czego się nie rozumie. 3. Chaos iformacyjny. Przyswajane informacje trzeba umieć uporządkować wg jakiegośtam schematu. Ktoś porównał ludzki mózg do katalogu biblioteki z fiszkami i szufladkami. Problem polega tylko na tym żeby wiedzieć gdzie ta informacja się znajduje aby móc ją wykorzystac własnie wtedy gdy jest potrzebna. 4. Fatalnie zapamiętuje się treści, które nas nie interesują bądź są mało ważne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agrawen @ 8/08/2008, 18:35) 4. Fatalnie zapamiętuje się treści, które nas nie interesują bądź są mało ważne.
Dość często spotykane są jednak wyjątki. Nikomu nie zdarzyło się nigdy zapamiętać bardzo dobrze jakiejś niepotrzebnej informacji, którą pamiętacie nawet po kilku latach, mimo, że nie jest to Wam potrzebne?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zazwyczaj jest to jednak informacja, choć mało ważna, to jednak dla nas interesująca.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedyś zapytałam moją historyczkę: Jak pani to robi, że wszystko pani pamięta - każdy szczegół, postać, datę.. jak pani to robi, że z takim opanowaniem stoi pani na środku klasy i opowiada tak, że aż chce się słuchać. A ona mi na to: To nie tak, że ja wszystko pamiętam cały czas. Ja muszę czytać na bieżąco, odświeżać sobie wszystko. Ja po prostu się tym pasjonuję.
Poza tym kiedyś zapytałam ją o coś o czym chyba zbyt wiele nie wiedziała, bo odpowiedziała mi tak: Wiesz, ja się zbyt nie interesowałam tym tematem i nie czytałam za wiele. Ale jeśli chcesz to na następną lekcję się przygotuję. [ dodam tylko, że sprawa dotyczyła małego szczególiku historycznego ] Tym samym jakby zrozumiałam, że nawet historyczka ma prawo nie wiedzieć wszystkiego, a każdy człowiek - nawet historyk jest po prostu człowiekiem.
Każdy sam musi sobie wypracować metodę jaką będzie zapamiętywał; sprawdź najpierw czy jesteś słuchowcem ( wtedy kładziesz bardziej nacisk na słuchanie ) czy wzrokowcem ( wtedy na pisanie, kolory itd. ). I najważniejsze - nie wmawiaj sobie, że jesteś mniej inteligentny. Wydaje mi się, że nawet próbujesz się tym usprawiedliwić; tj.zapomniałem to i tamto, bo jestem mniej inteligentny od X. Nie, trzeba podejść do tego inaczej; zapomniałem, bo mam tyle wiedzy, że nie ma gdzie upchać I czytam jeszcze raz - do skutku. Wiara czyni cuda
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
anko
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 35.598 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja też się nieraz zastanawiam nad tym jak to jest z tą pamięcią, no ale chyba jest tak że jak się "siedzi" w temacie to później wiedza sama przychodzi, ważna jest chęc i wytrwałośc, nawet jeśli coś niewychodzi.
|
|
|
|
|
|
|
Trym
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 28.040 |
|
|
|
kowal |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Miało być bez pocieszania, ale fakt wszyscy mieliście rację. W tzw. międzyczasie pisałem o zdanie mojego wykładowce. Jego barwna wypowiedź można by streścić w sławnym: "Repetitio est mater studiorum". Od siebie dodam że często korzystam w zapamiętywaniu ze skojarzeń. Jesli chcę coś zapamiętać po pierwszym przeczytaniu (najlepiej działa w odniesieniu do wszelakich nazw osobowych i miejscowych), korzystam ze skojarzeń. Zasada jest prosta, im bardziej bezsensowne przerysowane tym lepiej. Przykład Dobrogost z Dzwonowa ( wyobraziłem sobie dobrego duszka Kacpra z nałożonym na głowę dzwonkiem dobry+ghost+dzwonek - w życiu nie zapomnę.), Gerlach von Krupen jedzenie zupy- krupnik widelcem rodzimej produkcji Gerlach. Jak mówiłem w tym momencie mogą śmieszyć ale warto spróbować ze względu an niezawodność i szybkość zapamiętywania. Oczywiście całe ciągi skojarzeń odnoszące się do tylu informacji są mile widziane. Pozdrawiam walczących
|
|
|
|
|
|
|
enklasz nikalajoz
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 67 |
|
Nr użytkownika: 41.467 |
|
|
|
Zawód: rzeźnik/garbarz |
|
|
|
|
Ja nie mogłem zapamiętać który konwistador podbił którą cywilizację. Stworzyłem taki skrót myślowy: CAPI.
Fakt niezbyt eleganckie słowo ale jakie skuteczne Cortez - Aztekowie Pizzaro - Inkowie
|
|
|
|
|
|
|
mksz
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 27.989 |
|
|
|
Stopień akademicki: staram siê ... |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Co chciałbym dodać od siebie, to że historyk zajmujący się wszystkimi zagadnieniami to kiepski historyk Nikt nie jest w stanie opanować wszystkiego, dlatego każdy z nas powinien mieć podstawy wiedzy o każdej epoce i wybrane jedno lub kilka zagadnień, w których jest "ekspertem".
Ja mam ten sam problem co wszyscy, czyli rok po egzaminie z epoki mam żal do swojej pamięci, że tak świetnie potrafiłem o czymś opowiedzieć, a teraz pustka. Zwróćmy jednak uwagę, że po porządnej nauce wystarczy otworzyć książkę i wszystko się przypomina bardzo szybko. To taki optymistyczny akcent
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie najgorsze nie jest zapominanie, ale mieszanie informacji, chyba występuje to po nauce za wielu rzeczy naraz, często gdy tekst jest mało szczegółowy i przechodzi szybciutko do następnej rzeczy. Wtedy po prostu nie ogarniam i jest to strasznie irytujące.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|