Ostatnio spotkałam się z opinią historyków, że Maria miała rządzić i Polską, i Węgrami. Jadwiga została wyznaczona przez Elżbietę na królową Polski po tym, jak na którymś tam zjeździe szlachta uznała, że dochowa wierności tylko tej córce Ludwika, która na stałe zamieszka w Polsce.

Niekoniecznie. W końcu Zygmunt był dobrym i sprawdzonym przyjacielem Zakonu. Podobnie jak jego teść Ludwik Węgierski. To byłaby raczej katastrofa dla Litwy, ewentualnie kłopot dla Brandenburgii. Możliwe, że i w późniejszym okresie dla zbuntowanych husyckich Czech. A gdyby był jednocześnie królem polskim i węgierskim, to zapewne mielibyśmy powtórkę z rządów Andegaweńczyka.

piastowskie Mazowsze a Siemowit IV już sobie narobił wrogów wśród partii proluksemburskiej i proandegaweńskiej

Pamiętaj jednak, że Maria została najpierw koronowana na królową Węgier. Myślisz, że zrezygnowałaby z tej korony na rzecz młodszej siostry?




Gdyby Zygmunt został królem polskim razem z Marią, Siemowit nie miałby okazji sobie nagrabić
natomiast zapewne lawirowałby między Polską, Zakonem i Litwą - jak to robili książęta mazowieccy.

W 1382 r Maria była jeszcze dzieckiem, a decyzje zapadały za jej plecami tzn. królowa-matka Elżbieta bośniaczka rządziła krajem jako regentka, a układ zapadłby w gronie rodzinnym między Marią a Jadwigą

Co do Siemowita miałem na myśli jego poczynania w trakcie trwania bezkrólewia, które faktycznie było wojną domową.