|
|
Piraci: skutek odkryć geograficznych
|
|
|
|
Panowie szlachta.Temat jest Piraci i Odkrycia.. .O piratach ogolnie, sa ze dwa inne tematy na forum
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Panowie szlachta.Temat jest Piraci i Odkrycia.. .O piratach ogolnie, sa ze dwa inne tematy na forum wink.gif Temat jest o tym, czy rozwój piractwa był skutkiem odkryć geograficznych. Wychodzi, że nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 5/01/2008, 18:51) QUOTE Panowie szlachta.Temat jest Piraci i Odkrycia.. .O piratach ogolnie, sa ze dwa inne tematy na forum wink.gif Temat jest o tym, czy rozwój piractwa był skutkiem odkryć geograficznych. Wychodzi, że nie. na pewno w jakims stopniu odkrycia przyczyniły sie do rozwoju piractwa bo piraci zaczeli byc tam gdzie ich dotad nie było czyli na trasach handlowych prowadzacych z europy do obu ameryk pozatym w afryce chodziazby odkrycie Przyladka Dobrej Nadzieji sparwiło ze piraci zaczeli napadac tam na staki wywożace diamenty do europy
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewien buddyjski pielgrzym wspominał o piratach na Oceanie Indyjskim w 412 r W Indiach byli irzeczni piraci
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 5/01/2008, 19:51) Temat jest o tym, czy rozwój piractwa był skutkiem odkryć geograficznych. Wychodzi, że nie. W sumie odkrycia geograficzne doprowadziły do rozwoju szczególnej formy piractwa. Chodzi mi o wyprowadzenie go na szerokie wody oceaniczne. Zmienił się dobór okrętów, nastąpiły zmiany w uzbrojeniu, jak szersze wykorzystanie artylerii. To było niezbędne do walki z dobrze uzbrojonymi statkami handlowymi Hiszpanii, Portugalii itd. Ale zasadniczych zmian rzeczywiście nie było. Trzeba było tylko na początek ukraść inny statek
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zmienił się dobór okrętów, nastąpiły zmiany w uzbrojeniu, jak szersze wykorzystanie artylerii. byc moze nastapilo to ze wzgledu na to, ze takie wlasnie zmiany nastepowaly w budowie okretow akurat wkrotce po odkryciu Nowego swiata? Piraci musieli sie po prostu dostosowac pragnac dalej wykonywac swa robote?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ech, no nic nie musieli Mogli pozostać przy swojej dotychczasowej "przybrzeżnej" taktyce. Choć też tak nie do końca- w tym okresie zaznaczył się akurat znaczny postep cywilizacyjny. Jego skutkiem była po prostu niemożność bezpiecznego uprawiania piractwa na wodach europejskich, z terytorium Europy. Piraci musieli zmienić swoje "rewiry" - to np. było powodem powstania "państwa" bukanierów.
A co do zmian w taktyce walki- cóż, wiele działań było przeprowadzanych nadal przy pomocy tradycyjnych metod: ataków z małych łodzi na statki zakotwiczone w portach, płynące blisko brzegu, wyłącznie abordażem. B. wiele działań polegało na wykorzystaniu jednostek pływających niemal wyłącznie jako środków transportu- np. zdobycie Panamy przez Morgana. W takich sytuacjach piraci walczyli jako piechota. Ale bardzo nęciły skarby przewożone na statkach pomiędzy koloniami a metropolią. Ich w większości nie dało się atakować inaczej, niż na pełnym oceanie, dysponując jednostką praktycznie równorzędną nautycznie, ale silniejszą bojowo. Atak polegał z reguły na krótkim ostrzale artyleryjskim, po którym następował abordaż.
|
|
|
|
|
|
|
|
Możecie napisać coś więcej o złupieniu przez piratów Panamy?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jednym z pierwszych sukcesów młodego państwa amerykańskiego było właśnie rozbicie piratów algierskich. Nie tylko.Był to jeden z podstawowych powodów podbicia Algierii przez Francję.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(futurysta @ 25/11/2007, 14:47) owszem masz racje ale szczegolna popularnosc piractwa wzrosła wraz z odkryciami geograficznymi ataki na statki dostarczajace zapotrzbeowania do kolonii m.in
Moim zdaniem głównie atakowano statki płynące z kolonii a nie do kolonii. Na statkach tych często były wielkie ładunki złota, srebra, kamieni szlachetnych i innych cennych rzeczy. Wieziono je z kolonii do metropolii. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 25/11/2007, 15:36) Mozna chyba przyjac, ze przecietny piracki okret posiadal niezbyt wielkie gabaryty i nie byl szczegolnie poteznie uzbrojony. Nacisk kladziono raczej na szybkosc i manewrowosc. Np. slynna "Zlota lania" Drake'a nie moze uchodzic za ciezki wojenny galeon a jej sukcesy wynikaly raczej z doskonalego wyszkolenia zalogi iumiejetnosci samego dowodcy. Coz ostatecznie nie bylo glownym zadaniem piratow (lub korsarzy)staczanie bitew morskich z flota wojenna. Istnieja oczywiscie wyjatki (Wielka armada, czy konwoje z i do Nowego swiata, gdzie korsarze Elzbiety mierzyli sie z prawdziwymi jednostkami wojennymi). Z tego co pamiętam Pelican później przemianowany na Golden Hind to 70-łasztowy ( ok 150 ton) statek z 18 działami. Zdecydowanie nie był to ciężki galeon wojenny. Natomiast zwłaszcza na przełomie XVII/XVIII w. zdarzały się duże okręty. Ben Avery dowodził okrętem liniowym wyposażonym w 54 działa Bartholomew Roberts na swoim okręcie flagowym 52 działa Edward Teach " Czarnobrody" miał przez kilka lat Queens Anne Revenge z 46 działami Wiliam Kidd pływał na Adventure Galley wyposażonej w 34 działa Samuel Bellamy dowodził byłym niewolniczym statkiem z 28 działami o wagomiarze 1-8 funtów niemniej sporo pirackich okrętów to niewielkie slupy wyposażone w kilka dział małego wagomiaru -do 3 funtów
QUOTE(Cartaphilus @ 22/11/2011, 19:18) Moim zdaniem głównie atakowano statki płynące z kolonii a nie do kolonii. Na statkach tych często były wielkie ładunki złota, srebra, kamieni szlachetnych i innych cennych rzeczy. Wieziono je z kolonii do metropolii. Pozdrawiam Był jeden wyjątek - statki płynące na Wschód -zwłaszcza do Chin które nie przyjmowały w zasadzie europejskich towarów i za cenne towary chińskie trzeba było płacić srebrem i złotem. Często Holendrzy odwiedzali też Japonie i dodatkowo bogacili się na różnicy wartości złota w obu krajach.
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 4/07/2015, 12:37
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z tego co pamiętam Pelican później przemianowany na Golden Hind to 70-łasztowy A od kiedy to Anglicy mierzyli statki w łasztach, co?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 5/07/2015, 20:29) QUOTE Z tego co pamiętam Pelican później przemianowany na Golden Hind to 70-łasztowy A od kiedy to Anglicy mierzyli statki w łasztach, co? Wyporność w tonach tez podałem i nie napisałem ze Anglicy mierzyli w łasztach
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 5/07/2015, 21:25
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 5/07/2015, 20:17) QUOTE(Ramond @ 5/07/2015, 20:29) QUOTE Z tego co pamiętam Pelican później przemianowany na Golden Hind to 70-łasztowy A od kiedy to Anglicy mierzyli statki w łasztach, co? Wyporność w tonach tez podałem i nie napisałem ze Anglicy mierzyli w łasztach He he, a od kiedy to ówcześni Anglicy mierzyli statki w tonach?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyporności też wtedy jako pojęcia wielkości statków raczej nie używano. Zresztą kazda nacja miała na temat wyliczeń odrębne zdanie i żaglowiec 500-tonowy powiedzmy angielski, niderlandzki i francuski dość znacznie mógł się wielkością różnić.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|