Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepszy władca w historii
 
Który władca był najlepszy pod względem zdobywania terenów i prowadzenia wojen?
Napoleon Bonaparte [ 51 ]  [27.57%]
Aleksander Wielki [ 70 ]  [37.84%]
Adolf Hitler [ 16 ]  [8.65%]
Juliusz Cezar [ 40 ]  [21.62%]
Attyla [ 8 ]  [4.32%]
Suma głosów: 185
Goście nie mogą głosować 
     
Jan I Olbracht
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 12.709

Micha³ Lewandowski
Zawód: uczeñ postawówki
 
 
post 8/01/2006, 10:26 Quote Post

Który władca był najlepszy pod względem zdobywania terenów i prowadzenia wojen?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
siristru
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 152
Nr użytkownika: 8.592

 
 
post 9/01/2006, 16:11 Quote Post

Zaznaczyłem Aleksandra Wielkiego

- ze względu na obszar jaki zajął zwarzywszy na ówczesną technologię itp.

- podbój był wspomagany przez ciekawość "co jest dalej na wschodzie?"

- przyniósł podbitym ludom wysoką kulturę helleńską nie niszcząc przy okazji oryginalnej kultury

- nie dokonał takich zniszczeń jak pozostali przez Jana I Olbrachta wymienieni.

Wybaczcie, coś mi się sypie z siecią dlatego pokazało się dwa razy sad.gif Przepraszam.

Ten post był edytowany przez siristru: 9/01/2006, 16:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 9/01/2006, 18:30 Quote Post

Aleksander Wielki był ogórem. Pisałem już o tym w kilku topikach w "Starożytności".
Jego podboje to było bieganie bez sensu po całej Azji i kawałku Afryki. Zamiast zająć kawałek, porządnie przetrawić i wzmocniś się, tak aby jego następcy mogli dalej prowadzić ekspansję, zachłysnął się sukcesem, zbudował wielkie imperium, a ono zaraz się rozleciało. Wojny diadochów przyniosły tym krainom, wcześniej spokojnie rozwijającym się pod berłem Króla Królów krew i pożogę. Kultura perska nie stałą wcale nizej od helleńskiej. A zniszczenia, jakich dokonywały wojska Alexandra (Tyr, Persepolis) były ogromne i w niczym nie różniły się od zniszczeń towarzyszących innym podbojom.

Ja zagłosowałem na Cezara. W przeciwieństwie to paranoicznego fantasty Aleksandra był rozważnym mężem stanu. Wybrał na cel Galię, bo wiedział, że da się ją podbić i utrzymać. Prowadził genialną politykę wygrywania jednych plemion przeciw drugim. Brytów i Germanów spacyfikował na długo swoimi wypadami za Ren i za Kanał, ale nie roiło mu się, aby podbijać kolejne opszary, póki nie ustabilizuje się rzymska władza w prowincjach galijskich.
No i przede wszystkim dzieło Cezara okazało się trwałe. Przed opanowaniem Galii Rzym był "tylko" wielkim mocarstwem. Po podbiciu żyznych ziem nad Loarą i Sekwaną stał się Imperium, które przez następne 400 lat miało niemal wyłączność na zwycięskie wojny. Podbój Galii zawarzył też na całych losach Europy i świata. Romanizacja tych ziem stworzyło podstwy pod powstanie w średniowieczu Francji i innych państw europejskich o wysokim poziomie cywilizacyjnym.

Dlatego właśnie Gajusz Juliusz Cezar zasługuje na miejsce 1 wśród wszystkich "podbijaczy" w dziejach.

P.S. A w ankiecie brakuje takich mało znaczących postaci jak Umar, Dżingis Chan, Pizarro, Cortez, Stalin... Cała czwórkę postawiłbym przed Attylą i Hitlerem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
russ10
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 12.844

Zawód: student
 
 
post 10/01/2006, 1:06 Quote Post

Napoleon Bonaparte- dowódca dobry, ale błędy jakie popełnił w momencie ataku na Rosję oraz podczas bitwy pod Waterloo definitywnie go dyskredytują.

Aleksander "Wielki"- znerwicowany alkoholik. Bitwy wygrywał przy pomocy taktyki swojego ojca- Filipa oraz pomocy jednego z doradców (nie pamiętam imienia, ale wyeliminował go, jaktylko niebyłpotrzebny). zgadzam się także z opinią Ironside'a.

Adolf Hitler- bez komentarza. Wojnę prowadzili głównie jego generałowie (i to oni byli geniuszami-Guderian, Manstein, Rundstedt). Jak tylko za wojaczkę brał się Hitler wszystko kończyło się klapą.

Cezar- tak... Ironside ma rację, ale Julkowi zabrakło jednego: umiejętnie prowadzonej politylki wewnętrznej przez conie mógł długo cieszyć się swoimi dokonaniami.

Adlaczego nikt nie piszeo Atylli?? przecież to on zawojował pół świata i rzucił na kolana wielkie Cesarstwo Rzymskie...
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 10/01/2006, 14:15 Quote Post

Najlepszy dowódca Aleksandra nazywał się Parmenion.

Attyla nie rzucił na kolana "Wielkiego Cesarstwa Rzymskiego", bo takowe w zasadzie już nie istniało. Na kolana rzucili je (jak jeszcze było co rzucać) Goci pod Adrianopolem. A dzieło Attyli było jeszcze mniej trwałe niż to, co zbudował Aleksander. Grecy przynajmniej odmienili Wschód. A Hunowie, rozgromieni przez Gepidów i Ostrogotów, zniknęli zupełnie z historii i nie zostawili po sobie dosłownie nic oprócz pieknych wątków w "Pieśni o Nibelungach".
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Maharana Fateh Singh
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 12.859

Marcin Bialon
Zawód: historyk orientalny
 
 
post 17/01/2006, 14:20 Quote Post

Dla mnie miłośnika historii Indii najlepszym władcą był Akbar I Wielki (zwany al-Mansur) cesarz indyjski 1556-1605. Kiedy rozpoczynał panowanie po tragicznej śmierci swego ojca Humajuna (w styczniu 1556 r spadł on ze schodów i skręcił kark; inni interpretują tę śmierć jako zamach) nikt nie uznawał jego tytułu cesarskiego, gdyż stworzone niegdyś przez Zahira Muhammada Babura państwo rozpadło się po niezbyt szczęśliwych rządach Humajuna (1530-1540 i 1555-1556). W 1556 r Akbar miał 13 lat i któż z ówczesnych pomyślałby, że przejdzie do historii Indii jako władca wybitny, właściwy twórca Imperium Wielkich Mogołów, a zarazem jako ulubieniec Hindusów? Do budowy Imperium podszedł, że tak powiem pragmatycznie. Nie wysilał się na podbój olbrzymich terenów subkontynentu, których nie potrafiłby utrzymać. Za cel postawił sobie i swoim następcom zjednoczenie całych Indii, ale sam dokonał tej najtrudniejszej pracy, jaką było zjednoczenie Północy Indii i skonsolidowanie tegoż obszaru w jeden oraganizm państwowy. Oczywiście nie udało mu się zlikwidować lokalnych separatyzmów zwłaszcza w Radżputanie, gdzie istniało wiele państw i państewek. Nie ulega wątpliwości, że sytuacja ta wymusiła na nim politykę tolerancji religijnej, gdyż ceną lojalności władców radżpuckich państw było nie ingerowanie cesarza w sprawy hinduskiej religii. Akbar dobrze rozumiał, że mniejszość muzułmańska rządzi większością hinduską, a bez polityki tolerancji religijnej nie ma co marzyć o zjednoczeniu Indii. Toteż wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zlikwidował znienawidzony przez niemuzułmanów podatek zwany dżizją. W swoich podbojach doszedł do rzeki Godawari jako granicy (co prawda tymczasowej) tworzonego Imperium. Wyjście poza tę granicę pozostawił już swoim następcom. Akbar wiele starania włożył w organizację podbitych terenów. Jednolita admninistracja, podatki, system prawny miały spoić oddzielne do tej pory obszary w jeden organizm państwowy jak i umocnić władzę cesarską.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
rozan
 

V ranga
*****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 636
Nr użytkownika: 3.261

Lukasz Rozycki
Stopień akademicki: doktor
 
 
post 24/01/2006, 0:13 Quote Post

Jan Tizmiskes smile.gif na forum ogólnym ankieta powinna zawierać tak z 200 propozycji a i tak pojawią się głosy że kogoś brakuje!

A ja zakreslam Napoleona...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Durin
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 192
Nr użytkownika: 19.221

Anonim
Zawód: Uczeñ
 
 
post 27/08/2006, 15:49 Quote Post


Więc myślę, że Aleksander zasługuje tylko na to stanowiska.


- Attyla w chwili gdy walczył z Rzymem to, to państwo już praktycznie nie istniało już bardziej by pasował na jego miejsce Hannibal choć i tak mistrzem to on nie był.
- Hitler, pozwulcie, że napiszę tylko, faszysta, morderca, chory psychicznie człowiek. Jak napisał russ 10 wojne prowadyili jego generałowie.

- Napoleon wzorował się na Aleksandrze. Czytał książki o nim, studiował jego życie i wzorował swoje zdobycze na jego podbojach.

- A Cezar? Kiedy skończył 33 lata zaczął płakać. A gdy ludzie spytali się co się stało odpowiedział:
"Czyż nie wydaje się wam, że mam powód do płaczu, jeżeli Aleksander będąc w moim wieku panował już nad tylu ludami, a ja nie dokonałem jeszcze ani jednego sławnego czynu?"

A więc Aleks is the best.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 27/08/2006, 17:24 Quote Post

QUOTE
Jan Tizmiskes


Ja bym powiedział że juz raczej Bazyli Bułgarobójca. dodałbym tu jeszcze do ankiety Czyngis-chana i Sulejmana Wspaniałego. I na Czyngis-chana właśnie bym zagłosował.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Robert Wielki
 

KLON-przyp.Qltura
**
Grupa: Banita
Postów: 85
Nr użytkownika: 19.849

Robert Dawidziuk
 
 
post 27/08/2006, 17:54 Quote Post

Juliusz Cezar jego imperium przetrwało mimo jego śmierci. Inni z powodu uduszenia, kuli w głowie, wczasach na wyspie świętej heleny czy zapicia
na amen nie mogli już prowadzić podbojów. Oni umarli i umarły ich imperia wszystkich poza julkiem należy nazywać awanturnikami, których jedynym celem było zapewnienie sobie(a nie swoim państwom) nieśmiertelności.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 31/08/2006, 1:14 Quote Post

Zakreślam "Małego kaprala" wink.gif

QUOTE
Więc myślę, że Aleksander zasługuje tylko na to stanowiska.


Fajny post. Jedziemy kolejno:

Błąd składniowy zmieniający sens (tak sądzę) i gramatyczny w pierwszym zdaniu - wiem, czepiam się wink.gif .

QUOTE
- Attyla w chwili gdy walczył z Rzymem to, to państwo już praktycznie nie istniało już bardziej by pasował na jego miejsce Hannibal choć i tak mistrzem to on nie był.
- Hitler, pozwulcie, że napiszę tylko, faszysta, morderca, chory psychicznie człowiek. Jak napisał russ 10 wojne prowadyili jego generałowie.


Hannibal nie był władcą, więc odpada z przyczyn merytorycznych.

Pozwólcie, nie "pozwulcie"

Hitler, o ile wiem, nie zamordował nikogo własnoręcznie (choć nie do końca pamiętam jak to było z jego - siostrzenicą, nieprawdaż?), więc morderca by odpadał, choroba psychiczna... to tylko jedna z wersji. Fizycznie chory był napewno, ale co do psychiki... propaganda to potężna broń, a jak dobrze jest przedstawić krasnoarmiejców jako wybawców Europy z rąk szaleńca...

QUOTE
- Napoleon wzorował się na Aleksandrze. Czytał książki o nim, studiował jego życie i wzorował swoje zdobycze na jego podbojach.


Napoleon wzorował się na Aleksandrze... - niewątpliwie czytał o nim. Tak jak o Cezarze i innych wielkich zdobywcach. To prawda, że mawiał, iż jedynie na wschodzie można dokonać rzeczy wielkich. Ale i tak był od Aleksa lepszy biggrin.gif

QUOTE
- A Cezar? Kiedy skończył 33 lata zaczął płakać. A gdy ludzie spytali się co się stało odpowiedział:
"Czyż nie wydaje się wam, że mam powód do płaczu, jeżeli Aleksander będąc w moim wieku panował już nad tylu ludami, a ja nie dokonałem jeszcze ani jednego sławnego czynu?"


Ale nie był ani alkoholikiem, ani lekkomyślnym dowódcą i przeżył Aleksa, zdążywszy przed śmiercią dorównać jego dokonaniom jako władcy - wszak podboje Cezara okazały się o wiele trwalsze.

QUOTE
A więc Aleks is the best.


Moim zdanie "rządzi" Bonaparte - człowiek znikąd, geniusz pola walki, bóg wojny, człowiek, który zmienił sztujkę prowadzenia wojen.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
itachi
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 61.679

Zawód: adwokat
 
 
post 30/12/2009, 13:46 Quote Post

Z tej piątki, to IMO Aleksander. Kryterium obiektywnym, choć niekoniecznie najlepszym, jest zdobyte terytorium. Pod tym względem wygrywa tę konkurencję. Lepszy od niego był chyba jedynie Czyngis-chan.

A jest więc jakieś lepsze kryterium? Może połączenie metod:
1) jak zaczynał i jak skończył
2) wzięcie pod uwagę kryterium subiektywnego, trudności jakie napotykał we właściwych dla siebie czasach.

Napoleon to będzie na pewno czołówka, ale przecież nieudana kampania rosyjska, Lipsk i Waterloo. Taktyk być może najlepszy w historii, ale strateg zdecydowanie gorszy.
Aleksander- to, że "znerwicowany alkoholik" nie może stanowić zarzutu w tym temacie. Nie mówimy o spowiedzi w kościele. Jak opanuję opcję cytowania, to może lepiej ustosunkuję się do zarzutów Ironside'a tongue.gif (nie macie tu żadnych hot keys?). Od małej Macedonii/Grecji zdobył wielki połacie w Azji, rozbił imperium perskie. Nie możemy powiedzieć, że to wszystko utrzymałby, czy też nie utrzymał, bo nie dożył- a to już czynnik poza nim. Zagłosowałem więc na niego.

Hitler- zdecydowanie odpada. Należy ocenić bardzo nisko jego dokonania i myśl wojskową. Przekreślił clausewitzowskie tezy i rozpoczął wojnę, której wygrać nie mógł. Katastrofalny strateg. Blitzkrieg owszem, dobry, ale na krótką metę. Rozpoczynając wojnę trzeba wkalkulować zawarcie pokoju. A on źle policzył. W dodatku kampania rosyjska... A taktyk? Właściwie to marszałkowie prowadzili za niego bitwy.

Cezar- no tyle, że zdobył Galię Zaalpejską i skonsolidował imperium. Zapanowanie nad Egiptem (...) i coś jeszcze? Wydaje mi się, że to za mało by móc konkurować w tym temacie, choć jako polityk być może najwybitniejszy w historii.

Attyla- ano Pola Katalaunijskie i tyle w tym temacie.

Brakuje mi Czyngis-chana, Mao, ale zwycięstwo oddałbym... Stalinowi:< Może jeszcze należałoby wliczyć tu Lenina. Jeśli wojny światowe potraktujemy jako pewną jedność, to komuniści radzieccy wymiatają konkurencję. Najpierw poradzili sobie z caratem, następnie z beznadziejną gospodarką kraju stali się faktycznymi zwycięzcami wojny 1939-45. Wzięli za mordę pół świata, aż do '89.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Goworozec
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 115
Nr użytkownika: 61.376

Stopień akademicki: dr
Zawód: zoolog - ekolog
 
 
post 2/01/2010, 14:31 Quote Post

Można jeszcze dodać kryterium strat własnych do długofalowych zysków.
Aleksander Wielki w zwycięskich kampaniach stracił więcej greków niż cała Grecja straciła w wojnach z Persją (a wojska posiadał wielonarodowościowe więc straty były jeszcze wyższe). Napoleon Bonaparte i Adolf Hitler także spowodowali duży spadek populacji własnych nacji.
W tych 3 przypadkach zysków dla narodu brak (można ewentualnie za zysk Aleksandra uznać rozszerzenie wpływu kultury hellenistycznej). Attyla - o stratach nic nie wiem ale zysków brak.
Pozostaje więc Cezar.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 2/01/2010, 15:05 Quote Post

Tez dodalbym tu Cezara.dziwi troche Attyla jeden z najwiekszych
nieudacznikow w histori.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 2/01/2010, 21:32 Quote Post

Witam!
Oddałem głos na Alka Wielkiego, każdy, kto spojrzy na mapę świata sprzed jego podbojów i w chwili jego śmierci będzie wiedział, w czym rzecz.
Brakuje mi tu jednak paru osób, mianowicie pewnego wodza Ludu Wojłokowych Chat. Dalej, może by tak dodać Babura, może też Kanuta Wielkiego?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej