|
|
Klęska USA w "wojnie z terroryzmem"
|
|
|
|
QUOTE Wojny USA w Iraku i Afganistanie przejdą z pewnością do annalów politycznej glupoty.
Jeśli chodzi o Afganistan, to coś byś zrobił po 11/IX na miejscu Amerykanów?
QUOTE Zmarnowano gigantyczne pieniądze by zmienić obydwa kraje w krwawe bagniska.
Proponuje żebyś poczytał jak wyglądał Afganistan przed Amerykanami a obecnym stanem.
QUOTE nie udalo się rozbić Al-Kaidy
Dzisiejsza Al-Kaida jest zupełna inna niż w 2001 roku. Generalnie rzecz biorąc jako organizacja już się nie liczy, liczy się jako idea która jednoczy islamistów.
QUOTE Nie udalo się pokonać Talibów, którzy mogą odzyskać wladzę po wycofaniu oddzialów NATO w 2014 r.
http://icasualties.org/oef/
Proponuje zapoznać się jak zmieniała się przykładowo liczba ofiar ISAF na przestrzeni ostatnich lat. Oczywiście problem jest bardziej złożony i ogólnie to tak, Talibowie nie zostali pokonani, ale tu nie wystarczą działania zbrojne w których Talibowie są skazani na porażkę.
master86
QUOTE o samo można powiedzieć o Afganistanie (sowieci już się o tym przekonali, a Jankesi nie wyciągnęli żadnych wniosków).
Tego samego nie można powiedzieć o Afganistanie. Chaos w tym kraju zaczynał się w latach republiki Dauda. Potem byli komuniści i sowieci którzy razem z mudżahedinami i potem Talibami kompletnie zdewastowali kraj. Okres odkąd przyszli Amerykanie wychyla się raczej pozytynie na tle ostatni dziesięcioleci historii tego kraju.
beckham
QUOTE Nie byli w stanie zdusić oporu partyzantów metodami militarnymi.
Militarnie nie wystarczy. Militarna przewaga ISAF-u jest niewątpliwa, problem w tym że cały czas znajdują się ludzie którzy chcą walczyć z NATO.
Ogólnie jak zwykle temat Afganistanu i Iraku charakteryzuje się dominacją poglądów nad wiedzą.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 17/12/2012, 23:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jeśli chodzi o Afganistan, to coś byś zrobił po 11/IX na miejscu Amerykanów?
Co JA bym zrobil? To samo co Clinton:
QUOTE Po zajęciu Kuwejtu przez Irak, zaproponował Saudom utworzenie armii ochotników do obrony Arabii Saudyjskiej. Władcy Arabii odrzucili jednak jego ofertę i poprosili o pomoc Stany Zjednoczone. W 1991 roku został wydalony z Arabii Saudyjskiej. Kolejne lata spędził w Sudanie, gdzie wspierał miejscowy islamski rząd. W tym czasie za swoich głównych wrogów uznał Saudów i USA. Al Kaida zaczęła nawiązywać ścisłą współpracę z licznymi ugrupowaniami islamskich fundamentalistów.
Rosnącej w siłę organizacji przypisuje się następujące zamachy:
1993 – eksplozja furgonetki-bomby w podziemnym garażu World Trade Center; 1996 – zabicie 19 amerykańskich żołnierzy w Arabii Saudyjskiej; 1998 – zamach na amerykańskie ambasady w Nairobi (Kenia) i Dar es Salaam (Tanzania).
Po zamachach na ambasady Amerykanie dokonali ataków rakietowych na bazy Al Kaidy w Sudanie i Afganistanie i wymusili na władzach w Chartumie wydalenie ibn Ladina, który udał się do Afganistanu, gdzie wspierał rząd talibów.
Użylbym starej chinskiej metody: gnębić wrogów rękami wrogów. Napuścilbym Saddama i mullę Omara na Iran
QUOTE USA rozdaje w Iraku karty,
I dlatego iracki rząd pozwala irańskim samolotom latać nad swoim terytorium do Syrii,oraz na to:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esr...9,d.bGE&cad=rja
8 lat walk, pótora miliona zabitych Irakijczyków, bilion wydanych zielonych i efekt: zamiast antyirańskiego, silnego reżimu Husajna, slaba szyicka oligarchia. Zamienil stryjek siekierkę na kijek.
QUOTE Przy okazji: dlaczego USA nic nie zrobią w sprawie Korei Północnej, która jest dużo większym zagrożeniem? Cała polityka względem Korei Płn. sprowadza się do jakiś nic nie znaczących rezolucji i świstków papieru.
Otóż to: Iran jeszcze nawet nie ma wlasnych atomówek a Amerykanie straszą nim świat i kombinują jak by go napaść a tymczasem KRL-D niedlugo będzie mogla dosięgnąć swoim glowicami Hawaje a wij Sam poza "wyrazami oburzenia" nie wyraża specjalnej ochoty rozprawy z Kimem. Przy calej swojej niechęci do ajtollahów to jednak muszę stwierdzić że są berdziej humanitarni od Kimów. Nie ma u nich obozów koncentracyjnych i komór gazowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Co JA bym zrobil? To samo co Clinton:
Czyli to samo...
Wikipedia nie napisała źle ale nie uściśliła. W 1998 roku Bin Laden był w Afganistanie, po atakach na amerykańskie ambasady zbombardowano kryjówkę Osamy w Afganistanie i fabrykę chemiczną Al Kaidy w Sudanie. Jak zareagował na to rząd Talibów? "Największym terrorsytą są Stany Zjednoczone"
Po 11/IX Amerykanie wysłali do Talibów ultimatum rządając wydania Bin Ladena, mułła Omar zarządził szybkie śledztwo w którym stwierdził że "Osama jest człowiekiem bez grzechu", i nie wydadzą go. Pierwotnie Atak na Afganistan przeprowadziło głównie lotnictwo, komandosi amerykańscy i Sojusz Północny. Walki z Talibami nasiliły się dopiero 4 lata później...
Także moje pytanie aktualne, co złego zrobili Amerykanie po 11/IX?
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(czarny piotruś @ 17/12/2012, 13:40) Inwazja na Irak była błędem tu zgoda ale czy akurat Amerykanie to starcie przegrali ? To nie takie proste do rozstrzygnięcia
Jak dla mnie to bardzo proste do rozstrzygnięcia. Wygrywa ten, kto zrealizuje cel jaki sobie postawił. Kto go nie zrealizuje - przegrywa. W Iraku celem Amerykanów było obalenie dyktatury Saddama Husajna i zastąpienie go demokratycznie wybranym rządem przynajmniej umiarkowanie proamerykańskim. Cel Husajna, jak to często jest na wojnie, był symetryczny do celu przeciwnika, czyli odparcie amerykańskiego ataku i utrzymanie się przy władzy. Amerykanie obalili Husajna czyli zrealizowali swój cel. Czyli wygrali.
|
|
|
|
|
|
|
|
Patrząc z tej perspektywy nie wypada się nie zgodzić.W końcu to amerykańska flaga powiewała nad Bagdadem a nie iracka nad Waszyngtonem.Z tym,że nie wszystkie cele zostały zrealizowane,być moze to co udało się Amerykanom osiągnąć było do zrobienia przy niższych kosztach tak ludzkich jak i finansowych. Wieszczenie klęski jest na pewno nadużyciem,militarny ( a w sumie takze polityczny) zwycięzca tego starcia to USA.W Afganistanie choć sprawy się różowo to jednak wojska koalicji zachodniej kontrolują to co najistotniejsze a oddziały Talibów(choć jest tam sporo innych bojowników/rebeliantów) nie są w stanie pokonać ich w bitwie.Mogą obrać jedynie taktykę długotrwałego nękania i liczyć ,że Zachód znużony kosztami się wycofa ,na nic więcej. USA jescze bardzo długo będą nr.1 choć ich przewaga będzie się zmniejszała z czasem i Chiny mogą zająć miejsce ZSRR choć nie bdzie to taka dwubiegunowość jak wtedy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy celem ataku na Afganistan była jego trwała okupacja i 15 lat wojny z tamtejszymi? Jeśli tak, to pełen sukces. A co było celem drugiego ataku na Irak?
|
|
|
|
|
|
|
|
Pobytu wojsk koalicji nie nazwałbym okupacją ,one po prostu uczestniczą w wojnie domowej po jednej ze stron.Spora część ludności (Tadżycy,Uzbecy,część klanów pusztuńskich) z takich czy innych względów jest po stronie zachodniej koalicji lub rządu Karzaja albo jedno i drugie.Sytuacja jest tam tak pogmatwana,że de facto jest to wielostronny konflikt wewnętrzny z zagranicznymi wojskami interwencyjnymi a nie okupacja. Choć to tylko moje prywatne zdanie i pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pobytu wojsk koalicji nie nazwałbym okupacją ,one po prostu uczestniczą w wojnie domowej po jednej ze stron.Spora część ludności (Tadżycy,Uzbecy,część klanów pusztuńskich) z takich czy innych względów jest po stronie zachodniej koalicji lub rządu Karzaja albo jedno i drugie.Sytuacja jest tam tak pogmatwana,że de facto jest to wielostronny konflikt wewnętrzny z zagranicznymi wojskami interwencyjnymi a nie okupacja. Czy nie podobnie wygladała obecnośc tam wojsk sowieckich?
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Kandahar @ 18/12/2012, 17:57) Czy celem ataku na Afganistan była jego trwała okupacja i 15 lat wojny z tamtejszymi? Jeśli tak, to pełen sukces.
Celem było obalenie władzy talibów i pozbawienie islamskich terrorystów bezpiecznego "matecznika", gdzie mogli bez przeszkód się szkolić i przygotowywać operacje skierowane przeciwko krajom zachodnim. Władzę talibów udało się obalić, choć nadal prowadzą oni wojnę partyzancką; w każdym razie jednak stracili najwyraźniej w dużym stopniu możliwości przeprowadzania działań w USA czy w Europie.
QUOTE(Kandahar @ 18/12/2012, 17:57) A co było celem drugiego ataku na Irak? Myślę, że obalenie dyktatury Saddama Husajna i zastąpienie go demokratycznie wybranym rządem przynajmniej umiarkowanie proamerykańskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znacznie wiecej jest rożnic niż podobieństw w tych dwóch interwencjach więc znaku równości bym tu nie stawiał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Speedy) Celem było obalenie władzy talibów i pozbawienie islamskich terrorystów bezpiecznego "matecznika", gdzie mogli bez przeszkód się szkolić i przygotowywać operacje skierowane przeciwko krajom zachodnim. Władzę talibów udało się obalić, choć nadal prowadzą oni wojnę partyzancką; w każdym razie jednak stracili najwyraźniej w dużym stopniu możliwości przeprowadzania działań w USA czy w Europie. Ale talibowie mieli w nosie robienie zamachów w Europie czy USA. I dalej mają. "Międzynarodowy terroryzm" to się teraz przeniósł np. do Mali... korzystając z rozpiżdżenia Libii przez "zachodnie demokracje". A ostatnio szaleje w Syrii... Przy czym po ostatniej "humanitarnej interwencji" w Libii owe demokracje nie kwapią się ani do "wyzwalania ludu syryjskiego" (i chwała Bogu...) ani do wykopania terrorystów z Mali (a tutaj wypadałoby żałować).
|
|
|
|
|
|
|
|
Talibowie i owszem za robienie zamachów poza Afganistanem się nie brali ale już gościny i szkolenia nie odmawiali...Syria to jednak bardziej problem równowagi w stosunkach miedzy głównymi graczami a i te ponad 20 tysięcy Rosjan tam przebywających tez pewnie ma znaczenie dla tych,którzy Assada nie lubią Polityka to brudna robota tym brudniejsza im wyżej...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie robili, ale pod wpłwem interwencji zachodu, i sojuszniczych dżihadzistów, zmienili podejście. Zdaję że to był rok 2009 jak zamachowiec talibów został złapany w samolocie bodajże z Indii do USA z bombą. Zresztą proponuję posłuchać wywiadów z talibami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 19/12/2012, 9:52) Hej QUOTE(Kandahar @ 18/12/2012, 17:57) Czy celem ataku na Afganistan była jego trwała okupacja i 15 lat wojny z tamtejszymi? Jeśli tak, to pełen sukces. Celem było obalenie władzy talibów i pozbawienie islamskich terrorystów bezpiecznego "matecznika", po co było obalac talibów? Oba te cele zostały zrealizowane dawno temu. to po co dalej tam walczymy?
QUOTE Władzę talibów udało się obalić, choć nadal prowadzą oni wojnę partyzancką; w każdym razie jednak stracili najwyraźniej w dużym stopniu możliwości przeprowadzania działań w USA czy w Europie. To kiedys je prowadzili lub zamierzali?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|