|
|
Obwód Kaliningradzki, dlaczego należy dla Rosji?
|
|
|
|
Właśnie ostatnio mnie tak zaintrygował ten przeżytej Zimnej Wojny
Ludzie na forum wykazują żal za kresami wschodnimi, ale zapominają o obwodzie. Jakby nie było Prusy były naszym lennem, wiec skoro po wojnie odzyskaliśmy "Ziemie piastowskie" to dlaczego nie odzyskaliśmy i tych historycznych ziem ?
Poczytałem trochę i domyślam się dlaczego te ziemie nie zostały przyłączone do roku 90 do niepodległej Litwy. Ze względu na wojskowe bazy rosyjskie. Rozumiem że Rosja nie chciała stracić głównej bazy floty bałtyckiej
No ale czemu całe Prusy nie zostały przyłączone do Polski po drugiej wojnie światowej. ZSRR i tak mogło zakładać bazy na terenach państw braterskich, a nawet jeśli by tego nie chcieli zrobić w Polsce to Litwa była przyłączona do ZSRR wiec spokojnie tam można by baze stworzyć ( Tak jak baza floty czarnomorskiej na Krymie).
czy może zaszła tu sytuacja jak ze Lwowem? Czyli dajemy Polsce wszystko co mozna wyrwać Niemcom, ale nie to co mozemy wziąść sobie.
|
|
|
|
|
|
|
|
I tak dostalismy więcej niż mogliśmy, bo dostaliśmy więcej niż obszar plebisytowy. A pomysł, ze mógł Królewiec zostać przyłaczony w 90 r. do Litwy jest humorystyczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego Obwód Kaliningradzki (po polsku Królewiecki) należy do Rosji? Bo ZSRR wygrało wojnę i gdyby zachcianka Stalina była inna to moglibyśmy tam mieć: a) woj. Królewieckie przy Polsce b)Pruską SRR (NRD 2 ) c)granicę pokoju między PRL a ZSRR na Pregole lub cokolwiek jeszce "Wujaszek Joe" by sobie wymyślił. Generalnie za oczywiste z geopolitycznego punktu widzenia uważano zlikwidowanie Prus jako niemieckiego bastionu na wschodzie. Było to ze wszech miar korzystne dla Polski. Kto mógł przypuszczać, że gdy po kilku dekadach od zakończenia II wojny światowej ZSRR padnie quasi-Prusy objawią się w nowej odsłonie Obwodu Kaliningradzkiego?
QUOTE czy może zaszła tu sytuacja jak ze Lwowem? Czyli dajemy Polsce wszystko co mozna wyrwać Niemcom, ale nie to co mozemy wziąść sobie. I tu myślę Alcarcalimo, że jesteś bliski prawdy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytałem gdzieś (chyba w "Polsce zgwałconej" S. Mikołajczyka), że pierwotnie Stalin proponował właśnie Prusy (Królewiec i okolice) oraz Śląsk i Pomorze z Gdańskiem jako rekompensatę za to że zabiorą nam Kresy Wschodnie. Oczywiście rząd w Londynie na to nie przystał.
Dlaczego Królewiec należy do Rosji, bo oni wygrali wojnę , innych argumentów nie mam...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bagiel @ 23/09/2008, 11:26) Czytałem gdzieś (chyba w "Polsce zgwałconej" S. Mikołajczyka), że pierwotnie Stalin proponował właśnie Prusy (Królewiec i okolice) oraz Śląsk i Pomorze z Gdańskiem jako rekompensatę za to że zabiorą nam Kresy Wschodnie. Oczywiście rząd w Londynie na to nie przystał.
w 1941 to Stalin nam faktycznie jeszcze mógł Niderlandy obiecywać. Jaka by była jednak wola zwycięscy, nawet w niezerwanym sojuszu z rządem londyńskim (casus rządu Benesza), jednak przewidziec sie nie da.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE w 1941 to Stalin nam faktycznie jeszcze mógł Niderlandy obiecywać.
Stalin to nie Zagłoba, pewnie by na to nie wpadł.
QUOTE Jaka by była jednak wola zwycięscy, nawet w niezerwanym sojuszu z rządem londyńskim (casus rządu Benesza), jednak przewidziec sie nie da.
Wystarczy pamiętać o Katyniu, żeby tym zapewnieniom nie wierzyć.
Pamiętam jednak że Mikołajczyk w tej książce tak pisał (m.in. Prusy jako rekompensata za Lwów, Wilno itd.), czy mu wierzyć czy nie to już inna bajka (ale resztę z tych obiecanych ziem Polska -PRL dostała.
PS. Znalazłem u Mikołajczyka w "Polsce Zgwałconej" str.83(Wydanie BIS; II obieg; kopia chyba z powielacza : Mówi Stalin do Mikołajczyka: "Musi Pan zdać sobie sprawę z tego", zaczął, "że nie możemy uczynić niczego dla Polski, dopóki nie uzna Pan linii Curzona. Za utratę Polski wschodniej dostaniecie linię Odry na zachodzie, włączając w to Wrocław, Szczecin i Prusy Wschodnie. Królewiec (myślałem w tej chwili o zapewnieniach Roosevelta) pozostanie przy Związku Sowieckim. Dotyczy to też rejonu naokoło niego". Ta rozmowa miała miejsce 3 sierpnia 1944r.
Słowem dopóki Stalin bał się Niemców, obiecywał dużo żądając mało, im był mocniejszy (Teheran) tym coraz więcej zabierał, a coraz mniej dawał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego obwód Kaliningradzki nie należy do Polski ? Dlatego, że na konferencjach w Jałcie i Poczdamie ustalono tak granicę Polski. Wg. Legendy granica Polski i ZSRR miała przebiegać wzdłuż linii Curzona, ale coś trzeba było zrobić kiedy ta linia się skończyła. Stalin spojrzał na mapę, wziął coś do pisania (ołówek, długopis) zrobił kreskę przez środek Prus i podpisał się "Stalin".
|
|
|
|
|
|
|
|
A niby dlaczego miałby do nas należeć. Że kiedyś był lennem? Raptem było to jedynie 130(135) lat. Rosja, podkreślam - Rosja i tak zadowoliła się skromnym nabytkiem terytorialnym. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
My coś mamy a Litwa koledzy ma swoje najdawniejsze granice. Mogliśmy mieć granice Piastowskie więc to co mamy to zawsze coś a Lwów czy nawet Wilno to powinno pozostać w wielkim sentymęcie. Co do Kaliningradu to prawdopodobnie byłby takim Krymem w nmiejszej skali,ktoś pisał o propozycji niemieckiej wykupu ale nieznam tego lepiej pozdrawiam G.B.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosjanie pozostają w obwodzie kaliningradzkim bo chcą mieć własny dostęp do Bałtyku. W dawnych czasach podbijali przez to Litwę i Łotwę, teraz siedzą w Kaliningradzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A niby dlaczego miałby do nas należeć. Że kiedyś był lennem? Raptem było to jedynie 130(135) lat. Rosja, podkreślam - Rosja i tak zadowoliła się skromnym nabytkiem terytorialnym.
A niby dlaczego należy do Rosji, przecież do nich nigdy nie należał (Królewiec).
QUOTE Rosjanie pozostają w obwodzie kaliningradzkim bo chcą mieć własny dostęp do Bałtyku. W dawnych czasach podbijali przez to Litwę i Łotwę, teraz siedzą w Kaliningradzie.
Przecież mają Petersburg, więc tereny nadbałtyckie nie są im już do tego potrzebne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Rosjanie pozostają w obwodzie kaliningradzkim bo chcą mieć własny dostęp do Bałtyku. Ten dostęp mają w okolicach Petersburga nad zatoką Botnicką.
QUOTE A niby dlaczego miałby do nas należeć. Że kiedyś był lennem? Raptem było to jedynie 130(135) lat. Rosja, podkreślam - Rosja i tak zadowoliła się skromnym nabytkiem terytorialnym. Bo według prawa (chyba z czasów Jana II Kazimierza) w wypadku wygaśnięcia władania rodu Hohenzollernów nad Prusami miały one wrócić do Polski. Jako żywo warunki zostały wypełnione A Związek Radziecki zajął znaczne terytorium - Besarabię, Ruś Zakarpacką, wschodnie województwa Polski, Litwę, Łotwę, Estonię, wschodnie pogranicze fińskie, no i północną część Prus Wschodnich. Mało? Rosja jako kraj nie ma żadnych racji historycznych do posiadania Królewca wraz z obwodem (prócz prawa siły).
|
|
|
|
|
|
|
|
Może więc powinniśmy podziękować Rosji za opiekę na Królewcem i poprosić ich o zwrot naszych ziem (Województwo Wschodniopruskie). Ciekawe jak zareagowała by Rosja??? Swoja drogą lubię Warmię i Mazury, a dzięki temu obszar wakacyjnych wycieczek znacznie by się poszerzył. O rewitalizacji Elbląga, jako portu morskiego, nie wspominając.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Bagiel") Przecież mają Petersburg, więc tereny nadbałtyckie nie są im już do tego potrzebne. Bo Petersburg jest portem zamarzającym, a Królewiec – nie.
QUOTE("Domowik") Ten dostęp mają w okolicach Petersburga nad zatoką Botnicką. Tja, a Szwedzi mają przez port w Lulei nad Zatoka Fińską...
|
|
|
|
|
|
|
|
Taa, chyba by padli ze śmiechu na taką odezwę. Albo zaczęli by powątpiewać w zdrowie psychiczne naszych przywódców. W sierpniu Rosja pokazała co jest "ich podwórkiem" i nie zrezygnują z żadnego kawałka swojego terytorium.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|