Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Dualizm gospodarczy
     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 24/01/2018, 16:29 Quote Post

CODE
A co to za problem po prostu podnieść ceny, podwyższyć czynsz ?


Wartość samego pieniądza, w wyniku napływu złota zza oceanu, spadała. Więc spadała wartość rent feudalnych. Nie dało się tak podwyższać czynszów, przy oporze chłopów, żeby nadgonić hiperinflację.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 24/01/2018, 20:19 Quote Post

CODE
W XVI wieku można mówić jedynie o trendach. Na poziom rozwoju gospodarczego bardziej wpływał klimat i gleby.

Artykuł z wiki dotyczący "dualizmu agrarnego" jest rzeczywiście... taki nie za bardzo, ale nie powiedziałbym by w XVI wieku na poziom rozwoju gospodarczego wpływały głównie klimat i gleby. Jest faktem, że nastąpił kolosalny jak na tamte czasy napływ kruszców (gdzieś tak od drugiej połowy wieku, wcześniej trochę mniejszy). Wejście w obieg tyle srebra (przede wszystkim) musiało mieć wpływ na ceny. I to przede wszystkim w Zachodniej Europie, która została "nasycona" pieniądzem, podczas gdy w Europie wschodniej tego pieniądza wciąż było za mało by gospodarka towarowo-pieniężna mogła dominować. Nic dziwnego, że ceny zaczęły najpierw rosnąć na zachodzie. Ze względu na nasycenie rynku pieniądzem, tam dawało się podnosić ceny dzierżawy. Na wschodzie jednak, gdzie pieniądza było mniej, naturalnym trendem stało się pójście w kierunku opłat za użytkowanie ziemi poprzez robociznę. Czyli, pójście w kierunku gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej, ze wszelkimi tego konsekwencjami.
Gleby więc były jakie były, ale realia ekonomiczne wymusiły taki a nie inny kierunek rozwoju gospodarczego. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem dyskutantów, ale nie lekceważyłbym wpływu odkryć geograficznych na ów "dualizm gospodarczy" - bo on akurat jest faktem. I jest faktem, że sprokurowały go następstwa (szeroko rozumiane) odkryć geograficznych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 24/01/2018, 20:51 Quote Post

dammy
CODE
Co widać w wysokości plonów pszenicy na terenach Polski i Szwecji , które na przełomie XVIII i XIX wieku wynosiły odpowiednio: 5,3 i 6,0 ziaren z kłosa przy Francji 6,4.

Nie wiem czy trochę nie absolutyzujesz tych danych, bo jednak we Francji czy Polsce było więcej gleb zdatnych do sensownej uprawy niż w Szwecji.

CODE
Nie wiem kto pierwszy to wprowadził, ale koncepcja dualizmu była poruszana i w pracach Jerzego Topolskiego i Antoniego Mączaka. Tylko, że w przypadku tego pierwszego autora niekoniecznie na Łabie o ile pamiętam.

Z tego co pamiętam to Topolski proponował dla drugiej połowy XVIII w.granicę na Wiśle.

Napoleon7
CODE
realia ekonomiczne wymusiły taki a nie inny kierunek rozwoju gospodarczego. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem dyskutantów, ale nie lekceważyłbym wpływu odkryć geograficznych na ów "dualizm gospodarczy" - bo on akurat jest faktem. I jest faktem, że sprokurowały go następstwa (szeroko rozumiane) odkryć geograficznych.

Wiadomo, że odkrycia spowodowały napływ kruszców i wszystko co z tym związane.
Tyle, że wciąż podstawową dziedziną gospodarki było rolnictwo - jak więc tu dzielić na Europę A i b
?
Można mówić ze tu były większe inwestycje a tu mniejsze ale teza o byciu wschodu peryferiami dla zachodu en masse jak dla mnie się nie broni.
Ponowię to samo pytanie co do reszty dyskutantów: czy dualizm gospodarczy jest gdzieś omawiany poza Polską w takim kształcie (nie mówimy o róznicach wynikajacych z pieniądza tylko o Europie A i b ) a takze czy moze wiesz kto w polskiej historiografii zaczął podnosić ten termin. Na razie mamy dwa tropy - Mączak i Topolski.

Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 24/01/2018, 20:53
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
dammy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.384
Nr użytkownika: 99.933

Adam Marks
Zawód: wiele zawodow
 
 
post 24/01/2018, 23:08 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 24/01/2018, 16:28)
Nizin nadających się pod rolnictwo, wyłączając te, które osuszono w XIX i XX wieku jest we Włoszech całkiem sporo. W tym ta co do dzisiaj jest centrum gospodarczym Włoch.


To porównajmy te proporcje z Anglią, Polską, Francją czy Niemcami. Wyrażenie "całkiem sporo" jest niespecjalnie adekwatne.

QUOTE
Jak nie była - była. Widać to ładnie na mapie topograficznej. A powoływanie się na Awarów, czy Hunów brzmi niepoważnie w kontekście najazdów Germanów czy innych Hunów na Anglię i środkową Francję.


Tylko Francja i Anglia to pola i lasy, a nie fragment Wielkiego Stepu. Panonię dopiero Słowianie i Węgrzy przerobili na kraj rolniczy. Na obszarach stepowych takie góry jak Karpaty Wschodnie to pagórki.

QUOTE
Wydaje mi się, że nie w tym rzecz. Procesy re-feudalizacji miały miejsce na zachodzie, praktycznie w każdym kraju pomijając może Niderlandy. Rozwój miast miał miejsce też na wschodzie (podane przeze mnie przykłady) załamało się to, ze względu na upadek handlu - pośrednictwa spowodowany ekspansją turecką i upadkiem miast w Polsce w czasie wojen siedemnastowiecznych.


W XVII wieku jest jasne, że warunki naturalne nie odgrywały takiej roli jak wcześniej. Zajechanie ekonomiczne chłopstwa spowodowało skurczenie się rynku zbytu dla miast. Trudności z pozyskaniem porządnego pieniądza i przywileje szlacheckie w zakresie handlu to jeszcze spotęgowało. Do wojny z Chmielnickim miasta jeszcze się trzymały, ale później już się odbudować szybko nie zdołały.

QUOTE
Teza Małowista bardzo mi się podoba - rozwój pańszczyzny i w ogóle stosunków bezgotówkowych wynikał z osłabienia pieniądza i spadku rent szlacheckich - szlachta nie miała innych możliwości uratowania swoich kapitałów przed deprecjacją pieniądza.


Na pewno był to jeden z czynników, ale tam gdzie była wyższa podaż pieniądza jakoś te możliwości zarządzania majątkiem nie przechodząc całkowicie na rozliczenia bezgotówkowe z chłopstwem znalazła. Renta się utrzymała.

QUOTE(Napoleon7 @ 24/01/2018, 21:19)
Artykuł z wiki dotyczący "dualizmu agrarnego" jest rzeczywiście... taki nie za bardzo, ale nie powiedziałbym by w XVI wieku na poziom rozwoju gospodarczego wpływały głównie klimat i gleby. Jest faktem, że nastąpił kolosalny jak na tamte czasy napływ kruszców (gdzieś tak od drugiej połowy wieku, wcześniej trochę mniejszy). Wejście w obieg tyle srebra (przede wszystkim) musiało mieć wpływ na ceny. I to przede wszystkim w Zachodniej Europie, która została "nasycona" pieniądzem, podczas gdy w Europie wschodniej tego pieniądza wciąż było za mało by gospodarka towarowo-pieniężna mogła dominować.


Ale my chyba zdajemy sobie sprawę skąd ta inflacja się wzięła. I dlatego nikt o srebrze z Nowego Świata nie pisał. O trendach i różnicującej się w XVI wieku Europie napisałem. Tylko w tym wieku różnice w poziomie gospodarczym krajów europejskich (z wyjątkami takimi jak kraje iberyjskie, do pewnego stopnia Niderlandy i Italia, Moskwa/Rosja) wynikały bardziej z warunków naturalnych. Ale różnice (a zatem i trendy) już występowały. Tylko gospodarczo biorąc pod uwagę siłę nabywczą śr. Europa jeszcze się trzymała. Z resztą się całkowicie zgadzam.

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 24/01/2018, 21:51)
Nie wiem czy trochę nie absolutyzujesz tych danych, bo jednak we Francji czy Polsce było więcej gleb zdatnych do sensownej uprawy niż w Szwecji.


To jest tylko przykład. I nie radził bym niedoceniać gospodarki XVIII wiecznej Szwecji.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=163948&st=135 post nr 140

QUOTE
Można mówić ze tu były większe inwestycje a tu mniejsze ale teza o byciu wschodu peryferiami dla zachodu en masse jak dla mnie się nie broni.
Ponowię to samo pytanie co do reszty dyskutantów: czy dualizm gospodarczy jest gdzieś omawiany poza Polską w takim kształcie (nie mówimy o róznicach wynikajacych z pieniądza tylko o Europie A i b )


Teraz to już nie wiem o co Ci chodzi? O poziom cywilizacyjny? To przecież był jeden europejski świat. Z nieco amorficznym rdzeniem i resztą dookoła. Ale ten sam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 25/01/2018, 9:37 Quote Post

CODE
Na pewno był to jeden z czynników, ale tam gdzie była wyższa podaż pieniądza jakoś te możliwości zarządzania majątkiem nie przechodząc całkowicie na rozliczenia bezgotówkowe z chłopstwem znalazła. Renta się utrzymała.


Ja bym się cofnął do końca XIV wieku i XV wieku to wg Małowista kryzys dotknął całe zachodnioeuropejskie rolnictwo, z którego zaczęto się podnosić dopiero z końcem XV wieku. Być może było to spowodowane wyjałowieniem gleb lub (i) ogólnym pogarszaniem się warunków klimatycznych w czasie "małej epoki lodowcowej". Na to nałożyła się deprecjacja pieniądza srebrnego wywołanego wyczerpywaniem się lokalnych złóż. Na to nałożyły się epidemie, brak rąk do pracy i migracja chłopów do miast.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 25/01/2018, 12:11 Quote Post

Trudno to uznać za przesłankę do kryzysu. Skoro wartość monety "srebrnej" (a w rzeczywistości ledwo "posrebrzanej") obiektywnie maleje, to znaczy tylko, że moneta ta przestaje pełnić funkcję jednostki obrachunkowej (stąd pewnie liczenie zobowiązań w "kopach groszy"...) i nie nadaje się do tezauryzacji. Ale gdyby to zaraz miało powodować kryzys, to co by dopiero się działo w XIX wieku, kiedy srebro w ogóle utraciło wartość monetarną..?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
dammy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.384
Nr użytkownika: 99.933

Adam Marks
Zawód: wiele zawodow
 
 
post 25/01/2018, 12:29 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 25/01/2018, 10:37)
Ja bym się cofnął do końca XIV wieku i XV wieku to wg Małowista kryzys dotknął całe zachodnioeuropejskie rolnictwo, z którego zaczęto się podnosić dopiero z końcem XV wieku. Być może było to spowodowane wyjałowieniem gleb lub (i) ogólnym pogarszaniem się warunków klimatycznych w czasie "małej epoki lodowcowej". Na to nałożyła się deprecjacja pieniądza srebrnego wywołanego wyczerpywaniem się lokalnych złóż. Na to nałożyły się epidemie, brak rąk do pracy i migracja chłopów do miast.


Problem jest w tym, że na przełomie XIV i XV wieku trudno szukać jakiś różnic między Europą Zachodnią i Środkową. Każdy z tych rejonów miał swoje obszary wiodące i peryferia. Poza tym istniał nieco odmienny rejon świata śródziemnomorskiego. I właśnie leżące tam Włochy robiły inną jakość. Ale wygląda na to, że XV wiek to początki kształtowania się różnic w gospodarkach zachodu i wschodu, które przełożyły się na charakter rozwoju w XVI i rozjazd między nimi w XVII wieku. Ale na zróżnicowanie poziomów gospodarek (nie licząc warunków naturalnych) to chyba jeszcze za wcześnie. Dość powiedzieć, że Maciej Korwin był drugim najbogatszym europejskim władcą.

Srebra w całej Europie wg Leszka Jezierskiego w "Historia gospodarcza Polski" str 32 w XV w. było w całej Europie ok. 500 kg czyli mało. Złoto było w monetach bitych na zasadzie "z okazji". Tylko Wenecji udawało się bić złote monety w większych ilościach, toteż zawartość złota w monetach utrzymywała się na stałym poziomie. Złote monety były jednostką obrachunkową dla większości państw europejskich. Toteż przeliczano na nie, ale ich nie emitowano. Albo wypuszczano okazjonalnie w małych ilościach. Skoro były głównie jednostką obrachunkową łatwiej było utrzymać "zawartość kruszcu".

EDIT: Złota nie srebra. Powinno też być: Tylko Wenecji, Florencji i w latach 80-tych XV w. Węgrom (...)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 25/01/2018, 12:45 Quote Post

CODE
Srebra w całej Europie wg Leszka Jezierskiego w "Historia gospodarcza Polski" str 32 w XV w. było w całej Europie ok. 500 kg czyli mało.

500 kg? to chyba jakaś literówka. Uwierzyłbym (acz z pewnym niedowierzaniem - na pewno bym te informacje starał się sprawdzić) gdyby była mowa o 500 tonach. To i tak byłoby dramatycznie mało.

Co do reszty, to myślę, że rzecz w tym co rozumiemy przez "trendy". Owszem, mogę zgodzić się z tym, że rolnictwo w ogromnej większości krajów dominowało, ale handel i produkcja zaczęły już jednak odgrywać coraz poważniejszą rolę w niektórych regionach. Możemy to nazwać "trendami", OK, ale nie zmienia to faktu, że te trendy zaczynały odgrywać bardzo istotna rolę. w końcu duży napływ kruszców, taki "naprawdę duży" - czego skutki dawało się wyraźnie odczuć w gospodarce - to była już raczej druga połowa XVI wieku (choć jak już się zaczęło, to potem sprawy poszły już szybko).
Tak czy inaczej jednak unikałbym takiego lekceważącego (?; tak to zrozumiałem, może błędnie?) tonu o przemianach jakie ów napływ kruszcu zapoczątkował. Bo w sumie od tego zaczęła się prawdziwa "kariera Europy".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Pan Jarosław
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 99.675

 
 
post 25/01/2018, 13:36 Quote Post

Pytanie czy napływ kruszcu sam z siebie był w stanie zapoczątkować jakiekolwiek przemiany w zakresie tzw. podziału pracy pomiędzy z grubsza Europą Wschodnią i Zachodnią. Tego rodzaju podział istniał już w późnym średniowieczu, przy czym dotyczył on raczej nie tyle tego co na danym obszarze uprawiano/produkowano, ile raczej co z/do danych obszarów eksportowano/importowano, wczesna nowożytność to po prostu pogłębienie tendencji widocznych już choćby w XIV w, przy czym większość produkcji i tak szła zazwyczaj na potrzeby miejscowe, zaś rolnictwo dominowało wszędzie. Po prostu handel międzynarodowy nie był jeszcze wtedy tak rozwinięty jak np. w XIX w. (tyle się mówi o eksporcie bałtyckiego zboża na Zachód, tymczasem z terenów RON eksportowano 4-10% całej produkcji, o ie pamiętam). Po prostu handel i szlaki handlowe są w źródłach bardziej widoczne, niż produkcja przeznaczona na potrzeby własne. W tym sensie owego dualizmu nie należy zbytnio przeceniać. Oprócz dualizmu ekonomicznego również istniał niemniej istotny dualizm prawny, mający wpływ na położenie ludności poddanej, chłopskiej, wpływający również na stosunki ekonomiczne.

Bardziej niż na napływ kruszcu należy szerzej spojrzeć na proces kształtowania się cen. Wzrost cen zboża na Zachodzie to już druga połowa XV w. przecież.

Nie da się również powiedzieć, aby zróżnicowanie gospodarek europejskich nastąpiło dopiero wtedy, choć XIV- XV w. to okres pewnego zrównania środkowej i zachodniej części kontynentu. Już wcześniej jednak istniały obszary lepiej i gorzej zurbanizowane, czy też rolniczo lepiej lub gorzej zagospodarowane. Już wcześniej istniała np. pewna subtelna różnica pomiędzy ziemiami zamieszkałymi przez Prusów i innych Bałtów (to ciekawe zagadnienie - co u nich robiło za centrum, a co za peryferia smile.gif smile.gif smile.gif ) czy Islandią, a Flandrią chociażby.

CODE
rozwój pańszczyzny i w ogóle stosunków bezgotówkowych wynikał z osłabienia pieniądza i spadku rent szlacheckich - szlachta nie miała innych możliwości uratowania swoich kapitałów przed deprecjacją pieniądza.


To jedno, drugie zaś rosnące już wtedy ceny zboża. Przy czym owego rozwoju stosunków bezgotówkowych nie przenosiłbym za bardzo w przeszłość. Właściwie przez cały XVI w. chłopi byli w stanie produkować w swych gospodarkach nadwyżki, które szły na rynek.

Ten post był edytowany przez Pan Jarosław: 25/01/2018, 13:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 25/01/2018, 14:51 Quote Post

QUOTE(dammy @ 25/01/2018, 12:29)
Srebra w całej Europie wg Leszka Jezierskiego w "Historia gospodarcza Polski" str 32 w XV w. było w całej Europie ok. 500 kg czyli mało.

Teraz tobie się pomyliło, Jezierski pisał o złocie,nie srebrze:
https://books.google.pl/books?hl=pl&id=_75s...=srebra&f=false
Co zresztą jest, moim zdaniem, mało wiarygodne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
dammy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.384
Nr użytkownika: 99.933

Adam Marks
Zawód: wiele zawodow
 
 
post 25/01/2018, 18:54 Quote Post

QUOTE(marc20 @ 25/01/2018, 15:51)
QUOTE(dammy @ 25/01/2018, 12:29)
Srebra w całej Europie wg Leszka Jezierskiego w "Historia gospodarcza Polski" str 32 w XV w. było w całej Europie ok. 500 kg czyli mało.

Teraz tobie się pomyliło, Jezierski pisał o złocie,nie srebrze:
https://books.google.pl/books?hl=pl&id=_75s...=srebra&f=false
Co zresztą jest, moim zdaniem, mało wiarygodne.
*



Dzięki za poprawienie mnie marc20. Oczywiście złota nie srebra. I złote monety wybijano w większych ilościach oprócz Wenecji również we Florencji i w latach 80-tych XV wieku na Węgrzech.

QUOTE(Napoleon7 @ 25/01/2018, 13:45)
Możemy to nazwać "trendami", OK, ale nie zmienia to faktu, że te trendy zaczynały odgrywać bardzo istotna rolę. w końcu duży napływ kruszców, taki "naprawdę duży" - czego skutki dawało się wyraźnie odczuć w gospodarce - to była już raczej druga połowa XVI wieku (choć jak już się zaczęło, to potem sprawy poszły już szybko).
Tak czy inaczej jednak unikałbym takiego lekceważącego (?; tak to zrozumiałem, może błędnie?) tonu o przemianach jakie ów napływ kruszcu zapoczątkował. Bo w sumie od tego zaczęła się prawdziwa "kariera Europy".


Ale gdzie ja się wypowiadam lekceważąco na wpływ inflacji na rozwój dualizmu? To przypomnę może swój post nr 23:

CODE
Do tego doszła inflacja, która mimo, że wyższa na zachodzie dzięki dużej ilości pieniądza i dotkliwa nie zlikwidowała renty, a na wschodzie gdzie było mało pieniądza była na tyle odczuwalna, że doszło do upowszechnienia pańszczyzny.


i jeszcze jedno:
CODE
Z resztą się całkowicie zgadzam.


To jest odpowiedź na Twój tekst o wpływie ilości pieniądza i inflacji na powstanie dualizmu gospodarczego.




Ten post był edytowany przez dammy: 25/01/2018, 19:21
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 28/01/2018, 12:17 Quote Post

CODE
Problem jest w tym, że na przełomie XIV i XV wieku trudno szukać jakiś różnic między Europą Zachodnią i Środkową.


Ale tam wg mnie trzeba szukać początków. Łącząc w ciąg przyczynowo skutkowy od XIV wieku: jałowienie ziem i mała epoka lodowcowa - słabe zbiory i klęski głodu, dalej epidemie w tym czarna śmierć. Spadek liczby ludności, migracje chłopów do miast. Spadek zaludnienia wsi i znaczne obszary pozbawione upraw. Pogorszenie się sytuacji "rycerstwa". Po kryzysie poprawa sytuacji chłopów np w Anglii wzrost "pensji" robotników rolnych od 1350 przez stulecie o 200% (podobne procesy na kontynecie) i znaczna poprawa sytuacji materialnej rzemieśników w miastach. Próba podwyższania obciążeń feudalnych wywołuje bunty i powstania ludowe, które stłumione jednak, nie pozwalają jednak na powrót do dawnej sytuacji. Pod koniec XV wieku lepsze zbiory ale bez wzrostu cen żywności. Szlachta próbuje się poprawić swoją sytuację materialną poprzez udział w wojnach, konfliktach domowych, czy w zwykłym raubiterstwie. Ucisk fiskalny Kościoła, który próbuje utrzymać swoje dochody, wywołuje rozwój sekt i ruchów odśrodkowych i toruje drogę reformacji.

Ten post był edytowany przez carantuhill: 28/01/2018, 13:06
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 28/01/2018, 16:43 Quote Post

Ponawiam więc pytanie: czy teza o rzekomym szeroko i głęboko rozumianym dualizmie gospodarczym pojawia się w naukowych pracach historycznych poza Polską?

Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 28/01/2018, 16:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Pan Jarosław
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 99.675

 
 
post 28/01/2018, 18:16 Quote Post

No to raczej fakt notoryjny, że się pojawia - u Wallersteina chociażby.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 28/01/2018, 19:00 Quote Post

QUOTE(Pan Jarosław @ 28/01/2018, 19:16)
No to raczej fakt notoryjny, że się pojawia - u Wallersteina chociażby.
*




A nei na zasadzie rozwijającego się "centrum" i peryferii jako zaplecza?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej