|
|
Ocena autora i jego twórczości, Zależność czy jej brak
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 8/07/2009, 20:51) zdaniem autora i jego dzieło należy stanowczo oddzielić, najczęściej aby nie krzywdzić dzieła.
Aby sztuka nabrała wyrazu, należy powiesić autora obok obrazu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/07/2009, 16:52) Dobrym przykładem są tu treny Kochanowskiego.
Do tego dodałbym jako przykład D. Ratajczaka. Przytoczenie w publikacji pewnych poglądów miało kolosalne skutki dla życia prywatnego. Może jest tak, że nasze deklarację są rozbieżne z naszymi działaniami?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale to chyba dwa różne przypadki. Przykład Emigranta ukazuje wpływ życia prywatnego na twórczość artysty (Kochanowskiego) a przykład Swatka pokazuje wpływ dzieł na życie prywatne artysty (Ratajczaka).
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku Woody'ego Allena takie rozróżnienie nie jest niestety możliwe, do czego sam twórca maniakalnie się przyczynił....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marszalek113 @ 8/07/2009, 18:12) Chodziło mi o to, że jeśli jakieś dzieło literackie kipi nienawiścią do świata, to można wnioskować, że autor jest cholerykiem, itp. No więc właśnie nie bardzo. Nie przychodzi mi w tej chwili na myśl żadna powieść, która "kipi nienawiścią do świata" (może podasz jakiś przykład), ale jeśli to stwierdzenie ma oznaczać, że ze sposobu pisania powieści lub jej wymowy możemy określić charakter piszącego, to raczej nie da rady. Zaryzykowałbym twierdzenie, że częściej jest odwrotnie: przeczytasz jakąś książkę gdzie pełno krwi, bohaterowie kipią nienawiścią do wszystkiego, co się rusza, trup pada w męczarniach na co drugiej stronie a potem się okazuje, że autor, to poczciwina domator w okularach i do tego jeszcze wykłada anglistykę na stanowym uniwersytecie.
QUOTE Nie chcę dalej ciągnąć tej dyskusji, bo zaczyna się robić "gorąco" (chyba, że tylko ja mam takie odczucie).
Z mojej strony pełny relaks. Gdybym nie nienawidził tego wyrażenia jak dżumy, powiedziałbym, że jest spoko...
Natomiast jestem zdania, że gdy się dobrze wczytać można często określić poglądy polityczne autora.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż, Emigrancie, ile czytelników, tyle interpretacji. Mój przykład, który skomentowałeś, był czysto hipotetyczny. Można, jak mówiłeś, wnioskować na zasadzie przeciwieństw.
QUOTE Z mojej strony pełny relaks To się cieszę, bo z mojej też, chciałem się tylko upewnić.
QUOTE Natomiast jestem zdania, że gdy się dobrze wczytać można często określić poglądy polityczne autora To oczywiście oczywista oczywistość, Emigrancie.
Uważam naszą wymianę zdań za wyczerpaną i pokojowo zakończoną . Czekajmy na ewentualne pytania Swatka - autora wątku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/07/2009, 17:23) Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi. Załóżmy, że Bułhakow okazałby się seryjnym mordercą. W jaki sposób ma to wpłynąć na ocenę Mistrza i Małgorzaty. Książka się przez to stanie gorsza?
Książka nie stanie się gorsza, ale może być trochę inna. Natomiast nasza jej ocena może ulec zmianie. Jest znamienne, że do oceny Trenów Kochanowskiego ważna jest informacja, że dotyczą one jego córki. Ma to znaczenie przy ocenie nie tylko Trenów ale i innych utworów, jak i innych autorów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ale może być trochę inna Pod warunkiem, że...była by inna, skoro jest taka, jaka jest to bez znaczenia było by, czy Bułhakow był kim był czy ostatnią czekistowską szują. Książka jest jaka jest i tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(swatek @ 10/04/2013, 13:14) Książka nie stanie się gorsza, ale może być trochę inna. Natomiast nasza jej ocena może ulec zmianie. Co konkretnie masz na myśli pisząc: "inna"? I w jaki sposób może ulec zmianie ocena książki?QUOTE Jest znamienne, że do oceny Trenów Kochanowskiego ważna jest informacja, że dotyczą one jego córki. Ma to znaczenie przy ocenie nie tylko Trenów ale i innych utworów, jak i innych autorów.
Nie ma. Treny byłyby takie same. Gdyby odkryto, że Kochanowski wcale nie miał córki, a treny pisałby tylko dla samej sławy, to ocena Kochanowskiego, jako człowieka by się zmieniła, nie trenów. Nawiasem mówiąc Kochanowski okazałby się osobą o jeszcze większym talencie niż przypuszczano, bo okazałoby się, że oddał ból tak sugestywnie wcale go nie odczuwając. jeszcze większa sztuka niż przelać uczucie na papier...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|