Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Szpikulec przy kuszy
     
Kynikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.235
Nr użytkownika: 74.159

 
 
post 13/09/2011, 13:13 Quote Post

Zakładam nowy wątek, żeby moderator mnie nie beształ, że piszę o "nowożytnej" kuszy tam, gdzie mowa o średniowiecznych tongue.gif

A więc mamy tu fragment zdjęcia przedstawiającego "kuszę sportową z XVII w". Czym jest ten szpikulec z przodu?

user posted image

Uploaded with ImageShack.us
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Szalony Koń
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 34.129

 
 
post 13/09/2011, 16:47 Quote Post

Pewnie jest tam po to żeby można było użyc niezaładowanej kuszy jako broni wrazie potrzeby.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 13/09/2011, 17:38 Quote Post

Stawiał bym na namiastkę bagnetu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Kynikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.235
Nr użytkownika: 74.159

 
 
post 13/09/2011, 18:06 Quote Post

Też taka była moja pierwsza myśl, ale:
- za krótki
- wygląda, jakby dało się go składać na dół - fajne rozwiązanie, ale w takim razie mógłby być znacznie dłuższy bez szkody dla normalnego użytkowania, gdyby to był istotnie bagnet.
- czy kusza w XVII w była bronią bojową, którą walczyło się na bagnety? Sam podpis mówi, że była ona "sportowa" (choć też dziwi mnie to określenie - czyżby były wtedy kusze projektowane specjalnie do zawodów strzeleckich?)
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 13/09/2011, 18:10 Quote Post

Nie wiem, co to za kusza, ani skąd, ale nie wygląda mi to przede wszystkim na kompletną kuszę raczej na jakąś ramę z rowkiem, bez łoża itd.

Ten kolec byłby wtedy jakimś elementem konstrukcyjnym, ale bez lepszego zdjęcia ciężko powiedzieć...

Mogę się oczywiście mylić, ale taki 'wycięty' kawałek ciężko zidentyfikować...

Namiastak bagnetu w czymś rzekomo sportowym, nie ma dużego sensu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 13/09/2011, 18:11 Quote Post

QUOTE
czy kusza w XVII w była bronią bojową, którą walczyło się na bagnety?
Nie, może jednak ta miała służyć również samoobronie? Widziałem rewolwery z bagnetem właśnie łamanym do dołu.
QUOTE
czyżby były wtedy kusze projektowane specjalnie do zawodów strzeleckich?
Do strzelania do tarczy tak.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 13/09/2011, 18:11 Quote Post

Stawiam, że szpikulec służył do wbicia w glebę coby się nie omskła przy naciąganiu i nie zdeformowała buzi naciągającego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 13/09/2011, 18:13 Quote Post

A co miało by to dać?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Kynikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.235
Nr użytkownika: 74.159

 
 
post 13/09/2011, 18:18 Quote Post

Oto zdjęcie całości, jeśli cokolwiek to pomoże:

user posted image

Uploaded with ImageShack.us
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
McCornick
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 237
Nr użytkownika: 25.450

Robert
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 13/09/2011, 21:51 Quote Post

>>A co miało by to dać?<<

To co napisał poprzednik: podczas napinania wbijano kolec w ziemię i unieruchamiano koniec kuszy (w kuszach bojowych było coś takiego jak strzemię, unieruchamiane stopą). Zabezpieczało to przed wymsknieciem sie kuszy w przód i udzerzeniem strzeca w kolbą w brzuch lub, co gorsze w twarz.
Kusza wyglaa na lekką i delikatną, o niewielkiej sile naciągu, więc taki kolec mógł dobrze zastępować strzemię. Poza tym można było go wbić nie w ziemię, ale np. w pień drzewa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 13/09/2011, 21:57 Quote Post

Ten kolec wyskoczył by w jednej sekundzie przy próbie naciągnięcia kuszy, nie podziała jak dybel, jest czymś innym, przy bagnecie się, po przemyśleniu nie upieram.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 13/09/2011, 22:55 Quote Post

Witam!
Czytać, chopy!
Opis broni mimo, że niezbyt wyraźny, mówi o tym, że służyła do polowania. To chyba wyjąśnia wszystko-bagnet broni palnej wywodzi się (najprawdopodobniej-to jedna z teorii) od noża myśliwskiego wkładanego w lufę muszkietu/sztucera/rusznicy, co czyniło z tejże broni namiastkę piki, która można było dobić zranionego kulą zwierza. Czymże w takim razie różni się tu kula i strzelba od kuszy i bełtu? Niczym. Źle trafiony zwierz może zrobić krzywdę, a jak zarobi takim ostrzem, to się uspokoi.

Lancelocie-z tymi składanymi bagnetami przy rewolwerach to idzie ci o broń mufkową?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 14/09/2011, 9:17 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 13/09/2011, 23:55)
Źle trafiony zwierz może zrobić krzywdę, a jak zarobi takim ostrzem, to się uspokoi.
*


Pięciocentymetrowe ostrze może uspokoić wiewiórkę. Borsuka raczej rozwścieczy, niedźwiedź zapewne ukłucia nie zauważy, zważywszy że akurat jest zaabsorbowany kasowaniem niefortunnego strzelca.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 14/09/2011, 9:38 Quote Post

QUOTE(teemem @ 14/09/2011, 10:17)
Pięciocentymetrowe ostrze może uspokoić wiewiórkę. Borsuka raczej rozwścieczy, niedźwiedź zapewne ukłucia nie zauważy, zważywszy że akurat jest zaabsorbowany kasowaniem niefortunnego strzelca.
*


Może owo ostrze jest uszkodzone? Bo naprawdę, jeśli to kusza przeznaczona do polowań, nie widzę innego zastosowania. Chyba, że to podparcie do jakiegoś forkietu, który miałby ułatwić celowanie confused1.gif Ale o podobnych rozwiązaniach w odniesieniu do kusz nie słyszałem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Gerhard
 

podkułacznik
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.344
Nr użytkownika: 20.448

Zawód: Deweloper baz danych
 
 
post 14/09/2011, 11:57 Quote Post

Może chodzi tu o możliwość oparcia kuszy o drzewo?
Nie w trakcie strzelania, a na biwaku.
Zmęczyliśmy się, zatrzymujemy się na chwilę i co zrobić z kuszą?
Położyć na ziemi? Ktoś nadepnie.
Oprzeć o drzewo? Upadnie.

Wiec opieramy kuszę o drzewo, kolba na ziemi, góra oparta o pień.
A dzięki "kolcowi" klinujemu kuszę w korze drzewa i stoi sobie spokojnie, aż skończymy odpoczynek..


Ten post był edytowany przez Gerhard: 14/09/2011, 11:59
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej