|
|
Wielki labirynt,
|
|
|
Sequ
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 46.854 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Trochę stary temat ale odświeżę ;D
Według mnie taki labirynt istniał/lub(o ile nie został zniszczony przez czas) nadal istnieje, w końcu Egipcjanie bardzo przywiązywali duże znaczenie do symboliki po za tym faraon był (prawie) równy bogu więc mógł sobie życzyć krzesła z diamentów i i tak je w końcu dostał, podobnie mogło być z labiryntem wystarczy, że jakiś faraon pomyślał o przekazaniu wiedzy swojego ludu na temat np. astronomii dla przyszłych cywilizacji, a że Egipcjanie byli przesądni do tej wiedzy nie mogli od tak zostawić więc wybudowali labirynt, który chronił ich tajemnice przed np. wrogami, złymi mocami ;D itd. No i teraz widzimy efekty tych zabezpieczyć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sequ @ 5/07/2008, 20:15) w końcu Egipcjanie bardzo przywiązywali duże znaczenie do symboliki po za tym faraon był (prawie) równy bogu więc mógł sobie życzyć krzesła z diamentów i i tak je w końcu dostał, podobnie mogło być z labiryntem wystarczy, że jakiś faraon pomyślał o przekazaniu wiedzy swojego ludu na temat np. astronomii dla przyszłych cywilizacji, a że Egipcjanie byli przesądni do tej wiedzy nie mogli od tak zostawić więc wybudowali labirynt, który chronił ich tajemnice przed np. wrogami, złymi mocami ;D itd. No i teraz widzimy efekty tych zabezpieczyć.
I co? Tylko na podstawie własnego przekonania tworzysz takie koncepcje?
Absurd.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(yarovit @ 6/07/2008, 0:34) I co? Tylko na podstawie własnego przekonania tworzysz takie koncepcje? Absurd.
Rzeczywiście, coraz częściej przerażenie człowieka ogrania, kiedy czyta zamieszczane w tym dziale "przemyślenia na temat"... Zewsząd wyłaniają się inspirowani Danikenami i Wunderlichami zwolennicy sensacji. Tymczasem zarówno okres minojski jak i mykeński mają to do siebie, że mówiąc o nich należy być więcej niż ostrożnym i niemal ciągle używać zwrotów typu "prawdopodobnie", "możliwym jest", "być może" etc. Na określanie czegoś ze 100% pewnością zbyt mało mamy danych, a na serwowanie innym własnych przekonań - zbyt mało wiedzy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fodele @ 6/07/2008, 0:52) QUOTE(yarovit @ 6/07/2008, 0:34) I co? Tylko na podstawie własnego przekonania tworzysz takie koncepcje? Absurd. Rzeczywiście, coraz częściej przerażenie człowieka ogrania, kiedy czyta zamieszczane w tym dziale "przemyślenia na temat"... Zewsząd wyłaniają się inspirowani Danikenami i Wunderlichami zwolennicy sensacji. Tymczasem zarówno okres minojski jak i mykeński mają to do siebie, że mówiąc o nich należy być więcej niż ostrożnym i niemal ciągle używać zwrotów typu "prawdopodobnie", "możliwym jest", "być może" etc. Na określanie czegoś ze 100% pewnością zbyt mało mamy danych, a na serwowanie innym własnych przekonań - zbyt mało wiedzy
A mnie przerażenie ogarnia gdy kobieta znająca sie na świecie minijskim (pełnym fantazji i starych mitów) wciąż wypowiada się na temat "poprawności politycznej", dobrych manier i niechęci do sensacji, nastepny naukowiec, jedynie zorientowany, któremu trzeba bić pokłony.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(aquarellus @ 7/07/2008, 12:13) A mnie przerażenie ogarnia gdy kobieta znająca sie na świecie minijskim (pełnym fantazji i starych mitów) wciąż wypowiada się na temat "poprawności politycznej", dobrych manier i niechęci do sensacji, nastepny naukowiec, jedynie zorientowany, któremu trzeba bić pokłony.
Fantazja i mity to jedno. Są wdzięczne, miło się ich słucha i na pewno mocno działają na wyobraźnię. Niestety nauka to suche FAKTY, poza które nie należy wykraczać. A sensacje... podobnie jak kłamstwa, na ogół mają "krótkie nóżki" i zbyt często trzeba się z nich wycofywać tracąc przy tym wiarygodność. Pozwól więc, że zostanę przy swojej "poprawności politycznej i dobrych manierach" "Bicia pokłonów" się nie domagam A za komplement odnośnie "znania się na świecie minojskim" szczerze dziękuję
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fodele @ 7/07/2008, 14:45) QUOTE(aquarellus @ 7/07/2008, 12:13) A mnie przerażenie ogarnia gdy kobieta znająca sie na świecie minijskim (pełnym fantazji i starych mitów) wciąż wypowiada się na temat "poprawności politycznej", dobrych manier i niechęci do sensacji, nastepny naukowiec, jedynie zorientowany, któremu trzeba bić pokłony. Fantazja i mity to jedno. Są wdzięczne, miło się ich słucha i na pewno mocno działają na wyobraźnię. Niestety nauka to suche FAKTY, poza które nie należy wykraczać. A sensacje... podobnie jak kłamstwa, na ogół mają "krótkie nóżki" i zbyt często trzeba się z nich wycofywać tracąc przy tym wiarygodność. Pozwól więc, że zostanę przy swojej " poprawności politycznej i dobrych manierach" " Bicia pokłonów" się nie domagam A za komplement odnośnie " znania się na świecie minojskim" szczerze dziękuję Zapewniam cię że kiedy Heinrich Schliemann próbował podązać za marzeniem i dziecinnym "proroctwem", świat nazywał go sensacyjnym durniem i opętanym wizjonerem. No ale pewnie powiesz że to nie żadna Troja. Gdy Evans próbował odkryć świat, wyśmiewano go publicznie.
Naprawde trzeba mieć o sobie bardzo wysokie mniemanie aby osądzać sensacje i spuszczac na nie gilotynę, fascynując się suchością nauki która jak historia pokazuje ma receptę na prawde ale do czasu, bo nauka zawsze się mili. Spójrz na historie nauki? Zawsze przychodzi ktoś kto wszystko podważa, czy to ta fascynująca "Prawda"?
Kiedy z ziemi wydobędzie się szlachetny kamień, tysiące durniów przejdzie obok niego spluwając, aż znajdzie się jeden i dostrzeże kamień. Mądry nie będzie go szlifował, aby nie obudzić durniów, którzy mogą go pożądać, a głupi oszlifuje i będzie chciał sprzedać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(aquarellus @ 7/07/2008, 16:02) ...bo nauka zawsze się mili.
Pozwól, że nie będę tego komentowała.
QUOTE(aquarellus @ 7/07/2008, 16:02) Zawsze przychodzi ktoś kto wszystko podważa, czy to ta fascynująca "Prawda"?
I zawsze musi być ktoś, kto trochę ostudzi wybujałą fantazję wielkich marzycieli 1. Patrz -> schliemannowski "Skarb Priama" = niedopowiedzenia w tym temacie trwające do dnia dzisiejszego 2. Patrz -> niedopuszczanie przez Evansa innych archeologów do swoich odkryć = wieloletnie przekłamania w wiedzy na temat świata minojskiego
Nie podważam i nigdy nie podważałam tego, że w mitach (a co za tym idzie - ludzkich marzeniach) istnieje nutka prawdy, którą należy brać pod uwagę. Żeby się o tym przekonać, wystarczy poczytać moje posty. Jednakże dla mnie znaczenie ma jedynie ta PRAWDA, która została potwierdzona przez NAUKĘ.
I jeszcze... 1. Uważam, że nasza dyskusja zbyt daleko odbiega od tematu, który założył szparki. 2. Uważam, że dyskusja ta przybiera charakter lekko jałowy (coś jak rozmowa o gustach i kolorach )
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
helenka
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 74.045 |
|
|
|
|
|
|
Oooo! Wielka szkoda, ze sie skonczylo! A tak sie ciekawie zaczelo rozkrecac...
"Mysle - bo jestem" i mam do tego prawo jako i kazdy inny czlowiek, powinien to takze czynic osobiscie. Oj nie ladnie! ze niektörzy tu pröbuja sklonic innych do zaniechania tak waznych czynnosci mözgu jakim jest smodzielne myslenie, poszukiwanie, wyciaganie wlasnych wniosköw i dzielenia sie tym z innymi. Przeto po tu sie kiedys mieli spotykac! W rezultacie jeden drugiemu zatyka usta, albo obraza - skutek: nie ma wiecej wymiany mysli wolno plynacych pomiedzy bliznimi, zainteresowanymi tym samym. Ktöz jest nieomalny? Ktöz ma patent na cala i jedyna prawde objektywna? czy istnieje w ogöle cos takiego? Zastanöwcie sie nad tym! Traktöjcie wzajemnie z szacunkiem i nie sadzcie, ze wasze wyksztalcenie akademickie czyni z was "Alfa i Omega". W nauce pelno jest bledöw, ktöre ciagle beda korygowane, nowe odkrycia stawiaja stare pod znakiem zapytania... Naukowcy wspieraja sie wzajemnie co do tego samego. Duza czesc niewygodnych faktöw nie jest podawana w obieg, nie znajdzie przeto miejsca na seminariach. Poza tym wiekszosc jest jedynie interpretacja z dzisiejszego punku widzenia. Ja nie wiem co z tego wszystkiego jest prawda, a co nie...
Porozmawiajmy przeto z innymi na ten Temat! Ta röznica mysli powiedzie nas bowiem dalej... A kto nie idzie dalej... ten stoi w miejscu!
Obecnie, pare lat pözniej, wiele nowego dotyczacego tematu! Pozdrowienia dla wszystkich zainteresowanych!
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Duza czesc niewygodnych faktöw nie jest podawana w obieg, nie znajdzie przeto miejsca na seminariach.
Jakich faktów? Dla kogo niewygodnych?
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisz, o co Ci chodzi. Byleby racjonalnie, z głową.
Przyłączam się do pytania Ossee.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fodele @ 7/07/2008, 14:45) QUOTE(aquarellus @ 7/07/2008, 12:13) A mnie przerażenie ogarnia gdy kobieta znająca sie na świecie minijskim (pełnym fantazji i starych mitów) wciąż wypowiada się na temat "poprawności politycznej", dobrych manier i niechęci do sensacji, nastepny naukowiec, jedynie zorientowany, któremu trzeba bić pokłony. Fantazja i mity to jedno. Są wdzięczne, miło się ich słucha i na pewno mocno działają na wyobraźnię. Niestety nauka to suche FAKTY, poza które nie należy wykraczać. A sensacje... podobnie jak kłamstwa, na ogół mają "krótkie nóżki" i zbyt często trzeba się z nich wycofywać tracąc przy tym wiarygodność. Pozwól więc, że zostanę przy swojej " poprawności politycznej i dobrych manierach" " Bicia pokłonów" się nie domagam A za komplement odnośnie " znania się na świecie minojskim" szczerze dziękuję Fodele ma rację. To nie ma nic wspólnego z poprawnością polityczną, a jedynie z tanią, (kiedyś się mówiło jarmarczną) sensacyjnością. Można by nad tym tylko wzruszyć ramionami, gdyby nie było po prostu szkodliwe. Ale jest. Dlatego należy wykazywać absurd wszelkich takich daenikenowskich teorii. Dla niektórych po prostu historia jest zbyt mało ciekawa (najczęściej dlatego, bo jej nie znają) i dorabiają jej takie wąsy rodem z sf lub okultyzmu...
Ten post był edytowany przez emigrant: 18/08/2011, 14:42
|
|
|
|
|
|
|
Alma
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 77.146 |
|
|
|
Angelika Huzik |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Wedlug mnie skoro wzmianka o labiryncie ukazuje sie w 4 niezaleznych zrodlach to takowy labirynt musial istnkec. Mozliwe ,ze zostal rozebrany, bo potrzebowano kamieni na budowe. Nieraz tak robili. Jednake ja wole historie i archeologie. Ale takie spekulacje daja do myslenia... pozdrawiam Alma
Ten post był edytowany przez Alma: 4/04/2012, 10:14
|
|
|
|
|
|
|
Math
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 104.225 |
|
|
|
|
|
|
Rezultat skanowania - Labiryntu, Hawara, Egipt. Credit: National Research Institute for Astronomy and Geophysics.
Link do artykułu.
Wydawałoby się że dokonania Schliemanna mogły by natchnąć do większego zaufania lub chociaż respektu dla starożytnych przykazów historycznych. Ktoś tu wspomniał o faktach jednocześnie myśląc o radosnym ignorowaniu przekazów starożytnych, faktem niestety jest jednak ignorancja. Albo rzekoma znajomość historii, a wystarczyło uważnie przeczytać jeden z wcześniejszych postów, to nie wymysł Danikena a cyt. za menes QUOTE Przekazy o labiryncie znamy nie tylko od Strabona i Herodota, ale również dzięki Pliniuszowi i Diodorowi Sycylijczykowi.
Ja jeszcze ze swojej strony przytoczę źródła na które powołuje się autor artykułu. QUOTE classic authors, including Manetho Aegyptiaca (3 rd century BC), Diodorus Siculus (1 st century BC), Strabo (64 BC – 19 AD), Pliny (23 – 79 AD), and Pomponius Mela (c 43 AD), and at least two of whom claimed to have seen the labyrinth first-hand. A więc okazuje się że dwóch z ostatnich widziało budowlę na własne oczy, serio musiał bym upaść na głowę aby zaufać któremuś z tu domorosłych "historyków" niż potwierdzonym przez wieki autorytetom.
że dwóch z ostatnich widziało budowlę To jest blednie przetlumaczone. Powinno byc: conajmniej dwoch z wymienionych
Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/12/2018, 19:35
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
Sprawa dość stara. Jakieś 2 lata temu obiło czytałem że odsłonili cześć dachu czegoś, co podejrzewają, o bycie Wielkim labiryntem i że planują tam schodzić. Były problemy z pozwoleniem od władz Egiptu. Potem już się tym nie interesowałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie się wydaje, że labirynt istnieje, ale wcale nie wygląda tak, jak został opisany, w rzeczywistości pewnie jest całkiem niewielki i nic ciekawego w nim nie ma. Herodot lubił przesadzać w opisach, w dodatku sam mówił, że on w środku nie był i podała mu o nim lokalna ludność (też mogli go "wrobić").
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|