Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zakynthos - nie tylko shipwreck, Krótka fotorelacja
     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:12 Quote Post

Intro

user posted image

Zaiste, nieco dziwna to wyspa...

Spacerując główną promenadą stolicy wyspy natrafimy na popiersie... Konfucjusza!

Na południu wyspy znajduje się jedna z najdłuższych piaszczystych plaż Grecji - którą oprócz turystów wybrały sobie również gigantyczne żółwie morskie Caretta-caretta, by składać na niej jaja - trochę niefortunne zestawienie (zwłaszcza dla żółwi).

Mimo pięknych pejzaży, wizytówką tej pięknej wyspy jest... złom.

Do niedawna blisko połowa mieszkańców wyspy była... niewidoma!

Urodził się tu Dionisos Solomos - autor słów greckiego hymnu („Oda do wolności”).

Kontynuując podróże po Helladzie, zapraszam na krótką fotorelację z pobytu na Zakynthos, albo inaczej - Zante. Nie jest tu zbyt dużo do zwiedzania, wiec tym razem wątek będzie miał więcej walorów turystyczno-rekreacyjnych smile.gif

user posted image
Zdjęcie: plaża Gerakas, maj 2016

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:15 Quote Post

1. Zamek – czyli kastro

Historia wysp jońskich pojawiła się już w moich wątkach o Kefalonii i Korfu, więc tym razem ograniczę się do samego zakintiańskiego zamku. Wznosi się ponad stolicą wyspy, mającą również nazwę Zakynthos, na wzgórzu Bochali.

Dokładna data budowli fortecy nie jest znana - doczytałem, że wzniesiono ją w miejscu antycznego miasta - najstarszej istniejącej na wyspie osady, na terenie jakiś wcześniejszych fortyfikacji. Najistotniejsze prace budowlane, nadające obiektowi współcześnie istniejący kształt, były prowadzone przez Wenecjan w latach 1515 oraz 1646-47. Na terenie zamku można zobaczyć potężne bastiony, więzienie, kamienny arsenał i prochownię oraz ruiny kilku świątyń, w tym przede wszystkim kościółka Salwatora (Zbawiciela).

user posted image
Zdjęcie: Wejście do zamku, maj 2016

Niestety, nie dopisało nam szczęście i nie mogliśmy wejść do środka sad.gif Za pierwszym razem z rozczarowaniem odczytaliśmy na tablicy przy wejściu, że w poniedziałki zamek jest nieczynny (przewodnik Pascala podawał, że obiekt jest otwarty codziennie!). Dwa dni później byliśmy z powrotem u wrót twierdzy - i tym razem otrzymaliśmy informację, że na razie nie ma wstępu z uwagi na brak funduszy dla obsługi. Wydało nam się to trochę dziwne, bo co i raz dostrzegaliśmy zawiedzionych turystów, więc gdyby tak każdy z nich zostawił przy wejściu np. dwa euro, to pewnie byłaby jednak kasa i to niemała... No ale co ja się tu będę wymądrzał na tematy ekonomiczne wink.gif

W tej sytuacji postanowiliśmy osłodzić gorycz grecką, wyborną kuchnią i skierowaliśmy kroki do tawerny usytuowanej przy pobliskim placyku z kościółkiem Chrisopigi. Poza wyśmienitym posiłkiem zostaliśmy nagrodzeni również wspaniałą panoramą na stolicę i jej port. Yamassss! smile.gif



 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:19 Quote Post

2. Miasto Zakynthos

Stolica wyspy byłą niegdyś pięknym miastem, nazywanym „Wenecją Orientu”, jednakże trzęsienie ziemi z roku 1953 (podobno miało siłę ponad 7 stopni w skali Richtera) niemal doszczętnie ją zniszczyło. Miasto odbudowano już bez poprzedniej finezji i chyba nawet nie poczyniono jakiś specjalnych planów urbanistycznych. Mimo to wśród wąskich ulic – niezwykle zatłoczonych w godzinach porannych i niemal opustoszałych w porze sjesty – można znaleźć przytulniejsze miejsca oraz kilka zabytków.

user posted image
Zdjęcie powyżej: zespół architektoniczny Ágios Dionísios – trójnawowa bazylika, kampanila (widoczna z tyłu po lewej stronie), klasztor Strofades i Muzeum Sakralne. Ten obiekt, zbudowany w 1948 roku, jako jedna z trzech historycznych budowli przetrwał trzęsienie ziemi z roku 1953.

user posted image
Zdjęcie powyżej: Kościół Matki Boskiej Anielskiej, oryginalnie z XVII wieku, zrekonstruowany po trzęsieniu ziemi.

Centrum miasta – to przede wszystkim Plac Solomou z pomnikiem D.Solomosa i Plac św. Marka (Agiou Markou) oraz ulica 21. Maiou/A.Roma i nadmorska promenada Paraliaki. Przy tej ostatniej, w okolicach placu Ágios Loukas, stoi popiersie tego oto pana:

user posted image

Miasto Zakynthos posiada kilka muzeów (m.in. wspomniane już Muzeum Sakralne z kolekcją starych rękopisów i ikon, Muzeum Postbizantyjskie ze zbiorami malarstwa i ikon, Muzeum Solomosa i Wybitnych Zakintian). Przede wszystkim jest to jednak gwarny ośrodek administracyjny i handlowy, z dużym portem morskim.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:21 Quote Post

3. Wioski i ich osobliwości

Czas pozwiedzać wyspę. O ile transport publiczny między dużymi ośrodkami miejskimi (Zakynthos – Kalamaki – Laganas) jest zdumiewająco dobry jak na Grecję, o tyle zwiedzenie interioru raczej nie powiedzie się bez wypożyczonego środka lokomocji - bądź poprzez wykupienie autokarowej wycieczki. Zdecydowaliśmy się na zakup objazdowego tripu po wyspie, a naszą pilotką była zamieszkała tu od 25 lat Polka. Warto było – poza standardowym „programem” nie przestawała zabawiać nas różnymi opowiadaniami o zwyczajach mieszkańców - jeszcze wrócę do tego. Poza tym zdecydowaliśmy się na samochód - tym razem trafił nam się w całkiem przyzwoitej cenie (70 EUR za 3 dni) KIA Picanto lx. Podróż przez wyspę to czysta przyjemność, nie ma tu aż takich górskich wypiętrzeń jak na sąsiedniej Kefalonii (oczywiście są liczne serpentyny, ale znacznie łagodniejsze) ani też wiosek z ciasnymi uliczkami jak na Korfu, gdzie mijanie się pojazdów jest fizycznie niemożliwe i jeździ się między domami „na szerokość zapałki”. KIA dobrze dawała sobie radę, a jej niewielki rozmiar i zwrotność dobrze sprawdzały się.

Garść fotek z podróży po wioseczkach:

user posted image
Zdjęcie powyżej: wioska Anafonitria, monastyr pod wezwaniem Marii Panny i św. Dionizego - najstarszy klasztor na wyspie. Wzniesiono go w XV wieku, legenda łączy jego powstanie z cudowną ikoną Madonny pochodzącą z rozbitego statku zmierzającego do Konstantynopola (podobno w tajemniczych okolicznościach znalazła się właśnie tutaj, a jej blask był tak wielki, że postanowiono w tym miejscu wznieść kościół). W XVII wieku przebywał tu arcybiskup Dionizy - kanonizowany później na św. Dionizosa.

user posted image
Zdjęcie powyżej: wioska Kiliomeno z nietypową ściętą dzwonnica, ozdobioną licznymi płaskorzeźbami. W tyle widać kościół Ágios Nikólaos z XIX wieku.

user posted image
Zdjęcie powyżej: wioska Maries, poświęcona dwóm świętym Mariom: Marii Kleofasowej i Marii Magdalenie. Kościół na fotografii jest pod wezwaniem tej drugiej. Nieopodal mieści się tawerna z fantastycznym widokiem na najwyższy szczyt gór Vrachionas. Tu mieliśmy okazję zobaczyć lokalnych mieszkańców koncertujących sobie przy stole dla przyjemności - wiecie, tacy greccy bluesmani wink.gif To o wiele bardziej oryginalne niż organizowane pokazy komercyjne.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:24 Quote Post

4. Oliwny biznes...

Podobnie jak inne wyspy greckie, Zakynthos utrzymuje się głównie z turystyki. Gdy mija sezon, rozpoczyna się zbiór oliwek (w zasadzie od listopada, choć najczęściej nieco później – i trwa do lutego). Całe połacie żyznych terenów wyspy są pokryte gajami oliwnymi, na wyspie jest podobno ponad 3 miliony drzewek oliwnych. Podczas naszych podroży natrafiliśmy na kilka ciekawych obiektów z tym związanych, więc kilka fotek chciałem teraz poświęcić teraz właśnie temu tematowi.

user posted image
Zdjęcie powyżej: wioska Exo Chora. Przy platii rośnie prastare drzewo oliwne - podobno ma ponad 2000 lat! Właściciel tego gruntu każe sobie słono płacić za robienie zdjęć, ale nie rezygnuje z codziennej sjesty - więc strategią wycieczek zorganizowanych jest dotarcie tutaj w porze, gdy śpi wink.gif

user posted image
Zdjęcie powyżej: cicha i spokojna wioseczka Agalas, przejeżdżaliśmy przez nią bez zamiaru postoju, ale ten szyld spowodował, że się zatrzymaliśmy i wysiedliśmy z auta. Muzeum - to stare gospodarstwo, w którym przesympatyczny właściciel - Dionysis Giatras - udostępnił możliwość obejrzenia starej tłoczni oliwnej oraz otworzył autorską galerię sztuki (jest malarzem).

user posted image
Zdjęcie powyżej: stara tłocznia u p.Dionysisa Giatrasa - to urządzenie było poruszane przez chodzące wokół konie. Podczas niezobowiązującego spotkania właściciel z prawdziwą pasją opowiadał nam o procesie tłoczenia oliwy oraz historii wioski.

Malarstwo pana Dionizosa - to sztuka współczesna inspirowana kulturą Hellady - zdecydowaliśmy, że kupimy jedną z jego pięknych prac, żeby też miał coś z naszej wizyty, przy czym artysta zastrzegał, że tylko jeśli chcemy i nie jest to konieczne. Przesympatyczny człowiek! No, ale wracajmy do oliwek i oliwy.

user posted image
Zdjęcie powyżej: współczesna tłocznia oliwy w wiosce Lithakia. Jako jedna z nielicznych tłoczy oliwę na zimno i ma wieloletnie tradycje, co dokumentuje wystawą starych urządzeń przed obiektem. W środku poznaliśmy krok po kroku proces powstawania oliwy. Co ciekawe, rolnicy przybywający tutaj ze swoimi oliwkami nie rozliczają się w gotówce, tylko zostawiają określony procent uzyskanej oliwy. Każdy z nich przebywa tu przez ten czas, aby otrzymać na pewno „swoją” oliwę smile.gif

user posted image
Zdjęcie powyżej: tradycyjne, ponad 100-letnie kamienie służące do zgniatania oliwek na pastę (przed stłoczeniem jej na oliwę). Spostrzegliśmy to przypadkowo przy jednej z rodzinnych tawern w Kalamaki smile.gif

No, to teraz czas na najbardziej urokliwe miejsca na Zakynthos smile.gif

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:30 Quote Post

5. Zatoki i groty, wysepki i plaże – czyli całe piękno wyspy

Wyspa może poszczycić się pięknymi zatokami, grotami i piaszczystymi plażami, które często wyróżniają się pewnymi unikalnymi cechami. Najśmieszniejsze jest to, że jej wizytówką stała się tandeta - tzw. „Zatoka Wraku” przy plaży Nawagio na północnym zachodzie wyspy. Wiąże się z tym jednak ciekawa historia - otóż ta kupa złomu poniewierająca się na niewielkiej, zamkniętej i niedostępnej od strony lądu piaszczystej plaży - to wrak statku przemytników. Jak się dowiedzieliśmy od przewodniczki, podobno chodziło nie tylko o tytoń, ale i „grubsze” substancje. Grecy mieli po katastrofie statku ocalić ładunek i ukryć go oraz udawać, że uległ zatopieniu - podobno ani policja ani włoska mafia nie mogły go odzyskać. Dziś kapitan statku jest zamożnym właścicielem jednej z tawern w centrum Argostoli (stolicy Kefalonii).

Ha, no nie wiem, na ile w tym prawdy, a na ile wybujałych sensacji i reklamy, no i w ogóle dlaczego takie historie miały by być tak jawne - ale posłuchać można smile.gif Faktem jest natomiast, że wycieczki do Zatoki Wraku kosztują niemało, turystów masowo ładuje się na łodzie i stateczki, płynie nawet do kilku godzin, po czym zostawia na plaży na czas równo godziny (gdyż czekają następne „tury”) - i następuje powrót. Nam wydało się to wszystko „strzyżeniem owiec”, więc zdecydowaliśmy się zobaczyć Navagio z urwiska przy wybrzeżu (jest tu umiejscowiony stalowy podest, z którego dobrze widać plażę i wrak).

user posted image
Zdjęcie powyżej: Plaża Navagio, pośrodku której widać legendarny wrak statku. Naprawdę rzadko można ją zobaczyć tak pustą - nam się jednak udało smile.gif

Inną wizytówką Zakynthos są tzw. Galaxies Spilies - czyli „Błękitne Jaskinie” przy przylądku Skinari (na północy wyspy). Odbyliśmy tam krótki rejs łodzią motorową i faktycznie, ciekawe formacje skalne w połączeniu z błękitno-turkusowym morzem robią wrażenie.

user posted image
Zdjęcie powyżej: Galaxies Spilies z pokładu łodzi, maj 2016.

Ale wyspa ma znacznie więcej ciekawych miejsc. Poniżej kolejne fotki:

user posted image
Zdjęcie powyżej: wioska Ágios Sostis, przy której położona jest ta niewielka wysepka, połączona z lądem drewnianym pomostem. Na obszar wysepki można wkroczyć uiszczając opłatę (obecnie 5 EUR), jeśli komuś wydaje się to sporo, to dodam, że w cenę wliczony jest drink smile.gif

user posted image
Zdjęcie powyżej: południowy wschód wyspy - miejscowość letniskowa Argassi, głośna i raczej nieciekawa, natomiast przy jej plaży napotykamy... stojący w wodzie kamienny most z 1805 roku!

user posted image
Zdjęcie powyżej: półwysep Vasilikos, plaża Ágios Nikólaos - nazwa wzięła się od tego kościółka wzniesionego na pobliskiej skale. Naprawdę oryginalny pejzażyk do morskich kąpieli smile.gif

user posted image
Zdjęcie powyżej: półwysep Vasilikos, plaża Porto Zoro z malowniczymi skałami wystającymi z morza tuż przy brzegu. Zdjęcie robiłem z wody.

user posted image
Zdjęcie powyżej: plaża Xigia na północnym wschodzie wyspy, znajdują się tu źródła siarki z zawartością kolagenu, co objawia się kolorami i... nieco specyficznym zapachem wink.gif
Podobno bardzo dobre dla zdrowia - i, co najwspanialsze - w maju, przed napływem turystów, można całą taką plażę mieć dla siebie! W wodzie pływa szczęśliwa Żona
smile.gif

user posted image
Zdjęcie powyżej: widok na wybrzeże z tarasu jednej z tawern na północy wyspy... Malowniczo i sielsko smile.gif

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:34 Quote Post

6. Żółwie Caretta-caretta

Mówiąc o Zakynthos nie można nie wspomnieć o Caretta-caretta - jednym z siedmiu gatunków żółwi morskich (zarazem największym - dorosłe osobniki mają ponad metrową skorupę). Te gady upodobały sobie właśnie południowe zakintiańskie plaże - szerokie i piaszczyste - na miejsce składania jaj. Całe nieszczęście polega na tym, że jednocześnie w tych atrakcyjnych miejscach najwięcej jest ludzi. Śmiertelność żółwi jest olbrzymia, podobno z 1000 złożonych jaj tylko jeden żółw osiągnie dorosły wiek.

Grecy zadbali o ten zagrożony gatunek, utworzono tu Park Narodowy, a część plaż i wód jest objętych specjalnymi strefami, w których panuje zakaz wstępu ludzi, kotwiczenia łodzi oraz połowu. W Gérakas (na południu półwyspu Vasilikos) powstał też ośrodek informacyjny o żółwiach morskich, który przybliża ludziom zwyczaje tych zwierząt.

user posted image
Zdjęcie powyżej: Gérakas – centrum informacyjne o żółwiach morskich przy wejściu na plażę, nieopodal Parku Narodowego, maj 2016

user posted image
Zdjęcie powyżej: plaża Gérakas, oznaczone gniazdo żółwi z niedawno złożonymi jajami.

Nie mieliśmy o tym pojęcia, ale sami mieliśmy sposobność pływać wśród gigantycznych żółwi przy oficjalnej plaży w Kalamaki. Przekonaliśmy się o tym, gdy wyszliśmy z wody i spostrzegliśmy wynurzające się z wody co kilka minut olbrzymie głowy - dokładnie w miejscu, gdzie chwilę wcześniej się kąpaliśmy! Z jednej strony cieszy, z drugiej - smuci, bo człowiek przecież nie chce zakłócać życia tych stworzeń...

user posted image
Zdjęcie powyżej: wejście do plaży przy Kalamaki, z uwagi na dużą obecność polskich turystów Grecy próbują używać języka polskiego.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:40 Quote Post

7. … i cała reszta - czyli garstka spostrzeżeń

Na koniec jeszcze kilka fotek i komentarzy.

Cały czas wprawia mnie w osłupienie, gdy znajomi pytają się, czy na Zakynthos (a także Kefalonii, Korfu, itd.) nie ma uchodźców. O rety, cóż za ewidentny brak wyobraźni - przecież szlak emigracji prowadzi przez Morze Egejskie, gdzie uchodźcy z Syrii (a także innych państw - ale nie rozwijajmy tu tego wątku) próbują dostać się na wyspy greckie położone najbliżej wybrzeża Turcji - takie jak Lesbos czy Kos. Natomiast na morzu Jońskim, znajdującym się po przeciwnej stronie półwyspu Peloponez, ten problem nie występuje.

Kiedyś jednak siedzieliśmy na tarasie jednej z tawern i zobaczyliśmy czterech ciemnoskórych mężczyzn wsiadających do luksusowego roweru wodnego, po czym kierujących się w stronę jednej z niewielkich wysepek. Uznałem, że koniecznie trzeba to udokumentować smile.gif Tak, tu też są imigranci - ale tacy turystyczni wink.gif

user posted image

W niektórych tawernach organizowane są pokazy dla turystów. Może to i ładne, ale ma charakter takiej ustawki dla brzuchatych dziadków, zalatuje komerchą i niewiele ma wspólnego z autentyczną Grecją, którą lepiej podpatrywać w małych wioseczkach. Jednak jeśli już znajdziecie się w takim miejscu, można poprosić grecką dziewczynę, żeby przynajmniej założyła strój w polskich barwach wink.gif

user posted image

Poniżej zdjęcie z wioski Keri, która wywarła na nas olbrzymie wrażenie. Wąskie uliczki (a jednak!), błogi spokój, ludzie żyją swoim rytmem wytyczanym przede wszystkim przez naturę. Siedzący naprzeciwko nas mężczyźni mogą tak godzinami przesiadywać, żartują sobie, popijają kawę albo sączą piwo. Być może kiedyś słyszeli nawet coś o kryzysie - ale to nie jest takie pewne wink.gif

user posted image

I tu ciekawostka opowiedziana nam przez przewodniczkę: na Zakynthos jeszcze stosunkowo niedawno niemal połowę populacji stanowili ludzie... niewidomi. Chodziło oczywiście o... zasiłki, po które Grecy bardzo chętnie sięgali. Później władza zaczęła badać ten ewenement - no i doszło do szeregu „cudownych uzdrowień” wink.gif Sądzicie, że komukolwiek coś zrobiono? Grecy, których nasza przewodniczka zna osobiście, otrzymali za oszustwo wyroki więzienia po kilka miesięcy, ale w zawieszeniu (swoją drogą ciężko byłoby połowę wyspy osadzić w więzieniach) i na tym sprawa się skończyła. Państwo nigdy nie domagało się już zwrotu pobranych świadczeń - a każdy z nich wziął w sumie po kilkadziesiąt tysięcy euro... Ciekawy kraj!

Stacjonowaliśmy w Kalamaki - w hotelu przeznaczonym tylko dla dorosłych. Wiecie, to nie jest tak, że nie lubimy dzieci. Po prostu człowiek ma ochotę podczas zasłużonych wakacji odpocząć od wrzasku najmłodszych - i nieustannych nawoływań ich rodziców, a poza tym nikt nie narobi do basenu, w którym później pływam wink.gif Peace and quiet rulez biggrin.gif

Zupełnie odwrotnie przedstawiała się sąsiednia miejscowość - Laganas. Głośno, pełno barów, dyskotek, nawet kluby ze striptizem, wszędzie pijani Brytyjczycy. Sporo „pamiątek”, np. w postaci tandetnych plastikowych żółwików wyprodukowanych w Chinach - oryginalna pamiątka z Zakynthos wink.gif Jeśli chodzi o kuchnię, dominuje fast-food, a w centralnym punkcie miasteczka jest McDonald (o matko, kto do Grecji przyjeżdża na hamburgery?). Największe jednak wrażenie zrobił na mnie widok uwieczniony na zdjęciu poniżej. Pizza House... albo też siwy brodaty pan reklamujący kurczaki... Czy te szyldy nie przypominają Wam loga pewnych innych znanych marek? wink.gif

user posted image

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 26/05/2016, 11:42 Quote Post

8. Zamiast zakończenia

Kończę tę nieco chaotyczną relację, niestety nie mam zbyt wiele czasu. Zakynthos objawił się nam bardzo przyjaźnie. Do zwiedzania jest może stosunkowo niewiele, ale nie jest to tylko Zatoka Wraku wink.gif Kuchnia potrafi być wybitna, choć trzeba szukać - nie jest tak, że każda tawerna serwuje greckie potrawy najwyższych lotów. Warunki do plażowania są idealne, zwłaszcza na półwyspie Vasilikos i w Zatoce Laganas, przy czym o ile Kalamaki jest spokojnym, uśpionym miasteczkiem, o tyle Laganas lepiej unikać, jeśli chce się poczuć smaki Hellady.

user posted image

Wszystkie prezentowane tu fotki zrobiliśmy w maju 2016 r. za pomocą rożnych dostępnych nam urządzeń (stąd i różna ich jakość).

Zachęcam do kontynuowania wątku, wielu rzeczy nie opisywałem, więc może ktoś zechce uzupełnić braki albo podzielić się własnymi spostrzeżeniami i zdjęciami.

Słoneczne serdeczności smile.gif
B.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej