|
|
Zasiedlanie Oceanii, Proces zasiedlania wysp Oceanii
|
|
|
|
Interesuje mnie wszystko co dotyczy zasiedlania wysp Oceanji.Ineresuje mnie również kwestja czy wyspy tej cześci świata były już przez kogoś zasiedlone ( niektóre teorje tak twierdzą) przed obecnymi rdzennym mieszkańcami .
|
|
|
|
|
|
|
|
"Dawni żeglarze Oceanii", dobra pozycja na ten temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Być może jacyś krewni Aborygenów zasiedlili kilka wysp Pacyfiku, przedtem nim to zrobili obecni mieszkańcy. Nie ma jednak na to dowodów. Zastanawiające jest jednak kiedy zasiedlono Nową Zelandię, czy to prawda, że dopiero w VIII wieku?
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro więc przodkowie Aborygenów (w ramach poprawności politycznej należałoby nadac rdzennym mieszkańcom Australii jakieś inne miano) używali tratw aby pokonać cieśninę między Azją a Australią (około 150 km), to mogli także dopłynąć na Wyspy Salomona. Coś jednak spowodowało regres w rozwoju ich umiejętności morskich. Co to było? Ciekawe również co skłoniło Aborygenów do przeprawienia się na Australię?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zapewne ciekawość Np. jakiś wyspiarz z wyspy Paleo-Flores "Eeeeej, ludzie - jak byłem tak daleko na morzu, ze ledwo nasz brzeg widzialem, to po drugiej stronie widziałem też coś jakby brzeg!"
Za regres odpowiadała glownie izolacja - np. Tasmania, która była w stanie utrzymac populację maks. kilku tysięcy ludzi to skrajny przykład. Z kolei Australia w zasadzie tez była odizolowana od reszty świata (poza małymi wyjątkami na północy, gdzie nota bene uzywano łodzi - takich lichych. Gdzies o tym zresztą jest), jednak jej populacja była znacznie liczniejsza niż tasmańska, aczkolwiek posatkowana na małe grupy. W przypadku Australii jednak nie tyle wystąpil regres (jeśli już to nikły - większośc umiejętności utrzymano) ile generalnie zatrzymanie rozwoju na pewnym etapie
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawdopodobnie na początku zasiedlania Oceanii odkryto zadziwiającą regułę. Gdziekolwiek by się nie popłynęło dalej niemal zawsze trafiłoby się na jakąś wyspę. Częstokroć nadającą się do zamieszkania. Wielu więc się wyprawiało. Był to być może modny akt odwagi, tak jak współcześnie skoki na bungie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Amandil @ 20/04/2008, 23:26) Interesuje mnie wszystko co dotyczy zasiedlania wysp Oceanji.Ineresuje mnie również kwestja czy wyspy tej cześci świata były już przez kogoś zasiedlone ( niektóre teorje tak twierdzą) przed obecnymi rdzennym mieszkańcami .
Czy aby Polinezyjczycy wyspy Oceanii odkryli jako pierwsi? Czy był ktoś przed nimi? W legendach Polinezyjczyków pojawiają się dziwne ludy, które jakoby mieli oni zastać na odkrywanych wyspach od Hawajów po Nową Zelandię. Na Nowej Zelandii pierwszy legendarny odkrywca nie napotyka nikogo w VII wieku, ale już parę wieków później już kogoś spotykają - wędrowne, zbieracko-łowieckie plemiona, które wypierają z wyspy. Ich potomkami mieliby być Moriori - nieszczęśni mieszkańcy wyspy Chatam. Czyżby Melanezyjczycy byliby wcześniej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy aby Polinezyjczycy wyspy Oceanii odkryli jako pierwsi? Czy był ktoś przed nimi?
Moim zdaniem jest całkiem możliwe, że jednak Australoidzi albo Negryci mieszkali na niektórych wyspach później zasiedlonych przez Polinezyjczyków. Negryci (przykładem Negrytów są Andamańczycy) niegdyś zamieszkiwali dużo większe obszary niż obecnie, lecz zostali albo wytępieni albo wchłonięci przez kolejne fale imigrantów. W tym drugim przypadku (wchłonięcie) powinny były zostać jakieś ślady mieszania w DNA ludności polinezyjskiej. Jeszcze całkiem niedawno - do początków XX wieku - Negryci mieszkali np. na Tajwanie. Pamięć o nich przetrwała w kulturze niektórych miejscowych ludów:
http://www.taipeitimes.com/News/feat/archi...1/27/2003212815
Ten post był edytowany przez Domen: 22/09/2014, 1:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 22/12/2008, 2:11) Prawdopodobnie na początku zasiedlania Oceanii odkryto zadziwiającą regułę. Gdziekolwiek by się nie popłynęło dalej niemal zawsze trafiłoby się na jakąś wyspę. Częstokroć nadającą się do zamieszkania. Wielu więc się wyprawiało. Był to być może modny akt odwagi, tak jak współcześnie skoki na bungie.
W rzeczywistości wyspy są bardzo izolowane i ich jest mało. Wiekszość jednak zginęła. a reszta nie wróicła, więc nie miał kto zakomunikować, że żyje.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE W rzeczywistości wyspy są bardzo izolowane i ich jest mało. Wiekszość jednak zginęła. a reszta nie wróicła, więc nie miał kto zakomunikować, że żyje. Akurat jakiejś wybitnej śmiertelności to bym tu nie zakładał. Ludzie zdolni pływać przez cały Pacyfik powinni być też w stanie przez cały Pacyfik wracać. Te umiejętności żeglarskie to raczej starszy wynalazek niż ekspansja polinezyjska, blisko spokrewnieni Malajowie też byli w tym nieźli, o Malgaszach nie wspominając.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 22/09/2014, 22:22) Akurat jakiejś wybitnej śmiertelności to bym tu nie zakładał. Ludzie zdolni pływać przez cały Pacyfik powinni być też w stanie przez cały Pacyfik wracać.
Ale tak nie było. Oni umieli przepłynąć jakiś dystans, nie ocean, część podróży była całkiem przypadkowa. I śmiertelność musiała być okrutna.
Podróżowali z prądem. Skąd pomysł, że umieli powrócić przeciwko prądowi?
Żeby zasiedlić następną wyspę wystarczy, że 10% procent przeżywa i wśród ocalałych jest parka. Przegranych gryzą psy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 22/12/2008, 2:11) Prawdopodobnie na początku zasiedlania Oceanii odkryto zadziwiającą regułę. Gdziekolwiek by się nie popłynęło dalej niemal zawsze trafiłoby się na jakąś wyspę. Częstokroć nadającą się do zamieszkania. Wielu więc się wyprawiało. Był to być może modny akt odwagi, tak jak współcześnie skoki na bungie. Skąd. Obejrzyj sobie mapę Pacyfiku. Wielka pustka i czasami jakaś mała wysepka. A oni map nie mieli. Trzeba było miec duzo szczęścia by trafić na ląd. Szczególnie, jak sie pamieta, czym pływano. To wręcz niesamowite, że trafiono na Hawaje - cholernie daleko pod prąd i wiatr. Czy na Wyspę Wielkanocną.
QUOTE Ludzie zdolni pływać przez cały Pacyfik powinni być też w stanie przez cały Pacyfik wracać. Niekoniecznie. Jak płyniesz z wiatrem i prądem, to powrót staje sie trudny. Tak było z zasiedleniem Madagaskaru. Zasiedlono go mimowolnie od wschodniej strony. Spędzało tam łodzie z bardzo daleka i nie było jak wrócić.
Ten post był edytowany przez balum: 23/09/2014, 9:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Akurat jakiejś wybitnej śmiertelności to bym tu nie zakładał. Ludzie zdolni pływać przez cały Pacyfik powinni być też w stanie przez cały Pacyfik wracać.
Chyba Diamond opisuje gdzieś odnotowany historycznie przypadek, że cały klan przegrywający rywalizację na małej i przeludnionej wysepce zdecydował się wsiąść na łodzie i odpłynąć w nieznane. Czyli prawie na pewną śmierć. Tak to mogło wyglądać, że Polinezja została zasiedlona dzięki aktom desperacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Moim zdaniem jest całkiem możliwe, że jednak Australoidzi albo Negryci mieszkali na niektórych wyspach później zasiedlonych przez Polinezyjczyków. Negryci (przykładem Negrytów są Andamańczycy) niegdyś zamieszkiwali dużo większe obszary niż obecnie, lecz zostali albo wytępieni albo wchłonięci przez kolejne fale imigrantów. Z tym że Negryci stali się wyspiarzami na skutek podniesienia się poziomu morza w holocenie a nie wskutek żeglarskich zapędów.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|