Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Historia Polski ogólnie _ Najnudniejszy dla was okres

Napisany przez: Iwan Groźny 27/03/2009, 20:36

Jaki dla waszym zdaniem jest najnudniejszy okres w historii Polski.Dla mnie jest to Rozbicie dzielnicowe.A według was.Pytam z ciekawości.

Napisany przez: Magnat Kresowy 27/03/2009, 21:46

Najnudniejszy w jakim sensie ? Czy w sensie co się działo w Polsce w danym okresie historycznym, czy w sensie nauki historii w szkole, że omawianie jakiegoś okresu jest dla was nudne ?

Napisany przez: Iwan Groźny 27/03/2009, 22:25

Chodzi mi o to jaki okres Cię najmniej interesuje z historii Polski.
.

Napisany przez: Magnat Kresowy 28/03/2009, 21:14

No to muszę podzielić twoje zdanie. Najmniej mnie interesuje okres rozbicia dzielnicowego.

Napisany przez: kundel1 28/03/2009, 21:41

Nie ma takiego-a może by się przydał.....

Napisany przez: zoil 28/03/2009, 22:23

hmm.. dla mnie takie dość nudne jest średniowiecze ( aczkolwiek bardziej wolę od mojej "nieukochanej" starożytności ). Od nowożytności w zwyż historię lubię, a od rozbiorów po współczesną to UWIELBIAM smile.gif

Pozdrawiam

Napisany przez: dlspicy 7/04/2009, 15:19

Drogi Iwan Groźny.
Jeśli mam odpowiedzieć szczerze, to przy podziale na okresy: średniowiecze, nowożytna, wiek XIX, 1914/1918-1945 i po II wojnie światowej, "najbardziej" z historii Polski "nudzi" mnie nowożytność, a największy sentyment mam do epoki średniowiecza (ale to długa historia). Ogólnie to ciężko powiedzieć że któryś okres mnie nudzi bo jako student historii w przyszłości już jako nauczyciel będę musiał zmagać się z całą historią.
Jeśli mam wybrać z historii powszechnej, to zdecydowanie starożytność i z tym nie mam żadnego problemu.
Pozdrawiam.

Napisany przez: rycymer 7/04/2009, 15:30

Najnudniejszy okres w historii Polski? Nie ma takiego, przynajmniej jak dla mnie! biggrin.gif

Napisany przez: Spartakus1987 7/04/2009, 15:31

Zdecydowanie 1999-2009

Napisany przez: emigrant 7/04/2009, 15:34

Ja tak historii nie dzielę i w każdym jej okresie znajdę coś, co mnie interesuje. Natomiast są działy historii, które przyprawiają mnie o gęsią skórę. Jakbym miał napisać pracę przekrojową o np. o ewolucji lub zasadach funkcjonowania systemu pańszczyżnianego od jego początków do końca to chybabym się na linę targnął. Choć nie przeczę, że wiedza w tego typu tematach jest nieodzowna do pełnego zrozumienia danej epoki. Mimo to, jednak bym się targnął... wink.gif

Napisany przez: keraunos 7/04/2009, 15:50

Dla mnie od XVIII wieku do dziś.

Napisany przez: mariusz 70 7/04/2009, 15:59

Ostatnie dekady XIX wieku.

Napisany przez: rycymer 7/04/2009, 16:07

QUOTE(Spartakus1987 @ 7/04/2009, 16:31)
Zdecydowanie 1999-2009
*


Dla mnie to jeden z najciekawszych okresów... rolleyes.gif

Napisany przez: Spartakus1987 7/04/2009, 16:09

QUOTE(rycymer @ 7/04/2009, 16:07)
QUOTE(Spartakus1987 @ 7/04/2009, 16:31)
Zdecydowanie 1999-2009
*


Dla mnie to jeden z najciekawszych okresów... rolleyes.gif
*


No nie wiem... Zależy pod jakim względem, ale całokształt raczej mało ciekawy...

Napisany przez: Lacti 7/04/2009, 16:10

Dla mnie zdecydowanie najnudniejszym jest XX wiek, nie mogę znieść. W zasadzie podchodzi mi okres od początku dziejów do około XVII wieku.

Napisany przez: emigrant 7/04/2009, 17:18

QUOTE(keraunos @ 7/04/2009, 16:50)
Dla mnie od XVIII wieku do dziś.
*



O gustach się nie dyskutuje...ale nie jest powiedziane, że nie można ich nie rozumieć. Ja nie rozumiem jak np. epokę napoleońską można nazwać nudną... confused1.gif

Napisany przez: rycymer 7/04/2009, 17:22

QUOTE
No nie wiem... Zależy pod jakim względem, ale całokształt raczej mało ciekawy...

Dla mnie bardzo ciekawy, ale to już naprawdę rzecz gustu... wink.gif

Napisany przez: Spartakus1987 7/04/2009, 17:23

QUOTE(rycymer @ 7/04/2009, 17:22)
QUOTE
No nie wiem... Zależy pod jakim względem, ale całokształt raczej mało ciekawy...

Dla mnie bardzo ciekawy, ale to już naprawdę rzecz gustu... wink.gif
*


No ok, niech będzie wink.gif

Napisany przez: keraunos 7/04/2009, 17:37

QUOTE(emigrant @ 7/04/2009, 18:18)
O gustach się nie dyskutuje...ale nie jest powiedziane, że nie można ich nie rozumieć. Ja nie rozumiem jak np. epokę napoleońską można nazwać nudną... confused1.gif


W zasadzie od Oświecenia nie bardzo rozumiem mentalnośc ludzi, motywacje i nie przepadam za historią dalszych czasów, zupełnie mi nie podchodzi.

Lubię wszytsko do mniej więcej końca XVII wieku.

Napisany przez: emigrant 8/04/2009, 15:59

QUOTE(keraunos @ 7/04/2009, 18:37)

W zasadzie od Oświecenia nie bardzo rozumiem mentalnośc ludzi, motywacje i nie przepadam za historią dalszych czasów, zupełnie mi nie podchodzi.

Lubię wszytsko do mniej więcej końca XVII wieku.
*



Acha. W/g mnie takie podejście można zrozumieć. Choć ja akurat twierdzę ( za Wasowskim, tym od Kabaretu Starszych Panów), że świat przestał być normalny w 1914 roku... wink.gif

Napisany przez: Fikus 8/04/2009, 21:19

Brak okresu który mnie jednoznacznie odrzuca, ale rozbicie dzielnicowe pozostawia wiele do życzenia wink.gif

A no przydało by się takich 200 "nudnych" lat

pozdrawiam wink.gif

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 9/04/2009, 9:05

QUOTE(emigrant @ 7/04/2009, 17:18)
O gustach się nie dyskutuje...ale nie jest powiedziane, że nie można ich nie rozumieć. Ja nie rozumiem jak np. epokę napoleońską można nazwać nudną... confused1.gif

W moim wypadku można rolleyes.gif

Napisany przez: Ironside 9/04/2009, 11:30

W historii nie ma nudnych okresów ani nudnych wątków. Wszystko jest ciekawe, jeżeli tylko wejdzie się stopień wyżej z poziomu wiedzy powierzchownej i zacznie się zgłębiać temat. Jeżeli jakiejś części dziejów nie lubię, to dlatego, że mnie coś w tym okresie/wątku/problemie wkurza. A w historii Polski najbardziej wkurza mnie wiek XIX. Okres, w którym elity naszego narodu postanowiły zafundować temu narodowi samobójstwo na raty. Na szczęście im się nie udało, ale strat, szkód, łez i bólu było z tego co niemiara...

Napisany przez: OverHaul 9/04/2009, 11:37

QUOTE(Ironside @ 9/04/2009, 11:30)
W historii nie ma nudnych okresów ani nudnych wątków. Wszystko jest ciekawe, jeżeli tylko wejdzie się stopień wyżej z poziomu wiedzy powierzchownej i zacznie się zgłębiać temat.
*


Nie zgodzę się. Przecież można danego okresu nie lubić wyłącznie z osobistych preferencji, ja na przykład nie lubię średniowiecza i uważam, że to nudne. Ale powtarzam - dla mnie, bo patrząc na liczbę wydawanych pozycji i postów na forum widać, że jest sporo zainteresowanych.
QUOTE
Jeżeli jakiejś części dziejów nie lubię, to dlatego, że mnie coś w tym okresie/wątku/problemie wkurza. A w historii Polski najbardziej wkurza mnie wiek XIX. Okres, w którym elity naszego narodu postanowiły zafundować temu narodowi samobójstwo na raty. Na szczęście im się nie udało, ale strat, szkód, łez i bólu było z tego co niemiara...

No co Ty, XIX wiek to najciekawszy okres w historii Polski: napoleońska epopeja i najlepsza literatura w naszej historii. smile.gif Ale z tym ratalnym samobójstwem się zgadzam ofkoz.

Napisany przez: keraunos 9/04/2009, 11:42

QUOTE(Fikus @ 8/04/2009, 22:19)
ale rozbicie dzielnicowe pozostawia wiele do życzenia wink.gif



A mnie ciekawi czemu już kilka osób rozbicie dzielnicowe wskazywało jako nudne.
Dla mnie to jeden z najciekawszych okresów Polski. Zamieszanie straszne, mordy, skrytobójstwa wojny domowe, wszytsko tak zagmatwane i splątane, że można czytać czytać i czytać a zawsze coś zaskoczy smile.gif

Napisany przez: Ironside 9/04/2009, 11:44

No może masz rację, że to kwestia osobistych preferencji i być może patrzę przez pryzmat moich własnych. Po prostu zawsze kiedy pochylałem się nieco niżej nad jakimś zagadnieniem, to zawsze okazywało się, że jest ono bardzo ciekawe. Dotyczy to zresztą nie tylko historii, ale również (Bogu dzięki!) mojej pracy zawodowej wink.gif
Także nie jestem niestety w stanie zrozumieć tego, iż ktoś twierdzi, że coś w historii jest dla niego nudne. Napisałeś drogi OverHaulu o średniowieczu. Tymczasem w temacie równoległym przyznałeś się, że o Piastach nie masz jakiejś wielkiej wiedzy. Jak nie masz, to skąd możesz wiedzieć, że to nudy? wink.gif Jakbyś to zgłębił, to być może zmieniłbyś zdanie. Dla mnie rozbicie dzielnicowe jest fascynujące i żałuję, że ostatni raz zajmowałem się nim w zasadzie 6 lat temu. Kiedyś mam nadzieję jeszcze do tego wrócić.
A wracając do XIX wieku - nie przeczę, że jest fascynujący. Nie zienia to w niczym faktu, że mnie wkurza na potęgę. Dlatego wolę historię powszechną tego okresu - historia powszechna jest w ogóle bardziej neutralna emocjonalnie niż dzieje własnego narodu smile.gif

Napisany przez: Krzysztof M. 9/04/2009, 11:49

QUOTE(Ironside @ 9/04/2009, 11:30)
W historii nie ma nudnych okresów ani nudnych wątków. Wszystko jest ciekawe, (...)
*



Zawsze to powtarzałem rolleyes.gif Każdy okres historyczny coś ze sobą niesie - własną specyfikę, własną metodologię badań, własny język, terminologię i wreszcie nauki na przyszłość (bla, bla, bla). Dla mnie mentalność ludzi oświecenia nie jest bardziej pogmatwana niż mentalność filozofów ateńskich. Wojna w okopach I w św nie jest ani trochę "nudniejsza" (choć to słowo cokolwiek niefortunne) niż wojny XVII-w RON, a postać Ludendorffa nie mniej ekscytująca niż np. postać Cezara czy Bonapartego. Świat po 1914 r. stał się nienormalny - ale czy był normalny np. w okresie konkwisty czy podczas wędrówki ludów? A już w ogóle nie rozumiem postawy w której próbuje się "wygrywać" jedne epoki przeciwko innym, albo np. wskazywać wyższość metodologii badań starożytności np. nad metodologią badań nad czasami najnowszymi.

Napisany przez: OverHaul 9/04/2009, 11:56

QUOTE(Ironside @ 9/04/2009, 11:44)
Napisałeś drogi OverHaulu o średniowieczu. Tymczasem w temacie równoległym przyznałeś się, że o Piastach nie masz jakiejś wielkiej wiedzy. Jak nie masz, to skąd możesz wiedzieć, że to nudy? wink.gif Jakbyś to zgłębił, to być może zmieniłbyś zdanie.
*


Wiedzę o Piastach mam lepszą niż średnia krajowa, ale na pewno nie taką, by wystarczyła mi do dyskusji. Średniowiecze nudzi mnie ogólnie jako okres w historii powszechnej, mając lat kilka strasznie to lubiłem, ale potem jednak zwróciłem się ku nowożytności. Po prostu okres średniowiecza nie pasuje mi pod względem mentalności, prądów, nawet sposób prowadzenia wojen mi nie pasuje. Znacznie bardziej wolę już starożytność.

Ale to - jak w wielu ważkich kwestiach - rzecz gustu. smile.gif

Napisany przez: Gronostaj 11/04/2009, 19:35

W mniejszym lub większym stopniu lubię całą Historię Polski poza okresem od 1950 r. wzwyż, czyli od czasu likwidacji podziemia niepodległościowego przez komunistów. Od tego momentu robi się z roku na rok coraz nudniej, nadchodzą wreszcie lata 90., czasy mafii i cwaniactwa. Ta beznadzieja ciągnie się niestety do dziś. Najpiękniej było chyba w XIX wieku. rolleyes.gif

Co do rozbicia dzielnicowego, to nawet dla mnie ( speca od spraw zawiłych i pogmatwanych wink.gif) jest ono zbyt skomplikowane i obsiane jedynie garstką pewnych faktów, ale tak w wersji dla amatorów to i ono nawet może być.
Na tym samym mniej więcej poziomie traktuję RON-nawet ciekawe. Wprawdzie to "łykam", lecz tylko od czasu do czasu, bez zagłębiania się w szczególiki i przedstawione w odpowiedniej, przystępnej formie. Cała reszta naszej Historii jest świetna i za bardzo nie wybrzydzam. rolleyes.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: Czarny Smok 11/04/2009, 21:47

Dla mnie historia od czasów II wojny światowej do dziś jest nudna. W tym okresie ciekawa jest tylko historia piłki nożnej.

Napisany przez: Gronostaj 12/04/2009, 18:59

QUOTE(Czarny Smok @ 11/04/2009, 22:47)
Dla mnie historia od czasów II wojny światowej do dziś jest nudna. W tym okresie ciekawa jest tylko historia piłki nożnej.
*


Zwłaszcza udział naszej reprezentacji w mundialach w Korei i Niemczech. wink.gif sleep.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: kLaudi 12/04/2009, 22:44

Ja bym spojrzał na to inaczej...czym możnaby zainteresować cudzoziemca, zwłaszcza spoza Europy a czym zanudzić...Myślę, że ciekawa może być jeno Polska Jagiellonów...reszta to dla Amerykanina, Meksykanina, Japońca, Chińczyka itp to będzie wielka nuda...a zresztą...spróbujcie sami...

Napisany przez: Donia 12/04/2009, 22:48

Najbardziej nudziły mnie podziały partyjne w II RP. Lubię politykę, ale to przerosło moje umiejętności poznawcze smile.gif

Napisany przez: mariusz 70 13/04/2009, 7:26

Znam kilku cudzoziemcow dla ktorych w polsiej histori interesujaca jest tylko odsiecz Wiednia i Sobieski.Mialem szefa Wlocha ktory znal calkiem niezle historie PRL-u,nawet wielu politykow potrafil wymienic z nazwiska.Musze przyznac ze byl to imponujacy mi wyjatek.

Napisany przez: Cartaphilus 4/09/2009, 9:24

Dla mnie nudny i mało zaszczytny dla Polski jest wiek XVIII oraz początek XIX. Najciekawsze okresy to czasy przodków oraz pierwsi Piastowie.
Z historii powszechnej to nowożytność najnudniejsza, natomiast I wś oraz starożytność najciekawsze.

Napisany przez: mgaurelius 4/09/2009, 13:00

Zawsze bardzo lubiłem okres królów elekcyjnych oraz II wojnę światową. Za to przy okresie zaborów smacznie przysypiałem.

Napisany przez: ania02101 4/09/2009, 13:56

Zdecydowanie jest to dwudziestolecie międzywojenne smile.gif

Napisany przez: mgaurelius 4/09/2009, 23:02

QUOTE(ania02101 @ 4/09/2009, 13:56)
Zdecydowanie jest to dwudziestolecie międzywojenne smile.gif
*



nie lubisz Piłsudskiego czy przerażają Cie ciągłe zmiany premierów?

Napisany przez: Slav123 7/09/2009, 18:56

Mnie nieszczególnie interesuje Polska szlachecka, czyli podobnie jak autor tematu.
Jeśli chodzi o historię ogólnie, to - nowożytność.

Napisany przez: Smardz 7/09/2009, 19:34

QUOTE(mariusz 70 @ 13/04/2009, 8:26)
Znam kilku cudzoziemcow dla ktorych w polsiej histori interesujaca jest tylko odsiecz Wiednia i Sobieski.Mialem szefa Wlocha ktory znal calkiem niezle historie PRL-u,nawet wielu politykow potrafil wymienic z nazwiska.Musze przyznac ze byl to imponujacy mi wyjatek.
*



Czy ten Włoch był może w tamtych czasach związany z Fiatem?

Napisany przez: mgaurelius 7/09/2009, 19:48

Ja kiedyś poznałem Azjatkę z którą swobodnie mogłem porozmawiać zarówno o planie Balcerowicza jak i o Krzyżakach.

Czasami trafi się na kogoś, kto jest zainteresowany. Ale przyznam( z mojego doświadczenia), że rzadko.

Dobrze by było najpierw aby wiedzieli gdzie Polska dokładnie leży a dopiero potem pytać o naszą historię.

Napisany przez: Kaien 9/09/2009, 14:15

No oczywiście, że nasza najukochańsza Trzecia Rzeczpospolita. Nieudolność władzy, brak jakiejś idei i koncepcji ponadpartyjnych, które byłyby realizowane przez kolejne rządy. Ciągłe kłótnie i przekrzykiwania nazywane chyba z przekory 'dyskusją'. Brak autorytetu władzy, kpiny z rządu i głowy państwa. Rozdęta biurokracja - pozostałości jeszcze po zaborach. Obskurantyzm, niska świadomość społeczna, mentalność utkwiona w poprzedniej epoce. Populistyczne hasła polityków, niedbałość o zabytki, zwłaszcza te najcenniejsze pamiątki po najciekawszym okresie - I RP. I jeszcze nadmierna wiara w możliwości i charytatywny charakter Unii Europejskiej.

Napisany przez: Saichan 6/03/2010, 21:09

Rozbicie dzielnicowe, lata 1815-1914, 1945-1970 i 1989 do teraz. Rozbicie zwyczajnie mnie przynudza, a wymienione powyżej pozostałe lata, za bardzo śmierdzą polityką typu PPS,PPR,SLD itp. dry.gif

Napisany przez: Travis 6/03/2010, 22:47

Podobnie jak przedmówcę, średnio pociągają mnie dzieje Polski w okresie rozbicia dzielnicowego. Także i historia lat 1696-1795 nie wzbudza u mnie większych emocji. Zdecydowanie preferuję bliższe nam czasy.

Napisany przez: Marthinus 6/03/2010, 23:04

To ja raczej na odwrót.Za historią współczesną po roku 45 nie przepadam.

Napisany przez: konto_usuniete_28.02.16 6/03/2010, 23:25

Jest chińskie przekleństwo sleep.gif
Obyś żył w ciekawych czasach
Dla mnie najnudniejsze czasy to historia współczesna po 1989 , jesteśmy w miarę bezpieczni , Polska jest krajem stabilnym , czyli nuda i niech tak zostanie smile.gif

Napisany przez: Saichan 6/03/2010, 23:47

Dodam jeszcze,że również nie lubię okresu 1696-1764-Sasi nie postarali się o ciekawość tak samo jak o swoje rządy

Napisany przez: Samuel Łaszcz 7/03/2010, 14:30

Dla mnie nudne są czasy pierwszych chrześcijan oraz okresy 1815-1870 i 1989 do dziś.

Napisany przez: vifon 7/03/2010, 14:53

Mnie nudzi rozbicie dzielnicowe, XVIII wiek, wojny napoleońskie oraz powstanie listopadowe- dalej już dużo ciekawiej smile.gif
PZDR

Napisany przez: godfrydl 8/03/2010, 12:43

Czy dla historyka może być nieciekawy okres?

Napisany przez: michall216 8/03/2010, 14:47

QUOTE(godfrydl @ 8/03/2010, 12:43)
Czy dla historyka może być nieciekawy okres?
*


Tak, XIX wiek wink.gif A jak dla Ciebie niema nieciekawego to jesteś chyba wyjątkiem rolleyes.gif wink.gif

Napisany przez: jasienowiec 8/03/2010, 16:06

Mnie nudzą kwestię społeczne.

Napisany przez: karolz77 15/03/2010, 7:47

Najbardziej mnie nudzi historia średniowieczna powszechna ze swoim feudalizmem oraz historia gospodarcza XIX wieku oprócz dziejów browarnictwa tongue.gif

Napisany przez: lazarus75 18/03/2010, 18:19

mariusz 70 napisał:

QUOTE
Ostatnie dekady XIX wieku.


Pod tym sie podpisuje,tylko literatura i generalnie sztuka polska z tamtego okresu mi sie podoba.Jesli chodzi o wydarzenia historyczne to prawdopodobnie obecny okres tak bedzie wspominany przez potomnych.Ale bez literatury i sztuki .sad.gif

Napisany przez: wojmad 4/04/2010, 18:25

Moim zdaniem najnudniejszy okres w historii polski to raczej wladcy elekcyjni z uwagi na to ze malo wiem na ten temat.Aczkolwiek uwazam ze sredniowiecze jest ciekawe jak rowniez rozbicie dzielnicowe,ale najciekawsze dla mnie jest historia XX wieku.Intrygujace sa wydarzenia po '89 roku.Bielecki,Wałesa,Pawlak itd..

Napisany przez: Andrea$ 4/04/2010, 19:20

Mój najmniej lubiany okres? Jestem ignorantem i na ogół nie lubię żadnego okresu poza XX wiekiem.
Szczególnie nie lubię XVIII wieku, nie cierpię okresu po 1989, mało interesuje mnie XIX wiek, nieszczególnie przepadam za okresem po 1956r.

Napisany przez: Ambioryks 5/04/2010, 21:42

Czasy po Karolu Wielkim i w ogóle historia państw germańskich po renesansie karolińskim aż do końca średniowiecza jest dla mnie nieciekawa. Podobnie jak rozbicie dzielnicowe w Polsce i na Rusi.

CODE
Szczególnie nie lubię XVIII wieku

Dla RON czy dla jakichkolwiek krajów?
Ja tam uważam z tego okresu za ciekawe chociażby wojny rosyjsko-tureckie i austriacko-tureckie oraz reformy dwóch oświeconych absolutystów habsburskich - Józefa II i Leopolda II - bardzo wybitnych umysłów swojej epoki.
Katarzyna II to też bardzo ciekawa postać.
Amerykańska wojna o niepodległość, powstanie Pontiaka - takież.

Napisany przez: der_reisende 6/04/2010, 12:38

Jak dla mnie, to prawdę mówiąc cała nasza historia jest nudna. Bez dwóch zdań wolę powszechną.

Napisany przez: Travis 6/04/2010, 16:14

QUOTE
Jak dla mnie, to prawdę mówiąc cała nasza historia jest nudna. Bez dwóch zdań wolę powszechną.

Odważne stwierdzenie tym bardziej, że temat ten znajduje sie w dziale Historia Polski...

Napisany przez: der_reisende 6/04/2010, 18:12

QUOTE(Travis @ 6/04/2010, 16:14)
QUOTE
Jak dla mnie, to prawdę mówiąc cała nasza historia jest nudna. Bez dwóch zdań wolę powszechną.

Odważne stwierdzenie tym bardziej, że temat ten znajduje sie w dziale Historia Polski...
*



A w jakim ma się znajdować, skoro dotyczy historii Polski?

Napisany przez: rycymer 6/04/2010, 18:59

QUOTE
nie cierpię okresu po 1989

To żałuj - tyle ciekawego się po tej dacie wydarzyło, w szczególności wojny na Bałkanach i w ogóle... rolleyes.gif

Napisany przez: Kytof 6/04/2010, 19:01

Nie lubię pradziejów, lat 1864-1918, II WŚ w Polsce.

Napisany przez: michall216 6/04/2010, 19:07

QUOTE(Kytof @ 6/04/2010, 19:01)
Nie lubię pradziejów, lat 1864-1918, II WŚ w Polsce.
*


To podobnie jak ja wink.gif Z tym, że ja dodałbym cały XIX wink.gif

Napisany przez: rycymer 6/04/2010, 19:16

QUOTE
ja dodałbym cały XIX

Ja dopuściłbym tutaj jednak wyjątki: Austro - Węgry, Bałkany, Ameryka Łacińska... wink.gif

Napisany przez: Andrea$ 6/04/2010, 19:19

Wojna na Bałkanach była brudna i w szczególności nie interesuje mnie w niej nic.
A w Polsce tym bardziej nie lubię tego okresu.
Co do XVIII wieku... jakoś nie trawię go, dla mnie to taki okres traktowany bardzo po macoszemu w podręcznikach. Jestem wielkim ignorantem niestety w większości spraw historycznych, bo lubię(nie, kocham) prawie wyłącznie II WŚ.

Napisany przez: michall216 6/04/2010, 19:21

QUOTE(rycymer @ 6/04/2010, 19:16)
QUOTE
ja dodałbym cały XIX

Ja dopuściłbym tutaj jednak wyjątki: Austro - Węgry, Bałkany, Ameryka Łacińska... wink.gif
*


Chodziło mi tutaj w szczególności o kwestię Polską wink.gif

Napisany przez: Skrzetuski 7/04/2010, 8:36

Identycznie jak Kaien - III RP.

Napisany przez: Kalanchoe 7/04/2010, 18:07

W historii Polski, praktycznie wszystko co jest poza ramami średniowiecza, ale czasami, na krótki czas zmieniam upodobania i bywam zainteresowany innymi wiekami.

Napisany przez: der_reisende 7/04/2010, 20:37

Nudnym okresem jest wiek 17. Te wszystkie wojny i wojenki toczone przez Rzeczpospolitą. Ich skutkiem było coraz to dalsze mentalne staczanie się Polski na wschód, orientalizacja naszej kultury, co w połączeniu z całkowitym zniewoleniem tzw. niższych warstw, które właśnie wtedy się dokonało, doprowadzić musiało do upadku. Kiedy narody zachodnie podejmowały nowe odważne wyzwania, otwierały Europę na nowe kierunki, w miejsce zmurszałego feudalizmu wprowadzały kapitalizm, Polska coraz głębiej zanurzała się w otchłani barbarzyństwa. W oczach cudzoziemców nasz kraj nie różnił się wówczas wiele od Turcji. Mierzi mnie ta epoka: te z głupia podgolone łby, opasłe kałduny szlacheckich opojów, ciemnota i zaściankowość.

Napisany przez: kundel1 7/04/2010, 23:28

Rozumiem, że można nie lubić sarmatyzmu (ja też nie przepadam) ale co to ma wspolnego z nudą?!
I wogóle jaki związek z nudą ma ocena jakiegoś okresu jako korzystnego lub niekorzystnego w dziejach Polski (i jakiegokolwiek innego kraju), albo to czy dany okres wydaje się nam "sympatyczny" czy "niesympatyczny"?

Napisany przez: der_reisende 8/04/2010, 12:00

QUOTE(kundel1 @ 7/04/2010, 23:28)
Rozumiem, że można nie lubić sarmatyzmu (ja też nie przepadam) ale co to ma wspolnego z nudą?!


Skoro go nie trawię, to wydaje mi się również nudny.

Napisany przez: Qubus 26/04/2010, 19:23

Od 1466 do 1572. Późni Jagiellonowie to nuuuuda. Nic się nie dzieje.

Napisany przez: Travis 26/04/2010, 19:44

QUOTE
1466-1572 (...) Nic się nie dzieje.

Nie no nie przesadzajmy... Coś (Orsza, I Wojna Północna, Wojna Popia, Hołd Pruski, Unia Lubelska) tam się jednak ciekawego działo...

Napisany przez: Piegziu 26/04/2010, 20:07

QUOTE(Travis @ 26/04/2010, 19:44)
QUOTE
1466-1572 (...) Nic się nie dzieje.

Nie no nie przesadzajmy... Coś (Orsza, I Wojna Północna, Wojna Popia, Hołd Pruski, Unia Lubelska) tam się jednak ciekawego działo...
*



Osobiście umieram przy tym z nudów podobnie jak z okresem 1138-1320 i 1864-1918. wink.gif

Napisany przez: Travis 26/04/2010, 20:11

QUOTE
1864-1918

Z tym akurat jeśli chodzi o historię Polski się zgodzę. Ale bez lat 1914-1918.

Napisany przez: Piegziu 26/04/2010, 20:17

1138-1320 wynika z braku fascynacji pełnym średniowieczem.

1864-1914(1918) - kompletne dno. Dużo uczenia się, mało konkretów.

Napisany przez: michall216 27/04/2010, 16:36

Witam

CODE
1138-1320 wynika z braku fascynacji pełnym średniowieczem.

O tak tu to się dopiero dużo ciekawych rzeczy dzieje rolleyes.gif Jeden z moich najbardziej ulubionych rolleyes.gif
CODE
1864-1914(1918) - kompletne dno. Dużo uczenia się, mało konkretów.

ZGODA!! wink.gif

Napisany przez: marek1307 27/04/2010, 16:42


Prehistoria - dużo domysłów, mało źródeł. Jaka szkoda, że nie podbili nas Rzymianie - może wtedy byłoby ciekawiej w Polsce przed 966.

Okres saski, a już zwłaszcza lata 1717-1764. Ale tylko odnośnie historii Polski, bo na świecie toczy się jedna z "najsmakowitszych" (t.j. obfitująca w wiele ciekawych wydarzeń, z armią pruską, moją ulubioną, w akcji) wojen - siedmioletnia.

Napisany przez: Piegziu 27/04/2010, 17:25

QUOTE(marek1307 @ 27/04/2010, 16:42)
Okres saski, a już zwłaszcza lata 1717-1764. Ale tylko odnośnie historii Polski, bo na świecie toczy się jedna z "najsmakowitszych" (t.j. obfitująca w wiele ciekawych wydarzeń, z armią pruską, moją ulubioną, w akcji) wojen - siedmioletnia.
*



Wbrew pozorom w Polsce dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. Zależy kogo co "jara". wink.gif

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 27/04/2010, 17:26

Lata 1863 - 1914 oraz od 1945 do dziś właściwie wink.gif

Napisany przez: Aquarius 27/04/2010, 17:29

QUOTE(marek1307 @ 27/04/2010, 16:42)
Prehistoria - dużo domysłów, mało źródeł.
*



No i to jest w tym wszystkim najwspanialsze.

Napisany przez: marek1307 27/04/2010, 17:31

QUOTE
Wbrew pozorom w Polsce dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. Zależy kogo co "jara".


No, mnie "jara" właśnie rodzenie się partii politycznych po uwłaszczeniu chłopów w 1864 i upadku powstania styczniowego. "Robienie" obywateli z "niegdysiejszych pańszczyźnianych". Oraz te wszystkie zjawiska, które zadecydowały, że Polacy w dzisiejszej Polsce nie mogą się dogadać, bo nadal pokutują różnice między poszczególnymi zaborami. W końcu Polska licząc od roku 1795 do 2010 była tak naprawdę niepodległa tylko przez około 45 lat.

Napisany przez: Qubus 27/04/2010, 17:40

Ale to tylko pojedyncze wydarzenia/wojny. Nudzą mnie czasy późnych Jagiellonów,są nijakie. Polska u szczytu potęgi,ale wolę już XVII wiek.

Napisany przez: salvusek 27/04/2010, 17:42

Lubię prawie każdy okres oprócz archeologii i prehistorii tych wszystkich Gotów i takie tam. Nie znam się. wink.gif Tak samo wędrówki ludów nie trawię, do dziś nie wiem kto po co i dlaczego. Reszta okresów- OK.

Napisany przez: Qubus 27/04/2010, 17:45

QUOTE(marek1307 @ 27/04/2010, 18:31)
QUOTE
Wbrew pozorom w Polsce dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. Zależy kogo co "jara".


No, mnie "jara" właśnie rodzenie się partii politycznych po uwłaszczeniu chłopów w 1864 i upadku powstania styczniowego. "Robienie" obywateli z "niegdysiejszych pańszczyźnianych". Oraz te wszystkie zjawiska, które zadecydowały, że Polacy w dzisiejszej Polsce nie mogą się dogadać, bo nadal pokutują różnice między poszczególnymi zaborami. W końcu Polska licząc od roku 1795 do 2010 była tak naprawdę niepodległa tylko przez około 45 lat.
*



Zgadzam się z tobą! Jak nie można lubić okresu najbardziej burzliwych zmian społecznych i politycznychw dziejach ! Sama historia jest dość nudna, ale kultura polska przecież wtedy kwitła! A na świecie co się działo w tym czasie!

Napisany przez: Piegziu 27/04/2010, 17:56

QUOTE(Qubus @ 27/04/2010, 17:45)
Zgadzam się z tobą! Jak nie można lubić okresu najbardziej burzliwych zmian społecznych i politycznychw dziejach ! Sama historia jest dość nudna, ale kultura polska przecież wtedy kwitła! A na świecie co się działo w tym czasie!
*



Jakoś idzie to przełknąć po lekturze Lalki Prusa. wink.gif

Napisany przez: gen. Rozwadowski 30/04/2010, 18:16

Najgorsza jest starożytność!

Napisany przez: Keymann 1/07/2010, 15:35

QUOTE(gen. Rozwadowski @ 30/04/2010, 18:16)
Najgorsza jest starożytność!
*


pfff kwestia gustu;p
mnie nudzi strasznie prehistoria, oraz średniowiecze. i dlatego też w tych działach forumowych sie nie udzielam:)
QUOTE
QUOTE
Wbrew pozorom w Polsce dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. Zależy kogo co "jara".

mnie przede wszystkixh interesuje przełom XIX i XX wieku z uwzględnieniem stosunków społeczno-politycznych

Napisany przez: de Ptysz 6/07/2010, 19:23

Niemal w całości okres od Jagiellonów do rozbiorów tongue.gif (no może trochę przesadziłem, ale wybitnie nie lubię historii naszego państwa w okresie wolnej elekcji, bo mnie krew zalewa, gdy jest mowa o tym poronionym ustroju, ,,cudownej" husarii i ,,patriotycznych" sarmatach).
Średnio ciekawa jest Polski pod zaborami (za wyłączeniem powstań narodowych) i powojenna.
Nie przepadam też za tematami o II wś (teksty typu ,,niestety, mimo bohaterskiego oporu Polacy musieli skapitulować przed liczniejszymi oddziałami niemieckimi/rosyjskimi").
Za to uważam, że rozbicie dzielnicowe jest niedoceniane. Sam nie bardzo je lubiłem, ale w tym roku na historii (rozszerzonej) to przerabialiśmy i jest to naprawdę bardzo ciekawy okres z wieloma ścieżkami typu ,,co by było gdyby".
Bardzo ciekawa jest za to Polska wczesnośredniowieczna.

Zaś co do historii ogólnej
-Starożytność - b. ciekawe, zwłaszcza schyłek (kryzys i upadek Rzymu), nie lubię oklepanych Greków
-Średniowiecze - też interesujące, ale głównie te wczesne (które niestety jest bardzo olewane)
-Nowożytność - tu już średnio, zależy jakie epizody
-wojny napoleońskie - dosyć ciekawe
-XIX wiek - epoka również olewana (poza tymi polskimi powstaniami), a ciekawa
-I wojna światowa - największy pokrzywdzony - w szkole bezpośrednio na niej skupia się tylko kilka tematów, reszta to świat powojenny, a przecież to według mnie jeden z najbardziej fascynujących konfliktów w historii ludzkości
-II wojna - temat zbyt oklepany, ale w sumie ujdzie
-Zimna Wojna - okres z kilkoma b. ciekawymi epizodami
-okres postkomunistyczny - raczej nudy, nie potrafimy dostrzec wagi różnych wydarzeń politycznych, jeżeli są nam współczesne smile.gif

Napisany przez: kuna185 18/10/2010, 19:40

Dla mnie najnudniejszy jest okres zaborów ,po prostu nie interesuje mnie czas kiedy nie było Polski ... nudne są dla mnie wszystkie powstania .Oczywiście to tylko moje zdanie i pewnie patrząc obiektywnie to jeden z najbardziej przełomowych i decydujących okresów w historii Polski bo okazało się ,że brak państwa nie pozbawił nas poczucia narodowej jedności i ,że pragniemy mieć swoje państwo ....a kiedy je już mamy to niektórzy o tym zapominają... wink.gif

Napisany przez: Tomekarcheo 18/10/2010, 20:27

Dla mnie najgorszy jest XVIII i XIX wiek - nuuuudy i chłam, przynajmniej dla mnie wink.gif
Wielu mówi, że najgorsza jest prehistoria. Stanowczo się nie zgadzam, jest najlepsza tongue.gif Choć wiadomo - kwestia gustu.

Napisany przez: romanróżyński 18/10/2010, 21:42

QUOTE
wybitnie nie lubię historii naszego państwa w okresie wolnej elekcji, bo mnie krew zalewa, gdy jest mowa o tym poronionym ustroju, ,,cudownej" husarii i ,,patriotycznych" sarmatach).

Jakim poronionym ustroju, patrz co dzieje się teraz.
Husaria była faktycznie cudowna-najlepsza jazda w historii, a sarmaci patriotyczni.
Jeśli nie wierzysz proponuję zapoznanie się z działaniami husarii i kosztami wyposażenia husarskiego ponoszonego właśnie przez szlachciców-sarmatów.

Napisany przez: mobydick1z 18/10/2010, 22:05

Osobiście nie przepadam za czasami PRL. Ten okres jakoś nie wchodził mi nigdy do głowy.

Napisany przez: romanróżyński 18/10/2010, 22:13

QUOTE
Osobiście nie przepadam za czasami PRL. Ten okres jakoś nie wchodził mi nigdy do głowy.

Mi też nie, no i w ogóle czasy w których partie polityczne są omawiane.
Po co komu wiedzieć że KRTY zamieniło się w XYZ to rozpadło na WE i ASW czy coś w tym stylu ?
Co smutne na historię współczesną Polski (odzyskanie i ponowna utrata niepodległości, komuna) poświęcany jest cały rok nauki w liceum zamiast kilku-kikunastu lekcji .

Napisany przez: Gronostaj 19/10/2010, 18:05

QUOTE(romanróżyński @ 18/10/2010, 23:13)
Co smutne na historię współczesną Polski (odzyskanie i ponowna utrata niepodległości, komuna) poświęcany jest cały rok nauki w liceum zamiast kilku-kikunastu lekcji .
*


Bo historia stale nabiera tempa. rolleyes.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: romanróżyński 20/10/2010, 6:50

QUOTE
Bo historia stale nabiera tempa.

Nie zauważyłem.
Powiedziałbym że historia Europy po II WŚ jest strasznie nudna-żadnych dużych wojen.
Rozumiem ze 5-6 lekcji o I WŚ, tyleż o II WŚ ale zmuszanie uczniów do kucia nazw partii politycznych i ich przemian to najgorsza tortura z jaką się spotkałem na lekcjach historii.
O wiele lepiej czas na to marnowany poświęcić na naukę pozytywnych wydarzeń z polskiej historii jak np. dymitriady o których w podręcznikach trudno znależć więcej niż 2 zdania.
To zdecydowanie złe zbalansowanie nauki, zwłaszcza w przypadku Polski gdzie ostatnie 300 lat to niemal bez wyjątku dołujące wydarzenia.
Efekt jest taki że Polacy źle się oceniają co widać m.in. na tym forum.

Napisany przez: Gronostaj 20/10/2010, 17:47

Nie chodziło mi o to.
Wiek czy dekada w epoce industrialnej to nie to samo, co stulecie, dajmy na to w starożytności.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Alamgir 20/10/2010, 17:51

Najnudniejsza jest dla mnie prehistoria i PRL.

Napisany przez: romanróżyński 20/10/2010, 19:52

QUOTE
Wiek czy dekada w epoce industrialnej to nie to samo, co stulecie, dajmy na to w starożytności.

Zgoda ale na historii nie uczymy się o rozwoju technicznym więc kładzenie większego nacisku na ostatnie lata wydaje się bezpodtawne zwłaszcza w odnisieniu do Polski.
Tymbardziej że historia współczesna jest najbardziej zafałszowana.

Napisany przez: mobydick1z 20/10/2010, 19:57

Gronostaj ma rację. Historia nabiera tempa i co raz bardziej miesza się z politologią.

Napisany przez: Rozokrzyzowiec 20/10/2010, 20:43

La mnie najnudniejsze są: I i II wojna światowa , nie podoba mi się, ze w szkole kładzie się na nie większy nacisk niż na antyk. W antyku powstało wszystko co ważne dla człowieka, w porównaniu z wojnami światowymi to złoty okres swiata

Napisany przez: Anasurimbor 13/11/2010, 16:45

A dla mnie najnudniejsza była zawsze gospodarka na historii obojętnie w którym okresie.

Napisany przez: Luj 14/11/2010, 15:12

Najnudniejszy? Nie ma takiego.

Napisany przez: Dagome 14/11/2010, 18:34

QUOTE(Luj @ 14/11/2010, 16:12)
Najnudniejszy? Nie ma takiego.
*



Właśnie dumałem i dumałem który byłby najnudniejszy aż tu czytam jak wyżej i eureka! P.Luj (po polsku to chyba Ludwik?) najprościej jak można wyraził co najistotniejsze. Dzięki a już chciałem pisać , choć bez przekonania że historia aborygenów australijskich.

Napisany przez: Arkadiusz92 14/11/2010, 18:50

Dla mnie najnudniejszy jest XIII w., a najsmutniejszy na pewno XVIIIw.

Napisany przez: anonim1525 5/01/2011, 20:54

Jak dla mnie najnudniejsze jest rozbicie dzielnicowe, chociaż lubię średniowiecze. rolleyes.gif

Napisany przez: forresty 24/01/2011, 8:05

hehe... XXlecie międzywojenne. jak się na nie spojrzy to współczesne wydarzenia są kalką tych sprzed 80 lat. Po latach zaborów utopionych w romantycznych widziadłach i religijnych apoteozach Polski i Polaków wyszedł prawdziwy charakterek nadwiślańskiego plemienia. Skłonność do warcholstwa, skłonność do prywaty, nieliczenie się z dobrem wspólnym, złodziejstwo i rozwarstwienie społeczne. Wypisz wymaluj Polska AD2011 - po latach komuny i romantycznego zjednoczenia pod znaczkiem S kraj pogrąża się w chaosie prywaty, słabości władzy, i awanturnictwie politycznym że o kosztach życia nie wspomnę. Wtedy też ponoć mieliśmy do czynienia z gospodarczym cudem w którym większość obywateli chodziła boso, a że takiej Polski jak dziś mam dosyć to i o tamtej za bardzo czytac mi się nie chce. A ze nie jestem historykiem z zawodu ani z wykształcenia to nie czytam i luzz...
ps. nudnych nie ma. są takie które lubię i których nie lubię

Napisany przez: Cortes00 2/02/2011, 15:58

Hm, prehistoria oraz szerzenie się Chrześcijaństwa w Europie. Te okresy nie za bardzo mi leżą.
Po za tym nie zbyt kocham rozbicie dzielnicowe, lecz da się znieść. No i oczywiście lata powojenne, czyli PRL. Chociaż Zimna Wojna całkiem, całkiem.

Nie mniej każdy okres ma swoje zalety i wady smile.gif

Napisany przez: horst 7/02/2011, 20:39

Najnudniejsze dla mnie są czasy sarmackie. One nawet nie są tylko nudne, są dodatkowo irytujące. Jestem Górnoślązakiem, więc omawianie szczegółowo Powstania Chmielnickiego średnio mnie interesuje, w zamian wolałbym pouczyć się czegokolwiek o Wojnach Śląskich.

Napisany przez: black prince 7/02/2011, 22:06

Osobiście nie przepadam za okresem po trzecim rozbiorze i powstaniami w XIX w.

Napisany przez: EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER 7/02/2011, 22:39

Mnie mierzi polski XVII wiek. Ostateczne zniewolenie chłopa (polska wersja feudalizmu to hańba w skali świata) oraz te wszystkie wojny na wschodzie.

Napisany przez: romanróżyński 7/02/2011, 22:44

QUOTE
Mnie mierzi polski XVII wiek. Ostateczne zniewolenie chłopa (polska wersja feudalizmu to hańba w skali świata)

elefant.gif
20 letnie okresy wolnizny najlepiej o tym zniewoleniu świadczą.
Dla mnie wiek 17 jest najciekawszy-zwłaszcza do klęski cecorskiej kiedy nasi gromili wszystkich wrogów jak chcieli.

Napisany przez: Tromp 7/02/2011, 22:48

Witam!

QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 7/02/2011, 23:39)
Mnie mierzi polski XVII wiek. Ostateczne zniewolenie chłopa (polska wersja feudalizmu to hańba w skali świata) oraz te wszystkie wojny na wschodzie.
*


Iii, przesadzasz, w Rosji było znacznie ciekawiej... rolleyes.gif Poza tym, wbrew pozorom w XVII wieku aż tak źle z chłopstwem jeszcze nie było-w gruncie rzeczy ich ubóstwo to skutek różnych wojen i klęsk żywiołowych raczej, niż ucisku. Do książek!
Dla mnie najnudniejsze są chyba czasy w Polsce od upadku powstania listopadowego do PWŚ, z przerwą na lata 80. i 90. XIX wieku. Na świecie zaś-tuż po upadku Rzymu, pierwsze stulecie. I czasy po DWŚ.

Napisany przez: EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER 7/02/2011, 22:51

QUOTE(romanróżyński @ 7/02/2011, 22:44)
20 letnie okresy wolnizny najlepiej o tym zniewoleniu świadczą.


Skoro było tak dobrze, to dlaczego ludzie uciekali z "Najjaśniejszej" gdzie tylko się dało: do Prus albo na Ukrainę.

QUOTE(romanróżyński @ 7/02/2011, 22:44)
kiedy nasi gromili wszystkich wrogów jak chcieli.


Taaa. "Nasi". Ciekawe tylko, jaką w tym wszystkim rolę pełnili wtedy Twoi przodkowie. Pewnie w najlepszym razie oporządzali kónia jakiemuś szlachetce.

Napisany przez: Tromp 7/02/2011, 22:55

QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 7/02/2011, 23:51)
Taaa. "Nasi". Ciekawe tylko, jaką w tym wszystkim rolę pełnili wtedy Twoi przodkowie.
*


Nie do mnie wprawdzie, ale moi np bywali oficerami wojsk koronnych i litewskich, z husarią włącznie. Poza tym, co to za różnica? Kol. romanróżyński (ja też notabene, ale jakby nieco inaczej) czuje więź z RON jako poprzednią Polską czy jakoś tak, więc żołnierze ówczesnych naszych SZ byli niejako nasi... Rozumiem, ze wolisz czuć więź z WH, ale to nie powód, żeby komuś odmawiać poczucia wspólnoty choćby w husarią Lisowskiego.
BTW, w XVII wieku Ukraina nie była nasza, przez lwią część tego stulecia? Pierwsze słyszę...

Napisany przez: romanróżyński 7/02/2011, 23:05

QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 7/02/2011, 23:51)
QUOTE(romanróżyński @ 7/02/2011, 22:44)
kiedy nasi gromili wszystkich wrogów jak chcieli.
*



Taaa. "Nasi". Ciekawe tylko, jaką w tym wszystkim rolę pełnili wtedy Twoi przodkowie.
*


Tego nie wiem.
Znalazłem w herbarzu jakiegoś Rogowicza.
Możliwości jest wiele:wojskowe opcje:
1. jako towarzysze zaciągali poczet i walczyli w tych wygranych bitwach w 1-szym szeregu.
2. jako czeladź pocztowa-służyli jako pomocnicy wymienionego towarzysza w
kolejnych szeregach w szyku, sporadycznie w pierwszym
3. jako ciury obozowe łupili ziemie wrogie dostarczając żołnierzom żywność
4. jako piechota-walczyli i łupili
Pozawojenne zajęcia:
1. jako szlachta posesjonaci-gospodarowali na swoich majątkach
2. jako szlachta pośledniejsza lub chłopi służyli posesjonatom czy magnatom w różnych możliwych funkcjach: kanceliści, zbrojni pachołkowie, woźnicowie, chłopi pańszczyźniani,
3. jako chłopi wolni(podobno ok 20 % tej werstwy) lub biedniejsi szlachcice gospodarowali na swoich polach.
No i jeszcze cały rozkład możliwości podobnych tylko że w mieście czy to jako właściciel kamienicy-można porównać z posesjonatem czy jako sługa.
Na koniec byli jeszcze ludzie luźni imający się różnych zajęć-jeśli jakiejś grupie w Polsce było szczególnie trudno to właśnie tej.

Napisany przez: Tragliano 8/02/2011, 12:41

Zdecydowanie na pierwszym miejscu historia Rzeczpospolitej od końca panowania Władysława IV. Nie przepadam za tym państwem, w jakie zaczęła się wtedy zmieniać Rzeczpospolita wink.gif .

QUOTE("romanróżyński")
zwłaszcza do klęski cecorskiej kiedy nasi gromili wszystkich wrogów jak chcieli.


Pierwsze 20 lat zdeterminowało widzę cały wiek, nieźle rolleyes.gif ...

Napisany przez: romanróżyński 8/02/2011, 15:47

QUOTE(Tragliano @ 8/02/2011, 13:41)
Zdecydowanie na pierwszym miejscu historia Rzeczpospolitej od końca panowania Władysława IV. Nie przepadam za tym państwem, w jakie zaczęła się wtedy zmieniać Rzeczpospolita wink.gif .

QUOTE("romanróżyński")
zwłaszcza do klęski cecorskiej kiedy nasi gromili wszystkich wrogów jak chcieli.


Pierwsze 20 lat zdeterminowało widzę cały wiek, nieźle rolleyes.gif ...
*


Czy rozumiesz słowo 'zwłaszcza' ?
Co do Polski za Władysława IV-pod koniec jego rządów szlachta pokazała mu odpowiedzialność uniemożliwiając jego rojenia o krucjatach, z drugiej strony król się nie popisał mianując Kalinowskiego na hetamana zamiast Wiśniowieckiego.
Prawdziwa porażka to dopiero rządy Ossolińskiego i Jana Kazimierza który początkowo na spółkę z Ossolińskim a potem samodzielnie doprowadził do utraty przez Polskę mocarstwowej pozycji.

Napisany przez: Tragliano 8/02/2011, 18:35

QUOTE
Co do Polski za Władysława IV-pod koniec jego rządów szlachta pokazała mu odpowiedzialność uniemożliwiając jego rojenia o krucjatach, z drugiej strony król się nie popisał mianując Kalinowskiego na hetamana zamiast Wiśniowieckiego.
Prawdziwa porażka to dopiero rządy Ossolińskiego i Jana Kazimierza który początkowo na spółkę z Ossolińskim a potem samodzielnie doprowadził do utraty przez Polskę mocarstwowej pozycji.


Mhm, oczywiście sleep.gif .

Napisany przez: romanróżyński 9/02/2011, 14:29

QUOTE(Tragliano @ 8/02/2011, 19:35)
QUOTE
Co do Polski za Władysława IV-pod koniec jego rządów szlachta pokazała mu odpowiedzialność uniemożliwiając jego rojenia o krucjatach, z drugiej strony król się nie popisał mianując Kalinowskiego na hetamana zamiast Wiśniowieckiego.
Prawdziwa porażka to dopiero rządy Ossolińskiego i Jana Kazimierza który początkowo na spółkę z Ossolińskim a potem samodzielnie doprowadził do utraty przez Polskę mocarstwowej pozycji.


Mhm, oczywiście sleep.gif .
*


Pełna merytorycznej trści wypowiedź confused1.gif
Jak rozumiem było to zaprzeczenie przez potwierdzenie ?
Jeśli masz jakieś wątpliwości co do tego co napisałem zapraszam do odpowiednich wątków o RON dotyczących Jana Kazimierza żeby nie robić tu OT.

Napisany przez: Syzyf 1/04/2011, 13:23

Dla mnie to najnudniejszymi okresami są:

1."Złoty wiek" obu Zygmusiów w XVIw. (żadnej wojny, prawie nic się wtedy nie działo!)
2.Lata 1864-1914 (nędza, znieolenie i wielka nuda w polityce)

Napisany przez: ziuk76 4/04/2011, 18:53

Historia narodowa przełomu XIX i XX w.- od klęski powstania styczniowego do wybuchu Wielkiej Wojny. Okres marazmu politycznego, rusyfikacji, germanizacji, pracy organicznej i gospodarki kapitalistycznej.

Napisany przez: Polonista97 14/04/2011, 17:44

Najudniejsze jest 1795 i dalej do 2011 biggrin.gif

Napisany przez: master86 14/04/2011, 20:03

Eee.... generalnie średnio przepadam za historią Polski. Jakbym miał napisać o okresie, który najmniej mi leży to od końca średniowiecza do... dzisiaj tongue.gif Prahistorii na ziemiach polskich też nie ogarniałem na studiach... Kultura taka, siaka, owaka... fajnie się slajdy oglądało i profesora słuchało. To jedyne plusy.

Ale to kwestia gustu. Znajomi np. nie pojmują jak mogę interesować się nazizmem i pochłaniać jedną książkę o nazizmie za drugą.

Napisany przez: Czarkos 14/04/2011, 20:11

Jeśli chodzi o mnie, to cały XIX w. z wyjątkiem wojen napoleońskich.

Napisany przez: romanróżyński 17/04/2011, 15:07

QUOTE
Dla mnie to najnudniejszymi okresami są:

1."Złoty wiek" obu Zygmusiów w XVIw. (żadnej wojny, prawie nic się wtedy nie działo!)

Trochę wojen Ci umknęło wink.gif

Napisany przez: attache 30/04/2011, 13:17

chyba jednak historia najnowsza, od 1945...

Napisany przez: Alexander Malinowski 30/04/2011, 13:32

QUOTE(Syzyf @ 1/04/2011, 14:23)
Dla mnie to najnudniejszymi okresami są:
2.Lata 1864-1914 (nędza, znieolenie i wielka nuda w polityce)
*



W tym okresie liczba Polaków się chyba potroiła - najszybszy w historii Polski wzrost demograficzny. Liczba Polaków świadomych wzrosła pewnie 10-krotnie. Pojawiły się wszystki ruchy polityczne.
Na arenie międzynarodowej pojawiły się współczesne dylematy (Rosja czy Niemcy).
Polacy zaczęli wędrować za wielką wodę.

W sumie masz rację - nuda.

Napisany przez: bakufu 30/04/2011, 13:44

Czasy prehistoryczne- epoka lodowcowa. Po prostu sen zimowy smile.gif

Napisany przez: ania02101 30/04/2011, 19:34

Okres międzywojenny i historia po 1945 r.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)