Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Organizacja "Muszkieterzy",
     
polplastoka
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 65.846

Rafal Wojciechowski
Zawód: handlowiec
 
 
post 26/10/2010, 10:16 Quote Post

Witam !
Proszę więcej informacji na temat związku marszałka Rydza-Śmigłego z Muszkieterami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Kapitan Furier
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 68.697

Zawód: HR
 
 
post 9/11/2010, 2:05 Quote Post

Temat Muszkieterow jest bardzo fascynujacy. Zamowilem juz ksiazke Leskiego, ale niestety dwoch innych przedstawionych w tym poscie ksiazek nie udalo mi sie znalesc przez internet.

Postac samego Witkowskiego wydaje mi sie bardzo ciekawa. Agent na trzy strony? Wydaje mi sie ze byl on niewygodny dla AK i dla tego go zgladzili. Nie za bardzo wierze w jego wspolprace z Gestapo lub Abwerha.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
barabasz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 67.632

Zawód: wolny
 
 
post 16/11/2010, 15:26 Quote Post

każdy kto choć trochę zna specyfikę działania wywiadu i kontrwywiadu widzi absurdalność postawionych zarzutów Witkowskiemu
jego likwidacja jest zwykłym mordem politycznym o ironio bardzo podobnym do sprawy bip
inne są tylko motywy i walczące frakcje,mechanizm manipulacji ten sam
jeszcze tylko brakuje by kiedyś wypłynęło,że wśód kripowców likwidujących Witkowskiego byli ci co wywieżli i rozwalili Makowieckich
ciekawe czy znajdzie się kiedyś jakiś "autorytetoodporny"historyk który podejmie się opisania prawdziwych dziejów polskiego podziemia,jego walk wewnętrznych,agentury sowieckiej i niemieckiej sięgającej najwyższych sczebli,likwidacji , "ściśle zakonspirowanych grup mafijnych" etc.
ważne też by nie wpaść w drugą skrajność która od jakiegoś czasu jest obecna czyli kwestionowanie zasadności wielu wyroków np.w ramach akcji C

nie wiem dlaczego nie ukazuje się zapowiadana od dwóch lat książka J.Wilamowskiego Muszkieterzy

Ten post był edytowany przez barabasz: 16/11/2010, 16:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 16/11/2010, 18:22 Quote Post

Tu już podnoszono sprawę Muszkieterów. Wiadomo iż meldunek o likwidacji Witkowskiego podawał fałszywą przyczynę tego wydarzenia. Wiadomo też o agenturze niemieckiej w organizacji. Ale jak to często bywa - możemy na niektóre pytania nigdy nie znaleźć zadowalającej odpowiedzi. Do tego trzeba byłoby otworzyć archiwa wielkich mocarstw. Ja wątpię żeby tak się stało. Skoro Brytyjczycy w sprawie przecież dość jasnej (przynajmniej tak twierdzą "autorytety") jak śmierć Sikorskiego utajnili materiały do 2043 roku.
Zaś nawet po otwarciu archiwów i tak nie wszystko będzie jasne. Bo co powiedzieć o podwójnych agentach?
A zdarzali się potrójni i ponoć poczwórni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
barabasz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 67.632

Zawód: wolny
 
 
post 16/11/2010, 19:46 Quote Post

działalnośc takiej organizacji jak MU polegała przede wszystkim na prowadzeniu gry opercyjnej z obcymi wywiadami więc zarzuty o agenturalnośc są absurdalne
likwidacja MU była raczej pozbyciem się konkurencyjnej organizacji nie powszechnej ale kadrowej
niebezpiecznej ze względu na zdobywane i przekazywane informacje,kontakty i wielkie ambicje jej szefa
widocznie GROT nie widział miejsca dla Witkowskiego w ZWZ z powodów ....o których możemy dowiedziec się tylko przez przypadek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 16/11/2010, 20:11 Quote Post

Już wyżej pisano dlaczego
1. Muszkieterzy mieli znacznie lepsze kontakty z Londynem niż ZWZ-AK
2. Wydaje się, że Sikorski wcale nie był entuzjastą Komendy Głównej. Niestety wydaje się także ,że nie był zwolennikiem akcji scalającej całe podziemie londyńskie w jedną całość. Witkowski dysponował nie tylko zaufaniem generała ale także znacznymi kwotami pieniędzy. Był konkurencją i chyba dlatego zginął.

Ten post był edytowany przez Agrawen: 17/11/2010, 16:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Daniel1
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 75.466

 
 
post 25/11/2011, 19:47 Quote Post

Wyjaśnienie historii muszkieterów wymaga uwzględnienia wewnętrznych walk pomiędzy Polakami. Uważam, że większość zabójstw okresu okupacyjnego (poza przypadkami oczywistej kolaboracji) wynikało z walk pomiędzy obozem sanacyjnym a obozem Sikorskiego i jego ludźmi. Należy w to wszystko wciągnąć jeszcze prowadzenie własnej polityki przez byłych oficerów Dwójki oraz wszelkiej maści oddziały partyzanckie np. NZS a czasem zwykłe oddziały bandyckie.
Stefan Witkowski był jednym z pionków w grze o zmianę biegu wojny w 1942 roku. Zginął, gdyż podjął próby rokowań z Niemcami i utworzenia fasadowego rządu polskiego. Prawdopodobnie Niemcy obiecali zmianę polityki wobec Polaków a zwłaszcza zaprzestanie nazwijmy to ,,terroru ulicznego". Zmiany te miały łączyć się z obaleniem Hitlera w Niemczech i Churchilla w Anglii. Wiecie o czym mówię, więc nie będę tego rozwijał.
W takiej sytuacji AK pozbawiona byłaby jakiegokolwiek znaczenia politycznego. Witkowskiego, Rydza Śmigłego i Kozłowskiego zlikwidowano.
Z zemsty za śmierć Witkowskiego, Muszkieterowie mogli wydać z kolei Grota Roweckiego. Historia jego wpadki jest niewyjaśniona, ale oficjalne ustalenia są raczej wątpliwe. Krąży tu wiele wersji ( wydanie przez kochankę, zdradę Świerczewskiego, zdradę zięcia, czy wydanie przez matkę pewnego młodzieńca ukrywającego się w lokalu komunisty - obaj zabici przez oddział AK). Zastanawia fakt, że Berlin wściekł się na wieść o aresztowaniu Grota, co wskazywało by na samowolkę warszawskiego gestapo.
Po wojnie ludzie znający prawdę o zbrodniach politycznych AK byli eliminowani. Żona Rydza, wspomniana Muszkieterka, otruto przecież wąglikiem Józefa Retingera zrzuconego jako skoczka z zamiarem powstrzymania wybuchu powstania warszawskiego.
Sikorski z kolei w mojej ocenie mógł zginąć za dokumenty katyńskie, co ciekawe do tej pory znajdujące się w rękach angielskich. Można domyślać się tylko, że skala tej zbrodni jaka wynikała z tych dokumentów była znacznie większa niż dotychczas sądzimy. Ujawnienie tych dokumentów w 1943 mogło doprowadzić do upadku koalicji antyhitlerowskiej. Sikorskiemu zarzuca się sojusz z Sowietami. Dzięki niemu ponad 100 tysięcy Polaków zachowało życie... .
Zaznaczam zawsze, że nie powinniśmy oceniać tych ludzi. Były to przeklęte czasy gdzie motywacji postępowania ludzkiego w sposób normalny nie da się oceniać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 25/11/2011, 21:12 Quote Post

W wypadku Witkowskiego - sprawa jest jasna. Oczywiście pomijając motywy zabójstwa i kto był tym co pociągał za sznurki. Z Rydzem to już tak prosto nie jest - nawet na 100% nie wiadomo czy zginął - są tylko poszlaki. Kozłowski zginął - ale w 1944 r. w Berlinie w czasie nalotu alianckiego. Nie ma żadnych bezpośrednich dowodów (a przynajmniej ja nie znam) na jego kontakty z Rydzem i Witkowskim już nie pisząc o jakichś wspólnych inicjatywach. To, że proponował utworzenie kolaboracyjnego rządu Niemcom jest pewne, niepewne jest w imieniu niby kogo miał taki rząd tworzyć bo wszystko wskazuje na indywidualną inicjatywę. Wdowa po Śmigłym zginęła we Francji w 1951 r. - miała wiele czasu żeby wyjawić owe "tajemnice". Ze względu na jej cechy charakteru ja uważam to za prawie niemożliwe żeby cokolwiek wiedziała o sprawie domniemanych rozmów Rydza z Niemcami. Z kolei Rettinger przeżył ów "zamach" o który podejrzewano AK ale i tu nie ma żadnych bezpośrednich i niepodważalnych dowodów czy było tak jak piszesz. Raczej sądzi się ,że miał reprezentować aliantów zachodnich a nie rząd polski w Londynie i jego misja dotyczyła stworzenia rządu polskiego który mógłby się dogadać ze Stalinem nie z Niemcami.
Reasumując. Ja nie widzę między tymi sprawami żadnego związku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Daniel1
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 75.466

 
 
post 25/11/2011, 21:22 Quote Post

Retinger przeżył, ale na zawsze podupadł na zdrowiu.
Jacek Wilamowski pisze, ze Witkowski dotychczas uważany za nowicjusza w robocie wywiadowczej, od lat 30tych był zwerbowany przez SIS co wyjaśniałoby jego niezależność i pomijanie drogi służbowej w kontaktach z Sikorskim.
Edward Rydz Śmigły miał zostać zastrzelony, wg innej wersji aresztowano go i zmarł z racji ciężkiej choroby serca.

Skali penetracji II Rzeczypospolitej przez obce służby nigdy nie poznamy. Byłoby pewnie sporo sensacji. Ja np. nie wierzę w "agenturalność" Józefa Becka, ale co do jego najbliższego otoczenia Paweł Wieczorkiewicz twierdził, że było rozpracowane przez INO.

 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Rzepiór
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 8.935

 
 
post 26/07/2012, 7:03 Quote Post

QUOTE(sword @ 19/12/2004, 23:45)
Muszkieterów z czasów kampanii wrześniowej i Muszkieterów (Żupanów,Nurków) z czasów okupacji w zasadzie nic nie łączyło poza nazwą i osobą dowódcy.
Muszkieterzy we wrześniu 1939 byli oddziałem partyzanckim, ich uzbrojenie w kb przeciwpancerne to raczej wynik operatywności kpt. Witkowskiego.
Muszkieterzy jako organizacja powstali w listopadzie 1939 roku.Jeszcze w październiku założyciele tej organizacji działali nieformalnie, pomagając w ucieczce polskich żołnierzy z obozów, szpitali i przedostaniu się tych żołnierzy do Francji.
Założyciele tej org.nie byli przygotowywani przed wojną do tego typu działalności. Była to raczej grupa osób powiązana ze sobą rodzinnie lub towarzysko .
Pierwsze pieniądze z zewnątrz otrzymali Mu od płk Klemensa Rudnickiego, któremu zresztą w październiku 1939 pomogli uciec ze szpitala. Rudnicki wraz z Komorowskim i Godlewskim założył tajną organizację tzw KAERGE i uczynił Mu IIO tej organizacji.  Po połączeniu KAERGE z ZWZ w styczniu 1940, Mu pozostali poza ZWZ, gdyż Grot-Rowecki nie był zainteresowany przyjęciem Mu do swojej organizacji. Później Mu byli finansowani ze źródeł emigracyjnych jak i własnych przedsiębiorstw, których kilka założyli.
Nie tylko o pieniądze rozwinął się konflikt pomiedzy ZWZ a Mu. Grot-Rowecki starał się podporządkować ZWZ wszystkie tajne organizacje w kraju. Dlaczego np. gen. Sosnkowski "nie lubił" Mu? Podam przykład: w kwietniu 1941 roku współpracownik Churchila, na specjalnym spotkaniu, spytał się Sosnkowskiego - jak w świetle meldunków wywiadu polskiego widzi on możliwość wojny niemiecko-sowieckiej? Sosnkowski odpowiedział mu,że ruchy wojsk niemieckich na granicy ze Związkiem Sowieckim to akcja propagandowo-polityczna i do wojny nie dojdzie. Wtedy chyba przedstawiono mu meldunki wywiadowcze brytyjskie, które wskazywały na coś zupełnie innego. Sosnkowski być może rozpoznał, że są to meldunki Mu z X i XI 1939 i wybuchła afera o kontakty Mu z IS. Co wydarzyło się dwa miesiące później pomiędzy Sowietami a Niemcami wszyscy wiedzą.
Nie ma zbiorczej pracy na temat Mu a wiadomości z różnych źródeł na ten temat też trzeba traktowć ostrożnie.Wiele w nich błędów. Nawet w oficjalnych dokumentach czy meldunkach z tego okresu są wiadomości nieprawdziwe. Przykładem depesza Grota-Roweckiego do Londynu z 1943.
*


sword - gratulacje szczere. Wiedza i intuicja historyczna doskonała.
Pytanko, tak z ciekawości - gdzie Pan "dorwał" "Ostatniego żołnierza Polski kampanii 1939 roku" Adama Eplera?? I jakie to wydanie?? Tam warto zwrócić uwagę na walkę "na dwa fronty" i podawane ilości czołgów i transporterów opancerzonych u Rosjan oraz Niemców. Oczywiście wiele innych rzeczy też - np. starcia sowiecko - niemieckie. No i Meldunki wywiadu AK - coś mi się zdaje, że za "nowicjuszem" niezły fachura się ukrywa smile.gif

Jeszcze trochę, a na rynek księgarski wejdzie spora książeczka pt. "Świat Muszkieterów - Zapomnij albo zgiń". Może to będzie ta oczekiwana "praca zbiorcza" - zobaczymy smile.gif
Pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Rzepiór
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 8.935

 
 
post 28/07/2012, 10:42 Quote Post

QUOTE(Daniel1 @ 25/11/2011, 21:22)
Jacek Wilamowski pisze, ze Witkowski dotychczas uważany za nowicjusza w robocie wywiadowczej, od lat 30tych był zwerbowany przez SIS co wyjaśniałoby jego niezależność i pomijanie drogi służbowej w kontaktach z Sikorskim.
*


Niestety śp. Jacek się pomylił. Szkoda, bo prywatnie fajny facet był sad.gif
Witkowski, jak wskazują bardzo mocne poszlaki był już w czasie studiów, zarówno w Polsce, jak i we Francji etatowym pracownikiem Oddziału II. Tam (w wywiadzie) doszedł do stopnia porucznika, a kapitana dostał od Eplera w Krakowie.
Pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
sword
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 2.371

 
 
post 31/07/2012, 20:45 Quote Post

Witkowski był na pewno postacią kontrowersyjną. Częstym zarzutem w stosunku do jego osoby jest agenturalność-współpraca z obcymi wywiadami. Czy współpracował z wywiadem sowieckim i niemieckim? Tak, ale może na przykładach jak to wyglądało.
W lutym 1940 do Anieli Kuśmierek zgłosił się Aleksander Benisz. Zwerbowany przez wywiad sowiecki został przerzucony na teren okupacji niemieckiej. Znał on hasła wywiadu sowieckiego umozliwiające swobodne przejście lini demarkacyjnej sowiecko-niemieckiej. Po rozmowach Witkowskiego i Szadkowskiego z Beniszem doszło do porozumienia. Muszkieterzy dostarczyli Beniszowi dane wywiadowcze dotyczące Niemców, sami natomiast zaczęli wysyłać swoich kurierów na teren okupacji sowieckiej. Z wysłanych kurierów prawie wszyscy powrócili. Jak to wygladało w przypadku ZWZ może trochę statystyki: z wysłanych 86 kurierów do Lwowa, powróciło 16 (26 aresztowało NKWD, 44 zginęło a 20 pozostało we Lwowie).
W lutym 1941 nawiązano poprzez Białych Rosjan kontakt z Abwherą. W zamian za dostarczone raporty wywiadowcze z terenów sowieckich Niemcy mieli uwolnić z Pawiaka aresztowaną Anielę Kuśmierek i wstrzymać egzekucję 60 zakładników w Siedlcach. O wynikach rozmów z Niemcami był poinformowany OII ZWZ.
Oceniając to w kategoriach współczesnego wywiadu, mozna nazwać to raczej grą operacyjna a nie współpracą.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
Rzepiór
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 8.935

 
 
post 1/08/2012, 14:29 Quote Post

QUOTE(sword @ 31/07/2012, 20:45)
O wynikach rozmów z Niemcami był poinformowany OII ZWZ.
Oceniając to w kategoriach współczesnego wywiadu, mozna nazwać to raczej grą operacyjna a nie współpracą.
*



I znów ukłony ! Tylko dlaczego "kategoriach współczesnego wywiadu"?
A ileż było gier "Dwójki" w całym okresie międzywojennym? Cała rzeka kasy szła do Polski dzięki gierkom naszego wywiadu.
Ciekawe gdzie powstała KAERGE? Może w Krakowie, a może później ok. 10 grudnia... na Zbawieniu? A co by było, gdyby Stevit okazał się porucznikiem międzywojennej "Dwójki"? ?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/08/2012, 19:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
sword
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 2.371

 
 
post 5/08/2012, 10:23 Quote Post

Rudnicki powrócił do Warszawy 4 grudnia z wyprawy na teren okupacji sowieckiej. Utworzenie organizacji konspiracyjnej w tydzień i podporządkowanie jej 4 innych było niemozliwe. Godlewski, Rudnicki i Komorowski odwiedzali w tym okresie Teresę Łubieńską. Informacje o kontaktach Komorowskiego z Muszkieterami są starannie pomijane lub nawet ukrywane.
W opisach okoliczności śmierci Witkowskiego przyjmuje się, że było to wykonanie wyroku śmierci. Są jednak przesłanki wskazujące na to, że mogła to być próba pojmania Witkowskiego i zmuszenia go do przekazania siatki wywiadu ofensywnego Muszkieterów wywiadowi ZWZ.
- wykonawca wyroku funkconariusz Kripo Stefan Chamski to raczej fachowiec od brutalnych przesłuchań - przekonali się o tym boleśnie żołnierze KN od których za pomocą tortur usiłował uzyskac informacje na temat organizacji
- pretekst pod którym znaleźli się na ulicy Wareckiej wykonawcy wyroku - poszukiwania bandyty, a co robi sie z aresztowanym bandytą? przewozi do więzienia i przesłuchuje
- czas trwania akcji - wykonanie wyroku to szybka akcja i ucieczka wykonawców wyroku - w tym przypadku trwało to długo i było połączone z przeszukaniem mieszkania Witkowskiego
- Witkowski żywy był o wiele cenniejszy dla ZWZ od martwego - latem 1942 Niemcy rozbili wywiad ofensywny ZWZ, ponad 300 jego członków aresztowali, liczba meldunków wywiadowczych wywiadu ZWZ z terenu Niemiec spadła o 2/3 w tym okresie, siatka wywiadu Mu działajaca w 35 miastach Rzeszy stawała się w tych okolicznościach bezcenna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
sword
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 2.371

 
 
post 2/09/2012, 9:47 Quote Post

Stefana Witkowskiego podejrzewa się o rozpoczęcie współpracy z polskim wywiadem już w okresie przed II wojną światową. Nie ma na to jednak żadnych dowodów. Na pewno jednak osoba Witkowskiego w latach trzydziestych pozostawała w kręgu zainteresowań polskiego wywiadu.Przyczyną tego nie była jednak jego działalność wywiadowcza ale jego wynalazki.
Na początku lat trzydziestych Witkowski wyjechał do Szwajcarii. W Genewie otworzył firmę STEWIT i opatentował kilka wynalazków. Jednym z nich był wtryskiwacz do silników, umożliwiający pracę silnika przy zastosowaniu różnorodnego paliwa - benzyny, alkoholu, oleju napędowego i innych paliw.
W kwietniu 1936 na torze wyścigowym pod Genewą testowano motocykl firmy Motosacoche z silnikiem w którym zastosowano wynalazki Witkowskiego. Testy uznano za bardzo obiecujące.
W Polsce jego wynalazkiem zainteresowało się wojsko. PZInż kupiły plany silnika wielopaliwowego za 5 tys. zł. Witkowski pozostał nadal właścicielem patentu, udostępniając wtryskiwacz do silnika, który wyprodukowano w tych zakładach według jego projektu. Silnikami wielopaliwowymi interesowało się nie tylko wojsko polskie. Brytyjczycy zastosowali taki silnik w swoim czołgu Chieftain.
Polski wywiad na pewno nie był obojętny wobec osoby, której wynalazki miały być zastosowane w wojsku polskim. Być może w przypadku Witkowskiego zainteresowanie polskiego wywiadu wzbudzała jego znajomość z Paderewskim i Sikorskim, z którymi spotykał się w Szwajcarii.
Zainteresowani technicznymi aspektami wynalazków Witkowskiego mogą dotrzeć do jego wniosków patentowych w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Można tam zapoznać się z budową słynnego już, opisywanego przez Baliszewskiego, akumulatora w kształcie gruszki. Akumulator przypominał bardziej odwróconą do góry dnem butelkę. Nie tylko kształt akumulatora był nietypowy ale jego wnętrze również. W przeciwieństwie do typowych akumulatorów nie zawierał kwasu siarkowego ale rtęć. Ładowany był za pomocą prądu stałego o napięciu 740V i działał na zasadzie kondensacji i skraplania rtęci.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej