|
|
Konkwistadorzy - biali bogowie, Legenda Ameryki prekolumbijskiej
|
|
|
|
QUOTE(Vergilius @ 16/02/2010, 21:53) QUOTE Tak na marginesie dodam iż wiedza zawarta w podręcznikach też jest znikoma. Większość podręczników mam więcej ilustracji niż tekstu, co bardziej przypomina gazetę niż podręcznik. No cóż, jesteśmy w innym kręgu kulturowym. Podobne ubolewanie czułem, gdy o wojnie o sukcesje hiszpańską w moim podręczniku wspomniano raptem raz i to w jednym zdaniu... My Polacy, żyjemy tylko mitem powstań, cierpień narodu polskiego i II WŚ. Historii nie zmienimy.
I tak uważam, że historia uczona w Polskich szkołach stoi na przyzwoitym poziomie. Każdy licealista potrafi co nieco powiedzieć o niemal wszystkich krajach europy. Moja szkoła miała, nie wiem czy jeszcze ma, szkołę partnerską we Francji i były z nimi wymiany. Co bardziej bystrzy potrafili o Polsce powiedzieć tyle: wojna zaczęła się u nas, Auschwitz, Solidarność. Znali papieża i Wałęsę. Grunwald? Odsiecz Wiedeńska? RON? Pierwsza konstytucja w Europie? Polacy w armii napoleona? Zupełna dla nich abstrakcja. Jeszcze gorzej jest u Hiszpanów oni jedynie wiedzieli, że byliśmy komunistami, a Szwedzi nie wiedzieli o potopie i o wspólnym królu! Z tymi nacjami miałem kontakt i o Polskę oraz jej historię (iście "małomiasteczkowe" podejście) pytałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedyś w telewizji uczennica elitarnego gimnazjum w Warszawie została zapytana co to Holocaust, odpowiedziała " no to było to miejsce gdzie żydów zabijano". NO to mówi samo za siebie ! no i tak na marginesie to odbiegamy od tematu, lada post zjawi się to Administrator ! Więc kończmy debatę o poziomie polskiego szkolnictwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jako przyczynek do dyskusji o tym, że migrujące do Ameryki ludy nie musiały być jednolite antropologicznie proponuję ten artykuł:
http://archeowiesci.wordpress.com/2010/02/...ludu/#more-4722
http://wyborcza.pl/1,75476,7549503,Archeol...NA_czytana.html
Wprawdzie dotyczy ludu zasiedlającego Grenlandię, ale chodzi o ten sam proces migracyjny - i proszę zobaczyć, nie dość że jest to lud który nie pozostawił bezpośrednich następców, to jeszcze różny genetycznie od obecnych rdzennych mieszkańców Grenlandii... Kto wie czy kiedyś nie zostaną odkryte szczątki jakiegoś przedstawiciela ludu odmiennego genetycznie i antropologicznie od obecnych Indian, który wraz z nimi przekraczał cieśninę Beringa i zaginął w pomroce dziejów?
|
|
|
|
|
|
|
|
w legendzie o wirakoczy jest jeden szczegół, podawany zgodnie mianowicie Wirakocza szedł z południa na północ! To chyba wyklucza wikingów.
|
|
|
|
|
|
|
Rafael Van Ghione
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 65.795 |
|
|
|
Rafal Sobczak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(MW77 @ 23/04/2010, 22:41) w legendzie o wirakoczy jest jeden szczegół, podawany zgodnie mianowicie Wirakocza szedł z południa na północ! To chyba wyklucza wikingów. Ale św. Brendana już niekoniecznie. A wyczytałem gdzieś hipotezę: podobno ten irlandzki mnich, dopłynął do okolic dzisiejszej Kolumbii, skąd podjął 2 wyprawy jedna na tereny Peru, druga do Meksyku
|
|
|
|
|
|
|
|
A moze jednak jakies echa zasiedlania Polinezji?.W tamtejszych mitach jest mowa o bialych bogach i okretach.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 24/05/2010, 18:17) A moze jednak jakies echa zasiedlania Polinezji?.W tamtejszych mitach jest mowa o bialych bogach i okretach. DODATKOWO BÓG KTÓRY MIAŁ SPROWADZIĆ POLINEZYJCZYKÓ DO ICH NOWEGO DOMU NA WYSPACH BYŁ BIAŁY I MIAŁ NA IMIĘ TIKI, W PERU BYL ZNANY JAKO KON-TIKI LUB WIRAKOCZA:) CZYTAŁEM ŻE NIEKTÓRZY POLINEZYJCZYCY W MOMENCIE ODKTYCIA PRZEZ NASZYCH, MIELI BIAŁĄ SKÓRĘ I TWIERDZILI ŻE WYWODZĄ SIĘ OD KRÓLEWSKIEGO RODU.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewnie u Daenikena ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Np.przez oswiedzajacych Wyspe Wielkanocna w XVIII w.Petit-Thouarda czy Roggeveena.Biali ci tubylcy to juz moze nie byli,ale ludnosc dzielila sie zdecydowanie na dwie grupy etniczno-spoleczne.Jedni zdecydowanie dominowali wzrostem,a nawet mieli brody.Tyle wspomnienia podroznikow,pozostaly nawet wykonane rysunki przedstawiajace tych ludzi.Oczywiscie mozna dyskutowac czy to jakies echa zasiedlen wysp Pacyfiku,ale jednak jest to slad ,ze jacys tajemniczy wysocy brodacze sie po tych wyspach krecili. Wiecej wiary w nieodkryte Vergiliusie.Przypominam Sumerow i niedawno odkryte "biale" mumie w Chinach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co innego jednak, stwierdzenie różnic w wyglądzie mieszkańców i sugerowanie na tej podstawie istnienia w przeszłości dwóch grup osadników, co innego twierdzić, że skoro w micie Bóg był biały, to było to odbiciem przybycia białych na wyspy. Oczywiście mit czasem może zawierać w sobie odwołania do pewnych rzeczywistych wydarzeń, ale tłumaczenie tego tylko i wyłącznie na zasadzie błędnego zrozumienia dawnych zdarzeń jest nadużyciem. Mit może równie dobrze być ahistoryczny i nie zawierać w sobie żadnych aluzji do konkretnych wydarzeń np. mit o genezie rolnictwa. W przypadku zaś mitów wiążących się z genezą danego ludu, tez należałoby zachować ostrożność. Wszakże gdyby wierzyć mitom Polaków, to można by przyjąć, że wzięliśmy się od Sarmatów. Nie chcę twierdzić, ze hipoteza o istnieniu jakiegoś nieznanego ludu, który przed odkryciami geograficznymi błąkał się przez kilka stuleci temu po Pacyfiku, jest hipotezą absurdalną, ale warto mieć na uwadze fakt, że mit, nie jest tym samym typem narracji co tekst historyczny. Osobiście za rdzeń potencjalnej hipotezy uznałbym raczej dane archeologiczne, pamiętniki i wspomnienia marynarzy, oraz dane dostarczone przez antropologów i genetyków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Np.przez oswiedzajacych Wyspe Wielkanocna w XVIII w.Petit-Thouarda czy Roggeveena.Biali ci tubylcy to juz moze nie byli,ale ludnosc dzielila sie zdecydowanie na dwie grupy etniczno-spoleczne.Jedni zdecydowanie dominowali wzrostem,a nawet mieli brody.Tyle wspomnienia podroznikow,pozostaly nawet wykonane rysunki przedstawiajace tych ludzi.Oczywiscie mozna dyskutowac czy to jakies echa zasiedlen wysp Pacyfiku,ale jednak jest to slad ,ze jacys tajemniczy wysocy brodacze sie po tych wyspach krecili. Wiecej wiary w nieodkryte Vergiliusie.Przypominam Sumerow i niedawno odkryte "biale" mumie w Chinach. smile.gif
Być może, przepraszam, ale jestem trochę hmm... zrażony. Ale tak ciągnąc za język, skąd więc dokładnie wiadomo, że byli biali? I czy ja wiem, czy to coś nadzwyczajnego ? I w Afryce zdarzają się Albinosi. Najbardziej intrygujące byłoby to, na jaką to się działo skale u Polinezyjczyków (tj. domniemane przeze mnie albinostwo).
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdzieś tam czytałem, że Polinezyjczycy cenili sobie jasny kolor skóry, toteż co bardziej zamożne osoby(a zwłaszcza urodziwe córy miejscowych watażków) starały się unikać pracy i długiego przebywania na słońcu i mogły mieć skórę jaśniejszą od pozostałych (zdaje się ze podobnie było u nas z arystokracją). Możliwe że przybysze z europy którzy bawili na wyspach krótki czas takie osoby brali za te z innego, nie polinezyjskiego pochodzenia
Przed przybyciem Polinezyjczyków Oceanię zamieszkiwał inny lud, prawdopodobnie spokrewniony z ciemnoskórymi Melanezyjczykami - może z przemieszania się tych dwóch ras wziął się nietypowy wygląd części mieszkańców Polinezji w dobie europejskich odkryć??
|
|
|
|
|
|
|
|
Brody mieli Panowie,brody Oczywiscie,ze o niczym to nie swiadczy,tak samo jak mity preklumbijskich indian.Czasami jednak dzieki archeologi mity zdaja sie sprawdzac.Jeszcze ok.30 lat temu smiano sie z chinskich opowiesci o jakis bialych osobnikach,az tu nagle takich odkopano i to w sporej ilosci.Z pewnoscia nasze wnuki smiac sie beda z naszej ignorancji i naiwnosci bo nauka wciaz postepuje.
|
|
|
|
|
|
|
rubik
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 68.386 |
|
|
|
Rafa³ Kalend |
|
|
|
|
QUOTE(Dawid91 @ 4/09/2008, 17:31) Dawno temu dowiedziałem się, że podbój Ameryki ułatwiła Europejczykom legenda, funkcjonująca wśród Indian o białym bogu, który przybył na ich kontynent by nauczyć ich uprawy roli, rzemiosła, pisma i wielu innych pożytecznych umiejętności. Został jednak podstępnie wygnany, ale obiecał, że powróci. Legenda jak każda inna - myślałem. Ale ostatnio przeczytałem, że ten bóg (wg legendy oczywiście) miał używać znaku krzyża. Nasuwają mi się tu także zwyczaje i wierzenia niektórych cywilizacji, zbieżne z Europejskimi, np.: a. bogom Majów służyli mnisi b. Inkowie praktykowali spowiedź, posty, modlitwy, pokutę. Wiem, że wydaje się to nieracjonalne, ale czy istniałaby możliwość, by jacyś chrześcijańscy misjonarze przybyli do Ameryki na wiele lat przed Kolumbem i próbowali chrystianizować rdzennych mieszkańców Ameryki? Według mnie to nie chrześcijańscy misjonarze a starożytni fenicjanie kryją się za białym brodatym bogiem.To oni mogli uczyć indian rzemiosła,rolnictwa itp.Później zostali wygnani przez tychże indian.Dokąd uciekli?Polecam książkę "Wyprawa Kontiki"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dokąd uciekli?Polecam książkę "Wyprawa Kontiki" "Wyprawa Kon-tiki" nie jest pracą naukową.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|