|
|
Kraków pomiedzy 1 a 6 września,
|
|
|
Pawko
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 99.563 |
|
|
|
Pawel L. |
|
Zawód: uczen lo |
|
|
|
|
Frapuje mnie zawsze kwestia Krakowa podczas działań wojennych. Niby 6 dni a w sumie działo się tak wiele rzeczy, że na samo to mozna by poświęcić rozdział. Słuchajcie, czy to, że moim zdaniem ziemia krakowska została tak łatwo oddana, a logistycznie ewakuacja ludności była porażką nie jest prawdą? Mimo wszystko rozumiem, ewakuacja dóbr kultury, może ze strony polskich władz w interesie było z tego powodu nie wszczynać działań zbrojnych na zabudowany Kraków a wycofanie na tereny bardziej na wschód. Chciałbym abyśmy szczegółowo rozprawili tak moim zdaniem "oddanie" Krakowa.
|
|
|
|
|
|
|
Godziemba
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 78.620 |
|
|
|
Jan Raszewski |
|
|
|
|
Oddanie Krakowa bez walki nie miało nic wspólnego z troska o zabytki ale o armie "Kraków". Myslano o tym żeby nie dac się okrązyć i zniszczyć w rejonie Krakowa. Rozkazy Naczelnego Wodza nakzywały wycofanie się na linię ostatecznej obrony czyli Nidy i Dunajca. Walki w oparciu o Kraków rozważał gen. Sadowski, dowodzący grupa operacyjną "Śląsk". Myslał o uderzeniu zaczepnym wyprowadzonym z Krakowa na pólnoc, ale to było wbrew rozkazom NW, które skrupulatnie wykonywał gen.Szylling dowodzący całą Armia "Kraków". Z tematem roprawiono sie w kilku publikacjach juz dośc dawno np. Moje dowodzeniew roku 1939, autor Antoni Szylling, Zeszyty Naukowe UJ.Prace Historyczne, z.99, Kraków 1991, s.295-296.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 7/06/2017, 20:29
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Godziemba @ 7/06/2017, 17:02) Oddanie Krakowa bez walki nie miało nic wspólnego z troska o zabytki ale o armie "Kraków". Myslano o tym żeby nie dac się okrązyć i zniszczyć w rejonie Krakowa. Rozkazy Naczelnego Wodza nakzywały wycofanie się na linię ostatecznej obrony czyli Nidy i Dunajca. Walki w oparciu o Kraków rozważał gen. Sadowski, dowodzący grupa operacyjną "Śląsk". Myslał o uderzeniu zaczepnym wyprowadzonym z Krakowa na pólnoc, ale to było wbrew rozkazom NW, które skrupulatnie wykonywał gen.Szylling dowodzący całą Armia "Kraków". Z tematem roprawiono sie w kilku publikacjach juz dośc dawno np. Moje dowodzeniew roku 1939, autor Antoni Szylling, Zeszyty Naukowe UJ.Prace Historyczne, z.99, Kraków 1991, s.295-296. Był rozkaz bronić Krakowa. Jednostki GO Śląsk gen.Jagmin-Sadowskiego w nocy z 4/5 września odskoczyły na zachodnią linię krakowskich fortów i tam miały bronić się 5 września. Ze względu na działanie niemieckiego 22KA od południa A. Kraków została oskrzydlona i zmuszona do dalszego wycofywania się na wschód na przejściową ( a nie ostateczną) linię obrony na rzekach Nida i Dunajec. Zgodnie z Planem Z ostateczną linią obrony była linia Narew-Wisła-San.
|
|
|
|
|
|
|
piters
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 89 |
|
Nr użytkownika: 17.089 |
|
|
|
Piotrek |
|
|
|
|
QUOTE Był rozkaz bronić Krakowa. Chyba w 45-tym...
|
|
|
|
|
|
|
Godziemba
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 78.620 |
|
|
|
Jan Raszewski |
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof K @ 24/06/2017, 17:08) QUOTE(Godziemba @ 7/06/2017, 17:02) Oddanie Krakowa bez walki nie miało nic wspólnego z troska o zabytki ale o armie "Kraków". Myslano o tym żeby nie dac się okrązyć i zniszczyć w rejonie Krakowa. Rozkazy Naczelnego Wodza nakzywały wycofanie się na linię ostatecznej obrony czyli Nidy i Dunajca. Walki w oparciu o Kraków rozważał gen. Sadowski, dowodzący grupa operacyjną "Śląsk". Myslał o uderzeniu zaczepnym wyprowadzonym z Krakowa na pólnoc, ale to było wbrew rozkazom NW, które skrupulatnie wykonywał gen.Szylling dowodzący całą Armia "Kraków". Z tematem roprawiono sie w kilku publikacjach juz dośc dawno np. Moje dowodzeniew roku 1939, autor Antoni Szylling, Zeszyty Naukowe UJ.Prace Historyczne, z.99, Kraków 1991, s.295-296. Był rozkaz bronić Krakowa. Jednostki GO Śląsk gen.Jagmin-Sadowskiego w nocy z 4/5 września odskoczyły na zachodnią linię krakowskich fortów i tam miały bronić się 5 września. Ze względu na działanie niemieckiego 22KA od południa A. Kraków została oskrzydlona i zmuszona do dalszego wycofywania się na wschód na przejściową ( a nie ostateczną) linię obrony na rzekach Nida i Dunajec. Zgodnie z Planem Z ostateczną linią obrony była linia Narew-Wisła-San. Kto wydał rozkaz obrony miasta?Prosze o podanie zródła. W czasie wydania domniemanego rozkazu linia Dunajca i Nidy była uznawana za ostateczną linię obrony na tym kierunku. W nocy z z 3 na 4 września gen. Szylling otrzymał "Wytyczne Naczelnego Wodzadla Dowódcy Armii "Kraków" [...]Linie Nida -Dunajec nalezy traktować jako ostateczność [...] Uporczywe powstrzymanie naporu nieprzyjaciela jest potrzebne, zwłaszczana przedpolu Krakowa, ze względu na konieczną ewakuację tego rejonu [...]w: A. Szylling, Moje dowodzenie Nie chodziło o obrone miasta tylko osłanianie odwrotu i danie czasu na ewakuację. Decyzja o odwrocie zapadła wcześniej GO "Śląsk"/"Jagmin" gen. Sadowskiego, a dokładnie jej straże tylne walczyły na zachodnim przedpolu fortów krakowskich z jednostkami niemieckimi posuwajacymi sie lewym brzegiem Wisły. "Kraków, wobec nowych zadań armii, nie odgrywa już w moich planach roli operacyjnej, a w przewidzianym dalekim marszu był tylko punktem właściwie utrudniajacym a jednocześniebył celem działania niemieckiego." A. Szylling, Moje dowodzenie, s. 193
|
|
|
|
|
|
|
Godziemba
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 78.620 |
|
|
|
Jan Raszewski |
|
|
|
|
QUOTE(Godziemba @ 23/10/2017, 11:02) QUOTE(Krzysztof K @ 24/06/2017, 17:08) QUOTE(Godziemba @ 7/06/2017, 17:02) Oddanie Krakowa bez walki nie miało nic wspólnego z troska o zabytki ale o armie "Kraków". Myslano o tym żeby nie dac się okrązyć i zniszczyć w rejonie Krakowa. Rozkazy Naczelnego Wodza nakzywały wycofanie się na linię ostatecznej obrony czyli Nidy i Dunajca. Walki w oparciu o Kraków rozważał gen. Sadowski, dowodzący grupa operacyjną "Śląsk". Myslał o uderzeniu zaczepnym wyprowadzonym z Krakowa na pólnoc, ale to było wbrew rozkazom NW, które skrupulatnie wykonywał gen.Szylling dowodzący całą Armia "Kraków". Z tematem roprawiono sie w kilku publikacjach juz dośc dawno np. Moje dowodzeniew roku 1939, autor Antoni Szylling, Zeszyty Naukowe UJ.Prace Historyczne, z.99, Kraków 1991, s.295-296. Był rozkaz bronić Krakowa. Jednostki GO Śląsk gen.Jagmin-Sadowskiego w nocy z 4/5 września odskoczyły na zachodnią linię krakowskich fortów i tam miały bronić się 5 września. Ze względu na działanie niemieckiego 22KA od południa A. Kraków została oskrzydlona i zmuszona do dalszego wycofywania się na wschód na przejściową ( a nie ostateczną) linię obrony na rzekach Nida i Dunajec. Zgodnie z Planem Z ostateczną linią obrony była linia Narew-Wisła-San. Kto wydał rozkaz obrony miasta?Prosze o podanie zródła. W czasie wydania wspomniemanego rozkazu linia Dunajca i Nidy była uznawana za ostateczną linię obrony na tym kierunku. W nocy z z 3 na 4 września gen. Szylling otrzymał "Wytyczne Naczelnego Wodzadla Dowódcy Armii "Kraków" [...]Linie Nida -Dunajec nalezy traktować jako ostateczność [...] Uporczywe powstrzymanie naporu nieprzyjaciela jest potrzebne, zwłaszczana przedpolu Krakowa, ze względu na konieczną ewakuację tego rejonu [...]w: A. Szylling, Moje dowodzenie Nie chodziło o obrone miasta tylko osłanianie odwrotu i danie czasu na ewakuację. Decyzja o odwrocie zapadła wcześniej GO "Śląsk"/"Jagmin" gen. Sadowskiego, a dokładnie jej straże tylne walczyły na zachodnim przedpolu fortów krakowskich z jednostkami niemieckimi posuwajacymi sie lewym brzegiem Wisły. "Kraków, wobec nowych zadań armii, nie odgrywa już w moich planach roli operacyjnej, a w przewidzianym dalekim marszu był tylko punktem właściwie utrudniajacym a jednocześniebył celem działania niemieckiego." A. Szylling, Moje dowodzenie, s. 193
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Godziemba @ 24/10/2017, 16:48) Nie chodziło o obrone miasta tylko osłanianie odwrotu i danie czasu na ewakuację. Doprecyzuję był rozkaz obrony Krakowa na dzień 5 września oddziały GO Śląsk zajęły pozycje obronne (był to rozkaz gen. Sadowskiego, rozkazy odwrotu Szylinga były często oderwane od rzeczywistości) chodziło o obronę miasta celem osłony odwrotu. Obrona Krakowa była bezcelowa operacyjnie ponieważ A. Kraków była wtedy oskrzydlona z obu stron. Aby uratować wojsko należało jak najszybciej wycofać się na linię Nida – Dunajec. Grupa GO "Śląsk"/"Jagmin" gen. Sadowskiego wycofała się z Krakowa w nocy 5/6 września.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|