|
|
Czarni żołnierze USA i CSA
|
|
|
|
QUOTE(Nico @ 21/12/2009, 22:19) Jak z ochroną bliskich było, cytowałem powyżej. Gwałtem i siłą 'chcieli' jankesi swoich rekrutów, jak również opisano w listach OR. Przypadek nie czyni reguły. A liczbami to sam Senator manipuluje, bo jeśli chce podać nam jakiś konkretny pkt. odniesienia, to niech nie podaje bananowej liczby 3,5 mln niewolników tylko niech lepiej poda liczbę czarnych południowców płci męskiej w wieku powiedzmy 18 - 40, którzy zamieszkiwali zbuntowane stany. Potem będziemy odejmować tereny, na których unijne Armie Wolności się nie pojawiły, przeanalizujemy możliwości rekrutacji i zobaczysz, że liczba czarnej żołnierki wcale taka kiepska nie była.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie Generale, to Ty mi podaj te liczby i pokaż, że nie mam racji. Wygodnie jest siedzieć i krytykować i domagać się liczb. Ja podałem konkrety. Teraz czekam na Twoje argumenty i te konkretne liczby dotyczące murzynów w wieku 18-40, liczby z terenów objętych działaniami Armii Złodzieji i Morderców. Rzuciłeś wątpliwości, chętnie zobaczę, że mają one potwierdzenie w liczbach.
Póki co liczby są kiepskie. Rekrutacja w najlepszych razie wątpliwa moralnie, czego dowodem są oficjalne listy oficerów Armii Złodzieji i Morderców, jak i raporty tychże oficerów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE(mardw @ 21/12/2009, 20:58) Wcale nie musiały zajmować danego terenu. Przykład - 54 pułk z Massachusetts
Twój przykład tego nie potwierdza, bo 54 pułk powstał na Północy i był złożony z wolnych Murzynów.
Kolego chyba coś ci się pomyliło to ty napisałeś
QUOTE Twoje porównanie do ilości niewolników mało mnie rusza, bo zastanówmy się lepiej jakie warunki musiały zostać spełnione, aby statystyczny czarny zdecydował się wstąpić do woja? Z reguły musiały być dwa – armie Unii musiały dany obszar zająć, tak że jego bliscy przynajmniej w jakimś stopniu byli chronieni, plus armie Uni musiały tego rekruta chcieć. Czy nie widzisz WARUNKI MUSIAŁY ZOSTAĆ SPEŁNIONE. To twoje słowa. Moja riposta to dowód, że tak NIE MUSIAŁO być i nie są to jedyne warunki rekrutacji czarnych do armii Unii.
QUOTE QUOTE Bardzo ciekawe tylko, że większość z tych 180 tyś była wykorzystywana do służby wartowniczej po to aby zwolnić białe pułki do walki. Niewielu czarnych (ze 180 tyś) walczyło i to jest ten "pierwszy krok do uczynienia z nich obywateli"? To raczej pokazanie im, że są nikim i do niczego sie nie nadają.
Ktoś musiał pilnować zajętego terytorium i całkiem logiczym jest, że delegowano do tego jednostki, które uważano za najmniej wartościowe. I czy ci się to podoba czy też nie, czarna żołnierka była największym atutem w późniejszych próbach domagania się przez Murzynów równych praw.
Kontekst był zupełnie inny ale koledze się i to pomyliło.
QUOTE QUOTE A wynalazek "bounty hunters" to niby Południe?
Południe to raczej miało wynalazki typu prawa zwalniające od służby właścicieli niewolników. W samym „Bounty hunters” żadnego przymusu nie widzę. Normalny interes – idę za kogoś na wojnę w zamian za kasę. Myślę, że miłośnicy niewolniczego Południa dobrze ten deal rozumieją, bo jeśli nie zgłaszają zastrzeżeń do handlu ludźmi to i jak tu zgłaszać zastrzeżenia do handlu swoim życiem. Kolega tematu za bardzo nie zna a ja znam doskonale. "Bounty hunters" to obywatele Unii, którzy zaciągali się za pieniądze jednak robili to kilka razy w różnych stanach dezerterując ze swoich pułków.
QUOTE Przypadek nie czyni reguły. A liczbami to sam Senator manipuluje, bo jeśli chce podać nam jakiś konkretny pkt. odniesienia, to niech nie podaje bananowej liczby 3,5 mln niewolników No cóż profesorze, doktorze wielokrotnie habilitowany Generale. Już wielokrotnie cytowano źródła liczb, w tym tych jak to nazywasz "bananowych" jednak wolę powoływać się na prawdziwych historyków pielęgnujących banany niż pseudohistoryków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mardw @ 23/12/2009, 14:03) Kontekst był zupełnie inny ale koledze się i to pomyliło. Główny kontekst był taki kolego, że zasugerowano nikłą liczbę czarnych żołnierzy pochodzących ze stanów, które dokonały secesji oraz że na dodatek wcielanie do wojska przebiegało w sposób siłowy. Pisząc swoją odpowiedź miałem w głowie stany zbuntowane, ale tak ją napisałem, że czyta się rzeczywiście jakby dot. wszystkich czarnych. Tak więc konteksty się pomyliły, ale patrząc na twoje odpowiedzi należy stwierdzić, że nie tylko mi się konteksty i fakty mylą. Nasz Senator to sobie chyba śmiechy robi jeśli myśli, ze ja mu teraz będę przez godzinę siedział i robił analizę liczby czarnych południowców. Fakty pozostają faktami – w arcyrasistowskiej wówczas Ameryce, Lincoln wcielił do woja 180 tyś. czarnych plus dziesiątki tysięcy innych, którzy wykonywali prace drugoplanowe. Czyn ten istnie rewolucyjny dał czarnym szansę na zaistnienie w społeczeństwie. Miłośnicy sprawy niewolniczego Południa będą oczywiście wszystko przedstawiać w jak najbardziej złym świetle, tak aby nieco wybielić fakt niepowtarzalny, że sprawa Południa ta to nic innego jak tylko chęć praktykowania niewolnictwa, ale skoro uważają, że czarnym południowcom najlepiej było pod pręgierzem niewolnictwa, to niech sobie tak uważają. Wesołych Świąt wszystkim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Miłośnicy sprawy niewolniczego Południa będą oczywiście wszystko przedstawiać w jak najbardziej złym świetle, tak aby nieco wybielić fakt niepowtarzalny, że sprawa Południa ta to nic innego jak tylko chęć praktykowania niewolnictwa, ale skoro uważają, że czarnym południowcom najlepiej było pod pręgierzem niewolnictwa, to niech sobie tak uważają. Wesołych Świąt wszystkim.
Tylko, że tu nie chodzi o miłość do Południa ale o PRAWDĘ nawet tą gorzką. Ty kolego prowadzisz wielką krucjatę antypołudniową walcząc ze wszystkimi i z wszystkim. Można się przez takie zabawy zapędzić w kozi róg co wielokrotnie czynisz. Czy fakt, że Polacy dokonali rzezi Żydów w Jedwabnem ma także być ukrywany bo jest niewygodny? Czy nie powinno się go właśnie przedstawiać jako przykład "białej" plamy w naszej historii. No tak ale ty nazwiesz go jednorazowym wybrykiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mardw @ 25/12/2009, 10:06) Tylko, że tu nie chodzi o miłość do Południa ale o PRAWDĘ nawet tą gorzką. Czy fakt, że Polacy dokonali rzezi Żydów w Jedwabnem ma także być ukrywany bo jest niewygodny? Czy nie powinno się go właśnie przedstawiać jako przykład "białej" plamy w naszej historii. No tak ale ty nazwiesz go jednorazowym wybrykiem.
A skądże to ci się wzięło? O polskich obozach koncentracyjnych i tym pododobnym bzdurach do tej pory można było czytać w prasie niemieckiej czy amerykańskiej. Miłośnicy socjologa Grossa o żadnym warsztacie historycznym, też tym sieją, ale żeby na forum historycznym, bez oparcia w źródłach pisać rzeczy jak w new york timesie, to pachnie czystą propagandą.
Jeśli twierdzącej chodziło o tych gości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Einsatzgruppen
to śpieszę wyjaśnić, że wbrew pragnieniom młodzieży niemieckiej z berliner zeitung, to nie byli Polacy. I bardzo proszę najpierw zgłębić temat zanim się napisze co się napisze bo niedługo będziemy czytać że wszystkiemu są winni polacy i cykliści.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A skądże to ci się wzięło? O polskich obozach koncentracyjnych i tym pododobnym bzdurach do tej pory można było czytać w prasie niemieckiej czy amerykańskiej. Miłośnicy socjologa Grossa o żadnym warsztacie historycznym, też tym sieją, ale żeby na forum historycznym, bez oparcia w źródłach pisać rzeczy jak w new york timesie, to pachnie czystą propagandą.
Oj kolega chyba nie śledził oficjalnego śledztwa IPN w tej sprawie. zamiast przypisywac mi tu rozsiewanie plotek pana Grossa to proszę najpierw przeczytać sobie tutaj oficjalny raport IPN w tej sprawie a potem coś zarzucać. http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=365&id=4642
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(The General @ 11/03/2010, 16:32) mówi stanowcze 'nie' południowej propagandzie w tym temacie.
Mówi stanowcze 'nie' konkretnej sprawie. Jedna sprawa nie dowodzi, że wszystko jest nie prawdą, tak samo jak czyny Wilma Hosenfelda nie świadczą o wszystkich jego towarzyszach broni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Nico @ 11/03/2010, 18:40) Mówi stanowcze 'nie' konkretnej sprawie. Jedna sprawa nie dowodzi, że wszystko jest nie prawdą, tak samo jak czyny Wilma Hosenfelda nie świadczą o wszystkich jego towarzyszach broni. Dobrze, źle się wyraziłem. A co ty sądzisz o tej konkretnej sprawie, czyli o konfederackich losach pana Silasa Chandlera, który podobno ramię w ramię ze swoim białym paniczem walczył za Konfederację?
Na internetowej stronie 37th Texas Regiment można sobie poczytać o tej historii, a wszystko przy dźwiękach uroczej muzyczki rodem z PRL-owskiej kreskówki o czarnym kreciku...
http://www.37thtexas.org/html/chboys.html
|
|
|
|
|
|
|
|
Niedawno w Wirginii odbyła się konferencja poświęcona wojnie secesyjnej i kto co nieco chwyta angielskiego to może sobie kliknąć poniższe linki. Szczególnie polecam to naszym miłośnikom niewolniczej Konfederacji, którzy wierzą w historie o tym, jak to setki czarnych ochotniczo walczyły w szeregach armii CSA de facto o kontynuację zniewolenia swojej rasy (przyznacie, że niezbyt to logiczne).
Bruce Levine - The Myth of Black Confederates: http://www.youtube.com/user/virginiacw150#...u/1/FJRi_A3RRFA
Ira Berlin - African-American Soldiers and the Struggle for Equality: http://www.youtube.com/watch?v=1SF4eh1EPv8
Bruce Levine napisał książkę poświęconą zamierzeniom konfederatów odnośnie zbrojnego wykorzystania swoich niewolników, a Ira Berlin to znany historyk amerykańskiego niewolnictwa.
Ten post był edytowany przez The General: 10/11/2010, 22:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(The General @ 24/12/2009, 2:33) QUOTE(mardw @ 23/12/2009, 14:03) Kontekst był zupełnie inny ale koledze się i to pomyliło. Główny kontekst był taki kolego, że zasugerowano nikłą liczbę czarnych żołnierzy pochodzących ze stanów, które dokonały secesji oraz że na dodatek wcielanie do wojska przebiegało w sposób siłowy. Pisząc swoją odpowiedź miałem w głowie stany zbuntowane, ale tak ją napisałem, że czyta się rzeczywiście jakby dot. wszystkich czarnych. Tak więc konteksty się pomyliły, ale patrząc na twoje odpowiedzi należy stwierdzić, że nie tylko mi się konteksty i fakty mylą. Nasz Senator to sobie chyba śmiechy robi jeśli myśli, ze ja mu teraz będę przez godzinę siedział i robił analizę liczby czarnych południowców. Fakty pozostają faktami – w arcyrasistowskiej wówczas Ameryce, Lincoln wcielił do woja 180 tyś. czarnych plus dziesiątki tysięcy innych, którzy wykonywali prace drugoplanowe. Czyn ten istnie rewolucyjny dał czarnym szansę na zaistnienie w społeczeństwie. Miłośnicy sprawy niewolniczego Południa będą oczywiście wszystko przedstawiać w jak najbardziej złym świetle, tak aby nieco wybielić fakt niepowtarzalny, że sprawa Południa ta to nic innego jak tylko chęć praktykowania niewolnictwa, ale skoro uważają, że czarnym południowcom najlepiej było pod pręgierzem niewolnictwa, to niech sobie tak uważają. Wesołych Świąt wszystkim. a moze zaszlo tzw 'przejezycznie' czasowe... i mowa jest o niewolnikach, tyle ze z okresu wony... o niepodleglosc USA, kiedy duze ilosci (tysiace) niewolnikow wspomoglo armie brytyjska przeciwko swoim panom - Simon Schama popelnil byl ksiazke o tym jakies pare lat temu... W kontekscie naszej slowianskiej formie niewolnictwa czyli panszczyznie XVIII i XIX wiekow to tez mozna sobie 'bajac' jakoby chlopom panszczyznianym w Polsce i Rosji bylo dobrze pod panszczyzna, i owi zniewoleni chlopi bronili swoich panow bo tak lubili swoj stan a panow zas kochali etc... Dziwnym jednynie moze sie wydawac brak powaznych powstan w US w XIx wieku, ale proby byly...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bachmat66 @ 10/11/2010, 23:48) Dziwnym jednynie moze sie wydawac brak powaznych powstan w US w XIx wieku, ale proby byly... Bachmacie, ci amerykańce chyba tak mają, bo równie dziwnym może wydawać się brak jakichkolwiek powstań zbrojnych ze strony "Narodu Południa" po przegranej wojnie secesyjnej... nie wiem, ale nie przypominam sobie by nawet jakiekolwiek próby w tej sprawie były.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|